Agness, cieszę się że mój ogród podobał się Tobie.
Genia, przekażę pozdrowienia żonie ... jak przyjdzie z pracy. Czy coś kwitnie w moim ogrodzie?
Tak, chociaż róże zgasły po przymrozku kilka dni temu, ale dwie róże jeszcze mają zdrowe kwiaty.
Obie są wyhodowane przez irlandzkiego hodowce McGredy, który od 30 lat hoduje róże
w Nowej Zelandii. Ciekawe że również długo kwitły róże niemieckiego Kordesa i Amerykanskiego
hodowcy Carruh. Natomiast moja jedyna róża Davida Austina przestała kwitnąć juz trzy miesiące temu.
Teraz zaczyna się sezon na
Kamelie. Są to małe drzewka (albo krzaki) liściaste wieczniezielone,
które obficie kwitną zimą, też późną jesienią i wczesną wiosną, czyli wtedy kiedy nic innego nie kwitnie.
Nie bez powodu Kamelia jest nazywana
Królową zimowych kwiatów.
Kamelia
Chansonette kwitkie już od miesiąca i będzie kwitnąć do gwiazdki.
Kamelia
Yuletide jest bardzo popularna tutaj ponieważ kwitnie przez cały grudzień i styczeń,
ale najwięcej kwiatów ma na gwiazdkę. W ostatnią sobotę i niedzielę ciepłe słońce obudziło nawet
pszczoły. Ale w ten weekend zapowiadany jest śnieg i mróz do -4 C. Kwiaty kamelii przetrzymują
przymrozek do -6 C.
I to jest mój ostatni wpis w tym roku ponieważ za kilka dni wyjeźdzam na miesiąc
do Peru - tam jest teraz lato

.
Wszystkim Wam życzę wesołych Swiąt Bożego Narodzenia
i szczęśliwego Nowego Roku 2009!!!