Cześć
Beatko.
Po dwóch tygodniach od posypania siarczanem użyłam wertykulatora. Trawnik wyglądał kiepsko i miał całą masę łysych plam. Efekt użycia siarczanu był pozytywnie piorunujący ale i przerażający wizualnie zarazem

Po dosianiu trawy - trawnik wyraźnie odbił.
Niestety potem przyszła susza, a po niej deszczowa pora i na kolejna wiosnę mech znowu się pojawił.
Wieczorem zerknę czy mam zdjęcia z tego okresu.
Na tą chwilę najlepszym jak dla mnie sposobem jest w pierwszej kolejności wertykulacja trawnika, a następnie zastosowanie specjalnego nawozu do trawników z mchem znanej firmy

. Trawnik raz twa się regeneruje i w ciągu sezonu nie dopuszcza mchu.
Dziękuję za pozdrowienia i rewanżuję się tym samym

. Pytaj śmiało jeśli jeszcze cos chciałabyś wiedzieć.