Wiosna cz. 35
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wiosna cz. 35
Witaj Marysiu
. Rzeczywiście Twój urlop nieco się przedłuża ale spokojnie podobno po weekendzie ma być już znaczna poprawa pogody . Tylko pamiętaj żeby po takiej przerwie nie przesadzić z pracą
. Co jak co ale jednak kręgosłup mamy tylko jeden. U mnie przymrozku nie było na całe szczęście ale Tobie współczuję takiej temperatury
. Nie spodziewałam się w drugiej połowie kwietnia takiej pogody
. Ja też czekam na słoneczko bo póki co jest 1 stopień i nawet na obchód nie chce mi się obecnie wyjść
. Pozdrawiam i udanego dnia życzę
.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu poletko narcyzowe pięknie wyglądało. Szkoda, że śnieg i przymrozek położył je do parteru.
Sporo masz śniegu. Współczuję. Jak się zacznie topić to dopiero narobi kłopotu.
Życzę Ci dużo słoneczka i ciepłego, osuszającego wiatru. Dbaj o siebie, bo zdrowie jest najcenniejsze.
Sporo masz śniegu. Współczuję. Jak się zacznie topić to dopiero narobi kłopotu.
Życzę Ci dużo słoneczka i ciepłego, osuszającego wiatru. Dbaj o siebie, bo zdrowie jest najcenniejsze.
Pozdrawiam Hala
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna cz. 35
Poletka żal
zawsze ono mnie wiosną zachwyca. Śniegu ogrom nawaliło, mam nadzieję, że dziś go już nie ma. Kwiecień nas nie rozpieszcza. Marysiu bardzo mi sie podobala Twoja wypowiedź w wątku Marty o chęci prac w ogrodzie, uśmiałam się
jak tylko się ociepli i ja wyruszę do ogrodu na cały dzień, trzeba drugi raz plewić truskawki.
Nadal u mnie wieje, temperatura jak na plusie 3 st.
jak tylko się ociepli i ja wyruszę do ogrodu na cały dzień, trzeba drugi raz plewić truskawki.
Nadal u mnie wieje, temperatura jak na plusie 3 st.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Wiosna cz. 35
Krajobraz w ogrodzie jak po wojnie. Rośliny leżą pokotem, pomarznięte i stulone. Makabra
Piękne miałaś żonkilowe poletko, a pogoda bardzo nieładnie sobie zakpiła i sypnęła śniegiem. Patrzyłam na zdjęcia z ubiegłego roku, to o tej porze pracowałam już na działce na całego. A wtym roku byłam zaledwie kilka razy i to na takie kradzione godziny
U mn ie na szczęście śniegu nie było, bo mnie taka pogoda chyba bardzo by zdołowała. Słońca jest stosunkowo dużo, co dla mojego samopoczucia jest bardzo ważne, ale za to zimno, że nie można z domu wyjść nie okutawszy się uprzednio
. Od kilku dni w nocy jest niewielki przymrozek. Tylko jednej nocy przymroziło fest i niestety wszystkie kwiaty magnolii padły
Jakoś dotrwamy do ciełych dni i chyba dopiero wtedy będzie można ocenić straty. Mam nadzieję, że nie będą one jednak zbyt duże.
Marysiu, otul się ciepło jak musisz wyjść. Już wyzdrowiałaś? Ciepła i zdrówka życzę
. Od kilku dni w nocy jest niewielki przymrozek. Tylko jednej nocy przymroziło fest i niestety wszystkie kwiaty magnolii padły Marysiu, otul się ciepło jak musisz wyjść. Już wyzdrowiałaś? Ciepła i zdrówka życzę
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu, powiedz mi jaki Ty masz ten tunel foliowy (może i gdzieś w wątku wspominałaś gabaryty, ale mnie to umknęło).
Dzisiaj / jutro przyjeżdża do mnie takie cudo 2 x 3 m i wysokie na 2,25 m (biała folia, 6 okienek, drzwi na suwak).
Musze przestać się mazgaić na pogodę, bo i tak na to wpływu nie ma i czaaaaa pomyśleć, gdzie i jak go ustawić i najważniejsze, co w nim posadzić (co to wiem, ale w odmianach niekoniecznie się orientuję, chciałam w nim takie pomidory wysokie (pnące?), ogóry i paprykę...)
Może przyjdą Ci na myśl jakieś wskazówki tunelowe, żebym nie zaczęła od popełniania błędów, to byłabym wdzięczna 
Dzisiaj / jutro przyjeżdża do mnie takie cudo 2 x 3 m i wysokie na 2,25 m (biała folia, 6 okienek, drzwi na suwak).
Musze przestać się mazgaić na pogodę, bo i tak na to wpływu nie ma i czaaaaa pomyśleć, gdzie i jak go ustawić i najważniejsze, co w nim posadzić (co to wiem, ale w odmianach niekoniecznie się orientuję, chciałam w nim takie pomidory wysokie (pnące?), ogóry i paprykę...)
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Wiosna cz. 35
apus, jeśli Marysia pozwoli ( a pewnie pozwoli
) to ja też mam teraz takiego gotowca i mogę Ci doradzić z zeszłorocznego rozkładania go trzy rzeczy: dobrze podsypać boczki folii, zamocować dodatkowo kotwy i do nich doczepić stelaż (u nas są to zwykłe drewniane paliki wbite na 40 cm i podczepione do stelażu trytkami
) i nie być ta osobą, która trzyma, a tą która skręca. Ta, która trzyma w trakcie rozkładania kilka razy może dostać rurkami po głowie
Marysiu już niedługo tak wstaniemy z rana, ze słońcem zaglądającym do sypialni i piosenką na ustach i znów będzie tak jak trzeba
Księżniczka z całej siły rwie się na dwór, ale jeszcze nie warto
Już niedługo

Marysiu już niedługo tak wstaniemy z rana, ze słońcem zaglądającym do sypialni i piosenką na ustach i znów będzie tak jak trzeba
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Dziękuję Agnieszko
pobiegnę do Twojego ogrodu, poszukam jak u Ciebie ten tunel wygląda 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu przyroda da radę. Kwiatki w większości się podnoszą. W 2013 wszystko było bardziej opóźnione niż teraz i później dogoniło, w 2009 spaliłem kwiatki nawozem bo była susza w kwietniu i tez później dały radę. Mam nadzieję, że za tą mokrą wiosnę nie zostaniemy ukarani suchym upalnym latem. Jeszcze tylko dzisiejszą noc przetrwać i alleluja i do przodu, wtedy już nie ma odwrotu, wiosna i tak przyjdzie.
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wiosna cz. 35
Matko dobrze, że zdążyłam przed zamknięciem wątku
Ależ Ci nasypało białym Marysiu. Paskudztwo. Twoje żonkilowe poletko mnie powaliło, a drugi raz padłam przy nasionach - kiedy Ty to wszystko wysiejesz? Ja przy tych moich dwóch kuwetkach warzywniczych wymiękam.
PS. Też lubię Turnera
Ależ Ci nasypało białym Marysiu. Paskudztwo. Twoje żonkilowe poletko mnie powaliło, a drugi raz padłam przy nasionach - kiedy Ty to wszystko wysiejesz? Ja przy tych moich dwóch kuwetkach warzywniczych wymiękam.
PS. Też lubię Turnera
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Witam ! śnieg dalej w ogrodzie leży
chociaż jest go coraz mniej. W ciągu dnia zaświeciło nawet słońce (szczególnie w Krakowie) ale pod wieczór już coś leciało na mnie ...co? nie wiem
Rano musiałam wtargnąć do tunelu, bo szpak się uwięził ale i sam się uwolnił. Natomiast zerwałam 3 malutkie rzodkiewki do porannej kanapki z poletka tunelowego, a po południu cała grządka zmaltretowana...aż mi się płakać chciało widząc powyrywane malutkie rzodkiewki i sałatki. Podejrzewam koty, chyba zrobiły sobie pokój (wyrko) na godziny
. Poodkrywałam wszystkie rośliny i ze zdziwieniem stwierdziłam, że nie tylko im jest ciepło ale mają współlokatorów i to dzikich, tu z kolei mysiory szalały i wyrwały kilka dalii ...też się gziły?
To że to one zdradziły je pewne ślady. Dwa lata temu, próbowałam je wytruć takim różowym ziarnem i w pojemnikach z daliami i w innych też znalazłam właśnie te ziarenka różowe. Przewietrzyłam chwilę rozsady, ale ta noc ponoć najgorsza to okryłam z powrotem. Rzodkiewki powsadzałam co się dało i mocno podlałam, bo na mokrej pościeli chyba im nie będzie dobrze
Ewelinko ja obchody robię, bo muszę przejść przez cały ogród do kurnika, ale śniegu tyle że nawet kurom nie kopię trawy, takie błoto! Masz rację nie ma się co rzucać bo potem dopiero będzie urlop
Pozdrawiam cieplutko i czekamy na lepsze czasy
Halinko niestety już nie pierwszy raz żonkile zniszczone, dzisiaj widzę w większości połamane i przeźroczyste od lodowatego opadu. Myślę że ten śnieg szybko wsiąknie, bo najgorzej było jak ziemia była zmarznięta, a teraz ładnie znika i powoli się topi. Dziękuję za troskę i Tobie życzę dużo zdrowia
Dorotko żonkile chwile były, a zobaczymy jak inne biedaki przetrwały jak czereśnia czy coś z niej będzie, bo reszta jeszcze w pąkach
Śniegu było duzo i część jeszcze się topi więc nic z prac ...no chyba że śnieg zbierać do wiaderka
Oj Dorotko niech już się ociepli i pracujmy, bo nie dość że wiosna spóźniona to jeszcze nam nogę podkłada
Iwonko rok temu już wszystko było posiane, a na koniec kwietnia sadziłam po kilka ciepłolubne i wytrzymały. W tunelu wszystko rosło jak szalone, a w tym roku później siane i maluchy kiełkują. Pomidory niziutkie ...taki dziwny rok! Szkoda magnolii tak się Wam pięknie zapowiadały, szkoda owocowych bo u wielu widziałam brązowe kwiatki
Iwonko dziękuję za troskę
do łask wróciły zimowe ubrania, bo resztki kataru siedzą w zatokach
Pozdrawiam Cię i życzę słonka i ciepła 
Basiu ja mam tunel foliowy robiony na miarę (często jest na zdjęciu) bo miałam z PCV i tak mnie wkurzyło wydaniu siedmiu stówek na byle co, że kazałam sobie pospawać z porządnych rurek na ramie że mogę przenosić całą konstrukcję. Wymiar 6x3 m i muszę koniecznie wymienić folię bo ta była 3-letnia, a jest 6
Niestety do nowego tunelu wstawiłam drzwi z poprzedniego i rdzewieją, więc trzeba nowe dorobić...źle zrobiłam. Basiu uprawiałam w tunelu już wszystko, bo wiesz że ja lubię próbować, ale przede wszystkim robię rozsady, przechowuje zimą rozmnażane róże (patyczki) i w lecie najlepiej wychodzą pomidory. Papryka podobno lepiej owocuje w gruncie i w tym roku idzie do gruntu, ogórki raz miałam tyle że przerobić nie mogłam, a potem już nigdy tyle nie było
Poza tym na wiosnę sieję nowalijki i nim pomidory wsadzam to je zjemy.
Agnieszko cenne uwagi dla Basi! gdybym ja je znała to może ten z PCV tak by mnie nie wkurzył
Pewnie jak wreszcie będzie ładnie to dostane skierowanie nad Bałtyk....a z tego nawet dla ogrodu nie zrezygnuję
Księżniczkę ucałuj i powiedz że babcie i dzieci muszą uważać na pogodę i zimno
Ta piosenka mi się spodobała, jakbyś Ty wiedziała jaki ja mam sygnał w telefonie

Michale dobrze mówisz ale nie zawsze tak jest, jak raz miałam w czerwcu grad który mi wszystko wytrzaskał to ogród musiałam urządzać od nowa. Krzewy i drzewa odżyły, ale kwiaty niestety większości nie
Oby się sprawdziło i to była ostatnia noc
Sylwio ja jeszcze nie mam zamiaru zamykać wątku
...dopiero co otworzyłam kolejną część
Sporo nasion poszło do ludzi a w tunelu mam bardzo dużo wysiane, na parapetach jeszcze się zieleni i zostały do wysiania dynie. Nic się nie marnuje
Dwie kuwetki....dzielna jesteś!
P.S. W Krakowie parę lat temu mieliśmy wystawę jego prac i zakochałam się na zabój ...nie tylko w angielskich ogrodach, ale i widokach, malarstwie, humorze...książek też sporo przeczytałam. Niestety w Anglii nie byłam tzn byłam, ale jedynie na lotnisku lecąc do Irlandii
Takie maleństwo przytuliłam w Ikei, więc na dobry dzień!

Rano musiałam wtargnąć do tunelu, bo szpak się uwięził ale i sam się uwolnił. Natomiast zerwałam 3 malutkie rzodkiewki do porannej kanapki z poletka tunelowego, a po południu cała grządka zmaltretowana...aż mi się płakać chciało widząc powyrywane malutkie rzodkiewki i sałatki. Podejrzewam koty, chyba zrobiły sobie pokój (wyrko) na godziny
Ewelinko ja obchody robię, bo muszę przejść przez cały ogród do kurnika, ale śniegu tyle że nawet kurom nie kopię trawy, takie błoto! Masz rację nie ma się co rzucać bo potem dopiero będzie urlop
Pozdrawiam cieplutko i czekamy na lepsze czasy Halinko niestety już nie pierwszy raz żonkile zniszczone, dzisiaj widzę w większości połamane i przeźroczyste od lodowatego opadu. Myślę że ten śnieg szybko wsiąknie, bo najgorzej było jak ziemia była zmarznięta, a teraz ładnie znika i powoli się topi. Dziękuję za troskę i Tobie życzę dużo zdrowia

Dorotko żonkile chwile były, a zobaczymy jak inne biedaki przetrwały jak czereśnia czy coś z niej będzie, bo reszta jeszcze w pąkach
Oj Dorotko niech już się ociepli i pracujmy, bo nie dość że wiosna spóźniona to jeszcze nam nogę podkłada Iwonko rok temu już wszystko było posiane, a na koniec kwietnia sadziłam po kilka ciepłolubne i wytrzymały. W tunelu wszystko rosło jak szalone, a w tym roku później siane i maluchy kiełkują. Pomidory niziutkie ...taki dziwny rok! Szkoda magnolii tak się Wam pięknie zapowiadały, szkoda owocowych bo u wielu widziałam brązowe kwiatki
do łask wróciły zimowe ubrania, bo resztki kataru siedzą w zatokach 
Basiu ja mam tunel foliowy robiony na miarę (często jest na zdjęciu) bo miałam z PCV i tak mnie wkurzyło wydaniu siedmiu stówek na byle co, że kazałam sobie pospawać z porządnych rurek na ramie że mogę przenosić całą konstrukcję. Wymiar 6x3 m i muszę koniecznie wymienić folię bo ta była 3-letnia, a jest 6
Agnieszko cenne uwagi dla Basi! gdybym ja je znała to może ten z PCV tak by mnie nie wkurzył
Pewnie jak wreszcie będzie ładnie to dostane skierowanie nad Bałtyk....a z tego nawet dla ogrodu nie zrezygnuję
Księżniczkę ucałuj i powiedz że babcie i dzieci muszą uważać na pogodę i zimno

Michale dobrze mówisz ale nie zawsze tak jest, jak raz miałam w czerwcu grad który mi wszystko wytrzaskał to ogród musiałam urządzać od nowa. Krzewy i drzewa odżyły, ale kwiaty niestety większości nie
Sylwio ja jeszcze nie mam zamiaru zamykać wątku
Sporo nasion poszło do ludzi a w tunelu mam bardzo dużo wysiane, na parapetach jeszcze się zieleni i zostały do wysiania dynie. Nic się nie marnuje P.S. W Krakowie parę lat temu mieliśmy wystawę jego prac i zakochałam się na zabój ...nie tylko w angielskich ogrodach, ale i widokach, malarstwie, humorze...książek też sporo przeczytałam. Niestety w Anglii nie byłam tzn byłam, ale jedynie na lotnisku lecąc do Irlandii
Takie maleństwo przytuliłam w Ikei, więc na dobry dzień!

-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu, cieszy mnie Twoje podejście do sytuacji w ogrodzie.
Nie ma sensu denerwowanie się, bo to niczego nie zmieni
. Albo zmieni właśnie,
ale w zdrowiu.
Cieszę się też, że nie zamykasz wątku.
Mocno mnie to poruszyło.
Wyobraziłam sobie, że pogoda tak bardzo wyprowadziła Cię z równowagi i byłam przerażona.
Naprawdę.
U mnie póki co bez większych zniszczeń.
No, może poza drzewami owocowymi, których nie ma kto zapylać.
Niech Ci wreszcie słonko zaświeci
i ogrzeje zziębnięte roślinki.

Cieszę się też, że nie zamykasz wątku.
U mnie póki co bez większych zniszczeń.
Niech Ci wreszcie słonko zaświeci
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Wiosna cz. 35
Oj Marysiu, Marysiu szkoda tych wszystkich strat, ale co zrobić...
Ja koty gonię, bo zawsze mi się wyłożą na najładniejszych roślinkach albo kopią w rabatkach, myśląc, że to kuweta
Nornice kopią tunele, rabatki dosłownie fruwają, bo pod korą włóknina, więc wszystko w powietrzu, ciągle je ugniatam. Dobrze, że czasami kotki coś złapią, jeden pożytek.
Super, że masz już swoją rzodkiewkę, mniam
Ja koty gonię, bo zawsze mi się wyłożą na najładniejszych roślinkach albo kopią w rabatkach, myśląc, że to kuweta
Nornice kopią tunele, rabatki dosłownie fruwają, bo pod korą włóknina, więc wszystko w powietrzu, ciągle je ugniatam. Dobrze, że czasami kotki coś złapią, jeden pożytek.
Super, że masz już swoją rzodkiewkę, mniam
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna cz. 35
Wieka szkoda narcyzowego poletka. Narcyzom w tym roku nie pisane długie kwitnienie. Mają delikatne płatki i śnieg je skutecznie niszczy. Pogoda nadal nieciekawa, u mnie w prognozie na noc znów ostrzeżenie o mrozie. Śniegu trochą ubyło, ale zrobiła się na nim lodowa skorupa, a przygniecione kwiaty zostały pod nią.
Nie przeskoczymy tego, trzeba cierpliwie czekać na poprawę pogody.
Wytrwałości i zdrowia, życzę Ci w ten niesprzyjający dla nas ogrodników, czas.
Nie przeskoczymy tego, trzeba cierpliwie czekać na poprawę pogody.
Wytrwałości i zdrowia, życzę Ci w ten niesprzyjający dla nas ogrodników, czas.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Dziękuję Marysiu.
Ja dopiero będę zaczynać przygodę z uprawami pod folią, więc kompletnie nie wiem co i jak, od jutra zacznę edukację. A potem to już będą relację
Powiadasz, że wszystko próbowałaś? To i jak poeksperymentuję, bo tego to akurat też się nie boję!
Ja dopiero będę zaczynać przygodę z uprawami pod folią, więc kompletnie nie wiem co i jak, od jutra zacznę edukację. A potem to już będą relację
Powiadasz, że wszystko próbowałaś? To i jak poeksperymentuję, bo tego to akurat też się nie boję!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu
Ładny ten dzwoneczek.
Kiedyś go miałam,jak przekwitł to ścięłam go i posadziłam do ogrodu, później kilkoma kwiatkami jeszcze powtórnie zakwitł.
Ładny ten dzwoneczek.
Kiedyś go miałam,jak przekwitł to ścięłam go i posadziłam do ogrodu, później kilkoma kwiatkami jeszcze powtórnie zakwitł.

