Moja pierwsza tura sałat wylądowała dziś w gruncie w tunelu, jakieś 60 sztuk
4 Stagioni wysiana wprost do tunelu jeszcze nie wzeszła, ale wschodzą maluchy w doniczce.
Ja wysadziłem z rozsady około 20 sałat (lodowa i majowa) do gruntu w tunelu, pozostałe sałaty zostawiłem w multipalecie wysadzę do gruntu za jakieś 2,5 tyg. Tym sposobem te w multipaletach nie urosną aż tak bardzo ze względu na ograniczony system korzeniowy.
Wiecie że w niektórych rejonach naszego kraju rozsadę sałaty sprzedają za 1 PLN!
Oczywiście nie neguję bo to rynek określa cenę ale tyle kasy, w ubiegłym roku śmiałem się z pomidorów za 1,5 PLN na początku maja które miały około 40 cm wysokości a ludzie brali, bo szybciej zbiorą owoce.
W przyszłym roku podejrzewam że rozsada będzie już z niewielkimi owocami.
Wracając do sałaty jest łatwa i odporna prawie każdy z nas ma jej nadmiar i wywala lub rozdaje sąsiadom bo... jest łatwa!
Ależ tak, Agnieszko, serio! Malusieńka rozsada, taka malusienieczka sprzedawana z multiplatów i pakowana przez sprzedawcę do siatek była dziś u mnie po 0,70 zł. Taka troszkę większa, jak moja w multiplatach na balkonie (ale wg mnie jeszcze za mała, by pchać ją do gruntu) "chodziła" po 1,20 zł, a taka już całkiem spora z kilkoma listkami, też wyciągana z multiplatów, była po 2 zł!. I tłumy działkowców w kolejce, kupowali po 10, 20, 30 sztuk. Stałam dobrą chwilę i patrzyłam ze zdziwieniem w oczach.
Dziwię się Waszemu zdziwieniu. Nie każdy ma parapety z odpowiedniej strony, czas i cierpliwość do wyhodowania własnej rozsady. A to że ktoś kupił nasiona, doniczki, podłoże, do tego zasiał rośliny, doglądał, pilnował poświęcając czas przez parę tygodni to się nazywa praca. A za pracę należy się wynagrodzenie. 1 pln za sadzonkę to nie jest dużo.
Nictosiu nie dziw sie naszemu zdziwieniu
Jeśli komuś opłaca się uprawa sałaty od nasiona aż po wielką główkę, gdzie po drodze nim dojedzie do sklepu pewnie jest kilku pośredników, i w sklepie kosztuje złotówkę to pewnie producent dostał za nią z 50 gr.
A sprzedawca rozsady obcowal z nią raptem miesiąc czasu, jak nie mniej i oczekuje dwukrotnie wyższej ceny
Natomiast nie dziwię się temu, ze ktoś nie ma czasu na własne rozsady. Tylko czemu musi je kupować po takiej nieracjonalnej cenie?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka