Moje pory dalej nieprzycięte. Już się kilka razy zbierałam do tego zabiegu, ale mam obawy, czy jak się zrobi w nocy zimno, to im cięcie nie zaszkodzi i niepotrzebnie osłabi. Co prawda są cieniutkie, ale nie kładą się i na razie zostaną jeszcze jakiś czas niestrzyżone.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Ponieważ moje pory w tym roku nie kładą się na pewno nie będę ich przycinał. Na razie załapały się na pierwsze nawożenie florovitem. Jutro do tunelu trafią ostatnie pory rosnące na parapecie w mieszkaniu.
Hania_wroc Pora raczej się nie pikuje. Jeżeli uważasz, że pojemnik jest za płytki to albo odetnij dno i całość postaw na większym pojemniku z podłożem albo przepikuj kępami. Moje pory rosną w doniczkach o wysokości 8-10 cm.
Pod koniec lutego wysiałem Starozagórski i Bartek na tacki z małymi "oczkami". Sypałem z paczki po ok 10 nasion w "oczko". Wdusiłem lekko w ziemię i traktowałem spryskiwaczem. Część się kładzie. Są chyba słabo ukorzenione bo widać jasną dolną część łodyżki, a czasami korzonki. Kolor intensywnie zielony. Czy te co leżą nie powiędną od styczności z ziemią? Wysokość 5-8 cm, z nasionkami na końcu. Na dniach oczekuję liścieni. Pikować czy nie?