Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu piękne zdjęcia, piękna sesja, piękna wiosna...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Basiu i Mateuszu dziękuję.
Chciałam się pochwalić, że w końcu mam swojego wymarzonego Singera! Jestem w euforii!
Chciałam się pochwalić, że w końcu mam swojego wymarzonego Singera! Jestem w euforii!
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu no widzisz jaki kochany mąż
mam nadzieję, że transakcja doszła do skutku i będziesz mieć swoje wymarzone miejsce na ogrodzie
a ten prezentuje się zawsze wspaniale
kwitnienia cudowne i wpadłaś chyba w bratkomanie hihi 
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu to teraz czekamy na zdjęcia różanego kącika 
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu koniecznie pokaż Singera
Bratki też bym ciągle dokupywała.Dziś 6 na działkę kupiłam a co 
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Tak , tak pokaż maszynę...Ciekawa jestem ile dałaś. Moja babcia taką miała , ale jeszcze zanim ja pomyślałam o ogrodzie i tym , że może by mi się przydała , to mama sprzątając rzeczy po śmierci dziadków oddała komuś go na złom...
Ci nasi mężowie to jednak nas kochają. Marudzą , narzekają a i tak potem robią to co my sobie wymarzyłyśmy....Brawa dla eMa.
Ci nasi mężowie to jednak nas kochają. Marudzą , narzekają a i tak potem robią to co my sobie wymarzyłyśmy....Brawa dla eMa.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
U mnie postumenty od Singerów robią za stoliczki- jeden w domu pod laptopa, drugi na działeczce, jako stół w kuchni.
Przecudowne ujęcia pszczoły, musisz mieć bardzo dobry aparat, skoro udało Ci się zrobić takie zbliżenia. Pszczoła, wiadomo, w ruchu.
Przecudowne ujęcia pszczoły, musisz mieć bardzo dobry aparat, skoro udało Ci się zrobić takie zbliżenia. Pszczoła, wiadomo, w ruchu.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aneczko, dziękuję
Gratuluję Singera
Będzie pięknie wyglądać na Twojej działce. Po mojej babci tez taka maszyna została. Rodzice mają dół jako podstawę stołu a ja mam samą maszynę. Tylko niestety w szafie
A Twoja będzie rewelacyjnie się kompomowała z Twoim ogrodem
Gratuluję Singera
A Twoja będzie rewelacyjnie się kompomowała z Twoim ogrodem
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu podglądanie twoich zdjęć, to wyjątkowa przyjemność. Niebieskości śliczne, u mnie chyba jednak parę niebieskich cebulic się pokazało.
Czy już te 120 km przejechałaś. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Faktycznie udało Ci się zdobyć przepiękne bratki
U nas same mocna kolory
A mnie też sie marzą takie pastele
Ja mam maszynę do szycia jako biurko, ale dla mnie za wysoka
Muszę zmienić, a szkoda, bo mi pasuje do mebli
U nas same mocna kolory
A mnie też sie marzą takie pastele
Ja mam maszynę do szycia jako biurko, ale dla mnie za wysoka
Muszę zmienić, a szkoda, bo mi pasuje do mebli
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witajcie.
No i mamy ochłodzenie. Po weekendowych, iście afrykańskich jak na pierwszego i drugiego kwietnia, upałach jest to nawet nie takie złe. Nie wiem jak u Was ale u mnie krokusiki i puszkinie przekwitały w zastraszającym tempie.
Może teraz kwiaty wytrzymają trochę dłużej. Tylko słoneczko mogłoby zza chmur się pokazać.
Oczywiście wczorajsza podróż do Zgierza zakończyła się sukcesem i to potrójnym!
Nie dość, że mam upragnionego Singera
, to jeszcze odwiedziliśmy po drodze plac gdzie sprzedawano starocie. I kupiłam trzy terakotowe dość duże donice z podstawkiem za 10 zł każda.
To za namową Tulapka wdepnęłam po drodze do centrum ogrodniczego. A tam..? Szał ciał! Czego tam nie było...
Najważniejsze, że upolowałam hortensję Little Lime!
Tak ją chciałam mieć. I proszę! Czekała na mnie grzecznie. Powojnika Pink Fantasy i trzy rojniki na skalniak (te spodobały się mojemu Emowi).
Także wyjazd uważam za bardzo udany.

Mariusz -maniolku tak tak...Wy faceci czasem jawicie mi się jako niezrozumiałe dla mnie istoty. Koniec końców, jakby nie patrzeć ciężkie by było życie bez Was.
Bratkomania zdecydowanie mnie w tym roku dopadła. Całkiem fajna ta choroba.

Kasiu na zdjęcia mojego kącika z ławeczką i stoliczkiem trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać. No ale na pewno nie omieszkam się nim pochwalić.

Aniu -Annes mnie tak jakoś trudno się powstrzymać. Teraz wyżywam się na bratkach, bo to małe i jednoroczne roślinki, to nie ma z nimi kłopotu. Zawsze się gdzieś je wciśnie.
Zdjęcia maszyny będą na dole postu.

Olu zdjęcia maszyny na dole postu. Pan wystawił ją za 150 zł a ja stargowałam ją na 100. Inaczej nawet byśmy nie jechali taki kawał, bo niestety paliwo na 120 km w tą i z powrotem też kosztuje.
A za 200 -250 zł to i u nas czasem widujemy. Suma sumarum świetnie się złożyło, bo i inne fajne zakupy poczyniłam przy okazji tego wyjazdu. 
No mój Em to często marudzi w działkowym temacie
, bo on to by miał trawnik tuje, grilla i leżak i byłby szczęśliwy. Cała terszta to przecież moja fanaberia. No ale widzi, że zapał mi nie maleje (a chyba myślał, że tak będzie, że to tylko chwilowe widzimisię, wszystko co o działkę chodzi) i na dodatek widzi jaka jestem szczęśliwa, że mam tę działeczkę i sobie na niej działam... Pomarudzi więc, a jakże! No ale zawsze pomoże mi w uzyskaniu tego co mi się marzy.
Teraz czekam by i on dostał pomroku na punkcie działki ale jakoś się nie zanosi...
Choć i tak na przestrzeni tych czterech lat widzę w nim dużą zmianę. No ale do kociokwiku to mu jeszcze daleko. 

Shire -Moniko zawsze mi się te żeliwne nogi starych maszyn bardzo podobały. W końcu mam i ja swoją.
Dobre zdjęcie ruszającemu się owadowi ciężko zrobić. Czasem się jednak uda ale ile ja się napstrykam...
Ale lubię to, więc wcale się nie skarżę. 

Izuniu to ja się cieszę, ze mam same nogi od maszyny a maszynę ma ktoś... gdzieś... Taką opcję zdecydowanie wolę.
Też myślę, że będzie ślicznie wyglądać w tym moim kąciku.

Soniu przecie meldowałam przed Twoim postem, że już mam swojego Singera.
Niebieskości w ogrodzie uwielbiam! Ze wszystkich kolorów najbardziej! Dlatego mam teraz kocimiętki w ilościach sporych. I czekam niecierpliwie aż rozkwitnie.

Margo -Gosiu u nas w tym roku kolorystyka bratków naprawdę bogata. Od bieli, przez pastele do ciemnych kolorów. Tylko przebierać i wybierać.
Może wykorzystaj inaczej te nogi skoro na biurko się nie nadają. Widziałam przepiękną umywalkę. Była usadowiona własnie na blacie z nogami od maszyny. Pomysłów jest tysiące.

Jedyna sztuka białego krokusa u mnie. Jesienią trzeba będzie dokupić.









Zobaczcie jakia "bida" a to dopiero jego drugie kwitnienie!

Teraz tylko nowy blat z motywem jak na mojej ławce i będzie cudnie!





No i mamy ochłodzenie. Po weekendowych, iście afrykańskich jak na pierwszego i drugiego kwietnia, upałach jest to nawet nie takie złe. Nie wiem jak u Was ale u mnie krokusiki i puszkinie przekwitały w zastraszającym tempie.
Oczywiście wczorajsza podróż do Zgierza zakończyła się sukcesem i to potrójnym!
Nie dość, że mam upragnionego Singera
, to jeszcze odwiedziliśmy po drodze plac gdzie sprzedawano starocie. I kupiłam trzy terakotowe dość duże donice z podstawkiem za 10 zł każda.
To za namową Tulapka wdepnęłam po drodze do centrum ogrodniczego. A tam..? Szał ciał! Czego tam nie było... Także wyjazd uważam za bardzo udany.


Mariusz -maniolku tak tak...Wy faceci czasem jawicie mi się jako niezrozumiałe dla mnie istoty. Koniec końców, jakby nie patrzeć ciężkie by było życie bez Was.
Bratkomania zdecydowanie mnie w tym roku dopadła. Całkiem fajna ta choroba.


Kasiu na zdjęcia mojego kącika z ławeczką i stoliczkiem trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać. No ale na pewno nie omieszkam się nim pochwalić.


Aniu -Annes mnie tak jakoś trudno się powstrzymać. Teraz wyżywam się na bratkach, bo to małe i jednoroczne roślinki, to nie ma z nimi kłopotu. Zawsze się gdzieś je wciśnie.

Zdjęcia maszyny będą na dole postu.

Olu zdjęcia maszyny na dole postu. Pan wystawił ją za 150 zł a ja stargowałam ją na 100. Inaczej nawet byśmy nie jechali taki kawał, bo niestety paliwo na 120 km w tą i z powrotem też kosztuje.
A za 200 -250 zł to i u nas czasem widujemy. Suma sumarum świetnie się złożyło, bo i inne fajne zakupy poczyniłam przy okazji tego wyjazdu. 
No mój Em to często marudzi w działkowym temacie
, bo on to by miał trawnik tuje, grilla i leżak i byłby szczęśliwy. Cała terszta to przecież moja fanaberia. No ale widzi, że zapał mi nie maleje (a chyba myślał, że tak będzie, że to tylko chwilowe widzimisię, wszystko co o działkę chodzi) i na dodatek widzi jaka jestem szczęśliwa, że mam tę działeczkę i sobie na niej działam... Pomarudzi więc, a jakże! No ale zawsze pomoże mi w uzyskaniu tego co mi się marzy.
Teraz czekam by i on dostał pomroku na punkcie działki ale jakoś się nie zanosi...
Choć i tak na przestrzeni tych czterech lat widzę w nim dużą zmianę. No ale do kociokwiku to mu jeszcze daleko. 

Shire -Moniko zawsze mi się te żeliwne nogi starych maszyn bardzo podobały. W końcu mam i ja swoją.
Dobre zdjęcie ruszającemu się owadowi ciężko zrobić. Czasem się jednak uda ale ile ja się napstrykam...


Izuniu to ja się cieszę, ze mam same nogi od maszyny a maszynę ma ktoś... gdzieś... Taką opcję zdecydowanie wolę.
Też myślę, że będzie ślicznie wyglądać w tym moim kąciku.


Soniu przecie meldowałam przed Twoim postem, że już mam swojego Singera.

Niebieskości w ogrodzie uwielbiam! Ze wszystkich kolorów najbardziej! Dlatego mam teraz kocimiętki w ilościach sporych. I czekam niecierpliwie aż rozkwitnie.

Margo -Gosiu u nas w tym roku kolorystyka bratków naprawdę bogata. Od bieli, przez pastele do ciemnych kolorów. Tylko przebierać i wybierać.

Może wykorzystaj inaczej te nogi skoro na biurko się nie nadają. Widziałam przepiękną umywalkę. Była usadowiona własnie na blacie z nogami od maszyny. Pomysłów jest tysiące.

Jedyna sztuka białego krokusa u mnie. Jesienią trzeba będzie dokupić.









Zobaczcie jakia "bida" a to dopiero jego drugie kwitnienie!

Teraz tylko nowy blat z motywem jak na mojej ławce i będzie cudnie!





- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aneczka, czytam sobie wczorajszy wpis, a tu nowy już wskoczył
i dobrze, bo czekałabym na tą maszynę, a tak mam na zamówienie świeże zdjęcia i powiem tylko jedno- świetna sprawa
Stolik idealny
A jeszcze donice za grosze.. bardzo udane łowy
Kochana, podziwiałam twoje śnieżniki i napatrzeć się nie mogłam na ich zmienny niebieski kolorek. Dzisiaj zakwitły moje.. pierwsze jakie mam.. byłam tak oczarowana, że siedziałam z nosem przy ziemi i patrzyłam jak na siódmy cud świata. Takie maleństwo, a jak potrafi zachwycić
Kochana, podziwiałam twoje śnieżniki i napatrzeć się nie mogłam na ich zmienny niebieski kolorek. Dzisiaj zakwitły moje.. pierwsze jakie mam.. byłam tak oczarowana, że siedziałam z nosem przy ziemi i patrzyłam jak na siódmy cud świata. Takie maleństwo, a jak potrafi zachwycić
- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witaj
Pomysł na stolik jest super
. A wiesz, że moja mama ma taką maszynę i do tej pory czasami na niej szyje
. Może kiedyś mi ją odda...
Little Lime mam i ja
. To jedna z ładniejszych hortensji, ma długo piękny kolor i kompaktowy pokrój. U mnie rośnie na patelni i słońce jej nie rusza.
Ps.
Zdjęcia jak zwykle fantastyczne
Pomysł na stolik jest super
- teraz już wiem skąd ten kolor nawozu pod roślinkamiNiebieskości w ogrodzie uwielbiam! Ze wszystkich kolorów najbardziej
Little Lime mam i ja
Ps.
Zdjęcia jak zwykle fantastyczne
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witaj Aniu. Rośliny rosną jak na drożdżach
. Z dnia na dzień widać spore różnice we wzroście
. U Ciebie chmury dzisiaj ?? No proszę, a ja mam cudne słoneczko i błękit nieba
. Twoje zdjęcia jak zwykle fantastyczne a śnieżniki wyglądają idealnie
. Maszyna bardzo fajna i już oczami wyobraźni widzę ją tam w kąciku z ławeczką
. Bardzo fajnie, że wyjazd okazał się udany
.Dodatkowe donice i rośliny na pewno dodadzą uroku Twojej działeczce. Trzymam kciuki za Twojego eMa żeby złapał ogrodowego bakcyla i pozdrawiam
.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Singera gratuluję
Zdjęcia z działeczki jak zawsze cudne,zachód słońca jak w Afryce 



