Koleusy na pewno są się przechować, bo kiedyś rosły one na parapecie u mojej babci - cały rok. Tylko troszkę wyciągały się, czasami gubiły liście zimą, ale wiosną można było pobrać szczepki, które bezproblemowo się przyjmowały.
Moje roślinki... apus - cz. 2
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Małgosiu, jakoś ta pogoda wywołuje mnie tak przygnębia... Spojrzałam jeszcze na te prognozy i jutro muszę wyciągnąć biała agro i na noc nakryć tyle ile się da, bo w wtorku na środę zapowiadają do -4.
Koleusy na pewno są się przechować, bo kiedyś rosły one na parapecie u mojej babci - cały rok. Tylko troszkę wyciągały się, czasami gubiły liście zimą, ale wiosną można było pobrać szczepki, które bezproblemowo się przyjmowały.
Koleusy na pewno są się przechować, bo kiedyś rosły one na parapecie u mojej babci - cały rok. Tylko troszkę wyciągały się, czasami gubiły liście zimą, ale wiosną można było pobrać szczepki, które bezproblemowo się przyjmowały.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, witaj po świętach.
Pogoda niemal listopadowa,
roślinkom zimno, nam zresztą też ciepło nie jest.
Nie narzekaj na swoje sadzonki parapetowe. Brakuje im słoneczka, ale gdy tylko zaświeci, to one bardzo szybko nabiorą masy.
Moje wszystkie stanęły w miejscu, bo oprócz papryczek cała reszta mieszka na balkonie w foliaczkach. Na minioną noc zapaliłam im znicze, żeby ogrzać je choć troszeczkę.
Na działce też dzisiaj opatuliłam nowo wschodzące sieweczki. Boję się o co bardziej wrażliwe rośliny. Moje hibiskusy np. już mają pączki liściowe, róże zieloniutkie listki i młodziutkie przyrosty.
Naprawdę strach się bać.
Widzę, że dynię wsadziłaś do doniczki. Rozumiem, że tak można...
Sąsiadka mi kiedyś powiedziała, że dynia wysadzona do gruntu z doniczki nie będzie rosła.
Znaczy, że się myliła?
Ciepłego tygodnia życzę.
Pogoda niemal listopadowa,
Nie narzekaj na swoje sadzonki parapetowe. Brakuje im słoneczka, ale gdy tylko zaświeci, to one bardzo szybko nabiorą masy.
Moje wszystkie stanęły w miejscu, bo oprócz papryczek cała reszta mieszka na balkonie w foliaczkach. Na minioną noc zapaliłam im znicze, żeby ogrzać je choć troszeczkę.
Na działce też dzisiaj opatuliłam nowo wschodzące sieweczki. Boję się o co bardziej wrażliwe rośliny. Moje hibiskusy np. już mają pączki liściowe, róże zieloniutkie listki i młodziutkie przyrosty.
Widzę, że dynię wsadziłaś do doniczki. Rozumiem, że tak można...
Ciepłego tygodnia życzę.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Lucynko, nie wiem jak z tą dynią, podobno nie lubi żeby jej gmerać przy korzeniach. Moja jest w doniczce torfowej, teraz dodatkowo przełożyłam ją do takiej większej przemysłowej. W ogóle to nie wiem czy cokolwiek z niej będzie, pierwszy raz posiałam. Nasiona jeszcze mam, więc w razie jakby co to posieję bezpośrednio do gruntu ją.
Takie to mamy listopad w środku kwietnia
Takie to mamy listopad w środku kwietnia
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, ja w pierwszym roku wsadziłam od razu do gruntu nasiona tej olbrzymiej dyni. Więc bez obaw. Momentalnie urosła. I szybciutko zajęła mi prawie cały ogród
Ale koleżanka ma na to patent, że kręci nią delikatnie w kółko by zajmowala jak najmniej miejsca w ogrodzie, jak się tylko za bardzo podsunie w jakimś kierunku. Ja już niestety nie mogę sobie na nią pozwolić, jedynie na cukinie. Miałam ładne te dynie, ale wtedy nie miałam jeszcze niczego posadzonego i trzeba mi było czegoś szybkiego na już, i się udało... .
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Fajne masz te swoje wysiewy. Przynajmniej coś ci wzeszło. U mnie większość się nie pokazała. Jak tylko zrobi się cieplej to ruszą ani się obejrzysz.
U mnie największe przymrozki już były. Zmroziło wszystkie kwiaty bergenii. Szkoda, bo niewiele mam wiosennych i bergenia robiła najlepszą robotę.
U mnie największe przymrozki już były. Zmroziło wszystkie kwiaty bergenii. Szkoda, bo niewiele mam wiosennych i bergenia robiła najlepszą robotę.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Fruczak to raczej .... niemożliwe http://www.ekologia.pl/ciekawostki/fruc ... 623,1.html
Lepszego tygodnia
Basiu znowu mamy biało! temperatura zerowa, ale marnie to wygląda ...wyć się chce!Od końca sierpnia do października można oglądać osobniki, które wykluły się ze złożonych już u nas w kraju jajeczek.
Lepszego tygodnia
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu przepraszam, że tak późno odpisuję, ale dopiero zajrzałam na forum. Mam nadzieję, że z ryżem się nie pospieszyłaś. Ja swój wysadzam dopiero po 15 maja.
U mnie od rana zima na całego, dobrze, że od razu ginie
Pogoda raczej listopadowa niż kwietniowa 
U mnie od rana zima na całego, dobrze, że od razu ginie
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu - podobno w Wielkopolsce biało, ale w Poznaniu - nie. Śnieg sypał dziś w okolicach Koła i Konina, mąż nagrał film, bo jak stwierdził, w tym roku takiej śnieżycy nie widział. U mnie za oknem pochmurno, zimno, choć słońce nieśmiało próbuje wyglądać. Z wystawieniem swoich siewek pewnie będziesz musiała jeszcze poczekać, nie dane nam cieszyć się tegoroczną wiosną .
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu.
Widzę że u większości przybieliło, u mnie także.
Dobrze mówisz, pogoda listopadowa..tylko jak to, podobno się klimat ociepla. 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Dalszy ciąg marudzenia na pogodę: u mnie ciut powyżej zera, pada śnieg, póki co topnieje szybko, bo chyba jeszcze ziemia oddaje temperaturę. Do czasu...
Nie wiem co robić, czy lecieć po agro i nakrywać wszystko jak leci, ale z drugiej strony rośliny umoczone są, to jak przyjdzie mroz to... Ech, nawet mi się myśleć nie chcę.
Taka mnie nie chęć dopadła
Kupiłam (w zasadzie mąż mi kupił
) wczoraj tunel foliowy 2 x 3 m, może jak już przyjdzie, to poprawi mi to nastrój.
Powinnam iść na ogród wytyczyć miejsce pod niego, ale jakoś tak... Chyba zmobilizuję się żeby nie zgnuśnieć do końca.
Chciałam m.in. kilka krzaków takich wysokich pomidorów do niego, takich a'la pnących. Jakie odmiany? Wiecie może?
Beatko, mam jeszcze nasiona dyni i tak zrobię, wsadzę ją do gruntu. Zamówiłam też nasiona arbuzów, też pójdą od razu w ziemię, nie chce mi się już eksperymentować na parapetach. Bo efektu wielkiego nie ma.
Cukinie też mam do wysiania, bo uwielbiam ją, tyle fajnych potraw można z tego niepozornego warzywka zrobić.
Aprilku, wzeszło, ale powiem Ci, że przestaje mnie to cieszyć. Może tak pogoda tak na mnie działa?
Marysiu, obrzydliwie jest, obrzydliwie...
Biedna te drzewka, kwiaty, róże...
Daysy, ryż nadal w domku, niektóre troszkę zmarniały, ale rosną, tzn. stoją. Poczekam z nimi, poczekam... teraz to najwyżej marchewkę można - w jarzyniaku kupić na nosek dla bałwanka
Ewo, nie dane, oj nie... Najgorsze jest to, że rośliny już bardzo ruszyły z wegetacją i teraz mróz może uszkodzić to wszystko. W marcu mnie taka pogoda nie wzrusza, ale w drugiej połowie kwietnia gUUpkuję
Zuziu, czytałam o tym ociepleniu... to będzie tak, że nie będzie pór roku, tylko jedna, wielka jesień... No i sprawdza się
A tak poważnie, to chyba trzeba odświeżyć kozaki
Nie wiem co robić, czy lecieć po agro i nakrywać wszystko jak leci, ale z drugiej strony rośliny umoczone są, to jak przyjdzie mroz to... Ech, nawet mi się myśleć nie chcę.
Taka mnie nie chęć dopadła
Kupiłam (w zasadzie mąż mi kupił
Powinnam iść na ogród wytyczyć miejsce pod niego, ale jakoś tak... Chyba zmobilizuję się żeby nie zgnuśnieć do końca.
Chciałam m.in. kilka krzaków takich wysokich pomidorów do niego, takich a'la pnących. Jakie odmiany? Wiecie może?
Beatko, mam jeszcze nasiona dyni i tak zrobię, wsadzę ją do gruntu. Zamówiłam też nasiona arbuzów, też pójdą od razu w ziemię, nie chce mi się już eksperymentować na parapetach. Bo efektu wielkiego nie ma.
Cukinie też mam do wysiania, bo uwielbiam ją, tyle fajnych potraw można z tego niepozornego warzywka zrobić.
Aprilku, wzeszło, ale powiem Ci, że przestaje mnie to cieszyć. Może tak pogoda tak na mnie działa?
Marysiu, obrzydliwie jest, obrzydliwie...
Daysy, ryż nadal w domku, niektóre troszkę zmarniały, ale rosną, tzn. stoją. Poczekam z nimi, poczekam... teraz to najwyżej marchewkę można - w jarzyniaku kupić na nosek dla bałwanka
Ewo, nie dane, oj nie... Najgorsze jest to, że rośliny już bardzo ruszyły z wegetacją i teraz mróz może uszkodzić to wszystko. W marcu mnie taka pogoda nie wzrusza, ale w drugiej połowie kwietnia gUUpkuję
Zuziu, czytałam o tym ociepleniu... to będzie tak, że nie będzie pór roku, tylko jedna, wielka jesień... No i sprawdza się
A tak poważnie, to chyba trzeba odświeżyć kozaki
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, ja też ma dziś mega doła
Wczorajszy przymrozek i dzisiejsze opady śniegu sprawiają że płakać się chce.
Wczorajszy przymrozek i dzisiejsze opady śniegu sprawiają że płakać się chce.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Wiolu, ja jeszcze chyba żeby się dobić spojrzałam na prognozę i zapowiadają u mnie te opady do jutra, późnego popołudnia... a kto wie czy nie zmieni się to...
Ponakrywałam donicami i agro róże, zaraz się do piwnicy szukać czym by tu jeszcze, bo mi kilka zostało. Wszystko tak smętnie wygląda... patrzeć się nie chce
Ponakrywałam donicami i agro róże, zaraz się do piwnicy szukać czym by tu jeszcze, bo mi kilka zostało. Wszystko tak smętnie wygląda... patrzeć się nie chce
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Nie płacz, śnieg to dobra sprawa przy mrozach nocnych. Przynajmniej rośliny mają cieplej. No i woda potrzebna. U mnie bez śniegu było -5, i nawet nie wchodzę głębiej w ogród bo boję się co odkryję.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Jolu, byłam na ogrodzie... wyszłam ptakom zapełnić karmnik, bo biedne też w szoku są co się dzieje. One już budki lęgowe zasiedliły, pewnie jajka już trzeba wysiadywać, a nie ma co jeść.
Ogród wygląda... ech...
Co godzinę patrze na prognozy, jakby miały się zmienić
A jeszcze przed chwilką dostałam potwierdzenie wysyłki rozchodników, hortensji i traw, wcale mnie to nie cieszy, raz że nie wiem co dostanę (szkółka z opolskiego) a dwa, że nie mam nastroju na nic.
Ogród wygląda... ech...
Co godzinę patrze na prognozy, jakby miały się zmienić
A jeszcze przed chwilką dostałam potwierdzenie wysyłki rozchodników, hortensji i traw, wcale mnie to nie cieszy, raz że nie wiem co dostanę (szkółka z opolskiego) a dwa, że nie mam nastroju na nic.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468


