MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

[markonix]

diodas1 w Castoramie jestem bardzo często ale HDF mają tylko 4mm. Za to, ale tylko w jednej z trzech są do kupienia końcówki płyt, blatów i sklejki i rzeczywiście wtedy ciecie na dowolna ilość formatek za free, w pozostałych dwóch Castoramach nie ma takiej opcji. Sklejka kosztuje 10zl/m2 bez względu na grubość ale tej 12mm też trochę da się upolować

Ponieważ hdf ma max grubości 4 mm , mdf może mieć więcej - ja też pytałem o reszki z płyt w Krakowie w casto ale większość to śmieci , dawniej cięcie kosztowało 1 zł ale buraki podnieśli , w stolarniach w których czasem coś bierzemy biorą za 1mb od 1-1,8 zł.
Ktoś kto się w miarę orientuje to weźmie całą płytę z cięciem - m2 jest wtedy dużo tańszy niż jeśli się bierze osobno - kasa mniej więcej ta sama a materiału więcej - trzeba sobie przeliczyć , u stolarza cała płyta 24 m2 a w części 45 zł za m2 ....

[toldi]

Z tych kalkulacji to chyba najlepiej by wyszły deski 19 mm bo przy cenie nawet 1200 za m3 to m2 jakieś 25 licząc odpady. Ale trzeba strugać samemu. No i deska dłużej wytrzyma. Hmm, tak źle, tak niedobrze

[MarSz]

W tym roku będę pierwszy raz próbował z murarkami.
Mam mieć porcje startową kokonów się pytanie dotyczy ula/domku.

W pierwszym roku nie chcę za bardzo eksperymentować i jako wypełnienie wykorzystam sprawdzone przez wszystkich rurki trzciny (mam ich pod dostatkiem).
Natomiast na sam domek musiałem "sklecić" coś na szybko. Będzie to budka z płyty OSB (akurat to miałem pod ręką) a na drugi domek wykorzystam starą drewna apteczkę (szafka ok 30x40). W jednym i drugim przypadku chciałbym to jakoś z góry zabezpieczyć przed deszczem (chodzi bardziej o to by rurki nie mogły bo same domki traktuję jako jednoroczne a na następny sezon zrobię coś bardziej trwałego).

I tutaj pytanie - jak i czym najlepiej to zabezpieczyć od góry? Może być papa (akurat mam pozostałości) a może kawałek starego linoleum?

[klik]

MarSz Jeżeli Twoje pytanie dotyczyło kwestii , który materiał na dach murarki wolą , to im jest wszystko jedno. Jeżeli miałeś na myśli coś innego, to nie wiem
Jeżeli chodzi o sprawę, jak zabezpieczyć od góry , no to tak żeby nie ciekło przy każdym deszczu na rurki. Dach może wystawać po za budkę, zwłaszcza z przodu. U mnie 2-3 razy w sezonie zacinający deszcz moczy lekko przody trzcinek w dolnej części chatki. Nic złego się nie dzieje, więc nie rozbudowuję dachu żeby całkowicie zabezpieczyć rurki.

[MarSz]

Ok. Najbardziej to mi chodziło o to, czy istnieją jakieś przeciwwskazania co do papy i czy może ona być szkodliwa.
Linoleum wydawało mi się od razu bezpieczniejsze ale preferowałbym tą papę (mam luźne kawałki a linoleum musiałbym odcinać z kawałka na podłodze na strychu).

To mam jeszcze jedno pytanie - będę miał około 300 kokonów - może jeszcze trochę dokupię. Jaką mniej więcej powerzchnię będą one potrzebowały?
Czy jeden domek o wymiarach 30 (szerokość) x 50 (wysokość) wyładowany do pełna rurkami o długości ok 15-20cm im wystarczy czy lepiej od razu postawić też ten drugi (ok 2/3 wielkości tego pierwszego).


Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie mogę oczekiwać bardzo konkretnej odpowiedzi bo jak doczytałem są lata i miejsca lepsze i gorsze i ilość zapełnionych rurek może się nawet sporo różnić względem różnych miejsc (ilość pokarmu itp) oraz lat. Jednak chciałbym uniknąć błędu amatora, że szykuję się np. z "lokalem" jak na kolonię wielkości 10-20 x większą niż w najlepszym wypadku mógłbym uzyskać z 300-500 kokonów jak i odwrotnie - bym nie przygotował miejsca, które w połowie sezonu okaże się niewystarczające i będę musiał na szybko coś dostawiać.

[markonix]

Zakładając że masz 300 kokonów : patrząc bardzo optymistycznie możesz mieć 150-200 samic - ale tego nikt ci ni powie na 100 % na pszczółkę przyjmij średnio 3 rurki - więc musisz mieć przygotowanych około 500 rurek .Ile to zajmie ? - złóż sobie pakiet 100 i zobaczysz . Zawsze możesz dołożyć ich w trakcie sezonu jak zobaczysz że zapełnienie jest bliskie . Osobiście uważam że lepiej jest wystawić mniej i dokładać w trakcie zapełniana -pszczoły nowe znajdą bez problemu .

ozdrawiam Marek

[comandos21]

MarSz
Owiń z zewnątrz domek folią strecz. Sprawdzone i wypróbowane

[diodas1]

Dla ochrony rurek przed zacinającym deszczem potrzebne jest jakieś zadaszenie. W niskiej budce nie jest to trudne ale przy różnych "wieżowcach" niżej położone rurki podmakają jak u klika. Jedno z rozwiązań problemu przedstawiłem na obrazku "ul" w linku poniżej. Zamiast jednego obszernego i mocno wystającego dachu można do wysokiej szafki doczepić od frontu kilka węższych gzymsów (te zakreskowane daszki). Będą równie skuteczne. W ten sposób da się wykorzystać dowolny niechciany już mebel z mieszkania lub regał magazynowy. Daszki można zrobić z dowolnego materiału ale żeby nie zacieniać wnętrza ula można je wykonać z przezroczystego cienkiego poliwęglanu komorowego. Jest dość odporny na kaprysy pogody, także na grad.

[klik]

........ niżej położone rurki podmakają jak u klika. ........

Oj tam podmakają ! Jakby podmakały to bym coś z tym zrobił . Chata wisi na południowej ścianie, ma spory daszek. Nad chatą, parę metrów, jest dach budynku. Wieje i pada u mnie w 97-98 % przypadków z zachodu i w chacie mam sucho. W tych 2% zdarzają się burze z wichurą gdzie deszcz siecze prawie poziomo. Tak jak pisałem nic nie szkodzi trzcinkom jak się troszkę z wierzchu pomoczą podczas takiej ulewy. Co innego jakby miały taką kąpiel co deszcz.

MarSz Papa nie szkodzi murarkom. Mocno się nagrzewa , więc nie można pchać trzcinek pod sam dach,albo obłożyć daszek od spodu np. cienkim styropianem i tyle przeciwwskazań. Ja mam miarkę "na butelkę PET" 1,5 l. okrągłej w przekroju po wodzie mineralnej. Przecięta naokoło 3 cm "plasterek" służy mi do tworzenia pakiecików z trzcinek. tzn. upycham w "plasterek" trzcinki ile się zmieści. Mieści się 60-70 trzcinek o średnicy 6-8 mm.

[diodas1]

No tak, trzcina jest odporniejsza. Moje papierowe rurki po zamoczeniu przypominałyby ścierkę, stąd taka ostrożność Pszczoły nie przepadają za nadmiarem wilgoci. Zauważyłem że wracając do gniazd obciążone pyłkiem podczas gorszej pogody często przysiadały na chwilę na kratce żeby podsuszyć nieco zdobycz i dopiero po dłuższej chwili szukały swojej rurki. Kiedy grzało słońce a powietrze było suche nie było tego międzylądowania.

[Suppa]

Papa nie szkodzi, mam ją na dachu już któryś rok Izolacją od nadmiernej temperatury jest deska pod papą.
Tak to wygląda u mnie:



Wymiary wnęki to 33 cm x 33 cm x 33 cm + 2 górne półeczki 9 cm x 17 cm x 33 cm. Idealnie mieszczą się w nim rurki ucięte w ten sposób, że kolanko jest w środku, a po obu stronach otwarte końce. Pojemność trudno mi określić, myślę, że dałoby się w nim upchać 2 tys. trzcinowych rurek + górne półki
Okap mam jak widać niezbyt szeroki, ale dłuższy zacieniałby nadmiernie rurki. U mnie również przy zacinającym deszczu zdarza się, że w dolnej połowie rurki zamakają, jednak szybko wysychają i nie miałem z tego powodu problemów. Tutaj co prawda pakiety rurek leżą "na podłodze", w ostatnim roku wprowadziłem modyfikację i kładłem je na patykach, aby na dole był lepszy przewiew w razie zamoczenia.

[szaman76]

U mnie standardowo na wariata, wszystko w ostatniej chwili. Prace wykończeniowe ulików, w sumie 4 sztuki nowych uli o wysokości 2 metry i szerokości 50 cm. głębokość 32-34 cm. Siatkę udało mi się w tym roku znaleźć z oczkami 2x2 cm, więc powinno być ok. Trzcinek około 12 tysięcy ucięte, powiązene w wiązki po 30 sztuk. Wiązałem gumkami recepturkami, szybko i sprawnie, gumki dostałem w okolicznych aptekach, szybki kurs po kilku z nich i w efekcie reklamówka gumek do wiązania

[kmszeryf]

Ja też do pakietowania trzciny zastosowałem gumki-recepturki. Nie jestem jednak do końca przekonany czy to się sprawdzi ponieważ obawiam się, że guma może pod wpływem zmiennych warunków atmosferycznych sparcieć. Obawa wynika z tego, że szmatka na szyjce pustego gąsiora na wino trzymana taką gumką spadła a gumka się rozpadła po kilku miesiącach. W celu uniknięcia tych kłopotów z pakietami trzciny pomiędzy nie powkładałem luźne rurki trzciny oraz rdestowca o przeróżnych średnicach.
Liczę, że dzięki sporej ilości gatunków obecnych u mnie to będzie dodatkowy atut a w przypadku awarii gumek powstrzyma rozpadanie się pakietów.
Przyniosłem do domu wczoraj trzy kokony, których zdjęcia wrzucałem wcześniej, licząc, że dowiem się co z nich wylezie w cieple. Na chwilę obecną kokony pozostają kokonami z jakąś larwą w środku.

[norbi007]

Szaman no no - pałace piękne - będą pszczółki mieć gdzie szaleć.
Wie ktoś z kolegów coś na temat murarki rogatej - hodowli, życia? Byłbym wdzięczny za małe co nie co...

[klik]

norbi007 Hodowla rogatej właściwie nie różni się od ogrodowej. Jest tylko ciut mniej odporna na mrozy , ale minimalnie mniej. Jest większa od ogrodowej , więc potrzebuje też większe dziury najlepsze podobno 8mm+. Budzi się wcześniej , bo diapauza kończy się już przy 12 stopniach. Lata też w nieco niższych temperaturach. Menu trochę uboższe od ogrodowej , zdaje się nie kocha tak drzew wiatropylnych jak ogrodowa. Oblatuje większość roślin sadowniczych + wierzby , klony itp.