Ogród Ignis05 część 7
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu mój sąsiad ma wielkiego orzecha i często z pobliskiego lasku przybiegają takie rudaski, ale są tak szybkie, że nie udało mi się zrobić im zdjęcia
Życzę
i kolejnych kwitnień 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysieńko, dziękuję za milusie życzenia, nie omieszkam przekazać ich mojej ukochanej wnusi.
Może ta słoneczna pogoda również do mnie w końcu dotrze, bo robota na działce stygnie a ja bąki zbijam i zgrzytam zębami.
Gratulacje
udało Ci się piękną Basię wiewióreczkę upolować, cudny z niej rudzielec.
Mam nadzieję, że zagości u Was na dłużej, bo chyba zasmakowała w słoneczniku.
Może ta słoneczna pogoda również do mnie w końcu dotrze, bo robota na działce stygnie a ja bąki zbijam i zgrzytam zębami.
Gratulacje
Mam nadzieję, że zagości u Was na dłużej, bo chyba zasmakowała w słoneczniku.
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Zdrowie mam odpowiednie do wieku
Dobre, dobre. Muszę zapamiętać.
Wiesz, że uwielbiam Twoje piwonie Ursyn Niemcewicz i Wanda. Niestety nigdzie ich nie spotkałam. Natomiast w A. natknęłam się na woreczki z kłączami Peonii Bowl of beauty, która jest trochę do nich podobna. Nabyłam
Ciekawe czy się przyjmie, bo to holenderska uprawa.
Wiesz, że uwielbiam Twoje piwonie Ursyn Niemcewicz i Wanda. Niestety nigdzie ich nie spotkałam. Natomiast w A. natknęłam się na woreczki z kłączami Peonii Bowl of beauty, która jest trochę do nich podobna. Nabyłam
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu - jakie fajne zdjęcia wiewióreczki. Jak miałam leszczyny to się u mnie pojawiały, teraz niestety już nie...
A wiesz, że ja mam tylko jedną piwonię...Może to się trzeba odważyć i coś sobie kupić?
Mieliśmy dzisiaj w planie wyjazd na działkę - ale jak rano wyjrzałam przez okno to mi się odechciało...pojedziemy pod koniec tygodnia.
A wiesz, że ja mam tylko jedną piwonię...Może to się trzeba odważyć i coś sobie kupić?
Mieliśmy dzisiaj w planie wyjazd na działkę - ale jak rano wyjrzałam przez okno to mi się odechciało...pojedziemy pod koniec tygodnia.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam
Już myślałam, że wiewiórka więcej nie przyjdzie.
A tu wczoraj znowu ją zobaczyłam. Tym razem nie zdążyłam z aparatem.
Poczęstowała się orzeszkami laskowymi, które dla niej specjalnie wyłożyłam przy karmniku.
Potem przybiegła pod same drzwi tarasowe , za którymi stałam, udając , że mnie nie ma.
Próbowała wspinać się po ścianie budynku a w końcu zdecydowała się na wspinaczkę po pergoli przy tarasie.
Tym razem wyłożyłam dla niej orzechy włoskie. Na razie jej nie było ale to może dlatego, że akurat pracowałam w pobliżu.
Moja Misia coraz odważniej już wychodzi do ogrodu, tym bardziej za mną.



Wyraźnie mnie obserwuje, pewnie ciekawi ją , co też ta pańcia tam robi.
A w ogrodzie coraz więcej kwiatków widać.
Trochę późno odpowiadam ale już raz napisałam całe wypracowanie, gdzieś mi palec trafił i wszystko poszło w niebyt.
Postaram się dzisiaj bardziej uważać.
Oleńko
Bardzo mnie cieszą odwiedziny wiewiórki. Fajnie tak obserwować małego rudzielca.

Karolinko
Tak bardzo własna to ona nie jest. Podejrzewam, że śmiga między naszymi ogrodami w poszukiwaniu przysmaków.
Już jesienią widać było całą rodzinkę wiewiórek wśród naszych i sąsiedzkich drzew.
Mój M podejrzewa, że ona może być w ciąży, bo ma dość pokaźny brzuszek.
Ale już o tej porze ? Czy to możliwe ?

Aniu
Ta zima wpadła jeszcze przed pierwszym wiosennym dniem. Za to w tym dniu a raczej w nocy pięknie padał deszcz.
Na zdjęciach są aktualnie kwitnące rośliny. A prymulki to kupione w markecie.

Ewo
Te rudaski są naprawdę szybkie. Wtedy wyjątkowo mi się udało złapać w porę aparat.
Ale już dzisiaj nie zdążyłabym, nawet nie próbowałam.
Ona tak śmigała a mnie szkoda było przegapić każdą chwilę.

Stasiu
Jak widzisz a raczej czytasz ( bo nie mam nowych zdjęć wiewiórki), ona znowu tu była.
Tak mnie to ucieszyło, że tym razem mam dla niej orzechy włoskie.
Te laskowe leżały kilka dni i już myślałam, że nie przyjdzie.
Ale była. Teraz czekam, kiedy znikną te włoskie. To będzie znak, że znowu przyszła.

Alicjo
Długo myślałam nad Wandą i w końcu mnie olśniło, że chodziło Ci o Władysławę.
Też widziałam w Auch.. te sadzonki piwonii Bowl Of Beauty.
Powinna się przyjąć, tylko na kwiaty trochę poczekasz, bo to najczęściej są mikre sadzonki.
Też mam kilka tak kupowanych i niektóre nawet już kwitną.
Nawet mnie korciło kupić ale pomyślałam, że mam już podobne.
A nakupowałam przecież dalii i dla nich też miejsce się przyda.

Marysiu
Tak mi się udało akurat trafić na dobry moment.
Ta Wiewiórka chwilami jakby zastanawiała się co dalej i te zdjęcia są ciut lepsze.
Bo tak w ogóle to ona tak śmiga, że nie nadąża aparat ją złapać.
Piwonie spokojnie możesz posadzić. Są odporne na mróz i długowieczne.
Teraz pewnie już wybierasz się na działkę.
Ma być piękna pogoda, więc na pewno wyjazd będzie udany, czego Ci serdecznie życzę.

Już myślałam, że wiewiórka więcej nie przyjdzie.
A tu wczoraj znowu ją zobaczyłam. Tym razem nie zdążyłam z aparatem.
Poczęstowała się orzeszkami laskowymi, które dla niej specjalnie wyłożyłam przy karmniku.
Potem przybiegła pod same drzwi tarasowe , za którymi stałam, udając , że mnie nie ma.
Próbowała wspinać się po ścianie budynku a w końcu zdecydowała się na wspinaczkę po pergoli przy tarasie.
Tym razem wyłożyłam dla niej orzechy włoskie. Na razie jej nie było ale to może dlatego, że akurat pracowałam w pobliżu.
Moja Misia coraz odważniej już wychodzi do ogrodu, tym bardziej za mną.



Wyraźnie mnie obserwuje, pewnie ciekawi ją , co też ta pańcia tam robi.
A w ogrodzie coraz więcej kwiatków widać.
Trochę późno odpowiadam ale już raz napisałam całe wypracowanie, gdzieś mi palec trafił i wszystko poszło w niebyt.
Postaram się dzisiaj bardziej uważać.
Oleńko
Bardzo mnie cieszą odwiedziny wiewiórki. Fajnie tak obserwować małego rudzielca.

Karolinko
Tak bardzo własna to ona nie jest. Podejrzewam, że śmiga między naszymi ogrodami w poszukiwaniu przysmaków.
Już jesienią widać było całą rodzinkę wiewiórek wśród naszych i sąsiedzkich drzew.
Mój M podejrzewa, że ona może być w ciąży, bo ma dość pokaźny brzuszek.
Ale już o tej porze ? Czy to możliwe ?

Aniu
Ta zima wpadła jeszcze przed pierwszym wiosennym dniem. Za to w tym dniu a raczej w nocy pięknie padał deszcz.
Na zdjęciach są aktualnie kwitnące rośliny. A prymulki to kupione w markecie.

Ewo
Te rudaski są naprawdę szybkie. Wtedy wyjątkowo mi się udało złapać w porę aparat.
Ale już dzisiaj nie zdążyłabym, nawet nie próbowałam.
Ona tak śmigała a mnie szkoda było przegapić każdą chwilę.

Stasiu
Jak widzisz a raczej czytasz ( bo nie mam nowych zdjęć wiewiórki), ona znowu tu była.
Tak mnie to ucieszyło, że tym razem mam dla niej orzechy włoskie.
Te laskowe leżały kilka dni i już myślałam, że nie przyjdzie.
Ale była. Teraz czekam, kiedy znikną te włoskie. To będzie znak, że znowu przyszła.

Alicjo
Długo myślałam nad Wandą i w końcu mnie olśniło, że chodziło Ci o Władysławę.
Też widziałam w Auch.. te sadzonki piwonii Bowl Of Beauty.
Powinna się przyjąć, tylko na kwiaty trochę poczekasz, bo to najczęściej są mikre sadzonki.
Też mam kilka tak kupowanych i niektóre nawet już kwitną.
Nawet mnie korciło kupić ale pomyślałam, że mam już podobne.
A nakupowałam przecież dalii i dla nich też miejsce się przyda.

Marysiu
Tak mi się udało akurat trafić na dobry moment.
Ta Wiewiórka chwilami jakby zastanawiała się co dalej i te zdjęcia są ciut lepsze.
Bo tak w ogóle to ona tak śmiga, że nie nadąża aparat ją złapać.
Piwonie spokojnie możesz posadzić. Są odporne na mróz i długowieczne.
Teraz pewnie już wybierasz się na działkę.
Ma być piękna pogoda, więc na pewno wyjazd będzie udany, czego Ci serdecznie życzę.

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witaj Krysiu
. Cudne zdjęcia Misi a w ogrodzie koloru u Ciebie nie brakuje
. Wiosna, wiosna jak się patrzy
. Trzymam kciuki za zdjęcia wiewiórki
. Pozdrawiam i słoneczka na weekend Ci życzę
.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam
Kilka ciepłych dni, pierwsza w tym roku burza i w ogrodzie rozwój roślin nabrał tempa.
Dzisiaj dostrzegłam pierwszy rozwinięty kwiatek na forsycji więc zaczęłam przycinanie róż.
Niestety zaczął padać deszcz. To mam chwilę na forum.
Przekwitają już irysy i krokusy.
Całkiem ładnie prezentują się przylaszczki, poletko puszkini i cebulice.








Znalazłam coś, czego chyba świadomie nie posadziłam.
Pewnie jakiś ładny chwast. Wygląda już teraz dorodnie, czy ktoś wie, co to za roślina ?
Te białe paćki to po ptaszkach, trochę psują widok, ale trudno.

Ewelinko
Wiewiórka na razie przepadła ale orzeszki na nią czekają.
W ten weekend było u nas tak ciepło , jak prawie w Twoich stronach bywało już wcześniej.
Twoje życzenia się spełniły .
Też pozdrawiam i życzę Ci miłego dnia.


Kilka ciepłych dni, pierwsza w tym roku burza i w ogrodzie rozwój roślin nabrał tempa.
Dzisiaj dostrzegłam pierwszy rozwinięty kwiatek na forsycji więc zaczęłam przycinanie róż.
Niestety zaczął padać deszcz. To mam chwilę na forum.
Przekwitają już irysy i krokusy.
Całkiem ładnie prezentują się przylaszczki, poletko puszkini i cebulice.








Znalazłam coś, czego chyba świadomie nie posadziłam.
Pewnie jakiś ładny chwast. Wygląda już teraz dorodnie, czy ktoś wie, co to za roślina ?
Te białe paćki to po ptaszkach, trochę psują widok, ale trudno.

Ewelinko
Wiewiórka na razie przepadła ale orzeszki na nią czekają.
W ten weekend było u nas tak ciepło , jak prawie w Twoich stronach bywało już wcześniej.
Twoje życzenia się spełniły .
Też pozdrawiam i życzę Ci miłego dnia.

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witaj Krysiu.
Ładna ta twoja wiosna, tyle kwiatów już kwitnie.
I takie dorodne kępy, iryski cudowności.
U mnie krokusy już przekwitły, tylko jakieś resztki pozostały.
Misia też widać zainteresowana i trochę jakby znudzona, pewno zimowe sadełko jeszcze odłożone i ciężko śmigać po rabatkach.
Jak tam z ciepłem u Ciebie, u mnie po letnim prawie weekendzie zamiast deszczu ponura szaruga.
i Ciepła życzę. 
Ładna ta twoja wiosna, tyle kwiatów już kwitnie.
I takie dorodne kępy, iryski cudowności.
U mnie krokusy już przekwitły, tylko jakieś resztki pozostały.
Misia też widać zainteresowana i trochę jakby znudzona, pewno zimowe sadełko jeszcze odłożone i ciężko śmigać po rabatkach.
Jak tam z ciepłem u Ciebie, u mnie po letnim prawie weekendzie zamiast deszczu ponura szaruga.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4955
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Jakiś nietypowy chwast Krysiu, niestety nie pomogę go rozszyfrować. Czy zauważyłaś u siebie rozsiewanie się roślin cebulowych - tych wiosennych?
Mi się zdaje że część z nich się pojawia czasem tam gdzie nie były sadzone, np. przebiśniegi i puszkinie.
Mi się zdaje że część z nich się pojawia czasem tam gdzie nie były sadzone, np. przebiśniegi i puszkinie.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, też nie wiem co to za roślinka, ale wypasiona, bo te ptasie kropeczki to dokarmianie dolistne.
Miśka dostojnie pozuje a wiewióreczka ma teraz swoje sercowe sprawy. Pojawi się po łakocie dla dzieciaczków.
Śliczności te Twoje wczesnowiosenne a ząbkowany ... głowa wielka i dzieciaczki przy nim.
Ranniczek dorodny i pełno jego malunich sieweczek dookoła, zeszłorocznych rozetowych i tegorocznych dwuliściennych.Tylko nie skop.
U mnie dzisiaj pogoda do bani, prawdziwy kwiecień, plecień.
Nie dziwota, zawsze tak się dzieje, gdy dzikie śliwki kwitną, ale po Niedzieli ma być lepiej.
Buziaki zostawiam i pędzę zwiedzać dalej.
Miśka dostojnie pozuje a wiewióreczka ma teraz swoje sercowe sprawy. Pojawi się po łakocie dla dzieciaczków.
Śliczności te Twoje wczesnowiosenne a ząbkowany ... głowa wielka i dzieciaczki przy nim.
Ranniczek dorodny i pełno jego malunich sieweczek dookoła, zeszłorocznych rozetowych i tegorocznych dwuliściennych.Tylko nie skop.
U mnie dzisiaj pogoda do bani, prawdziwy kwiecień, plecień.
Nie dziwota, zawsze tak się dzieje, gdy dzikie śliwki kwitną, ale po Niedzieli ma być lepiej.
Buziaki zostawiam i pędzę zwiedzać dalej.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 7
Cudna ta ostatnua6 prymulka .Taka inna.
Ależ Bogactwo kolorów i kwiatów.
I fajny "ptaszek " rudą kitka przychodzi do ciebie.A raczej do twojego karmnika.
Ależ Bogactwo kolorów i kwiatów.
I fajny "ptaszek " rudą kitka przychodzi do ciebie.A raczej do twojego karmnika.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu,
nieoznaczona roślina zapowiada się ładnie - nie usuwaj, ciekawe, co z tego wyrośnie.
nieoznaczona roślina zapowiada się ładnie - nie usuwaj, ciekawe, co z tego wyrośnie.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Ignis05 część 7
Ten niby chwast to może szałwia muszkatołowa. Widziałam w wątku tematycznym identyczną roślinę. Niestety właścicielka też nie była pewna co to jest.
Wiosnę masz już cudownie kolorową. U mnie pogoda w kratkę. Niestety...
Wiosnę masz już cudownie kolorową. U mnie pogoda w kratkę. Niestety...
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu
Ten chwaścik przypomina mi zioło - wspomnianą szałwię, lub odmianę mięty, ząbkowane listki ma melisa - powąchaj. Uważaj czy nie parzy, bo może to dorodna pokrzywa?
Krysiu robię już porządki, poprawiam, dosadzam - nie jest jeszcze zbyt ładnie, ale zapraszam. Stolik kawowy już stoi w ogrodzie.
Wiosna w Twoim ogrodzie jest śliczna.
Ten chwaścik przypomina mi zioło - wspomnianą szałwię, lub odmianę mięty, ząbkowane listki ma melisa - powąchaj. Uważaj czy nie parzy, bo może to dorodna pokrzywa?
Krysiu robię już porządki, poprawiam, dosadzam - nie jest jeszcze zbyt ładnie, ale zapraszam. Stolik kawowy już stoi w ogrodzie.
Wiosna w Twoim ogrodzie jest śliczna.
Pozdrawiam Ela
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam
Przez ostatnie dni pogoda była całkiem dobra i udało mi się już oporządzić wszystkie róże.
Kilka pnących dostało świeże pergole, to mam nadzieję, że zdołają się oprzeć wiejącym u nas wiatrom.
Nie obyło się oczywiście bez zadrapań większych i mniejszych, wyciągania kolców itp.
Mało brakowało a uszkodziłabym sobie oko. Skończyło się na zadrapaniu pod okiem. I to wszystko przez Bleu Magentę.
Powiedziałam "małpie", że jak jeszcze raz mnie tak załatwi, to ją wykopię.
Na wszelki wypadek, dostałam od męża najpierw burę a później specjalne ochronne gogle.
Przydadzą się może następnym razem.
Wiewiórki nie udało mi się zobaczyć ale wszystkie wyłożone orzechy zniknęły.
Tylko w ogrodzie znalazłam rozłupane skorupki po nich. To wyłożyłam następne.
Mój chwast tymczasem rośnie i już kwitnie.
Nie udało mi znaleźć żadnej informacji, co to jest.
Może na tych zdjęciach ktoś go rozpozna ?
Teraz już późno ale jeszcze jutro zerwę listek i powącham jak pachnie.
Może to naprowadzi nas na jakiś trop.


Grażko
pogoda u nas była dość znośna.
Zdarzało się, że w nocy coś popadało a już około 11-ej można było wyjść do ogrodu w miarę obsuszonego.
Nawet tak bardzo się nie ochłodziło a dzisiaj nawet było dość ciepło.
Tylko wiatr mocno psocił. Robiliśmy wertykulację, już drugą w tym sezonie, i podczas zgrabiania trawy trzeba było pakować siano szybciej niż wiatr rozwiewał.
Dzisiaj pełnia, podobno ma się znacznie ochłodzić.
Przynajmniej można będzie spokojnie zająć się przygotowaniem do świąt.
Tobie też życzę dobrej pogody i
.

Oleńko
, w dalszym ciągu pokładam w Twojej znajomości różnych dziwnych roślin wielką nadzieję na rozszyfrowanie mojego ziela. Może nowe zdjęcia coś pomogą.
U mnie też takie cebulowe jak puszkinie, krokusy czy cebulice pojawiają się w różnych miejscach.
Podejrzewam, że mogą trafiać tam przez kompost. Czasami coś przesadzamy i wtedy też mogą ich cebulki wędrować
na nowe miejsca. A może też pomagają w tym ptaki ? Zauważyłam , że na rabatce, gdzie mam przebiśniegi, często są powyciągane na wierzch ich cebulki.

Stasiu
, akurat ten i jeszcze biały pierwiosnek ząbkowany ładnie się rozwijają. Różowy powolutku się odbudowuje.
Wiewiórka już porwała wyłożone orzeszki ale nawet nie wiem kiedy. Fajnie, że przychodzi.
Ranniki ładnie się rozsiewają a i te kępki wyraźnie urosły. Szykuje się całkiem fajne poletko.
To wszystko dzięki Twoim sadzonkom.

Aniu
, ta prymulka to pierwiosnek ząbkowany.
Rośnie u mnie od niedawna i mam nadzieję, że pomnoży swoje potomstwo.
Muszę coś zrobić z tym karmnikiem. Ale jeszcze czekam , może po świętach go zdejmę.
Już coraz mniej widać przy nim ptaki.
Teraz mają w łebkach amory a później już będą polować na konkretniejsze jedzonko dla młodych.

Madziu
, jak widzisz sama jestem ciekawa co z tego chwaściorka wyrośnie.
Tylko jak na razie nikt nie wie, co to może być. Przejrzałam już wiele stron w necie ale nie znalazłam jego nazwy.

Witaj Izo
, zajrzałam do takiego wątku na naszym forum , gdzie było zdjęcie takiej samej rośliny ale też bez nazwy. Szałwia muszkatołowa to nie jest, bo ta roślina ma żółte kwiatki.
Jakoś nie odczuwam niedogodności pogody. Ale to wynika raczej z faktu, że mogę sobie dowolnie zorganizować dzień.
Życzę Ci pogodnych dni i
.

Elu kochana
, też już myślę o Tobie, żeby się spotkać.
Dzielna jesteś, że już uporałaś się ze szkodami po dzikach.
Myślę , że po świętach się zdzwonimy i spotkamy.
Wpadniesz do mnie i zobaczysz, czy coś Ci się nada , czego Ci będzie potrzeba a co będę miała.
Na pewno już masz śliczności nowe, pięknie posadzone.
Zobaczysz przy okazji na żywo mojego chwasta, może coś Ci się skojarzy.
Że też nie wymyśliłam, żeby powąchać mu listki. Jutro to zrobię ale nie wiem czy mi to coś pomoże.
Jeszcze raz buziaczki dla Ciebie


Przez ostatnie dni pogoda była całkiem dobra i udało mi się już oporządzić wszystkie róże.
Kilka pnących dostało świeże pergole, to mam nadzieję, że zdołają się oprzeć wiejącym u nas wiatrom.
Nie obyło się oczywiście bez zadrapań większych i mniejszych, wyciągania kolców itp.
Mało brakowało a uszkodziłabym sobie oko. Skończyło się na zadrapaniu pod okiem. I to wszystko przez Bleu Magentę.
Powiedziałam "małpie", że jak jeszcze raz mnie tak załatwi, to ją wykopię.
Na wszelki wypadek, dostałam od męża najpierw burę a później specjalne ochronne gogle.
Przydadzą się może następnym razem.
Wiewiórki nie udało mi się zobaczyć ale wszystkie wyłożone orzechy zniknęły.
Tylko w ogrodzie znalazłam rozłupane skorupki po nich. To wyłożyłam następne.
Mój chwast tymczasem rośnie i już kwitnie.
Nie udało mi znaleźć żadnej informacji, co to jest.
Może na tych zdjęciach ktoś go rozpozna ?
Teraz już późno ale jeszcze jutro zerwę listek i powącham jak pachnie.
Może to naprowadzi nas na jakiś trop.


Grażko
Zdarzało się, że w nocy coś popadało a już około 11-ej można było wyjść do ogrodu w miarę obsuszonego.
Nawet tak bardzo się nie ochłodziło a dzisiaj nawet było dość ciepło.
Tylko wiatr mocno psocił. Robiliśmy wertykulację, już drugą w tym sezonie, i podczas zgrabiania trawy trzeba było pakować siano szybciej niż wiatr rozwiewał.
Przynajmniej można będzie spokojnie zająć się przygotowaniem do świąt.
Tobie też życzę dobrej pogody i

Oleńko
U mnie też takie cebulowe jak puszkinie, krokusy czy cebulice pojawiają się w różnych miejscach.
Podejrzewam, że mogą trafiać tam przez kompost. Czasami coś przesadzamy i wtedy też mogą ich cebulki wędrować
na nowe miejsca. A może też pomagają w tym ptaki ? Zauważyłam , że na rabatce, gdzie mam przebiśniegi, często są powyciągane na wierzch ich cebulki.

Stasiu
Wiewiórka już porwała wyłożone orzeszki ale nawet nie wiem kiedy. Fajnie, że przychodzi.
Ranniki ładnie się rozsiewają a i te kępki wyraźnie urosły. Szykuje się całkiem fajne poletko.
To wszystko dzięki Twoim sadzonkom.

Aniu
Rośnie u mnie od niedawna i mam nadzieję, że pomnoży swoje potomstwo.
Muszę coś zrobić z tym karmnikiem. Ale jeszcze czekam , może po świętach go zdejmę.
Już coraz mniej widać przy nim ptaki.
Teraz mają w łebkach amory a później już będą polować na konkretniejsze jedzonko dla młodych.

Madziu
Tylko jak na razie nikt nie wie, co to może być. Przejrzałam już wiele stron w necie ale nie znalazłam jego nazwy.

Witaj Izo
Jakoś nie odczuwam niedogodności pogody. Ale to wynika raczej z faktu, że mogę sobie dowolnie zorganizować dzień.
Życzę Ci pogodnych dni i

Elu kochana
Dzielna jesteś, że już uporałaś się ze szkodami po dzikach.
Myślę , że po świętach się zdzwonimy i spotkamy.
Wpadniesz do mnie i zobaczysz, czy coś Ci się nada , czego Ci będzie potrzeba a co będę miała.
Na pewno już masz śliczności nowe, pięknie posadzone.
Zobaczysz przy okazji na żywo mojego chwasta, może coś Ci się skojarzy.
Że też nie wymyśliłam, żeby powąchać mu listki. Jutro to zrobię ale nie wiem czy mi to coś pomoże.
Jeszcze raz buziaczki dla Ciebie



