Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu ale poświęcenie
W razie czego możesz panienki szantażować emocjonalnie
Sadzonki piękne, więc nie powinno być problemu
Krokusy cudne, a hiacynty jakie już ogromne 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Moi sąsiedzi też się pukają w głowę, nie dosyć, ze zazwyczaj pracuję w niedzielę, to jeszcze często jak siąpi deszcz chodzę z nawozem do trawników i sieję. To musi być dopiero widok
Będe się upierać przy ręce, bo podgonienie w szklarni raczej przy tej pogodzie by ją zabiło
Będe się upierać przy ręce, bo podgonienie w szklarni raczej przy tej pogodzie by ją zabiło
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6495
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Gosiu / Margo2, no ja w niedzielę mam podobnie, a w czasie deszczu zdarza mi się chodzić z konewką do roślin, które dostają mało kropli z nieba. Też czasami mam myśli - jakiż to widok
Aniu, ważne, że już te róże masz posadzone. A pogoda zapowiada się coraz milsza
W przyszłym roku może ta Twoja róża miniaturka pokaże jaka jest na prawdę bez tych ulepszaczy, i może się okazać, że na prawdę jest twardzielką. Ja mam trzy miniaturki i fajnie przetrwały tę zimę.
Aniu, ważne, że już te róże masz posadzone. A pogoda zapowiada się coraz milsza
W przyszłym roku może ta Twoja róża miniaturka pokaże jaka jest na prawdę bez tych ulepszaczy, i może się okazać, że na prawdę jest twardzielką. Ja mam trzy miniaturki i fajnie przetrwały tę zimę.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu, piękne sadzonki przyszły
Twoje poświęcenie i sadzenie w deszczu na pewno docenią i odwdzięczą się za troskę pięknym kwitnieniem. Spróbowałyby inaczej
Do mnie jutro przyjdą dwie paczki z różami
, a potem jeszcze zamówione u Kamili, ale te odbiorę osobiście 
Do mnie jutro przyjdą dwie paczki z różami
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witajcie Kochani
Czas!
Brak czasu, ogarnąć się nie mogę ostatnio
Ale jest wiosna! I to jest ważne!

W ogrodzie pojawiają sie już bardzo przyjemne widoki






Aneczko, posadziłam jeszcze dwie, za chwilę Wam pokażę - tej wiosny to już koniec
Ewelinko, taki miałam właśnie plan z ta obwódką, ma być krokusowo-szafirkowa, co powinno przedłużyć efekt, bo szafirki sa późniejsze. Tylko pozostaje jeszcze cierpliwie czekać aż się zagęszczą
Marysiu,dziękuję, bardzo mnie rozbawiłaś tę różyczką nazwaną na moją cześć - musze teraz trzymać kciuki, zeby przetrwała
Marlenko, co mam rozumieć poprzez stwierdzenie, że nie pozwalałaś im kwitnąć? Obcinałaś pąki?
Sabina, Biedermeier idzie na rabatę, mam juz za dużo donic
A że mała z niej sztuka, to zawsze się gdzies upchnie
W donicach mam Guernsey, Crimson Flower Circu i She loves you, o w takich:

Jak już będa jako tako wyglądały, to pójda na ganek na front domu.
A z tyłu na tarasie mam dwie duże drewniane donice i w nich Mary Ann i Charles Austin

Juz sie wszystkie pobudziły, ale jeszcze ich nie rozgrzebuję. Chociaz chyba już czas, prawda?
Aniu-Annes, Lady Emma już przyszła, razem z She loves you, musze przyznać, że ta pierwsza miała imponujący krzaczek, z tą drugą trochę słabiej, ale zobaczymy:

Natalio, no ja mam nadzieję na wiele kwitnień w tym roku, bo to będzie mój pierwszy rózany sezon taki na full wypas (wczesniej miałam jakies 3 czy 4 szuki), a od jesieni jestem szczęśliwą posiadaczką 36 sztuk - no doczekać sie nie mogę tych kwiatów!
Chociaż wiem, że pierwszy sezon czy dwa raczej wielkich nadziei na spektakularne efekty nie dają...
Małgosiu - Clem, masz rację, jakby im słabo szło, to będę im wygarniała, że tak się dla nich poświęcałam
A hiacynty wciąż się "produkują":

Małgosiu Margo i Beatko, w takim razie nośmy dumnie miano ogrodowego wariata
Dorotko, ale masz fajnie, że możesz do szkółki pojechac osobiście - jak dziecko w sklepie z cukierkami
Zazdraszczam!
A tak moim różyczkom śpieszno do wiosny:



No i moje ulubione kosmate sasanki, normalnie miziac mi się je chce


W domu tez jakies tam kolory czasem migną

Ściskam!

W ogrodzie pojawiają sie już bardzo przyjemne widoki






Aneczko, posadziłam jeszcze dwie, za chwilę Wam pokażę - tej wiosny to już koniec
Ewelinko, taki miałam właśnie plan z ta obwódką, ma być krokusowo-szafirkowa, co powinno przedłużyć efekt, bo szafirki sa późniejsze. Tylko pozostaje jeszcze cierpliwie czekać aż się zagęszczą
Marysiu,dziękuję, bardzo mnie rozbawiłaś tę różyczką nazwaną na moją cześć - musze teraz trzymać kciuki, zeby przetrwała
Marlenko, co mam rozumieć poprzez stwierdzenie, że nie pozwalałaś im kwitnąć? Obcinałaś pąki?
Sabina, Biedermeier idzie na rabatę, mam juz za dużo donic

Jak już będa jako tako wyglądały, to pójda na ganek na front domu.
A z tyłu na tarasie mam dwie duże drewniane donice i w nich Mary Ann i Charles Austin

Juz sie wszystkie pobudziły, ale jeszcze ich nie rozgrzebuję. Chociaz chyba już czas, prawda?
Aniu-Annes, Lady Emma już przyszła, razem z She loves you, musze przyznać, że ta pierwsza miała imponujący krzaczek, z tą drugą trochę słabiej, ale zobaczymy:

Natalio, no ja mam nadzieję na wiele kwitnień w tym roku, bo to będzie mój pierwszy rózany sezon taki na full wypas (wczesniej miałam jakies 3 czy 4 szuki), a od jesieni jestem szczęśliwą posiadaczką 36 sztuk - no doczekać sie nie mogę tych kwiatów!
Małgosiu - Clem, masz rację, jakby im słabo szło, to będę im wygarniała, że tak się dla nich poświęcałam

Małgosiu Margo i Beatko, w takim razie nośmy dumnie miano ogrodowego wariata
Dorotko, ale masz fajnie, że możesz do szkółki pojechac osobiście - jak dziecko w sklepie z cukierkami
A tak moim różyczkom śpieszno do wiosny:



No i moje ulubione kosmate sasanki, normalnie miziac mi się je chce


W domu tez jakies tam kolory czasem migną

Ściskam!
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Sasanki rzeczywiście nadają się do głaskania
Pięknie i kolorowo u ciebie
Na ostatnim zdjęciu to hibiskus?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Mam zdecydowanie za mało wiosennych kwiatów
Trzeba to naprawić, ale chyba w tym sezonie mi sie to nie uda
Trzeba to rozłozyć na raty
Ale masz piękne donice
A jakie panny w nich
Ja mam tylko 2 donice z różami
Bardzo ładnie przezimowały
Trzeba to naprawić, ale chyba w tym sezonie mi sie to nie uda
Trzeba to rozłozyć na raty
Ale masz piękne donice
A jakie panny w nich
Ja mam tylko 2 donice z różami
Bardzo ładnie przezimowały
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Sadzonka Austina bardzo gęste ma korzonki,na pewno pięknie będzie kwitła. Zazdraszczam,zamówię na jesieni
Donice dla róż rewelacyjne
Sasanki też lubię,napotykam je w różnych miejscach u siebie.
Miłego tygodnia i ciepła
Donice dla róż rewelacyjne
Miłego tygodnia i ciepła
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu, ogarnęła Cię iście wiosenna gorączka. To i nic dziwnego, że musiałaś dla ochłody sadzić róże w deszczu
Od razu miały podlewanie, na pewno to im pomoże w dobrym starcie. Rzuciłaś się od samego początku na głęboką wodę
, ale to się tylko chwali. Wszyscy z Twojej decyzji będą czerpać przyjemność i oblizywać się przy monitorach. Donice piękne, różom na pewno będzie w nich do twarzy 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Szalejesz z różami i to mi się podoba! Tak trzymaj!
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Niezłą różankę sobie zafundowałaś
nawet jak nie zakwitną bardzo obficie w tym roku będzie co podziwiać
Nam by się przydały 3 rzeczy z gumy: parapety, ogród i doba
Nam by się przydały 3 rzeczy z gumy: parapety, ogród i doba
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
jagusia111
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu sasanki wyglądają jak duże bazie - kotki. Będzie się u Ciebie działo jak wszystkie te róże zaczną kwitnąć
. Twoje hiacynty się produkują, a moje marudzą. Z trzech, które kwitły w ubiegłym roku pokazał się jeden.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Takie widoczki to ja mogę godzinami oglądać
Sasanki w tej fazie wprost uwielbiam
Hibiscus domowy ci zakwitł
Bardzo mi się podobają, ale słyszałam, że on dość trudny w uprawie... Naprawdę tak jest?
Natalko "Nam by się przydały 3 rzeczy z gumy: parapety, ogród i doba
" święte słowa 
Natalko "Nam by się przydały 3 rzeczy z gumy: parapety, ogród i doba
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witaj
. Kosmate sasanki bardzo fajne są i takie fotogeniczne
. Piękne róże Ci przyjechały , oj będzie co oglądać latem
. Podziwiam osoby, które decydują się uprawiać róże w donicach . Ja pewnie zapomniałabym je podlać kilka razy i padłyby
. Wiosenne kwitnące teraz cieszą oczy
, wiosna, wiosna
. Pozdrawiam
.
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Moi Drodzy! Strasznie jestem podekscytowana tegorocznym sezonem ogrodowym - przez moje nowe róże, wiadomo
Musze powiedzieć, że pchają się do wzrostu az miło
Chociaż już mam swoje zdanie na temat sadzenia wiosennego i jesiennego (wcześniej wiele z Was pytałam co sądzicie o tych dwóch terminach i który uważacie za lepszy). Widzę, że te jesienne są zdecydowanie mocniejsze, już się przyjęły i powypuszczały nowe przyrosty. natomiast te wiosenne wyglądają dużo biedniej i dopiero się zbierają do życia. Tu dwie z jesiennych właśnie:


Wszystko pięknie rozkwita, każdy dzień w ogrodzie zadziwia - wczoraj ledwo coś widać, a następnego dnia jest już całkiem okazałe








Mariusz, tak, to hibiskus, mam dwa w tym kolorze i jeden pomarańczowy. Ogólnie kwiaty domowe średnio mi idą, więc hibiskusy polecam

Małgosiu -Margo, ja tez zamierzam jeszcze dosadzić cebul, teraz zaczyna być widać, gdzie się jeszcze coś da wbić.
Dziękuję - donice (te z technorattanu), to jeden z moich prezentów urodzinowych, bardzo udany
Dwie donice z różami (te drewniane na tarasie) przezimowały bez problemu, ładnie już powypuszczały listki - tam są Mary Ann i Charles Austin. Donice są wyłożone styropianem w środku. Te trzy nowe to wiosenne nabytki, więc jeszcze nie moge sie pochwalić zimowaniem. One mają wkłady w tych rattanowych osłonach, tam już o ocieplenie trochę trudniej... No zobaczymy. W każdym razie w nich są Guernsey, Crimson Flower Circus i She loves you. Liczę, ze upiększą mi przód domu
Gorzej z powojnikami w donicach, chyba tylko te dwa mi się nie obudzą... mimo wyłożenia wnętrza pianką i owinięcia donic folią bąbelkową
Aniu - Annes, mam nadzieję, zobaczymy
Chociaż u Ciebie widziałam równie dorodne dwa okazy (jeśli nawet nie lepsze
). Dostałaś piękne sadzonki!

Iwonka oj obyś miała rację!
No mi sie też donice bardzo spodobały, tylko trochę zimowanie mnie martwi... Ale! Wiosna teraz, co się będę martwiła na zapas, jeszcze zdążę

Aneczko, no u Ciebie w watku m.in. ta choroba się zaczęła, więc teraz musisz mi kibicować, nie masz wyjścia


Aga - Jagusia, powiem Ci, że moje hiacynty tez mnie nie zachwycają. Jakieś łysawne te niektóre. Ale Aneczka mi podpowiedziała, że może są po prostu niedokarmione, musze im bardziej podogadzać
Sama zobacz:

No co to jest, ja się pytam?
Ale nie wszystkie są aż tak tragiczne... ale ogólnie szału nie ma. Zobaczymy, jeszcze nie wszystkie się pokazały.




Małgosiu - Clem, jeżeli mi się hibiskus udaje, to znaczy, że jest prosty w uprawie - to jest akurat pewne
Wydaje mi się, ze główny błąd to zbyt częste podlewanie, teściowa zalała hibiskusa, którego dostała ode mnie, a one maja wrażliwe korzenie i wolą umiarkowane podlewanie. I wtedy będzie ok


Ewelinko, no okaże się czy nie będę żałowała tych donic
Ale tak bardzo chciałam, aby różyczki mi "weszły" na taras i schody z przodu domu, ze długo nie rozważałam czy to dobry pomysł... Drewniane przezimowałam teraz, więc się tak nie martwię (mają warstwę styropianu), bardziej "niepewne" sa te z technorattanu, ale podobały mi się strasznie.. i o... będzie masakra jak to nie wypali


Kochani, zapomniałam jak te małe cebulki się nazywają i dręczy mnie to niemiłosiernie. kto podpowie co to?

Pozdrawiam!
Kicia na koniec:



Wszystko pięknie rozkwita, każdy dzień w ogrodzie zadziwia - wczoraj ledwo coś widać, a następnego dnia jest już całkiem okazałe








Mariusz, tak, to hibiskus, mam dwa w tym kolorze i jeden pomarańczowy. Ogólnie kwiaty domowe średnio mi idą, więc hibiskusy polecam

Małgosiu -Margo, ja tez zamierzam jeszcze dosadzić cebul, teraz zaczyna być widać, gdzie się jeszcze coś da wbić.
Dziękuję - donice (te z technorattanu), to jeden z moich prezentów urodzinowych, bardzo udany
Dwie donice z różami (te drewniane na tarasie) przezimowały bez problemu, ładnie już powypuszczały listki - tam są Mary Ann i Charles Austin. Donice są wyłożone styropianem w środku. Te trzy nowe to wiosenne nabytki, więc jeszcze nie moge sie pochwalić zimowaniem. One mają wkłady w tych rattanowych osłonach, tam już o ocieplenie trochę trudniej... No zobaczymy. W każdym razie w nich są Guernsey, Crimson Flower Circus i She loves you. Liczę, ze upiększą mi przód domu
Gorzej z powojnikami w donicach, chyba tylko te dwa mi się nie obudzą... mimo wyłożenia wnętrza pianką i owinięcia donic folią bąbelkową
Aniu - Annes, mam nadzieję, zobaczymy

Iwonka oj obyś miała rację!

Aneczko, no u Ciebie w watku m.in. ta choroba się zaczęła, więc teraz musisz mi kibicować, nie masz wyjścia

AmenBlueberry pisze: Nam by się przydały 3 rzeczy z gumy: parapety, ogród i doba

Aga - Jagusia, powiem Ci, że moje hiacynty tez mnie nie zachwycają. Jakieś łysawne te niektóre. Ale Aneczka mi podpowiedziała, że może są po prostu niedokarmione, musze im bardziej podogadzać

No co to jest, ja się pytam?
Ale nie wszystkie są aż tak tragiczne... ale ogólnie szału nie ma. Zobaczymy, jeszcze nie wszystkie się pokazały.




Małgosiu - Clem, jeżeli mi się hibiskus udaje, to znaczy, że jest prosty w uprawie - to jest akurat pewne


Ewelinko, no okaże się czy nie będę żałowała tych donic


Kochani, zapomniałam jak te małe cebulki się nazywają i dręczy mnie to niemiłosiernie. kto podpowie co to?

Pozdrawiam!
Kicia na koniec:


