Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Ostatnia fotka "przekarmienie".
Pierwsze dwie fotki spoko czyli w normie.
Pierwsze dwie fotki spoko czyli w normie.
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Asprokol, dziękuję za odzew i diagnozę. To teraz jeszcze ostatnie (chyba) moje pytanie - bo już przez zimę doszkoliłam się, głównie na Twoich informacjach i fotkach, jak postępować teraz z tym przenawożonym krzaczkiem? Dość długo szukałam informacji na ten konkretnie temat, ale nie znalazłam. Czy poobcinać te najbardziej szpetne liście i gałęzie, zostawić go jaki jest, a może go czymś ,,odkarmić''?
Jola - "ogrodnik" od sierpnia 2016
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
He he he - czym dokarmić przekarmiony krzaczek - najlepiej deszczówką
Ten krzaczek ma problemy ale czego ma za dużo w podłożu to nie wiem - chlorków , aluminium , wapnia , czy innych składników.
Podobne widziałem po akcjach typu podsypałam ogórki został nawóz to niech i rododendron nie ma pretensji.
Tylko ja go nie sadziłem nawoziłem i nie widzę na żywo więc pozostaje tylko zgadywać.
Zastosuj na początku chelatowanie pierwiastków w podłożu - naukowo a aby tego dokonać najlepiej podlewać z dodatkiem kwasku cytrynowego.
Efekt to żadne zakwaszanie ale likwidacja związków które odkwaszają oraz są szkodliwe.
Cytrynian glinu czy wapnia to obojętny dla krzaczka związek.
Masz czas i chęci wykop krzaczki zrób większą dziurę zasyp torfem i wsadź z powrotem, przykryj górę mieloną korą na nią grubszą i masz fajrant.
Naucz się podstawowej rzeczy że te krzaki wymagają nawozu w minimalnych ilościach jak nie wiesz czy podać czy nie podać to lepiej nie podawaj. Jak masz byle jaki nawóz to też nie dawaj.
Nie szukaj nie pytaj co dają inni bo posłuchasz w końcu kogoś kto ma tysiące postów i .............. dwie liche pelargonie na balkonie. (autentyczne z forum wzięte).
Rododendrony uwielbiają leniwych skąpych ogrodników (za wyjątkiem sadzenia).
Ten krzaczek ma problemy ale czego ma za dużo w podłożu to nie wiem - chlorków , aluminium , wapnia , czy innych składników.
Podobne widziałem po akcjach typu podsypałam ogórki został nawóz to niech i rododendron nie ma pretensji.
Tylko ja go nie sadziłem nawoziłem i nie widzę na żywo więc pozostaje tylko zgadywać.
Zastosuj na początku chelatowanie pierwiastków w podłożu - naukowo a aby tego dokonać najlepiej podlewać z dodatkiem kwasku cytrynowego.
Efekt to żadne zakwaszanie ale likwidacja związków które odkwaszają oraz są szkodliwe.
Cytrynian glinu czy wapnia to obojętny dla krzaczka związek.
Masz czas i chęci wykop krzaczki zrób większą dziurę zasyp torfem i wsadź z powrotem, przykryj górę mieloną korą na nią grubszą i masz fajrant.
Naucz się podstawowej rzeczy że te krzaki wymagają nawozu w minimalnych ilościach jak nie wiesz czy podać czy nie podać to lepiej nie podawaj. Jak masz byle jaki nawóz to też nie dawaj.
Nie szukaj nie pytaj co dają inni bo posłuchasz w końcu kogoś kto ma tysiące postów i .............. dwie liche pelargonie na balkonie. (autentyczne z forum wzięte).
Rododendrony uwielbiają leniwych skąpych ogrodników (za wyjątkiem sadzenia).
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, zastosuję to względem tego krzaczka. Spróbuję doprowadzić go do ładu. Co do nawożenia to masz rację, nie umiałam, nie wiedziałam i porwałam się z motyką... Teraz już jestem oświecona lekturą doświadczonych ogrodników - już zamówiłam potrzebne nawozy (szkoda, że ktoś nie pomyślał o mniejszych opakowaniach) i mam w planie ściśle zastosować podane przez Ciebie, w którymś tu poście, dawkowanie nawozu, plus podlewanie kwaskiem - mam nadzieję, że za rok będę mogła pochwalić się swoimi pięknymi okazami.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Jola - "ogrodnik" od sierpnia 2016
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Idealne dla rododendronów są nawozy do borówki amerykańskiej za parę złotych kupisz torebkę która starczy na rok dla tych krzaczków.
Nie warto ślepo kogoś naśladować lepiej teorię zdobywać od innych ale praktykę opracować samemu.
To jak z biegami przełajowymi ważny jest kierunek a optymalną drogę wybrać samemu.
Powodzenia i tak na marginesie 15 lat temu miałem najbrzydsze krzaki w promieniu 500 km
Nie warto ślepo kogoś naśladować lepiej teorię zdobywać od innych ale praktykę opracować samemu.
To jak z biegami przełajowymi ważny jest kierunek a optymalną drogę wybrać samemu.
Powodzenia i tak na marginesie 15 lat temu miałem najbrzydsze krzaki w promieniu 500 km
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 18 lut 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
Witaj.asprokol pisze:Kiedy oto jest pytanie - daty nie mogę podać bo to zależy kiedy krzaki się obudzą ze snu zimowego.
Każdego roku może być to inaczej - ale można przyjąć że kiedy zakwitają pierwsze kwiaty ( tulipany żonkile ) to ja nawożę magnezem.
Czy już nadszedł czas na zasilanie siarczanem magnezu? Krokusy już kwitną.
Jakie jeszcze rośliny potraktować siarczanem magnezu?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Ja już swoje zasiliłem w tym tygodniu, dlatego że na 3 tygodnie zostawiam ogród. Podanie magnezu to nie ścisły termin - zawsze zasilałem w formie płynnej w tym roku magnez pod krzak. W rezultacie wyjdzie podobnie bo pobieranie zacznie się i tak po deszczach. Jakie jeszcze rośliny - obowiązkowo iglaki ale pozostałym też jest potrzebny.
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Asprokol zakwaszałeś już też rododendrony ??? A co do zasilenia to dałeś 16-16-18 plus magnez i mikro???
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 18 lut 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Czy już czas na nawożenie dolistne?
Pytania techniczne:
1. Jak ustawiasz dyszę opryskiwacza na oprysk drobnokropelkowy czy raczej niech sie leję trochę bardziej i to nie przeszkadza, że kapie z liści na ziemię?
2. Czy podczas kwitnienia też opryskujesz po otwierajacych się pąkach i kwiatach?
3. Co ile podlewasz wodą z kwaskiem i czy podlewasz bez wzgledu na opady deszczu?
Pytania techniczne:
1. Jak ustawiasz dyszę opryskiwacza na oprysk drobnokropelkowy czy raczej niech sie leję trochę bardziej i to nie przeszkadza, że kapie z liści na ziemię?
2. Czy podczas kwitnienia też opryskujesz po otwierajacych się pąkach i kwiatach?
3. Co ile podlewasz wodą z kwaskiem i czy podlewasz bez wzgledu na opady deszczu?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Ustawienie dyszy - u mnie mgła ale nie przeszkadza jak kapie z liści.
Zabiegi nawożenia dolistnego zaczynam po przekwitnięciu - interwencyjnie bywało że po pąkach (obecnie nie mam potrzeby)
Podlewam z kwaskiem kiedy muszę podlać wodą z wodociągów.
Trudno jednak przyjąć że należy dokładnie kopiować moje postępowanie, inne podłoże inne nawozy inny mikroklimat to inne rezultaty.
Zabiegi nawożenia dolistnego zaczynam po przekwitnięciu - interwencyjnie bywało że po pąkach (obecnie nie mam potrzeby)
Podlewam z kwaskiem kiedy muszę podlać wodą z wodociągów.
Trudno jednak przyjąć że należy dokładnie kopiować moje postępowanie, inne podłoże inne nawozy inny mikroklimat to inne rezultaty.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2019
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Ale dla nas jesteś Guru. Cicho czytam i się staram. Mr Zooba też lubię.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Ile kwasku na konefke ?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Bardzo uniwersalna dawka to łyżka stołowa na konewkę wody. Duży krzak więcej konewek wody a nie więcej kwasku w konewce.