Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko nie czerwoną,ale tą taką niebieską. Strasznie mi się nasiewa. Wszędzie jej pełno tak jak i niezapominajek.Pogoda dziś u nas fatalna.
Kwiatki masz śliczne a ten wielosił piękny z liści.
Kwiatki masz śliczne a ten wielosił piękny z liści.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko fajnie ,że u Ciebie jest bez strat ,co prawda ja też nie wiem jakie są u mnie ale dwie noce z przymrozkami -5 i -7 dają do myslenia .Dzisiaj za to pada deszcz,dobrze ,że wczoraj po pikowałam pomidory i rudbekie od Ciebie ,zeniszki mi padły i w tym roku nie będzie chyba ,że samosiejki.Pozdrawiam i
życzę 


- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko i jak po ataku chłodów na Twojej działce?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko..mam nadzieję że nic nie pokrzyżowało twoich planów ,na działeczkę pojechałaś i z dobrym humorem wrócisz czego ci życzę.
U mnie pogodowo dużo lepiej, mam nadzieję że będzie tak z każdym dniem.
Powiedz mi kochana czy tego pięknego wielosiła okrywasz na zimę.
Mój taki sam nie okryty po pierwszej zimie zmarzł.
. Pozdrawiam . 





-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Witajcie!
Plan wykonany. Działkę odwiedziłam. Oczywiście pojechaliśmy
zabierając również zwierzęta.
Nie byliśmy długo, zaledwie dwie godzinki, bo pomimo zimowego ubrania zmarzliśmy na wietrze.
Wrażenia pozytywne. Mrozu jak dotąd nie było, wszystkie roślinki żyją, kwiatki wprawdzie nie otwierają buziaczków, ale nic ich nie uszkodziło i nawet moja maleńka magnolia ciągle jeszcze cieszy swoimi trzema kwiatuszkami.
Migdałek ciągle w fazie malusieńkich pączków, a forsycja nieustannie obsypana kwieciem. Żółciutka aż oczy bolą patrzeć.
Krótko mówiąc: jestem zadowolona, ba! szczęśliwa z widoku, jaki zaprezentował mi się na rabatach.

Tereniu [TerDob] - słonka wprawdzie nie miałam, ale dziękuję za dobre serduszko.
Mam dwie różne skalnice. Jedna ładnie już kwitnie, a druga jakaś leniwa i wygląda tak:

Soniu - jeśli chcesz, to ja z radością podzielę się swoimi białymi szafirkami. Muszę przyznać, że przyzwoicie się rozrastają i spokojnie można je dzielić. Wiem, że lubisz biały kolor w ogrodzie, więc powiedz tylko słowo...
Tulipany przerzedzone, ale nie narzekam, niech tylko słońce zaświeci jak należy, to będzie kolorowo.

Marysiu [Maska] - moje kwiatki nie ucierpiały, a kwiatki magnolii świadczą dobitnie o tym, że mrozu nie było.
Moim koronom dogadzam jak kto głupi, a one tak mi się odpłacają. Wredne. Teraz zostawię je samym sobie, niech sobie radzą.
Gdybyś chciała trochę mojego wielosiłu, to wiesz, co zrobić.
Spacer po działce był nawet przyjemny, choć ząb zęba nie sięgał z zimna, ale widoki na rabatach rekompensowały niedogodności.
Słoneczka wprawdzie nie widziałam, ale za dobre
bardzo dziękuję.

Julio - nie było mrozu, co ogromnie mnie cieszy. A że zimno... Cóż, to można przeczekać spokojnie.
Teraz ma padać deszcz, to raczej też nie przymrozi, a potem podobno będzie już cieplej. Niech tak będzie.
Dziękuję Ci bardzo,
bo istotnie zaskoczenia podczas pobytu na działce były i wszystkie wyłącznie pozytywne.

Ewuniu [ewarost] - istotnie, kiedy porównuję to co u mnie do tego co u Ciebie, to mam z czego się cieszyć.
Mam nadzieję, że Twoje roślinki odżyją i długo będą cieszyły Twoje oczy.
Te drobne roślinki to skalnica. Rośnie sobie wśród kamieni, dlatego wcześniej zakwitła.

Moniko [Mondfa] - witam Cię bardzo serdecznie.
Podglądaj sobie do woli i co tylko chcesz. Kotę też.
Moja Miśka to łobuziak. Żadnej doniczce nie przepuści. Zazdroszczę takiego grzecznego kotka.
Konwalie ujarzmiłam, bo wcześniej panoszyły się wszędzie i nie mogłam się pozbyć ich z miejsc dla nich nieprzeznaczonych.
Oczywiście podobnie jak u Ciebie, poprzednim właścicielom to nie przeszkadzało.
Słuchaj, a czy my nie stacjonujemy gdzieś blisko siebie?
Piękne dzięki za dobre życzenie i odwzajemniam równie serdecznie.

Danusiu [danuta z] - popatrz, a mnie do głowy by nie przyszło, że miodunki po lasach się panoszą.
Moja pogoda jak co dzień, tylko słonka dzisiaj zabrakło.
Wielosił ma ładne niebieskie kwiatki, a że variegata to i liście go zdobią.

Tereniu [tencia] -
dość duże mrozy dotknęły Twoje roślinki. Mogą mieć kłopoty z powrotem do formy. Trzeba żyć nadzieją, że się podniosą, czego najserdeczniej Ci życzę.
Żeniszki lubią się rozsiać i tylko później zakwitną, ale jeśli miałaś je na działce, to sieweczki też powinny być.
Pięknie dziękuję i wzajemnie słoneczka Ci życzę,
a przede wszystkim ciepełka Twoim roślinkom.

Basiu [apus] - chłody jeszcze nie minęły, ale szczęśliwie mrozów nie było i niech tak zostanie.

Zuziu111 - jest tak, jak przewidywałaś. Działkę zwizytowałam i humor mi dopisuje.
Wielosił oczywiście dostał na zimę ubranko w postaci dużej butelki po wodzie mineralnej. Zresztą ja okrywam wszystkie rośliny typu variegata, jako że one podobno są mniej odporne.
Buziaczki.


Plan wykonany. Działkę odwiedziłam. Oczywiście pojechaliśmy

Nie byliśmy długo, zaledwie dwie godzinki, bo pomimo zimowego ubrania zmarzliśmy na wietrze.
Wrażenia pozytywne. Mrozu jak dotąd nie było, wszystkie roślinki żyją, kwiatki wprawdzie nie otwierają buziaczków, ale nic ich nie uszkodziło i nawet moja maleńka magnolia ciągle jeszcze cieszy swoimi trzema kwiatuszkami.
Migdałek ciągle w fazie malusieńkich pączków, a forsycja nieustannie obsypana kwieciem. Żółciutka aż oczy bolą patrzeć.
Krótko mówiąc: jestem zadowolona, ba! szczęśliwa z widoku, jaki zaprezentował mi się na rabatach.


Tereniu [TerDob] - słonka wprawdzie nie miałam, ale dziękuję za dobre serduszko.

Mam dwie różne skalnice. Jedna ładnie już kwitnie, a druga jakaś leniwa i wygląda tak:

Soniu - jeśli chcesz, to ja z radością podzielę się swoimi białymi szafirkami. Muszę przyznać, że przyzwoicie się rozrastają i spokojnie można je dzielić. Wiem, że lubisz biały kolor w ogrodzie, więc powiedz tylko słowo...
Tulipany przerzedzone, ale nie narzekam, niech tylko słońce zaświeci jak należy, to będzie kolorowo.


Marysiu [Maska] - moje kwiatki nie ucierpiały, a kwiatki magnolii świadczą dobitnie o tym, że mrozu nie było.
Moim koronom dogadzam jak kto głupi, a one tak mi się odpłacają. Wredne. Teraz zostawię je samym sobie, niech sobie radzą.
Gdybyś chciała trochę mojego wielosiłu, to wiesz, co zrobić.
Spacer po działce był nawet przyjemny, choć ząb zęba nie sięgał z zimna, ale widoki na rabatach rekompensowały niedogodności.
Słoneczka wprawdzie nie widziałam, ale za dobre


Julio - nie było mrozu, co ogromnie mnie cieszy. A że zimno... Cóż, to można przeczekać spokojnie.
Teraz ma padać deszcz, to raczej też nie przymrozi, a potem podobno będzie już cieplej. Niech tak będzie.

Dziękuję Ci bardzo,


Ewuniu [ewarost] - istotnie, kiedy porównuję to co u mnie do tego co u Ciebie, to mam z czego się cieszyć.


Te drobne roślinki to skalnica. Rośnie sobie wśród kamieni, dlatego wcześniej zakwitła.

Moniko [Mondfa] - witam Cię bardzo serdecznie.

Podglądaj sobie do woli i co tylko chcesz. Kotę też.
Moja Miśka to łobuziak. Żadnej doniczce nie przepuści. Zazdroszczę takiego grzecznego kotka.
Konwalie ujarzmiłam, bo wcześniej panoszyły się wszędzie i nie mogłam się pozbyć ich z miejsc dla nich nieprzeznaczonych.
Oczywiście podobnie jak u Ciebie, poprzednim właścicielom to nie przeszkadzało.

Słuchaj, a czy my nie stacjonujemy gdzieś blisko siebie?
Piękne dzięki za dobre życzenie i odwzajemniam równie serdecznie.


Danusiu [danuta z] - popatrz, a mnie do głowy by nie przyszło, że miodunki po lasach się panoszą.
Moja pogoda jak co dzień, tylko słonka dzisiaj zabrakło.
Wielosił ma ładne niebieskie kwiatki, a że variegata to i liście go zdobią.


Tereniu [tencia] -


Żeniszki lubią się rozsiać i tylko później zakwitną, ale jeśli miałaś je na działce, to sieweczki też powinny być.
Pięknie dziękuję i wzajemnie słoneczka Ci życzę,


Basiu [apus] - chłody jeszcze nie minęły, ale szczęśliwie mrozów nie było i niech tak zostanie.


Zuziu111 - jest tak, jak przewidywałaś. Działkę zwizytowałam i humor mi dopisuje.

Wielosił oczywiście dostał na zimę ubranko w postaci dużej butelki po wodzie mineralnej. Zresztą ja okrywam wszystkie rośliny typu variegata, jako że one podobno są mniej odporne.
Buziaczki.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Cieszę się Lycynko że u ciebie wszystko w porządku. Wizyta na działce na pewno uspokoiłaś,odpoczęłaś i mogłaś nacieszyć oczy. Ładnie zaczynają kwitnąć tulipanki,jak w końcu zrobi się cieplej na pewno pokażą na co je stać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko dawno nie zaglądałam do Ciebie ale już nadrobiłam zaległości.
Mimo pogody jaką mamy ogrody sobie radzą i dają się radować, jedne więcej drugie mniej.
O midunce czytam i tez się dziwiałam jak spotkałam całe łany kwitnącej miodunki podczas pobytu w górach. Byliśmy na Słowcji zwiedzić Zamek Orawski ...wokół w lasach zawilce, miodunki i chyba kokorycze w róznych kolorach.
pozdrawiam
Mimo pogody jaką mamy ogrody sobie radzą i dają się radować, jedne więcej drugie mniej.
O midunce czytam i tez się dziwiałam jak spotkałam całe łany kwitnącej miodunki podczas pobytu w górach. Byliśmy na Słowcji zwiedzić Zamek Orawski ...wokół w lasach zawilce, miodunki i chyba kokorycze w róznych kolorach.
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
200 km nas dzieli
więc dla jednych daleko, dla innych rzut beretem
Piękna kępa skalnicy, moje po zimie nie wyglądają tak ładnie niestety. W środku są suche. Nie wiem czemu. Marzną może?


Piękna kępa skalnicy, moje po zimie nie wyglądają tak ładnie niestety. W środku są suche. Nie wiem czemu. Marzną może?
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6421
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Bardzo się cieszę, że chociaż u Ciebie mogę obejrzeć niezmarnowane przez śnieg i mróz roślinki. Ależ masz różnorakiego kwiecia. Pisałaś, że tulipany słabo na Twojej działeczce rosną, może przy sadzeniu dostały za dużo dobrego papu. Zerknij tutaj.
W lasach rośnie miodunka ćma. Przeniesiona do ogrodu pięknie rośnie i obficie kwitnie, ale dość mocno się rozsiewa.
Jeżeli można, to ja ustawię się w kolejce za Halinką do pierwiosnka, jeżeli oczywiście będzie do podziału. A Ty w zamian wybierzesz sobie coś u mnie.
W lasach rośnie miodunka ćma. Przeniesiona do ogrodu pięknie rośnie i obficie kwitnie, ale dość mocno się rozsiewa.
Jeżeli można, to ja ustawię się w kolejce za Halinką do pierwiosnka, jeżeli oczywiście będzie do podziału. A Ty w zamian wybierzesz sobie coś u mnie.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Iwciu - o, tak! Każda wizyta na działce dodaje chęci do życia, a gdy jeszcze do tego nie widać zniszczeń, to tym bardziej serce rośnie.
Czekam na ciepełko dla tulipanów właśnie, choć dzięki chłodnym dniom i zimnym nocom dłużej trzymają kwiat.

Krysiu [leszczyna] - cieszę się, że jesteś.
Rzadko bywam w lesie, głównie jesienią, w dodatku w lesie sosnowym, wyłącznie na grzybobraniu, więc nawet nie wiem, jakie kwiaty tam wiosną się pokazują.

Moniko [Mondfa] - to spora odległość, a jednak zapewne klimat mamy podobny.
Moje skalnice rosną na skalniaku, ale sucho nie miały, bo cała jesień była deszczowa, wiosna w sumie też opadów nie poskąpiła, może to uratowało je przed wyschnięciem. Lato było bardzo suche, ale nie żałowałam wody roślinkom.
Tak po prawdzie to nie wiem, od czego to zależy. Może Twoje zmoczone jesiennymi deszczami zostały zmrożone i nie potrafiły sobie poradzić?

Liduś - nie dawałam jedzonka tulipanowym cebulkom. Problemem mojej działki jest jej położenie.
Leży niżej niż inne działki i gdy jest dużo deszczu, woda z nich spływa do mnie, powstają zastoiny, w wyniku czego cebulki po prostu gniją.
Liduś, oczywiście masz u mnie tego pierwiosnka jak w banku i nie pisz, proszę,
o jakimkolwiek rewanżu.
To ja mam okazję zrewanżować się za wszystkie dobra, jakie od Ciebie otrzymałam.
Tu rosną dwa obok siebie. Wydają mi się bliźniacze, ale ten drugi jest jakiś niższy i szczerze mówiąc nie wiem, czy to takie same prymule.

Ten mniejszy pierwiosnek wygląda tak:
Czy to ten sam gatunek?
Jeśli te dwa pierwiosnki są bliźniakami, to jedną kępkę mogę już teraz podzielić na dwie i posłać do Was obu.

Czekam na ciepełko dla tulipanów właśnie, choć dzięki chłodnym dniom i zimnym nocom dłużej trzymają kwiat.


Krysiu [leszczyna] - cieszę się, że jesteś.

Rzadko bywam w lesie, głównie jesienią, w dodatku w lesie sosnowym, wyłącznie na grzybobraniu, więc nawet nie wiem, jakie kwiaty tam wiosną się pokazują.


Moniko [Mondfa] - to spora odległość, a jednak zapewne klimat mamy podobny.

Moje skalnice rosną na skalniaku, ale sucho nie miały, bo cała jesień była deszczowa, wiosna w sumie też opadów nie poskąpiła, może to uratowało je przed wyschnięciem. Lato było bardzo suche, ale nie żałowałam wody roślinkom.
Tak po prawdzie to nie wiem, od czego to zależy. Może Twoje zmoczone jesiennymi deszczami zostały zmrożone i nie potrafiły sobie poradzić?


Liduś - nie dawałam jedzonka tulipanowym cebulkom. Problemem mojej działki jest jej położenie.

Leży niżej niż inne działki i gdy jest dużo deszczu, woda z nich spływa do mnie, powstają zastoiny, w wyniku czego cebulki po prostu gniją.

Liduś, oczywiście masz u mnie tego pierwiosnka jak w banku i nie pisz, proszę,



Tu rosną dwa obok siebie. Wydają mi się bliźniacze, ale ten drugi jest jakiś niższy i szczerze mówiąc nie wiem, czy to takie same prymule.

Ten mniejszy pierwiosnek wygląda tak:

Jeśli te dwa pierwiosnki są bliźniakami, to jedną kępkę mogę już teraz podzielić na dwie i posłać do Was obu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17365
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Piękne te pierwiosnki na wysokich nóżkach.
Takich jeszcze nie mam .Trzeba będzie i nich pomyśleć.Tak ci się ładnie rozrastają czy tez tak dużo ich posadziłaś ???
I z jednej rośliny tyle kwiatów.Fiu, fiuu. Gdzie ty je kupujesz ??
Dla nie tulipany wszystkie śliczne
Takich jeszcze nie mam .Trzeba będzie i nich pomyśleć.Tak ci się ładnie rozrastają czy tez tak dużo ich posadziłaś ???
I z jednej rośliny tyle kwiatów.Fiu, fiuu. Gdzie ty je kupujesz ??
Dla nie tulipany wszystkie śliczne

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko cieszę się, że u Ciebie bez strat. Tulipany już pięknie rozkwitają. Moje jak stały w zamkniętym pączku tak stoją. Dziwny jest ten rok z tymi mrozami. Podobnie było w 2007 z tym, że zaczęło mrozić około tydzień później.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko ja myślę, że Skalnicę jak inne byliny trzeba co jakiś czas odmładzać bo inaczej znikają. Przez pierwsze lata tworzą ładne zwarte poduchy a potem już się wyradzają
Czy pierwiosnki na nóżkach mają tendencje do wysiewania się
pytam bo kupiłam w tym sezonie trzy kolory i chciała bym rozpłodu 

Czy pierwiosnki na nóżkach mają tendencje do wysiewania się


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Aniu [anabuko1] - te "na wysokich nóżkach" to pierwiosnki ząbkowane, a pozyskałam je z nasion. Prawie wszystkie. Prawie, bo jednego dostałam od jednej z naszych koleżanek. Zanim przyjechał do mnie ten jeden, nigdy nie udało mi się dorobić własnych, choć siałam co rok.
W ubiegłym roku wysiałam zgodnie z zaleceniem producenta, tj. w maju, a jesienią sadzonki przesadziłam na miejsce stałe. Przyszła wiosna i zakwitły.
Też kocham tulipany. Zresztą wszystkie kwiatki są piękne.

Aguniu [jagusia] - tulipany bardzo chcą rozkwitnąć, ale słonka pilnie potrzebują.
Dałby Pan Bozia, by sobie te zimnice poszły precz.

Krysiu [leszczyna] - dziękuję za podpowiedź w sprawie skalnicy.
Moje mają dopiero dwa latka, więc będę pamiętała o ich odmładzaniu.
Zapewne pierwiosnki ząbkowane [na nóżkach] rozsiewają się,
bo ja taką właśnie samosiewkę dostałam od jednej z naszych koleżanek.
Pozostałe mam z własnego wysiewu.

Wszystkim życzę ciepłej, spokojnej nocy i dobrego weekendu bez śniegu i mrozu.

W ubiegłym roku wysiałam zgodnie z zaleceniem producenta, tj. w maju, a jesienią sadzonki przesadziłam na miejsce stałe. Przyszła wiosna i zakwitły.


Też kocham tulipany. Zresztą wszystkie kwiatki są piękne.


Aguniu [jagusia] - tulipany bardzo chcą rozkwitnąć, ale słonka pilnie potrzebują.

Dałby Pan Bozia, by sobie te zimnice poszły precz.


Krysiu [leszczyna] - dziękuję za podpowiedź w sprawie skalnicy.


Zapewne pierwiosnki ząbkowane [na nóżkach] rozsiewają się,



Wszystkim życzę ciepłej, spokojnej nocy i dobrego weekendu bez śniegu i mrozu.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko, a pierwiosnki ząbkowane powtarzają kwitnienie?