Ogród Marty -Cz . X
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witaj Marto
. Jak odwiedzam Twój wątek to nie wiem gdzie mam oczy kierować
, same cuda pokazujesz
. Wspaniale kwitną Ci róże i widać, że o nie mocno dbasz
. Te zielone łuki obok kosza do koszykówki bardzo mnie zaciekawiły . Czy zdradzisz mi co na nich rośnie ?? Ach te róże
. Byle do wiosny
. Pozdrawiam
.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martuniu ,czas zakopać te wszystkie nierówności terenu typu depresje i dołki
a zacząć się cieszyć że idzie piękna pora roku . Ty i tak masz lepiej bo ogród na wyciągnięcie ręki a ja w swoim jeszcze nie byłam i pojadę dopiero za 2 tygodnie na cięcie winorośli . Dziewczyno , stań w ogrodzie i posłuchaj jak radośnie odzywają się ptaki a robotę i tak zrobisz jak co roku .
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martuś cudownie tak powspominać i masz racje zapomina się o bożym świecie.
A zaglądałaś do Gunnerki
A zaglądałaś do Gunnerki
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu ale radosne te obrazki, tak tęskno już do nich na żywo, a jeszcze teraz jak taka deszczowa i ponura pogoda, więc cieszymy oczy takimi 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Marty -Cz . X
Zawsze podziwiałam Twój ogród za różnorodność.
Niesamowite klimaty
Zazdroszczę kwitnienia róż.
U mnie nigdy tak nie będą wyglądały
Niesamowite klimaty
Zazdroszczę kwitnienia róż.
U mnie nigdy tak nie będą wyglądały
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martuś, jak ja kocham Twój ogród. Różana opowieść przecudna. Czym dokaramiasz róże?
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu i ja kocham Twój ogród
i lubię po nim spacerować i podziwiać 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witam wszystkich milusińskich ,pogoda u mnie mnie okropna, wiatry szaleją,a rana była taka śnieżyca 100lecia ,na niebie czarno ,na ziemi biało i znowu wszystko zasypane ,teraz już nie sypie ,tylko topnieje ,nie idę dzisiaj do ogrodu i basta .
Sabinko,to prawda,że się tęskni,ale chociaż jeszcze trochę odpoczniemy ,teraz można bawić się sianiem ,ja jestem zadowolona z Heidi Klum,może pod koniec lata jakieś plamki wyjdą ,ale w ciągu lata jest dobrze,fajnie się rozrasta i ma piękny kolor i duże kwiaty,ja też u was oglądam tam i z powrotem ,nie można się nasycić ,pozdrawiam
Mariusz,piszesz tyle miłych słów ,że mogę się tylko cieszyć ,że ogród właśnie tak dorośleje ,te łuki porośnięte są listkami ,to przyniesione z brzegu lasu dzikie siewki,wyrośnięte do góry sadzonki buka i wiązu,miały być same bukowe,ale mąż poszedł wczas na wiosnę,bo go wysłałam i nie rozróżnił,bo nie było jeszcze liści i co rosło wysokie a w miarę cienkie ,żeby sie dało wysoko spiąć wykopał i przyniósł, ,wsadziłam te 4 sztuki tak ,żeby było swobodne przejście ,na górze spięłam gałęzie drucikami w łuk i podcięłam boczne gałązki,tak podcinam co roku na wiosnę ,żeby się w poprzek nie rozchodziły ,tylko zagęszczały,mogłam posadzić jeszcze dwa z trzeciej strony i byłaby malutka altanka ,a zielony dach byłby ze spiętych gałęzi na górze,zawsze można dosadzić ,ale będą teraz łyse w porównaniu z tym co już osiągnęłam ,można zrobić taką żywą altankę w postaci sześcioboku i wtedy w środku będzie więcej miejsca,a wiąz i buk świetnie nadają sie do cięcia i formowania i za parę lat powstaną mocne filary o jakiej chcesz grubości i zielony dach,jeżeli coś niejasno napisałam to pytaj,pozdrawiam
Grażynko,bardzo bym chciała te pomidory mieć własne ,bo je uwielbiam i nie ma jak swoje ,nie robiłam pomidora 25 lat i z takim niedowierzaniem wracam i lękiem ,żeby się udało ,teraz zajmuję sie kwiatami ,więc coś zawsze będzie ,ogród się rozrasta ,tylko do pracy ciągle ja ,znowu sobie na wiosnę pofruwam
,pozdrawiam
Marysiu,ślicznoty nie tylko z przed domu,ja nie jestem w stanie tych wszystkich róż pokazać ,ta róża o którą pytasz to Maria Teresa,a te fioletowe kłosowe kwiaty to Krwawnica,ja też teraz zaczynam sie zapadać ,bo ziemia odmarza ,zwłaszcza na wejściu do ogrodu,codziennie robię troszkę porządków,żeby na wiosnę było mniej roboty,pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Ewelina,aż jestem dumna za te pochwały
,o żadne kwiatki nie dbam szczególnie ,bo nie miałabym czasu,sadzę i muszą rosnąć ,tylko przed sadzeniem kopię pod róże dziurę daję ziemi próchniczej ,potem obornik potem znowu ziemię i sadzę i jak to jest dopracowane to potem nie robię już nic ,na każdą wiosnę daję trochę obornika na start ,potem rozdzielam po trochę nawozy potasowo fosforowe jak pod wszystkie kwitnące,oczywiście jak mam chwilę czasu ,te zielone łuki opisałam wyżej Mariuszowi ,bo też o nie pytał,na tych łukach rosną listki ,bo to są łuki z buka i wiązu,pozdrawiam
Eluś,też tak sobie tłumaczę ,ale czasem to tak trudno zrozumieć
,mam ogród na wyciągnięcie ręki ,ale czasem dni upływają ,a ja nie mam czasu dla niego,bo ciągle jest coś ważniejszego,u mnie ptaszki coś zamilkły ,już porządnie śpiewały ,a teraz przy tych wiatrach cisza,pozdrawiam i miłej niedzieli
Kasiu,miło sie patrzy na nasze letnie zdjęcia i ma sie tą chwilę zapomnienia,po Twoim wpisie odważyłam się zaglądnąć do Gunnery,więc donoszę ,że pięknie przetrwała zimę ,opatuliłam ją takim plastykowym wózkiem ,potem dużym kartonem ,potem workiem wypchanym sianem ,potem jeszcze większym pudłem kartonowym i a z boków obsypałam popiołem ,żeby z boku mróz nie wszedł ,zawsze jeszcze pod wózek plastykowy dawałam drobne wióra,nie miałam tej jesieni tych wiór i były w środku tylko liście Gunnery,ale dało radę chociaż u mnie długo było -26 stopni mrozu i tak naprawdę to się o nią martwiłam,pozdrawiam
Iwonko,oglądając wspomnienia zapominamy choć na chwilę o problemach i troskach ,a wszędzie jest ich pełno,pozdrawiam
Gosiu Margo2,to prawda są u mnie różnorodne rośliny i nie umiem z niczego zrezygnować,chyba kocham je wszystkie ,każda coś wnosi do ogrodu ,ich urok i wdzięk są nieocenione ,róże kwitną bardzo to prawda,ale ja uważam ,że to przygotowane miejscówki do sadzenia powodują ten efekt,szałwia siedmiogrodzka ,o którą kiedyś pytałaś ładnie przetrwała zimę ,mam różową i białą i obie są nienaruszone po tych wielkich mrozach u mnie ,pozdrawiam
Gosiu PEPSI,jak mi miło,że nie tylko ja kocham ten ogród
i taka jestem dumna ,ze i Tobie się podoba
,róż mam tyle ,ze chyba nie potrafię wszystkich pokazać ,przed sadzeniem przygotowuję im dobrą miejscówkę ,czyli do dziury wsypuję ziemię próchniczą ,mieszam trochę z gliną ,potem obornik i potem znowu ziemię czarną z worka i sadzę i widać jak już w pierwszym roku świetnie sobie radzą ,potem każdej wiosny idzie obornik a w ciągu sezonu nawóz potasowo fosforowy co jakiś czas wszystkim kwitnącym roślinom i różom też ,pozdrawiam
Tereniu,i Ty też kochasz ten ogród to już pękam z dumy
,koniecznie musisz pospacerować w realu,obiecaj mi to ,ze przyjedziesz,pozdrawiam 
Sabinko,to prawda,że się tęskni,ale chociaż jeszcze trochę odpoczniemy ,teraz można bawić się sianiem ,ja jestem zadowolona z Heidi Klum,może pod koniec lata jakieś plamki wyjdą ,ale w ciągu lata jest dobrze,fajnie się rozrasta i ma piękny kolor i duże kwiaty,ja też u was oglądam tam i z powrotem ,nie można się nasycić ,pozdrawiam
Mariusz,piszesz tyle miłych słów ,że mogę się tylko cieszyć ,że ogród właśnie tak dorośleje ,te łuki porośnięte są listkami ,to przyniesione z brzegu lasu dzikie siewki,wyrośnięte do góry sadzonki buka i wiązu,miały być same bukowe,ale mąż poszedł wczas na wiosnę,bo go wysłałam i nie rozróżnił,bo nie było jeszcze liści i co rosło wysokie a w miarę cienkie ,żeby sie dało wysoko spiąć wykopał i przyniósł, ,wsadziłam te 4 sztuki tak ,żeby było swobodne przejście ,na górze spięłam gałęzie drucikami w łuk i podcięłam boczne gałązki,tak podcinam co roku na wiosnę ,żeby się w poprzek nie rozchodziły ,tylko zagęszczały,mogłam posadzić jeszcze dwa z trzeciej strony i byłaby malutka altanka ,a zielony dach byłby ze spiętych gałęzi na górze,zawsze można dosadzić ,ale będą teraz łyse w porównaniu z tym co już osiągnęłam ,można zrobić taką żywą altankę w postaci sześcioboku i wtedy w środku będzie więcej miejsca,a wiąz i buk świetnie nadają sie do cięcia i formowania i za parę lat powstaną mocne filary o jakiej chcesz grubości i zielony dach,jeżeli coś niejasno napisałam to pytaj,pozdrawiam
Grażynko,bardzo bym chciała te pomidory mieć własne ,bo je uwielbiam i nie ma jak swoje ,nie robiłam pomidora 25 lat i z takim niedowierzaniem wracam i lękiem ,żeby się udało ,teraz zajmuję sie kwiatami ,więc coś zawsze będzie ,ogród się rozrasta ,tylko do pracy ciągle ja ,znowu sobie na wiosnę pofruwam
Marysiu,ślicznoty nie tylko z przed domu,ja nie jestem w stanie tych wszystkich róż pokazać ,ta róża o którą pytasz to Maria Teresa,a te fioletowe kłosowe kwiaty to Krwawnica,ja też teraz zaczynam sie zapadać ,bo ziemia odmarza ,zwłaszcza na wejściu do ogrodu,codziennie robię troszkę porządków,żeby na wiosnę było mniej roboty,pozdrawiam i miłego weekendu życzę

Ewelina,aż jestem dumna za te pochwały
,o żadne kwiatki nie dbam szczególnie ,bo nie miałabym czasu,sadzę i muszą rosnąć ,tylko przed sadzeniem kopię pod róże dziurę daję ziemi próchniczej ,potem obornik potem znowu ziemię i sadzę i jak to jest dopracowane to potem nie robię już nic ,na każdą wiosnę daję trochę obornika na start ,potem rozdzielam po trochę nawozy potasowo fosforowe jak pod wszystkie kwitnące,oczywiście jak mam chwilę czasu ,te zielone łuki opisałam wyżej Mariuszowi ,bo też o nie pytał,na tych łukach rosną listki ,bo to są łuki z buka i wiązu,pozdrawiam Eluś,też tak sobie tłumaczę ,ale czasem to tak trudno zrozumieć
Kasiu,miło sie patrzy na nasze letnie zdjęcia i ma sie tą chwilę zapomnienia,po Twoim wpisie odważyłam się zaglądnąć do Gunnery,więc donoszę ,że pięknie przetrwała zimę ,opatuliłam ją takim plastykowym wózkiem ,potem dużym kartonem ,potem workiem wypchanym sianem ,potem jeszcze większym pudłem kartonowym i a z boków obsypałam popiołem ,żeby z boku mróz nie wszedł ,zawsze jeszcze pod wózek plastykowy dawałam drobne wióra,nie miałam tej jesieni tych wiór i były w środku tylko liście Gunnery,ale dało radę chociaż u mnie długo było -26 stopni mrozu i tak naprawdę to się o nią martwiłam,pozdrawiam
Iwonko,oglądając wspomnienia zapominamy choć na chwilę o problemach i troskach ,a wszędzie jest ich pełno,pozdrawiam
Gosiu Margo2,to prawda są u mnie różnorodne rośliny i nie umiem z niczego zrezygnować,chyba kocham je wszystkie ,każda coś wnosi do ogrodu ,ich urok i wdzięk są nieocenione ,róże kwitną bardzo to prawda,ale ja uważam ,że to przygotowane miejscówki do sadzenia powodują ten efekt,szałwia siedmiogrodzka ,o którą kiedyś pytałaś ładnie przetrwała zimę ,mam różową i białą i obie są nienaruszone po tych wielkich mrozach u mnie ,pozdrawiam
Gosiu PEPSI,jak mi miło,że nie tylko ja kocham ten ogród
,róż mam tyle ,ze chyba nie potrafię wszystkich pokazać ,przed sadzeniem przygotowuję im dobrą miejscówkę ,czyli do dziury wsypuję ziemię próchniczą ,mieszam trochę z gliną ,potem obornik i potem znowu ziemię czarną z worka i sadzę i widać jak już w pierwszym roku świetnie sobie radzą ,potem każdej wiosny idzie obornik a w ciągu sezonu nawóz potasowo fosforowy co jakiś czas wszystkim kwitnącym roślinom i różom też ,pozdrawiam Tereniu,i Ty też kochasz ten ogród to już pękam z dumy
,koniecznie musisz pospacerować w realu,obiecaj mi to ,ze przyjedziesz,pozdrawiam - kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Marty -Cz . X
Fruwaj Martuś, fruwaj......oby tylko zdrowie nam dopisało to będzie dobrze.
Już niedługo ruszymy w ogrody i zacznie się nam nasza ulubiona praca.
Z pomidorkami dasz rady
, to nie takie znowu trudne, jak ja sobie poradziłam to tym bardziej dasz radę Ty. 
Już niedługo ruszymy w ogrody i zacznie się nam nasza ulubiona praca.
Z pomidorkami dasz rady
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witaj Martusiu! niedziela znowu ponura, nie wiem co to za prawidłowość dzień słoneczny, a potem wraca ponurość i to często nie na jeden dzień
Zaczęłam już przygotowania pod położenie maty wiklinowej na siatkę i musiałam powycinać sporo wiciokrzewów, a pracy towarzyszyła suka sąsiadów ujadając na mnie w obawie że się wkradam do jej ogrodu
Spacer po Twoim ogrodzie to miód na oczy spragniony mocnych kolorów. Te Twoje kurdupelki różyczki cudne są i mam nadzieję, że królewna przeżyła zimę w tunelu i będzie komplet!
Miałam chyba zaćmienie że krwawnicy nie poznałam, ale i teraz nie wiem co to jest http://s847.photobucket.com/user/marbru ... f.jpg.html I jak udało się zebrać nasionka dzwonka? Życzę Wam spokojnej niedzieli i buziaki posyłam
Miałam chyba zaćmienie że krwawnicy nie poznałam, ale i teraz nie wiem co to jest http://s847.photobucket.com/user/marbru ... f.jpg.html I jak udało się zebrać nasionka dzwonka? Życzę Wam spokojnej niedzieli i buziaki posyłam

- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród Marty -Cz . X
Marto u ciebie jak w ogrodzie botanicznym
dla każdego coś miłego i ciekawego
a mnie zaciekawiła roślinka na tym zdjęciu
ta w pomarańczowo łososiowych kwiatach .... Jestem miłośniczką takiego właśnie
artystycznego nieładu na rabatach
ta w pomarańczowo łososiowych kwiatach .... Jestem miłośniczką takiego właśnie Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty -Cz . X
Marto cały czas zaglądałam do Twojego przepięknego ogrodu, mało tego widziałam Cię w jednym z programów Mai
Od razu mówiłam mężowi, że Ty i Alinka jesteście moimi koleżankami i mam od Was roślinki. Piwonie mnie zachwycają, zamówiłam sobie dwie mam nadzieję, że przyślą właściwe, bo jak przeczytałam opinie negatywne o sprzedawcy to się wystraszyłam.
Zazdroszczę tych ogrodowych spotkań forumowiczek, może i mnie tego roku się uda.
Zazdroszczę tych ogrodowych spotkań forumowiczek, może i mnie tego roku się uda.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu i znowu piękności pokazujesz
jesteś kochana że nas pocieszasz w te szare dni
Cudowny spacerek odbyłam przy kolorowych łanach kwiatów , każdy dla mnie zasługuje na pochwałę
Pozdrawiam i posyłam
życząc miłego tygodnia
Cudowny spacerek odbyłam przy kolorowych łanach kwiatów , każdy dla mnie zasługuje na pochwałę
Pozdrawiam i posyłam
-
asikowo
- 100p

- Posty: 147
- Od: 10 kwie 2016, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów - małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Dzień Dobry Martusiu! Pospacerowałam po Twoim ogrodzie i moim zachwytom nie ma końca:) ale cudnie u Ciebie!!! Ostróżki cudowne no i ta lewizja na ostatnim zdjęciu!!! och..... nigdy lewizja u mnie nie chciała rosnąć:) będę Cię odwiedzać 
Ryzykowna inwestycja- kupno starego domu na wsi - zapraszam Asia.




































