Zibi, to może ja z drugiej strony

Jak 'wyprowadzić' roślinę z działania środka skarlającego, by zechciała rosnąć w warunkach domowych? Mam czasem wrażenie jakby 'zatrzymały się' na pewnym etapie z którego trudno je wyprowadzić, żeby jak to nazwać 'ocknęły się'.Rozwijają się liczne pąki z którymi roślina została zakupiona, ale ona potem słabo dalej rośnie i tym samym słabo kwitnie.Czy przypadkiem nie nadużywa się tych środków, albo stosuje inne, czy też silniejsze? Mam wrażenie, że jeszcze kilka lat wstecz nie było tego problemu.Problem mam z daliami, osteospermum, złocieniem krzewiastym, aksamitką, lawendą, fuksją.