No i przy okazji najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet
Pierwsze koty za płoty cz.ll
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonka jak zwykle pięknie u Ciebie
a zdjęcia w tych łanach lawendy cudne
w pierwszej chwili pomyślałem wow ile to hektarów trzeba mieć żeby tyle wysiać hehe no ale doczytałem, że to nie Twoje
Sok z brzozy super pomysł, nie mam to ja naturalne źródła witamin
No i przy okazji najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet
No i przy okazji najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Nic się nie stało
Też bym wolała, żeby Anabelka stała dumna i wyprostowana, ale i tak nie mogę się oprzeć tej jej cudnym pomponom
Podwiązuję ją trochę i kocham nadal
A jak się powinnam zaopiekować moim maleństwem, żeby mnie polubiła?
Wszystkie dziewczyny skomentowały już odpowiednio lawendową modelkę, ale trudno to przemilczeć - cudneeee. Powinnaś zrobić sobie z niego powiększenie i dać na ścianę
Wszystkie dziewczyny skomentowały już odpowiednio lawendową modelkę, ale trudno to przemilczeć - cudneeee. Powinnaś zrobić sobie z niego powiększenie i dać na ścianę
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Lucynko, lawenda w takiej ilości pachnie rzeczywiście z daleka. I w porze kwitnienia, kiedy jeszcze kwiaty są tak mocno wybarwione, też i widać ją z daleka. Miałam wtedy ogromną przyjemność w buszowaniu w takich łanach. A i eM chętnie mi w tym towarzyszył
Na słońce chyba trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. A nawet jak w końcu się wypogodzi, to nie wiem czy będę miała kiedy pojechać na działkę

Jadziu,
My tam byliśmy już cztery razy i ciągle nam mało
, Reszta życia w takim miejscu też nam się marzy. Ciepełko, turkusowe morze, do którego można wejść nie obawiając się, że nam kończyny zamarzną
Chociaż nasze polskie morze też lubię. Gdyby jeszcze tylko pogoda była bardziej przewidywalna, to mogę się kąpać i w zimnej wodzie.
Sok z brzozy pijemy, bo podobno zdrowy, a jego pozyskanie kosztuje tylko odrobinę zaangażowania. Smakuje jak woda z delikatnym, trudnym do określenia smaczkiem.

Marysiu,
Początkowo nawet nie wiedzieliśmy, że to jest karczoch. Myślałam, że to taki wielki oset
Dopiero później coś zaświtało, że to jednak nie to....Ty wiedziałabyś od razu
Pogoda nam trochę pokrzyżowała szyki i przez dwa dni eM nie pojechał po sok. Najpierw lało, potem padał śnieg, było zbyt mokro. Dzisiaj mam zajechać po butelczynę

Aga, szałwie zakwitną na pewno
Małe siewki były już na jesieni, ale czy to one przeżyły czy też wykiełkowały nowe, tego nie wiem
Którąś z wymienionych przez Ciebie szałwii będę siała. Ale nie pamiętam którą dostałam od Marty=Kozorożec. na razie nawet nie wiem, która jest która
. Sok z brzozy i syrop klonowy nawet obok siebie nie stały

Karolinko, mój rower już też tylko czeka, żeby popedałować w dal. Może w sobotę udam się choć na chwilę na krótką przejażdżkę[/i]
. W ubiegłym roku zaczęłam sezon bardzo póżno, a i tak udało mi się przejechać blisko 800 kilometrów
. Jeszcze trzy lata temu nie przejechałam nawet 10, a teraz prawie ze mnie Szurkowski

Iwonko, kiedyś wszystkie dzieci znały Makową Panienkę, teraz jest Lawendowa
Tylko wspomnij Adasiowi, a zaraz będziesz miała

Marto,
O właśnie, dostałam od Ciebie omączoną szałwię
Przy takim zestawieniu, będziesz miała cudną rabatę
. Lawendowe pola były niesamowite. EM trochę psioczył, że musi tam ze mną jechać po raz kolejny, ale wrażenie jest niezapomniane. Lawenda ciągnęła się (z małymi przerwami) przez kilka kilometrów.

Bea, za deserek
Mam przepis na ciastka z lawendą, ale jeszcze ich nie robiła,. Za to mam zestawy ziół, w których skład wchodzi lawenda i do doprawiania sałatek są doskonałe

Ewelinko, zapach rzeczywiście był bardzo intensywny
Słoneczko na pewno by się przydało, ale jakoś nie może do mnie dotrzeć
. Jestem uzależniona od słońca, potrzebuję go tak samo jak powietrza. A już od długiego czasu słońce występuje w ilościach śladowych
Już się nie mogę doczekać długich i ciepłych dni. Wtedy jestem w swoim żywiole.

Mariusz, dziękuję
Myślę, że nawet trudno byłoby policzyć ile tam widzieliśmy krzaków lawendy, Była wszędzie
. A jak nie było lawendy, to był rozmaryn. I tez paaaachniał. Dopiero zaczęliśmy pić sok z brzozy. W tamtym roku przymierzaliśmy się, ale jakoś nie wyszło.

Małgosiu, po pierwsze musisz ją kochać, to już połowa sukcesu. po drugie kupić nawóz do hortensji i zgodnie z instrukcją na opakowaniu nawozić. po trzecie lać jej sporo wody, oczywiście proporcjonalnie do wielkości krzaczka. Chociaż nie zauważyłam, żeby nadmiar wody im szkodził. Czasami podłożę wąż i zapomnę i nic im nie dolega. już teraz możesz jej poobcinać gałęzie nad pierwszy lub drugim oczkiem. I tak co roku. One naprawdę nie potrzebują dużo zachodu
Mieć siebie na ścianie? Jeszcze bym wpadła w samouwielbienie
Ale mam ochotę machnąć sobie jakieś swoje kwiatki, czasami zupełnie niechcący wyjdzie mi jakaś fajna kompozycja 
Naczytałam się dzisiaj komplementów, jak nigdy dotąd. Niekoniecznie było to moim celem, ale mimo wszystko było to bardzo miłe
. Dziękuję
Miłego wieczoru
Na słońce chyba trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. A nawet jak w końcu się wypogodzi, to nie wiem czy będę miała kiedy pojechać na działkę

Jadziu,
Sok z brzozy pijemy, bo podobno zdrowy, a jego pozyskanie kosztuje tylko odrobinę zaangażowania. Smakuje jak woda z delikatnym, trudnym do określenia smaczkiem.

Marysiu,
Pogoda nam trochę pokrzyżowała szyki i przez dwa dni eM nie pojechał po sok. Najpierw lało, potem padał śnieg, było zbyt mokro. Dzisiaj mam zajechać po butelczynę

Aga, szałwie zakwitną na pewno
. Sok z brzozy i syrop klonowy nawet obok siebie nie stały

Karolinko, mój rower już też tylko czeka, żeby popedałować w dal. Może w sobotę udam się choć na chwilę na krótką przejażdżkę[/i]
. W ubiegłym roku zaczęłam sezon bardzo póżno, a i tak udało mi się przejechać blisko 800 kilometrów
. Jeszcze trzy lata temu nie przejechałam nawet 10, a teraz prawie ze mnie Szurkowski

Iwonko, kiedyś wszystkie dzieci znały Makową Panienkę, teraz jest Lawendowa

Marto,
. Lawendowe pola były niesamowite. EM trochę psioczył, że musi tam ze mną jechać po raz kolejny, ale wrażenie jest niezapomniane. Lawenda ciągnęła się (z małymi przerwami) przez kilka kilometrów. 
Bea, za deserek


Ewelinko, zapach rzeczywiście był bardzo intensywny
. Jestem uzależniona od słońca, potrzebuję go tak samo jak powietrza. A już od długiego czasu słońce występuje w ilościach śladowych
Już się nie mogę doczekać długich i ciepłych dni. Wtedy jestem w swoim żywiole.
Mariusz, dziękuję
. A jak nie było lawendy, to był rozmaryn. I tez paaaachniał. Dopiero zaczęliśmy pić sok z brzozy. W tamtym roku przymierzaliśmy się, ale jakoś nie wyszło.
Małgosiu, po pierwsze musisz ją kochać, to już połowa sukcesu. po drugie kupić nawóz do hortensji i zgodnie z instrukcją na opakowaniu nawozić. po trzecie lać jej sporo wody, oczywiście proporcjonalnie do wielkości krzaczka. Chociaż nie zauważyłam, żeby nadmiar wody im szkodził. Czasami podłożę wąż i zapomnę i nic im nie dolega. już teraz możesz jej poobcinać gałęzie nad pierwszy lub drugim oczkiem. I tak co roku. One naprawdę nie potrzebują dużo zachodu
Mieć siebie na ścianie? Jeszcze bym wpadła w samouwielbienie
Naczytałam się dzisiaj komplementów, jak nigdy dotąd. Niekoniecznie było to moim celem, ale mimo wszystko było to bardzo miłe
. Dziękuję
Miłego wieczoru

-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Wczoraj wreszcie przebrała się miarka
W tym roku postanowiłam dać szansę lokalnym sklepom ogrodniczym i nie zamawiać cebulek internetowo. No i wreszcie doczekałam się zapełnienia półek. I przeżyłam całkowite rozczarowanie. niby jest tego wszystkiego sporo, a nie ma na czym oka zawiesić. I nie wiem czy to ja zrobiła się taka wybredna, czy też towar jest jednak bardzo pospolity
? Byłam w dwóch sklepach i jeszcze wieczorem w markecie i kupiłam zaledwie cztery lilie, dwa Śniedki Saundersa, trzy pajęcze lilie i jedna trawę. Na dodatek pajęcza lilia raczej nadaje się do domu, a nie do ogrodu
Bardzo zależało mi na kupnie Martagonów. W jednym sklepie nawet był jeden rodzaj, ale na widok ceny, po prostu szczęka mi opadła. 20 złotych za jedna cebulkę

Po powrocie do domu, kiedy jeszcze buzowały we mnie emocje, zasiadłam do
i popełniłam zamówienie. zamówiłam dziewięć lilii i nareszcie czuję, że będę zadowolona
Jeszcze tylko kilka mieczyków i może przychodzić wiosna
Będę gotowa
Do zobaczenie w waszych ogrodach, ale to już chyba jutro

W tym roku postanowiłam dać szansę lokalnym sklepom ogrodniczym i nie zamawiać cebulek internetowo. No i wreszcie doczekałam się zapełnienia półek. I przeżyłam całkowite rozczarowanie. niby jest tego wszystkiego sporo, a nie ma na czym oka zawiesić. I nie wiem czy to ja zrobiła się taka wybredna, czy też towar jest jednak bardzo pospolity
? Byłam w dwóch sklepach i jeszcze wieczorem w markecie i kupiłam zaledwie cztery lilie, dwa Śniedki Saundersa, trzy pajęcze lilie i jedna trawę. Na dodatek pajęcza lilia raczej nadaje się do domu, a nie do ogrodu 
Po powrocie do domu, kiedy jeszcze buzowały we mnie emocje, zasiadłam do
i popełniłam zamówienie. zamówiłam dziewięć lilii i nareszcie czuję, że będę zadowolona Jeszcze tylko kilka mieczyków i może przychodzić wiosna
Do zobaczenie w waszych ogrodach, ale to już chyba jutro
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Wiesz Iwonko chyba robimy się coraz bardziej wybredne, ja często wchodzę, oglądam i myślę, to mam, to mam, no i chce się już coś nowego 
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Dokładnie też tak mam jak iwona0042 , chciałoby się coraz to nowszych ciekawych roślinek! A ciężko takie wytropić!

-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, coraz częściej szukamy roślinek mniej popularnych, często nieznanych jeszcze nowości. Tak nam się gusta wypaczają, bo przecież te babcine kwiatki były naprawdę piękne i takie swojskie.
Cóż, ciągle poszukujemy, eksperymentujemy i dobrze, bo w przeciwnym razie byłoby nudno.
Do mnie dzisiaj pierwszy kurier przyjechał i przywiózł pięknie przygotowane roślinki.
Wszystkie w doniczkach wypełnionych ziemią. Wyraźnie widać, że w tych doniczkach były sadzone wcześniej, bo z kilku korzenie wystają na zewnątrz. 
Cóż, ciągle poszukujemy, eksperymentujemy i dobrze, bo w przeciwnym razie byłoby nudno.
Do mnie dzisiaj pierwszy kurier przyjechał i przywiózł pięknie przygotowane roślinki.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, to jeszcze i Dzień Chłopaka jest ?
nie za dużo tego dobrego
No ale coś trzeba wymyślić 
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
U mnie też w sklepach nie ma wyboru,jedynie w Brico jedną lilię kupiłam i perovską
Ale może jeszcze coś wyłożą? dziwne,sezon się zbliża,a tu takie puchy.Pewnie za niedługo podjadę do szkółki,a tam to oczopląsu dostanę
Tyle dobra wkoło 
Ale może jeszcze coś wyłożą? dziwne,sezon się zbliża,a tu takie puchy.Pewnie za niedługo podjadę do szkółki,a tam to oczopląsu dostanę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko jesteśmy wybredne, bo coraz lepiej znamy się na roślinach i byle czym już nas nie skuszą. Kiedyś rzucałam się na kapersy w LdL czy Bedronie, a dzisiaj dokładnie oglądam macam i odkładam! Wiem jak może wyglądać kawałek korzenia czy rośliny
Lilie jeszcze w poprzednich sezonach sprzedawali na placach późna wiosną bardzo tanio (1 zł) i chyba nakupię takich cebul nawet jakby miały zakwitnąć tylko raz
A ja jeszcze nie wbiłam nic w moje drzewa
A ja jeszcze nie wbiłam nic w moje drzewa
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Uwielbiam sok z brzozy. Mój kumpel, leśnik zawsze na wiosnę o tym przypominał. I ja jutro popędzę do mojej największej brzozy po drineczka.
Chorwacja ....oj przywołałaś ciepłe wspomnienia. Uwielbiam tam spędzać wakacje. Pięknie wyglądasz w tych fioletowych łanach.
Ale zawsze fajnie wrócić do swojskich klimatów. Wszędzie dobrze.....
Masz rację, sklepy ogrodnicze nie mają dużego wyboru, lepiej jednak poszperać w sieci. Ale są wyjątki.,...jak szukałam w sieci bambusa, to nie mogłam dojść do porozumienia z jedną szkółką. Pojechałam do ogrodniczego po ziemię, a tam....wypasione sadzonki bambusów w zawrotnej cenie 12 zł.

Chorwacja ....oj przywołałaś ciepłe wspomnienia. Uwielbiam tam spędzać wakacje. Pięknie wyglądasz w tych fioletowych łanach.
Ale zawsze fajnie wrócić do swojskich klimatów. Wszędzie dobrze.....
Masz rację, sklepy ogrodnicze nie mają dużego wyboru, lepiej jednak poszperać w sieci. Ale są wyjątki.,...jak szukałam w sieci bambusa, to nie mogłam dojść do porozumienia z jedną szkółką. Pojechałam do ogrodniczego po ziemię, a tam....wypasione sadzonki bambusów w zawrotnej cenie 12 zł.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko sok brzozowy ... też utaczam,
bo mój sąsiad ma brzozę odpowiednich rozmiarów. A tak w ogóle to twoje foty są super... a ta z tęczą
Na temat lawendy pomilczę, bo jak zapewne niewiele osób nie przepadam za jej zapachem... (złe skojarzenia z dzieciństwa
) ale widok z Tobą w roli głównej uroczy 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Ale piekne zestawienie szałwii, ostróżki i ...zapomniałam
Podziwiam Cię za tę energię. Mnie się nawet nie chce zabrać za siewy
A powinnam już chyba pomidorki wysiać
Ty mimo, że masz daleko działeczkę zrobiłas parę zdjęć
Ja nadal nic nie mam mimo że mieszkam w ogrodzie
Szkoda mi czasu na aparat, zawsze coś pilniejszego jest teraz do zrobienia, ale musze koniecznie jutro znaleźć czas
Podziwiam Cię za tę energię. Mnie się nawet nie chce zabrać za siewy
A powinnam już chyba pomidorki wysiać
Ty mimo, że masz daleko działeczkę zrobiłas parę zdjęć
Ja nadal nic nie mam mimo że mieszkam w ogrodzie
Szkoda mi czasu na aparat, zawsze coś pilniejszego jest teraz do zrobienia, ale musze koniecznie jutro znaleźć czas
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Zakochałam się w lilii martagon na zdjęciu Marysi i wszędzie się za nią rozglądałam. Znalazłam ją stacjonarnie tylko w A*chan i też mi się odechciało jak zobaczyłam taką cenę
Ale trafiłam w końcu na cebulki w sklepie online, mieli też moje wymarzone lilie Candidum i właśnie przed weekendem doszły, wielkie i zdrowe, oby tylko były zgodne
I nie chwalisz się, co sobie zamówiłaś?
I nie chwalisz się, co sobie zamówiłaś?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Malutkie to zamówienie
nawet nie chcę myśleć gdzie ja te wszystkie lilie posadzę ,jak przyjdzie dostawa
potem jeszcze inne będą rośliny dojdą
No cóż jakoś to upcham bo widzę sporo miejsca [jak na razie] 


