Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Zablokowany
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Listy angielek ciąg dalszy.

Munstead Wood - 2014, 2015. Ta róża to hit! ;:215 Kto jej jeszcze nie ma, niech żałuje! Złego słowa nie powiem na jej temat. Zdrowa, zdrowa i jeszcze raz zdrowa! Uprzedzam z góry, że ta opinia dotyczy moich krzaczków. Do tej pory nie złapały żadnego choróbska. Kwiaty swoją urodą powalają. Te aksamitne, purpurowe płatki, o zniewalającym zapachu... Obrazek Obie posadziłam na najdłuższej, angielskiej rabacie. Rosną w słońcu i o dziwo pomimo bardzo ciemnej barwy ze słońcem radzą sobie całkiem nieźle. Nawet w największe upały wytrzymują kilka dni. Oczywiście płatki przy bardzo wysokich temperaturach z lekka się przypalają, ale nie mdleją po jednym dniu.
Gdy kwitną już z daleka przyciągają wzrok, a kwitną niemal bez przerwy. Pierwsze kwiaty pojawiły się 1 czerwca, a ostatni z końcem października. Mam wrażenie, że ona nic innego nie robi, tylko wciąż produkuje nowe pączki. Jedynym jej mankamentem jest trochę niezgrabny pokrój. Nie należy do bardzo zwartych krzaczków. Jej pędy trochę nieładnie się rozchodzą w różne strony i robi wrażenie trochę rozczochranej. Zresztą podobne odczucia mam co do Crocus Rose i Princess Alexandry of Kent. Wiosną spróbuję ją trochę inaczej przyciąć i zobaczę czy coś się zmieni na lepsze. Jednak pokrój w jej przypadku nie jest najważniejszy, bo sama tworzy nieduży, kompaktowy krzaczek, który zmieści się nawet na niewielkiej przestrzeni. Pędy z każdym kolejnym rokiem są grubsze i coraz lepiej utrzymują te śliczne kwiaty. Nie żałuję ani chwili, że zaprosiłam ją do siebie i gdybym tylko miała więcej miejsca dokupiłabym trzecią ;:108

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko, na Munstead Wood miałam ogromną ochotę i zaczęłam kombinować, zastanawiać się i wreszcie ją wykupili ;:224 Dwa dni temu prosiłam o dodanie do mojego zamówienia Lichfield Angel i dzisiaj sprawdzając czy mam zaktualizowane zamówienie w sklepie zobaczyłam, że Munstead jest ponownie dostępna ;:223 No jakoś głupio mi kolejny raz pisać o dorzucenie kolejnej róży :;230 Bardziej niż pewnym będzie uwzględnienie jej w jesiennym zamówieniu ;:108
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Chwała Wam wszystkim, że posadziłam ją jesienią ;:180 . Normalnie cudeńko ;:167. Żałuję tylko, że mam 1szt :cry: . Z takich ciemnych to jeszcze bym chciała The Prince lub Tradescant.....
Zegar mały, razem z podstawką ma 35cm, a sama podstawka ma 10cm. Zapłaciłam 100zł. Mój będzie stała na tarasie, bo mąż powiedział, że wyspawa mi większy :heja . Zobaczymy jak mu to wyjdzie...
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko spojrzałam na John Davis i pomyślałam: jaki piękny powojnik, jak róża :oops:
Chyba mi wzrok siada...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12185
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko dziś pozachwycam się Parfum Flower Circus, jest prześliczna. ;:oj Zazdroszczę cienistych zakątków, ciemniejsze róże możesz w dobrej kondycji podziwiać. ;:215 Domowe krokusy słodkie. :) Dziękuję za info o różowej szałwii, może moja też się zabierze do życia. Masz tyle cienistych zakątków, to wsadź też patyki hortensji do gleby, trzeba tylko pilnować wilgotności.
Awatar użytkownika
pela11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 24 sty 2015, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witaj Dorotko , od dwóch lat jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu .Ciągle go odwiedzam chociaż milcząco , no bo co ja mogę się wymądrzać przy takiej znawczyni róż jak Ty . Bardzo podoba mi się u Ciebie James , wiosną przyjdą mi tylko 3 Lavender Ice , ale może jesienią skuszę się na niego .Czekamy na wiosnę ;:65 .Pozdrawiam ;:167
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Już myślałam, że u Ciebie znajdę dobre rozwiązanie pod olbrzymią różę. Bo moje podpórki, to też z gatunku tych 2-3 sezonowych... :wink:
Musisz i Ty kusić kolejnymi różami? Tragedia w biały dzień, po spacerze u każdej z forumowej koleżanki wracam z coraz dłuższą lista róż. Munstead Wood dochodzi jak nic. A co sobie upatrzyłaś, że jeszcze nie mają w naszych szkółkach?
A w Lilypol dużo zamówiłaś? Ja tak zwlekam, że jeszcze mi wszystko tam wykupią.
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko witaj po zimowej przerwie.
U Ciebie jak zwykle cudownie różano. Tego się spodziewałam i z premedytacją weszłam do Twojego wątku.
Tyle moich ukochanych angielek pokazujesz, że oczy się same śmieją do monitora.
Ciekawa jestem bardzo cóz niedostępnego chodzi Ci po głowie. Mi marzy się Sir Walter Scott i Bathseba ;:167

Jako znawczynię chciałam Cię zapytać czy masz Wisley 2008,Lichfield Angel i The Alnwick Rose. Jeśli masz, to napisz parę słów jak się sprawują. :wink:
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Chyba znalazłam miejsce na Super Dorothy ;:138 Ile lat ją masz? Na zdjęciu wygląda na olbrzymkę, mogłabyś podać jej realne rozmiary, szkółki szkółkami a rzeczywisty rozmiar to co innego. A może nie?
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko jak to możliwe, że moja Munstead Wood nawet w półcieniu miała przypalone płatki? Możliwe, że to wina "młodziutkiej" sadzonki? Poprawi się?
Mam pytanko a raczej dwa... dlaczego Twoja lawenda kwitnie w poziomie? ;:oj Radośnie przewieszając się na trawę?
I czy różowa szałwia u Ciebie rozwala się na boki? Moja strasznie towarzyska, aż za bardzo! Tłamsi sobą wszystkich dookoła. :roll: Wnerwia mnie tym. ;:224
A Super Dorothy rzeczywiście jest super! Cóż za potwór! ;:oj
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witajcie niedzielnie! :wit

Ostatnio przez kilka dni miałam doła, ale już sobie poszedł w diabły i znów świat wydaje się piękniejszy :D Nawet zima nie jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi. Skoro nie chce ustąpić, niech siedzi. Ja mam swoje plany, które będę realizowała i tak w domu. Otóż, dzięki naszej Aneczce postanowiłam wykorzystać chyba stuletnie nogi od maszyny, na które wreszcie mam konkretny pomysł. Aneczko kochana - ślicznie dziękuję ;:196 Pogrzebałam w necie, popatrzyłam i wymyśliłam, że na okrągłym blacie wykonanym ręcami eMa, ozdobionym przeze mnie decaupagem, postawię dużą donicę, którą oczywiście też musi wykonać szanowny małżonek :;230 Część zewnętrzna będzie z drewnianych desek. W środku ocieplenie z wełny bądź styropianu obite grubą folią, a w środku zwykła kastra budowlana dość słusznych rozmiarów /już nabyta/. Część zewnętrzną również mam zamiar ozdobić. Na razie oglądam filmy instruktażowe, żeby mieć choć mgliste pojęcie co z czym. Nigdy nie miałam specjalnych zdolności plastycznych, ale przecież nie święci garnki lepią... :wink: Może i ja się czegoś nauczę. Na początek w obroty wezmę drewniane pudełko i popróbuję na nim. Potem przyjdzie czas na donicę i blat. Jestem taka podniecona tym pomysłem, że dzisiaj pomimo niedzieli nie mogłam wyleżeć w łóżku, tylko od siódmej myślałam o tym nowym wyzwaniu ;:183
Oprócz zakupionych wczoraj materiałów potrzebnych do wykonania donicy i blatu, zakupiłam po bardzo okazyjnej cenie nową, śliczną pergolę do swojej Francois Juranville. Stara zaczyna się rozłazić, a jeszcze przy remoncie tarasu, to już na pewno się rozpadnie. Skorzystałam z obniżki i capnęłam. O takich drobiazgach jak dwie dalie już nawet nie wspominam, bo to zupełnie spontanicznie jakoś tak samo z siebie wyszło. M był wyjątkowo cierpliwy i wyrozumiały, więc skrzętnie skorzystałam z okazji ;:306


Od kilku dni mam problemy z hostingiem. Nie mogę umieszczać nowych zdjęć :evil: Korzystam z innego, a ten z kolei zmniejsza mi zdjęcia do 800 pikseli i przez to zmniejszenie one są mniej wyraźne. Mówi się trudno - trzeba przeczekać albo zmienić hosting.

Dzisiaj będą lipcowe wspominki


Obrazek

Obrazek


Obrazek


Sabinko, skoro mają w F, to bierz i nie miej skrupułów. Mnie też czasami zdarza się po kilka razy coś domawiać. Oni potem i tak to zestawiają w jedno zamówienie. Po co czekać do jesieni, skoro możesz mieć ją wiosną i już w czerwcu cieszyć się jej urodą :D

Obrazek

Werka, zawsze możesz domówić drugą sztukę :wink: Gdybym miała więcej miejsca wzięłabym i trzecią. Nie tylko dla samego koloru, ale dlatego, że ona naprawdę kwitnie prawie non stop.
Ten zegar rzeczywiście dość mały. Nie byłoby go widać na rabacie. Za to jeśli mąż jest w stanie wykonać większy, to ;:215

Obrazek

Basiu, masz bardzo dobry wzrok ;:108 Tam jest posadzony powojnik i nawet widać etykietę. Niestety tutaj go nie widać, bo jest maleńki. Nie chce coś rosnąć i chyba nawet w tym roku nie pokazał żadnego kwiatka. Oj, nie lubią mnie powojniki, nie mam do nich ręki. Pewnie coś robię źle, że nie chcą u mnie ładnie rosnąć :(

Obrazek



Soniu, z patykami hortensji próbowałam - niestety bez rezultatów. W wodzie się nie udało, w gruncie również klapa ;:222 Za to Twoją metodę, wypróbuję na bank. Może tym razem mi się poszczęści?
Parfum i mnie zachwyciła tym swoim pięknym kolorkiem ;:167


Obrazek

Elu :wit Witam Cię serdecznie i bardzo się cieszę, że postanowiłaś skrobnąć kilka słów. Na pewno wpadnę do Ciebie z rewizytą.
To miłe co piszesz, ale jaki tam ze mnie znawca róż :;230 Za krótko się nimi zajmuję, żeby określać się mianem znawcy. Kocham te moje kolczaste piękności i tą miłością staram się dzielić z Wami. Czasami staram się trochę Was pokusić... Zawsze to lepiej jak więcej osób ma jakąś odmianę i wtedy możemy porównać jak się spisuje w różnych ogrodach, na zróżnicowanych jakościowo glebach.

Obrazek


Alutka, ciekawa jestem pod jaką różę szukasz podpory? ;:224
Musisz i Ty kusić kolejnymi różami?
Oj, tam zaraz kusisz... :;230 Na Munstead Wood skuś się koniecznie, bo jest tego warta!

Upatrzyłam sobie jak zwykle Austinki. Między innymi z nowości: Bathsheba, Sir Walter Scott. A ze starszych Anne Boleyn, Barbara Austin. U nas ich nigdzie nie dostaniesz.
W lilypolu zamówiłam:
1 x Lilia rarytas MISTERY DREAM -opakowanie 1 szt.
1 x Lilia LA ERCOLANO- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet CORINTHE- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia LA ENCORE- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia rarytas KUSHI MAYA- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet FEDORA- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet BRUSAGO- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orientalna pełna BROKEN HEART- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet GAUCHO- opakowanie 1 szt.
Spiesz się, spiesz, bo jak coś sobie upatrzyłaś, to faktycznie mogą wykupić :roll:

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Wiolu, jak miło, że zajrzałaś ;:196
O Bathshebie marzę już od jesieni, o Sir Walter Scott również. Jeśli nie uda się ich zdobyć wiosną, to latem być może prędzej. Wybieramy się z M do synusia, a stamtąd już rzut beretem do UK. Kto wie, może się uda wyskoczyć na Wyspy? Wspominałam już eMowi, że chciałabym obejrzeć ogród różany w Hadze. W samej Holadnii i Belgii jest kilka ciekawych ogrodów. Między innymi duże zagłębie różane w Lottum i ogród różany przy zamku na wodzie w Arcen. Będzie zatem okazja może kupić coś na miejscu?

O masz ci los, znowu kolejna wyskakuje z tą znawczynią ;:306 Taki ze mnie znawca jak z koziej d...y trąba :;230

Wisley 2008 posiadam i owszem, The Alnwick Rose również. Za to Liechfield Angel jest w zamówieniu i przybędzie na wiosnę :D
Z tych dwóch osobiście wolę The Alnwick Rose. Co prawda po pierwszym sezonie trudno jeszcze powiedzieć coś bliżej, ale była zdrowa i bardzo ładnie kwitła. A i pędy miała dość sztywne. Będzie raczej z tych niższych - odwrotnie niż Wisley. Kwiaty też ma bardziej trwałe, ciemniejsze. Pędy dość sztywne jak na tak młodą różę. Wisley trzeba podpierać, bo strasznie wiotka. Złapała mączniaka, ale obok rośnie Crocus Rose i może dlatego ;:218 Trzeba ją dobrze okrywać na zimę, bo wrażliwa jakaś. W ubiegłym roku musiałam dość mocno ciąć i w tym już widzę, że też ma sporo czarnych pędów. Mam nadzieję, ze coś się uchowa. Swojej nie okryłam , tylko dostała niewielki kopczyk. Za to Alnwick na razie cała zielona, a też ma tylko niewielki kopczyk.

Obrazek

Ewuniu, Dorothy mam od 2011, albo 2012. Dokładnie nie pamiętam. Była dwa razy przesadzana i mocno cięta, ale zniosła to bardzo dzielnie ;:333 Osiągnęła na pewno ze 2,5 m wysokości i z 1,50m szerokości.

Obrazek


Aneczko, miejmy nadzieję, że się poprawi. Nie pamiętam jak się zachowywała moja w pierwszym sezonie i jak wyglądały jej kwiaty na pełnym słońcu? :oops: Ta pierwsza rosła w zupełnie w innym miejscu i tam miała patelnię przez cały dzień. Tutaj chociaż słonka im nie brakuje, to momentami jodła koreańska daje im trochę wytchnienia i może stąd są mniej wrażliwe. Latem słońce na tej rabacie z małymi przerwami jest do ok.16.

Lawenda rośnie dracznie, bo najzwyczajniej wiosną nie chciało mi się jej ciąć ;:14 I tak została po zimie. Ona i tak jest do usunięcia, bo zaczyna przeszkadzać różom. Posadzę nowe, młode sadzonki i zwiększę odległość od róż. Jak ją sadziłam nie miałam pojęcia, że będzie się rozrastać w tak zastraszającym tempie ;:202
Z różową szałwią mam dokładnie to samo. Rozrosła się przez dwa sezony okrutnie. U mnie miejsca ma jeszcze dosyć, ale czaję się żeby ją podzielić. Tylko nie wiem, czy można? Nigdy nie dzieliłam szałwii. Może ktoś podpowie coś na ten temat? :roll:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko ja dostałam szałwię różowa od znajomej, która podzieliła swoją bo się jej za bardzo rozrosła, przyjęła mi się pięknie i też rozrosła jak szalona, w tym roku będę się nią dzielić z koleżanką.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

O masz ci los, znowu kolejna wyskakuje z tą znawczynią ;:306 Taki ze mnie znawca jak z koziej d...y trąba :;230
:wit Dorotka jesteś skromna ;:180 ;:196 Masz dużą wiedzę i wypasione róże w ogrodzie, a to oznacza, że jesteś znawczynią :D
Mój "doł" siedzi nadal we mnie :wink: Czytam, że capnęłaś podporę ;:333 Ja zrobiłam prosty projekt i zleciłam komuś wykonanie.
Już są gotowe, sobie zostawiłam pryśnięcie czarną farbą, ale to zrobię jak będzie ciepło.
(pomyliłam wątek z "B" ;:131 ) Wspomnienia ;:167 ;:167
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dzisiaj nie będę Was męczyć angielkami, bo mam wrażenie, że trochę się przejadły :roll: Dla urozmaicenia przedstawię debiuty 2016. Na pierwszy ogień pójdą róże posadzone jesienią 2015. Poniżej lista, na której z wiadomych względów nie zamieściłam Austinek.
I tak jesienią w 2015 roku zawitały:

1. Schone Maid
2. Soul
3. Concerto'94
4. Herzogin Christiana
5. Rosengrafin Marie Henriette
6. Amelie Nothomb
7. Marc Chagall
8. Garden of Roses /drugi krzaczek/


Zacznę od tych, z których nie jestem zadowolona... ;:185

Schone Maid
- nie znosi mocnego słońca. Po jednym dniu kwiaty wyglądają jak skwarki. Kwiatów przez cały sezon było może z osiem. Nie czepiałabym się gdyby nie to, że już z końcem lipca podłapała plamistość. W sierpniu stała goła i zamiast zdobić, szpeciła golizną :evil:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Soul - sytuacja podobna. Z tym, że kwiatów wydała jeszcze mniej. Po jednym dniu nie było już co oglądać, tak szybko się osypywały. Różnica na korzyść Soul taka, że do końca sezonu zachowała zdrowie. Marne to pocieszenie, ale daję jej szansę w kolejnym sezonie.
Zdjęcie mam tylko jedno i to nie najlepszej jakości. Kolor piekielnie trudny do uchwycenia. Tutaj wygląda na czerwoną, a nie jest :roll:

Obrazek

Concerto'94 - bardzo źle zniosła zimę. Cięta do poziomu gruntu, ledwie żywa jakoś się pozbierała i zakwitła może trzema kwiatkami. Pierwsze dwa dopiero w sierpniu. Była tak maleńka, że nie mogłam zrobić jej zdjęcia. Musiałam wyczyniać przedziwne sztuki, bo na położenie się nie było tam miejsca. Czego ja nie próbowałam, żeby zrobić chociaż jedno sensowne ujęcie. Koniec końców z wypiętym siedzeniem :;230 w pozycji ni to w kucki, ni to na kolanach jakoś się udało. Jesienią zmieniłam jej miejsce na bardziej zaciszne. Dostała kopiec większy niż inne i jak na razie to co wystaje jest zielone.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz dla kontrastu bardziej udane debiuty...

Amelie Nothomb
- prześliczna, delikatna, zwiewna z cudnymi zmieniającymi barwę kwiatami Obrazek Start miała również ciężki, bo zadołowana jakoś słabo wyglądała po zimie. Na dodatek przy wyciąganiu wyłamałam jej najładniejszy pęd ;:223 Silna z niej panna, bo pomimo wszystko dała radę. Jak na dziewczynę po przejściach, kwitła naprawdę bardzo dobrze. Najobfitsze kwitnienie przypadło na wrzesień. Zachowała zdrowie do końca, z czego jestem dodatkowo zadowolona. Jako jedyna z moich podopiecznych oprócz kopczyka dostała osłonę z igliwia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Marc Chagall - zadołowany przezimował znacznie lepiej. Kwitł i świecił własnym blaskiem, nęcąc tymi swoimi paseczkami ;:224 W zależności od światła i miesiąca paseczki były bardziej lub mniej widoczne, a kolory bardziej nasycone. Kwiaty ma trwałe, co jest jego dodatkowym atutem. Mam nadzieję, że przetrwa zimę bez szwanku, bo jest wyjątkową ozdobą rabaty. Zdrowie także bez zarzutu. Przy Mareczku miałam nie lada dylemat, które zdjęcia wybrać. Zrobiłam ich całe mnóstwo, bo to wdzięczny model.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”