Mój ogród wśród łąk część 6
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Zaciekawiłaś mnie nową rabatą
Czym planujesz ją obsadzić? Czyżby zamówione róże miały ją zasiedlić? 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Dzisiaj wieje, pada, pogoda do bani
Chciałam podziałać w ogrodzie, ale niestety siła wyższa jak zwykle.
Widzę, że rabata, którą nazwałam w poprzednim poście wypasioną zaintrygowała szanowne koleżanki
To już śpieszę sprostować. Otóż muszę przenieść kilka zimozielonych roślin z okolic żywopłotu tujowego. Tuje się na tyle rozrosły, że przeszkadzają innym.Te roślinki to trzy strzyżone bukszpany, świerk Conica, strzyżona tuja w typie bonsai
, i jakaś płożąca wersja iglaka, taki niebieskawy fajny . Dosadzę jeszcze hortensje, trawy i szlus. I może bylinek coś tam dorzucę, ale na razie brakuje mi koncepcji. Myślę, że to u mnie tak będzie jak zawsze, czyli podczas tworzenia się pomyśli
.
Rabata będzie dość spora, więc kolejne kilka dni poświęcę na zrywanie darni. Kartony mam już zamówione, kompost jest gotowy, więc czekam tylko na stabilizację warunków pogodowych.
Violka - Opisz proszę nową rabatę, jestem strasznie ciekawa. A porom strzygę też korzonki przed posadzeniem w dołek, lepiej się przyjmuje. Miałam kiedyś taką fajną książkę o warzywach, komuś pożyczyłam i przepadła. A tam było tyle fajnych porad.
Miłeczko - Trzymam kciuki
Myślałam, że ja będę miała dwie kobee,,,,,ale okazało się, że dołączyły kolejne po paru dniach. Straszne spóźnialskie. Naliczyłam ich w sumie 8 sztuk. Zarosną mi wszystko w sezonie
To są potwory.
Aguś - Też kiedyś pikowałam pory, ale to żmudna praca. Wolę je trzymać razem aż do momentu posadzenia do gruntu. A w zeszłym roku odkryłam też, że można siać pory bezpośrednio do gruntu, co też uczyniłam i plony były niezłe. Najpierw zużyliśmy pory z rozsady, potem pory z siania do gruntu. W tym roku też tak zrobię. Te siane jeszcze są w warzywniku, kilka sztuk, ale zawsze. Muszę tylko zobaczyć w jakim są stanie.
Kibicuję Twojej kobei
Basiu - Rąbek uchylony we wstępie
Czyli zgadłaś, będzie i iglasto i liściasto.
Mój fitness zamknięty z powodu załamania pogody
Mateusz- Nic nie obrywaj ! Niech sobie spokojnie rośnie i pnie do góry. Podlewaj z nawozem, ale zacznij od małych dawek. Potem możesz już ją karmić i dobrze podlewać. Ona w sezonie dużo pije. Drzewka się dorobisz, jak masz miejsce do zimowania datury w całości. Ja nie mam, więc muszę corocznie ją odmładzać i cykl zaczynać od nowa.
Aguś Czarownico kochana gdzieś Ty się podziewała? Nareszcie jesteś i zaraz Cię wykorzystam, żebyś poczarowała troszkę bo z tą pogodą to ja nic nie zrobię w weekend
A gdzie masz wątek? Zaraz lecę poszukać.
Ewa - Masz wyobraźnię
Kluczyk do złotego pociągu
Soniu - Domagam się stanowczo otworzenia przez Ciebie wątku
Dorotko - Dla róż to ja na jesieni przygotowałam rabatkę
Obecnie oczekuję dostawy z jednej szkółki, ale mam mały niedosyt. Ta Afrodyta u Ciebie mi się strasznie podoba.
Trzymajcie się mocno, bo dmucha łokrutnie. Może coś dobrego na weekend przywieje.
Widzę, że rabata, którą nazwałam w poprzednim poście wypasioną zaintrygowała szanowne koleżanki
Rabata będzie dość spora, więc kolejne kilka dni poświęcę na zrywanie darni. Kartony mam już zamówione, kompost jest gotowy, więc czekam tylko na stabilizację warunków pogodowych.
Violka - Opisz proszę nową rabatę, jestem strasznie ciekawa. A porom strzygę też korzonki przed posadzeniem w dołek, lepiej się przyjmuje. Miałam kiedyś taką fajną książkę o warzywach, komuś pożyczyłam i przepadła. A tam było tyle fajnych porad.
Miłeczko - Trzymam kciuki
Aguś - Też kiedyś pikowałam pory, ale to żmudna praca. Wolę je trzymać razem aż do momentu posadzenia do gruntu. A w zeszłym roku odkryłam też, że można siać pory bezpośrednio do gruntu, co też uczyniłam i plony były niezłe. Najpierw zużyliśmy pory z rozsady, potem pory z siania do gruntu. W tym roku też tak zrobię. Te siane jeszcze są w warzywniku, kilka sztuk, ale zawsze. Muszę tylko zobaczyć w jakim są stanie.
Kibicuję Twojej kobei
Basiu - Rąbek uchylony we wstępie
Mój fitness zamknięty z powodu załamania pogody
Mateusz- Nic nie obrywaj ! Niech sobie spokojnie rośnie i pnie do góry. Podlewaj z nawozem, ale zacznij od małych dawek. Potem możesz już ją karmić i dobrze podlewać. Ona w sezonie dużo pije. Drzewka się dorobisz, jak masz miejsce do zimowania datury w całości. Ja nie mam, więc muszę corocznie ją odmładzać i cykl zaczynać od nowa.
Aguś Czarownico kochana gdzieś Ty się podziewała? Nareszcie jesteś i zaraz Cię wykorzystam, żebyś poczarowała troszkę bo z tą pogodą to ja nic nie zrobię w weekend
Ewa - Masz wyobraźnię
Soniu - Domagam się stanowczo otworzenia przez Ciebie wątku
Dorotko - Dla róż to ja na jesieni przygotowałam rabatkę
Trzymajcie się mocno, bo dmucha łokrutnie. Może coś dobrego na weekend przywieje.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu będzie piękna rabata, zimozielone i kwitnące.
Weekend będę mieć wolny, to się zabiorę za wątek. Dziś z Karolem pospacerowałam, cebulowe się zbudziły. Posprzątać trzeba koniecznie, bo zdjęcia nie ma jak zrobić.
Ciepła życzę na prace ogrodowe. 
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Jak da radę przenieść po schodach, to mam
A jak zrobią pokój, to nie da rady
Ale na razie mam i tego się trzymam, jak co będzie całoroczną rośliną pokojową u babci
A jak zrobią pokój, to nie da rady
Ale na razie mam i tego się trzymam, jak co będzie całoroczną rośliną pokojową u babci
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, super rabatka będzie!
Niestety marcowy fitness ciężko uskuteczniać, pogoda zmienna... u mnie dzisiaj znowu wiatry duże i nie szło nawet wyjść na zewnątrz w celach pracowych. Trzeba czekać...
Niestety marcowy fitness ciężko uskuteczniać, pogoda zmienna... u mnie dzisiaj znowu wiatry duże i nie szło nawet wyjść na zewnątrz w celach pracowych. Trzeba czekać...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Już się robi
Zaklęcie na poprawienie pogody rzucone
Zaklęcie na poprawienie pogody rzucone

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu i jak tam pojawiło się więcej
po rzuceniu zaklęcia hehe
czekamy na zdjęcia nowej rabaty 
najlepsze życzenia z okazji dnia Kobiet zostawiam
najlepsze życzenia z okazji dnia Kobiet zostawiam
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
I ja się stawiam, czekam w blokach z sekatorem i grabiami 
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Gosiu wiem, że niektórzy rwą tego biednego śniedka, ale ja się naszukałam go jesienią i bardzo chciałam go mieć
Dla mnie to listeczki są chciane i wyczekane 
Wyniosłam moje cebulki i pory bez strzyżenia i na chłodzie same stanęły na baczność. Por siać do gruntu można? nawet nie wiedziałam, zawsze mi się kojarzyło, że to warzywo, które trzeba jak najprędzej wysiać. Ale ze mnie początkujący ogrodnik i jeszcze wiele rzeczy mnie zadziwia
Kobei mi jeszcze przybyło, te ostatnie całkiem niezłe były, z kilku nasionek mam kilka siewek, teraz będę podglądać u Ciebie, co im robisz, że potem ładnie kwitną
Wyniosłam moje cebulki i pory bez strzyżenia i na chłodzie same stanęły na baczność. Por siać do gruntu można? nawet nie wiedziałam, zawsze mi się kojarzyło, że to warzywo, które trzeba jak najprędzej wysiać. Ale ze mnie początkujący ogrodnik i jeszcze wiele rzeczy mnie zadziwia
Kobei mi jeszcze przybyło, te ostatnie całkiem niezłe były, z kilku nasionek mam kilka siewek, teraz będę podglądać u Ciebie, co im robisz, że potem ładnie kwitną
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witam
Wszystkiego naj naj moje kobietki kochane.
Soniu - A sprzątam i sprzątam i końca nie widać. Najgorsze, że na porządki domowe zwyczajnie czasu już nie starcza. Nie mogłyśmy się doczekać tego grzebania w ziemi, to teraz mamy
Damy radę
bo kto jak nie my.
Tulapku - Może być całoroczna, pod warunkiem, że temperatura będzie max 10 stopni i jasno też musi być
Basiu - Mnie ostatnio nawet wiatr i drobny deszcz nie dał rady, tak bardzo byłam zdeterminowana. Czasu mało, roboty huk, to wiesz jak jest
Ale już sporo za mną. Muszę się sprężyć, bo jak skończę z najważniejszymi porządkami w ogrodzie, to zabieram się za warzywnik. Moje królestwo
Aguś moja kochana czarownico
Wyczarowałaś mi wspaniałą pogodę i mogłam pracować w ogrodzie. Teraz poproszę o kolejną porcję czarów.
Mariusz - Pięknie dziękuję za życzenia.
Rabata w trakcie tworzenia, ale już najważniejsze za mną. Darń zdarta, roślinki czekają na wkopanie, ale moje domowe męskie ramiona wyjechały i czekam aż znajdą chwilę na pomoc.
Sylwia - Odpalaj kochana ten sekator, bo już najwyższy czas
Aguś - I ja lubię śniedka. Pozwalam mu się panoszyć, a potem wyrywam listki i spokój.
Pory do gruntu posiałam po raz pierwszy w zeszłym roku. Zrobiłam to w ramach eksperymentu, bo też zawsze sadziłam flance. W tym roku też posieję, ale tylko późne odmiany.
Kobee potem przesadź do większych pojemników i dokarmiaj. One lubią słoneczko i jedzonko. Moje w gruncie dostały sporo kompostu na starcie. A w sezonie kilka razy nawóz od kwiatów tarasowych, chyba florovit.
Chyba też zacznę werandować pory i cebule. Mają trochę za ciepło, od razu to widać po ich kondycji.
--------------------------------------------------------------------
Relacja ogrodowa u mnie wygląda następująco: hortensje i trawy pościnane, nowa rabata przygotowana, natomiast inne rabaty mają wyrównywane krawędzie, bo krzywaśno się porobiło. Wszystkie patyczki przerobione na zrębki, porozkładane na rabatach w formie ściółki. Ale nie wiem, czy to był dobry pomysł. Nie przestudiowałam za bardzo tematu i sypnęłam bezmyślnie.
Z większych prac to zostały róże do cięcia, ale to dopiero za jakiś czas. A potem drink z palemką i leżaczek
Znalazłam mnóstwo maleńkich bratków na rabacie, popikowałam i zobaczę co z nich będzie. Chciałam już powoli zmieniać aranżacje donicowe, ale nie widzę żadnych fajnych kwiatków, chyba jeszcze za wcześnie. Szkoda, bo mi już brakuje takich małych przyjemności.
Brateczki

Rabata czeka na dalsze prace.

Wyrzuty sumienia mojego M
W ramach rekompensaty za brak pomocy podczas sobotnich prac w ogrodzie, przytargał mi takie cóś. Moja córka stwierdziła, że raczej " średnio " to wygląda, ale mi się podoba. Tym bardziej, że marzyło mi się poidełko kamienne, więc M zabezpieczył tyły, żeby mi czasem przez myśl nie przemknęło dłubanie przez niego kamienia.
Aż taka wiedźma nie jestem. Chyba

I moja ulubiona klaczka ze stadniny. Ma na imię Kleiba i jest słodka. Koni się boję, bo nie umiem czytać ich emocji, ale ten koń jest wyjątkiem. I chyba ona mnie też lubi, więc jest nadzieja, że i ja zacznę jeździć konno. Obiecałam sobie to już dawno, ale przełamać się nie mogłam.

Córcia mnie w tym dopinguje już od kilku lat.

Lula ma za to swój koci, uporządkowany świat.

Ciepełka kochani życzę i zakończenia szybciutko niezbędnych prac ogrodowych.
Wszystkiego naj naj moje kobietki kochane.
Soniu - A sprzątam i sprzątam i końca nie widać. Najgorsze, że na porządki domowe zwyczajnie czasu już nie starcza. Nie mogłyśmy się doczekać tego grzebania w ziemi, to teraz mamy
Tulapku - Może być całoroczna, pod warunkiem, że temperatura będzie max 10 stopni i jasno też musi być
Basiu - Mnie ostatnio nawet wiatr i drobny deszcz nie dał rady, tak bardzo byłam zdeterminowana. Czasu mało, roboty huk, to wiesz jak jest
Aguś moja kochana czarownico
Mariusz - Pięknie dziękuję za życzenia.
Rabata w trakcie tworzenia, ale już najważniejsze za mną. Darń zdarta, roślinki czekają na wkopanie, ale moje domowe męskie ramiona wyjechały i czekam aż znajdą chwilę na pomoc.
Sylwia - Odpalaj kochana ten sekator, bo już najwyższy czas
Aguś - I ja lubię śniedka. Pozwalam mu się panoszyć, a potem wyrywam listki i spokój.
Pory do gruntu posiałam po raz pierwszy w zeszłym roku. Zrobiłam to w ramach eksperymentu, bo też zawsze sadziłam flance. W tym roku też posieję, ale tylko późne odmiany.
Kobee potem przesadź do większych pojemników i dokarmiaj. One lubią słoneczko i jedzonko. Moje w gruncie dostały sporo kompostu na starcie. A w sezonie kilka razy nawóz od kwiatów tarasowych, chyba florovit.
Chyba też zacznę werandować pory i cebule. Mają trochę za ciepło, od razu to widać po ich kondycji.
--------------------------------------------------------------------
Relacja ogrodowa u mnie wygląda następująco: hortensje i trawy pościnane, nowa rabata przygotowana, natomiast inne rabaty mają wyrównywane krawędzie, bo krzywaśno się porobiło. Wszystkie patyczki przerobione na zrębki, porozkładane na rabatach w formie ściółki. Ale nie wiem, czy to był dobry pomysł. Nie przestudiowałam za bardzo tematu i sypnęłam bezmyślnie.
Z większych prac to zostały róże do cięcia, ale to dopiero za jakiś czas. A potem drink z palemką i leżaczek
Znalazłam mnóstwo maleńkich bratków na rabacie, popikowałam i zobaczę co z nich będzie. Chciałam już powoli zmieniać aranżacje donicowe, ale nie widzę żadnych fajnych kwiatków, chyba jeszcze za wcześnie. Szkoda, bo mi już brakuje takich małych przyjemności.
Brateczki

Rabata czeka na dalsze prace.

Wyrzuty sumienia mojego M
Aż taka wiedźma nie jestem. Chyba

I moja ulubiona klaczka ze stadniny. Ma na imię Kleiba i jest słodka. Koni się boję, bo nie umiem czytać ich emocji, ale ten koń jest wyjątkiem. I chyba ona mnie też lubi, więc jest nadzieja, że i ja zacznę jeździć konno. Obiecałam sobie to już dawno, ale przełamać się nie mogłam.

Córcia mnie w tym dopinguje już od kilku lat.

Lula ma za to swój koci, uporządkowany świat.

- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Qrczę Małgosiu, ależ Ty przyspieszyłaś z tymi pracami. Chyba jutro rzeczywiście polecę z sekatorem w rabaty.
A nowa rabata zapowiada się ciekawie, dużo miejsca. Będziesz miała pole do popisu. Koń w ciapki jest uroczy, prawie jak koń Pippi
A kotka to prawdziwa sybarytka.
A nowa rabata zapowiada się ciekawie, dużo miejsca. Będziesz miała pole do popisu. Koń w ciapki jest uroczy, prawie jak koń Pippi
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, ale dałaś czadu z pracami!!!
Pewnie porządeczek już masz jak ta lala! A nowa rabata rewelacyjna
Poidełko też super
Ja koni się też boję, córka trochę jeździła, ale potem jej przeszło... to takie piękne, dystyngowane zwierzęta!
Poidełko też super
Ja koni się też boję, córka trochę jeździła, ale potem jej przeszło... to takie piękne, dystyngowane zwierzęta!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Lulę bez okularów wzięłabym za mopa! Taka kudłata!
Pracowicie posadziłaś brateczki. Nigdy bym tego nie zrobiła
Gdzieżby! Takie maleństwa pikować!
Pracowite rączki masz!
I tak pięknie wysprzątane! Ja to paprochy z grubsza grabię na kompost, a resztę przekopuję
Tak równiuchno nigdy nie mam. To chyba odzwierciedla moją duszę! 
Pracowicie posadziłaś brateczki. Nigdy bym tego nie zrobiła
Pracowite rączki masz!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgoś, nie dołuj mnie tymi porządkami w ogrodzie
Jestem pełna podziwu i zazdrość mnie zżera 
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Piękne, pierwsze prace już zrobione. A co będziesz robić na tej nowej rabatce? Konie są cudne, ale jakoś też się ich boję. Twoja córcia odważna, moja Madzia też już pierwszy raz latem jechała 
Pozdrawiam - Justyna

