Cześć dziewczyny. Od wczoraj śmigam już nowym autkiem i jestem bardzo zadowolona, szczególnie, ze zostało zaakceptowane przez częste użytkowniczki, czyli moje koleżanki, ktore bardzo często rozwożę z imprez. Poza tym Iza Tamaryszek i Isia były zadowolone, że jest na tyle duże, że zmieści się dużo roslin

I o to mi własnie chodziło.
Chciałam samochód użytkowy, a że przy okazji podobno wygląda nieźle
Ewelinko, szkoda, ze to taki duży haracz. No, ale jak się chce mieć spokój na parę lat, to tak trzeba.
Ja nareszcie doszłam do etapu, że część rabat już mi się podoba. Nie są idealne, ale jestem z nich zadowolona.
Nawet bym się zmartwiła, gdybym miała już kompletny ogród. Co tu robić? Jak roślin nie kupować? To byłoby straszne
Ja z zakwasów jestem bardzo zadowolona. Chyba jestem masochistką
Aniu, też lubię to zestawienie
Maryniu, niestety jak wiadomo w tygodniu przyszło załamanie pogody i prace trzeba było odłożyć.
Śniegu u mnie było mało, ale też było trochę zastoin. Tylko na drugi dzień wszystko już wsiąkło
Piach robi swoje.
Lucynko, bło już dawno zapomniany. Czekam na więcej
Jak trzeba pomagać, to trzeba. Własnie wieczorem jadę na spacerek.
Asiu, ale samochod z salonu jest na gwarancji. Muszą to naprawić. A tu kupujesz z dobrodziejstwem inwentarza. Już się z tym pogodziłam. Na razie jeździ się świetnie.
Zgapiaj zestawienia, będzie mi bardzo miło
Kłosowiec nie jest zbyt dużą rośliną, przynajmniej u mnie. Za to się bardzo rozsiewa, Trzeba albo pilnować, żeby nie zawiązał nasion, albo plewić. Ja wybieram to drugie, bo mi szkoda ścinać, ładnie te kłoski wyglądają.
Jeśli się rozsieje, to chętnie się podzielę
Dzisiaj był cudowny, słoneczny dzień. Aż chciałoby się zabrać za robotę w ogrodzie, ale nie można bo śnieg. Podobno w przyszłym tygodniu ma być dwucyfrowy plus. Super, tylko, żeby zima się o nas nie przypomniała znowu
Chociaż takie różnice temperatur nie są za dobre. Obyśmy się nie pochorowali.
I nasze roślinki też.
