Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko poszłam w Twoje ślady i planujemy remont pokoju takiego gościnnego. Rozgardiasz będzie na cały dom, ale trzeba było
Wiosnę widać gołym okiem, ale będzie powoli przychodzić bo do końca marca widzę temperatury nie zachęcające do wybuchu szczególnego. Wiatru nie ma ale i słonka nie ma i duzo chłodniej, więc nie wiem jak będzie w pracami? i tak wcześniej musi ogród obeschnąć po nocnym deszczu. Pozdrawiam i słońca życzę 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Witajcie
.
Wczoraj była piękna niedziela a dzisiaj jest niestety beznadziejnie
. Z przerwami pada deszcz i jest ponuro . Moje dziewczyny mocno kaszlą i byłam z Nimi dzisiaj u lekarza. Niestety ale do końca tygodnia zastaną w domu. Mam nadzieję, że szybko je wykuruję
. W ogródku siłą rzeczy dzisiaj nie zrobię nic ale liczę, że w tym tygodniu jeszcze będzie ładna pogoda i będę mogła to wykorzystać na drobne prace w ogródku.
Wando u mnie lawenda w tym roku wygląda po zimie cudnie
. Sama jestem zdziwiona ale to na pewno dzięki pierzynie śnieżnej jaką miały przez prawie całą zimę. Ja mam sporo tych krzaczków i aż boję się cięcia
. Myślę, że przytnę ją za 2,3 tygodnie. Może Twoim krzaczkom nic nie będzie. Pozdrawiam
.
Olu no właśnie szkoda, że ta wczorajsza pogoda nie była w sobotę bo poszalałabym w ogródku
. Ja w niedzielę nic takiego ciężkiego nie robię w ogródku ale za to wysiałam w końcu pierwsze nasionka
. Ja mam miedzian i planuję w tym roku pryskać tylko nie bardzo wiem kiedy to się robi.
Natalio dziękuję
. No tak, teraz będzie na pewno z górki i efekty jakoś tak bardziej widoczne .
Olu jak nie zapomnę to muszę je przesadzić bo pod kamieniem znalazły się przypadkiem . Nie widać ich wcale
. Jakoś nie bardzo chce mi się babrać w tym kamieniu ale jak mus to mus. Prawdę mówiąc coraz miej mi się podobają te kamienne rabaty
. Ich utrzymanie jest ciężkie a ładnie wyglądają tylko zaraz po wysypaniu kamienia . No może jakieś ciemne kamienie wyglądają inaczej ale te moje kremowe są brzydkie teraz po zimie
.
Lucynko aż tak mocno zapracowana nie jestem
. Czekam na odpowiedni moment i brak wiatru a ruszę w ogród i tylko będzie się kurzyło
. Jak na razie pogoda jakoś średnio mi pasuje a wiatru na prawdę nie znoszę
. ie ma co się przepracowywać Lucynko tak więc spokojnie byle do przodu
.
Jolu Twoje sasaneczki na pewno się obudzą . Moje ogólnie coś słabo przyrastają . Co do kulkowania róż to mam taką jedną co poddaje się bez walki. Pięknie można ją przygiąć i zakulkować tylko nie wiem czy mogłabym zrobić to już czy poczekać . Muszę znaleźć jedynie jakieś takie szpilki żeby je do ziemi przykotwiczyć . Mam nadzieję, że takie kulkowanie przyniesie efekt
. Spróbuję , nic nie tracę w każdym razie.
Marysiu każdy remont przynosi pozytywną zmianę a ten cały bałagan podczas prac można jakoś wytrzymać . Masz rację wiosna coś się nie śpieszy no ale nic , dajmy jej czas
. nadzieję, że wszystkie prace zdążymy wykonać . Mi nie zostało ich zbyt wiele ale czekam na pogodę i najlepiej bezwietrzny dzień i wtedy uwinę się szybciutko. Dziękuję i wzajemnie słoneczka życzę
.
Pozdrawiam i udanego poniedziałku Wszystkim życzę
.
Wczoraj była piękna niedziela a dzisiaj jest niestety beznadziejnie
Wando u mnie lawenda w tym roku wygląda po zimie cudnie
Olu no właśnie szkoda, że ta wczorajsza pogoda nie była w sobotę bo poszalałabym w ogródku
Natalio dziękuję
Olu jak nie zapomnę to muszę je przesadzić bo pod kamieniem znalazły się przypadkiem . Nie widać ich wcale
Lucynko aż tak mocno zapracowana nie jestem
Jolu Twoje sasaneczki na pewno się obudzą . Moje ogólnie coś słabo przyrastają . Co do kulkowania róż to mam taką jedną co poddaje się bez walki. Pięknie można ją przygiąć i zakulkować tylko nie wiem czy mogłabym zrobić to już czy poczekać . Muszę znaleźć jedynie jakieś takie szpilki żeby je do ziemi przykotwiczyć . Mam nadzieję, że takie kulkowanie przyniesie efekt
Marysiu każdy remont przynosi pozytywną zmianę a ten cały bałagan podczas prac można jakoś wytrzymać . Masz rację wiosna coś się nie śpieszy no ale nic , dajmy jej czas
Pozdrawiam i udanego poniedziałku Wszystkim życzę
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko, współczuję Ci z powodu choroby dzieciaczków.
Dobrze że jako czujna mama wcześnie zawiozłaś dziewczynki do lekarza.
Do ogrodu jeszcze zdążysz, zdrowie dzieci najważniejsze.
Niech Ci już te wiatry nie wieją,
niech Ci słoneczko zaświeci
i ogrzeje młodziutkie roślinne noski.
Zdrówka życzę całej Trójeczce.
Dobrze że jako czujna mama wcześnie zawiozłaś dziewczynki do lekarza.
Do ogrodu jeszcze zdążysz, zdrowie dzieci najważniejsze.
Niech Ci już te wiatry nie wieją,
Zdrówka życzę całej Trójeczce.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12194
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko u ciebie lawenda ładnie przezimowała,
a moje dwie chyba przemarzły.
Koniec marca będzie odpowiednią porą na cięcie. Też mi się podobają żwirowe rabaty, ale sprzątanie ich już nie.
Zdrowia dla dziewczynek. 
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Właśnie to jest nasza ukochana wiosna
Raz 20*C a drugiego dnia kilka stopni i pada deszcz. Przez tą pogodę tylu ludzi choruje
Dzisiaj tak zmokłem w drodze ze szkoły, że aż mi książki zmokły w plecaku
Na pewno Twoje córki niedługo wyzdrowieją
W przyszły weekend ma być podobno ładna pogoda
Dzisiaj tak zmokłem w drodze ze szkoły, że aż mi książki zmokły w plecaku
Na pewno Twoje córki niedługo wyzdrowieją
W przyszły weekend ma być podobno ładna pogoda
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelko
przytula
ski dla Twoich Aniołków, aby szybko wyzdrowiały
Miedzianem mam zamiar opryskać w sobotę
o ile będzie ładna pogoda
ponoć pierwszy oprysk należy wykonać jak zaczynają nabrzmiewać pąki. Agresty , porzeczki już opyliłam'
teraz kolej na śliwy i róże.
Ewelinko z fotkami chyba sie udało, Dzięki 
o ile będzie ładna pogoda
teraz kolej na śliwy i róże.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Dużo zdrowia dla dziewczynek. Moi jakoś się trzymają.
Słyszałam, ze lawendę się przycina 8.08 czyli 8 sierpnia, żeby przed zima jeszcze nabrała ładnego kształtu. A wiosna już się nie tnie.
Słyszałam, ze lawendę się przycina 8.08 czyli 8 sierpnia, żeby przed zima jeszcze nabrała ładnego kształtu. A wiosna już się nie tnie.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko
tak właśnie jest, że jak przychodzi dobry dzień to wszystkie prace wykonuje się w mig .
Czasami jakoś ta praca nie wychodzi.
Ostatnio napełniłam swój opryskiwacz roztworem miedzianu i już chciałam iść pryskać a tu okazało się, że szpryca nie działa.
Co ja się namęczyłam, żeby to uruchomić. Nic nie pomagało.
I nagle zaczęło padać , najpierw deszcz a później coraz gęściej ze śniegiem.
To pojechałam po nową dyszę do OBi ale tą starą wzięłam na wzór.
Nie byłam pewna, czy będzie pasowała, więc wylałam wszystko do wiaderka, opłukałam opryskiwacz i jeszcze postanowiłam przedmuchać mu wszystkie rurki. Dlatego założyłam starą dyszę, licząc , że jakoś ją udrożnię.
Wyobraź sobie, ze zadziałała jak nówka. No i teraz mam tą nową w zapasie.
Powiedz, skąd to badziewie wiedziało, że będzie padać, skoro nic tego nie zapowiadało ?
Tak to czasami bywa, ze nawet rzeczy martwe są od nas mądrzejsze ?
Miłego tygodnia Ci życzę i najważniejsze zdrowia dla dziewczynek Twoich.
tak właśnie jest, że jak przychodzi dobry dzień to wszystkie prace wykonuje się w mig .
Czasami jakoś ta praca nie wychodzi.
Ostatnio napełniłam swój opryskiwacz roztworem miedzianu i już chciałam iść pryskać a tu okazało się, że szpryca nie działa.
Co ja się namęczyłam, żeby to uruchomić. Nic nie pomagało.
I nagle zaczęło padać , najpierw deszcz a później coraz gęściej ze śniegiem.
To pojechałam po nową dyszę do OBi ale tą starą wzięłam na wzór.
Nie byłam pewna, czy będzie pasowała, więc wylałam wszystko do wiaderka, opłukałam opryskiwacz i jeszcze postanowiłam przedmuchać mu wszystkie rurki. Dlatego założyłam starą dyszę, licząc , że jakoś ją udrożnię.
Wyobraź sobie, ze zadziałała jak nówka. No i teraz mam tą nową w zapasie.
Powiedz, skąd to badziewie wiedziało, że będzie padać, skoro nic tego nie zapowiadało ?
Tak to czasami bywa, ze nawet rzeczy martwe są od nas mądrzejsze ?
Miłego tygodnia Ci życzę i najważniejsze zdrowia dla dziewczynek Twoich.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko z miedzianem musimy zdążyć zanim się listki rozwiną.
Najlepiej jak zaczynają pokazywać się czerwone noski. Potem by płyn je poparzyl. U siebie o ile pogoda dopisze może spryskam w czwartek
Zdrówka dla dziewczynek. Tak to jest w okresie przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Zanim się uodpornią , muszą swoje odchorować.
Najlepiej jak zaczynają pokazywać się czerwone noski. Potem by płyn je poparzyl. U siebie o ile pogoda dopisze może spryskam w czwartek
Zdrówka dla dziewczynek. Tak to jest w okresie przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Zanim się uodpornią , muszą swoje odchorować.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Witajcie
.
Ach jakie cudne słoneczko dzisiaj
. Mimo, że na termometrze kilka stopni powyżej zera to aż kusiło żeby wyjść. No i wyszłam na mały obchód z aparatem . Muszę przyznać, że z dnia na dzień przybywa nosków a te, które są na powierzchni rosną jak na drożdżach . Kępy tulipanów, które sadziłam jesienią 2015r. przyrosły a to mnie cieszy . Nawet czosnki rosną w większej liczbie . Jeszcze nie wszystkie cebulowe pokazały się a więc czekam na kolejne kępki . Przyroda budzi się do życia i słychać wzmożoną aktywność ptaków
.

Lucynko dzisiaj nie wieje i słoneczko świeci
. Twoje życzenia pomogły . Masz rację dzieci są najważniejsze a ogród mi nie ucieknie . Na szczęście obłożnie chore to One nie są ale leki muszą brać co by pozbyć się tego uporczywego kaszlu . Dziękuję za troskę i pozdrawiam
. Tobie również życzę pogody i zdrówka .
Lawenda przezimowała mi cudnie, jestem pod wrażeniem
.


Soniu jestem sama pod wrażeniem tego jak wygląda moja lawenda . Na cięcie przyjdzie jeszcze pora ale aż szkoda mi ciąć je bo tak ładnie wyglądają . Rabaty żwirowe mają swoje plusy i minusy ale to chyba jak wszystko
. Dziękuję
.

Seba to są uroki klimatu umiarkowanego
. Masz rację ludzie teraz chorują. Mam nadzieję, że Ciebie nic nie dopadnie po tym przemoczeniu . Dzieci szybko wyzdrowieją bo nie są bardzo chore . Jeśli pogoda dopisze będziemy działać . Pozdrawiam
.

Wandziu dziękuję
. Bardzo się cieszę, że z fotkami Ci udało się . Co do miedzianu to ja zobaczę jaka będzie pogoda i może też prysnę co nie co . Nawet nie wiem co prócz róż można nim pryskać
. Trzeba dokształcić się w temacie.

Asiu dziękuję
. Ja cięłam jakoś tak w sierpniu chyba i na wiosnę też planuję ją przyciąć chociaż całkiem ładna jest
.

Krysiu ale historia ! No to faktycznie Twój opryskiwacz chyba czuł w rurkach ,że będzie padało
. Dobrze, że się naprawił bo przyda się na pewno . Dziękuję za życzenia i również życzę pomyślnego i słonecznego tygodnia
.

Olu wszystko zależy od pogody. Jak się uda to może opryskam a jak nie to trudno. Dzięki za informacje o tym pryskaniu bo ja zielona w tym temacie jeszcze jestem. Za życzenia zdrówka także dziękuję i pozdrawiam
.






Na pobliskim drzewie zaloty
.




A na koniec mój szalony Artemis
.

Pozdrawiam słonecznie
.
Ach jakie cudne słoneczko dzisiaj

Lucynko dzisiaj nie wieje i słoneczko świeci
Lawenda przezimowała mi cudnie, jestem pod wrażeniem


Soniu jestem sama pod wrażeniem tego jak wygląda moja lawenda . Na cięcie przyjdzie jeszcze pora ale aż szkoda mi ciąć je bo tak ładnie wyglądają . Rabaty żwirowe mają swoje plusy i minusy ale to chyba jak wszystko

Seba to są uroki klimatu umiarkowanego

Wandziu dziękuję

Asiu dziękuję

Krysiu ale historia ! No to faktycznie Twój opryskiwacz chyba czuł w rurkach ,że będzie padało

Olu wszystko zależy od pogody. Jak się uda to może opryskam a jak nie to trudno. Dzięki za informacje o tym pryskaniu bo ja zielona w tym temacie jeszcze jestem. Za życzenia zdrówka także dziękuję i pozdrawiam






Na pobliskim drzewie zaloty




A na koniec mój szalony Artemis

Pozdrawiam słonecznie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Witaj Ewelinko! czytam że masz słoneczko, u mnie niestety nie dało rady chmurom. Nawet trochę padało, a teraz pogoda się stabilizuje. Cudowna Twoja lawenda, moja się zestarzała i jak kwitnie to wygląda nieźle ale teraz nie ma co pokazywać
Wszystkie rośliny masz w dobrej kondycji więc lada dzień będzie wiosna na całego. Życzę żeby dziewczynki szybko doszły do pełni zdrowia i mamuśka mogła ruszyć w ogród
Dobrego dnia! 
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko wszystkie tulipanowe noski już są takie duże u Ciebie, że niedługo będziesz miała kwiaty
a u mnie na największej cebulowej rabacie takie ledwo czubeczki wystają z ziemi, wczoraj w nich pogrzebałam i niektórych brakuje (ach te norniki
) a niektóre jakieś takie opóźnione są, podsypałam obornikiem i podlałam i czekam, co to pomoże.
No lawendę to masz koleżanko jak z katalogu
Mistrzowsko przycięta!
Moja córcia teraz chora, nie ruszamy się z domu, tylko jak już śpi wieczorem.
Zdrówka dla dziewczynek i dla Ciebie też
No lawendę to masz koleżanko jak z katalogu
Moja córcia teraz chora, nie ruszamy się z domu, tylko jak już śpi wieczorem.
Zdrówka dla dziewczynek i dla Ciebie też
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Masz bardzo fajne te obwódki z cegły, też chyba mamy jakąś cegłę z rozbiórki, to odgapię pomysł.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko, zazdroszczę słoneczka, u mnie nawet śladu po nim nie ma...
Lawenda piękna!!! Aż się wierzyć nie chce, że to zdjęcia z marca a nie z czerwca! Zdrowa i zieleniutka. Moją starą w sobotę potraktowałam już sekatorem, bo ususzone i powykrzywiane badyle (spadający śnieg z dachu ją przygniata, ale nie mogę jej przesadzać, bo już staruszka jest). W zeszłym roku pierwszy raz ją wycięłam bardzo krótko, wręcz brawurowo i odżyła... W tym roku zrobiłam to samo, liczę na to samo.
Zdrówka dla córeczek!
Lawenda piękna!!! Aż się wierzyć nie chce, że to zdjęcia z marca a nie z czerwca! Zdrowa i zieleniutka. Moją starą w sobotę potraktowałam już sekatorem, bo ususzone i powykrzywiane badyle (spadający śnieg z dachu ją przygniata, ale nie mogę jej przesadzać, bo już staruszka jest). W zeszłym roku pierwszy raz ją wycięłam bardzo krótko, wręcz brawurowo i odżyła... W tym roku zrobiłam to samo, liczę na to samo.
Zdrówka dla córeczek!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468



