Moje petunie prezentują się całkiem całkiem, choć kolory nie sprawdziły się póki co. Siałam z własnych nasion i pokażę czego się spodziewałam a co mam.
Ogólnie są raczej duże jak na połowę kwietnia, siałam jak zawsze początkiem lutego, ale na oko są jakieś 2 tygodnie do przodu w stosunku do poprzedniego roku. Ale też dałam im większe pojemniki niż rok temu, więc pewnie dlatego.
Nasiona zbierałam z takich (zdjęcie z zeszłego roku):
Na tą chwilę zakwitły 2/12 i są takie:
Raczej czekają mnie niespodzianki w tym roku, jedne z falbanką białą inne bez falbanki.