Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, u Ciebie jak zawsze pięknie
No i na pierwszym zdjęciu moja ukochana Edenka
, powiem Ci, że kotek całkiem sympatyczny i taki dostojny, pięknie pozuje do zdjęć

- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj Jolu , zupełnie nie wiem dlaczego nie było mnie do tej pory w Twoim leśnym ogrodzie .Melduję się zatem i na pewno będę stałym bywalcem .W bardzo trudnym terenie realizowałaś krok po kroku swoje wizje .Wiem jak trudno dbać o rośliny na naszych mazowieckich piaskach bo mam podobnie . Co roku kupuję ziemię w worach a i tak efekt nie powala .Zauważyłam u Ciebie przy budynku drzewka na pniu z ciemnymi listkami i jestem ciekawa co to za gatunek i odmiana .Niecierpliwie czekamy już na pierwsze zwiastuny wiosny a ta jakoś nie bardzo się spieszy .
Pozdrawiam 
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Pamiętam Jolu, nasze zmagania z rabatami
Popełniłam mnóstwo błędów, przede wszystkim za gęsto sadziłam i byle jak
Teraz mam już bardziej uporządkowany ogród i bardziej mi się podoba
Widzę, że masz bambusy, rozumiem że pierwszą zimę masz je u siebie?
Teraz mam już bardziej uporządkowany ogród i bardziej mi się podoba
Widzę, że masz bambusy, rozumiem że pierwszą zimę masz je u siebie?
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witam Cię Jolu i spieszę donieść, że podziwiam Twoje ogrodowe dzieło . Ogromnie mi się u Ciebie podoba, a wielkie krzaki róż sprawiają, że zamierzam tu wpadać częściej. Masz więc rację, że zdjęcia przyciągają gości.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jola, musimy koniecznie sie spotkać.
Daj znać kiedy Ci pasuje.
Rozmawiałyście o rozsiewaniu się roślin. Dlatego własnie zrezygnowałam ze ściółkowania.
Przez pewien czas nic mi sie nie siało, ale miałam około 5 cm ściółki
Potem zachciało mi się kwiatów, siewek i mam gołą ziemię. Wiem, że to niezbyt ładnie wygląda, ale przynajmniej mam siewni.
Nie sieję już ani astrów, naparstnic, ostnic, werben, rudbekii, bo same mi się sieją.
Fakt, że przez 2 lata miałam problemy z siewkami, ale to chyba była wina pogody.
Twój ogród wygląda coraz lepiej. Mam nadzieję, że w tym roku zawitam do Ciebie zobaczyć co się zmieniło
Daj znać kiedy Ci pasuje.
Rozmawiałyście o rozsiewaniu się roślin. Dlatego własnie zrezygnowałam ze ściółkowania.
Przez pewien czas nic mi sie nie siało, ale miałam około 5 cm ściółki
Potem zachciało mi się kwiatów, siewek i mam gołą ziemię. Wiem, że to niezbyt ładnie wygląda, ale przynajmniej mam siewni.
Nie sieję już ani astrów, naparstnic, ostnic, werben, rudbekii, bo same mi się sieją.
Fakt, że przez 2 lata miałam problemy z siewkami, ale to chyba była wina pogody.
Twój ogród wygląda coraz lepiej. Mam nadzieję, że w tym roku zawitam do Ciebie zobaczyć co się zmieniło
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aneczka, tak wiem, jestem wielka, więc planuję się odchudzić
Żartuję, dzięki, jesteś kochana
Dekoracje świąteczne uwielbiam. Teraz będę musiała się postarać, żeby nie zawieźć twoich oczekiwań. A moją palmę przed domem widziałaś?

Nie mam dobrych fotek. Miała 170 cm, trudno to uchwycić. Trzy patyki brzozowe owinięte wstążką plus bazie i jaja. A na szczycie prawdziwa, poświęcona palemka. Na żywo wyglądała super, byłam z niej bardzo dumna


i były jeszcze takie tulipanki


A ty robisz ozdoby świąteczne w domu? Pochwal się.
Jagi, ja próbuję nie myśleć o zimie. Najchętniej już bym ustroiła dom wiosennymi ozdobami. Ale to tak głupio trochę. Muszę jeszcze wytrzymać. Ale z początkiem marca zacznie się szaleństwo
Jagi, róże u mnie rosną, ledwo ale rosną, bo są bardzo starannie wybierane. Najczęściej są to odmiany znoszące półcień lub nawet takie co ten półcień wolą, bo na słonku się przypalają. Żebyś ty widziała te doły jakie ja kopię pod róże. Mój M się już przyzwyczaił ale początki były ciężkie. Musiałam mu tłumaczyć że to nie na jeden sezon a na kilka, musi przygotować podłoże. I te 8 taczek wywiezione piasku a przywiezione ziemi, wcale nie jest za dużo. A nawet może się okazać że za mało
Ale ciężka praca się opłaciła i jestem z tego dumna.
Ja wiem, że ty za rasowymi kotami nie przepadasz, tym bardziej dziękuję w imieniu moich rudych futerek
W nagrodę kolejna kocia fotka...

Mariusz, wielkie dzięki. Edenki ja też bardzo lubię, mimo że kapryśnica i że wkurzają mnie te ciężki kwiaty na cienkich pędach, które często się łamią i potem lądują w wazonie. Mam tam posadzone trzy krzaki obok siebie i czasem widok jest obłędny.

Eden Rose w towarzystwie Leonardo da Vinci

Pela/Elżbieto witaj. Rozgość się. Miejsc wypoczynkowych jeszcze nie mam wiele ale pracuję nad tym. Ogród założyć nie było łatwo, ale mam tym większą satysfakcję z tego co rośnie, choć mnóstwo pracy jeszcze przede mną.
Bordowe drzewa to śliwa wiśniowa Pissardi.

Renato, niemal każdy popełnia błędy. Potem poprawiamy. Często chcemy mieć szybko efekt i dlatego sadzenie za gęsto jest naszą zmorą. Ja tylko dlatego się tego ustrzegłam że mam duży teren i nie stać mnie było na dużo roślin. Ale za to popełniłam mnóstwo innych błędów. Chciałaby mieć tak uporządkowany ogród jak u ciebie. Ale muszę na to jeszcze popracować.
Bambusy mam pierwszy rok. Jestem równie ciekawa jak ty, co będzie z tego eksperymentu.
Fajnie się siedzi przy bambusach jak szeleszczą na wietrze

Ewka, tak mi mów
Uwielbiam pochwały, dają kopa energetycznego do pracy
Ale ja widziałam twoją kolekcję różaną i jestem pod ogromnym wrażeniem. Jak ty to ogarniasz to nie wiem. Piękne, dorodne okazy. A różnorodność może przyprawić o zawrót głowy
Różami z tobą nie mogę konkurować więc może tulipanki ci się spodobają.

Margo/Gosiaczku, w marcu mój M często wyjeżdża więc może znajdziemy jakiś wspólny termin. Nie będę się nudzić. Choć z drugiej strony, kucharz by nam się przydał
Będziemy w kontakcie. Poza tym może w czerwcu jakiś mały zlot czarownic? Co o tym sądzisz? Trzeba ustalić dogodny termin bo wiem że ty już coś masz zaplanowane.
A propos ściółkowania, to też mam mieszane uczucia. Nie wiem czy ściółkować i czym ściółkować. Z jednej strony ewentualne siewki, z drugiej strony chwasty. Jak nie mam gęsto na rabatach to z chwastami nie mogę sobie poradzić. Ale wyściółkować taki teren to też można zbankrutować. Wiec mam różnie
zależnie od rabaty.
Ale ogólnie rzecz biorąc, u mnie jeszcze niewiele roślin się rozsiewa, bo ciągle coś przesadzam

Żartuję, dzięki, jesteś kochana
Dekoracje świąteczne uwielbiam. Teraz będę musiała się postarać, żeby nie zawieźć twoich oczekiwań. A moją palmę przed domem widziałaś?

Nie mam dobrych fotek. Miała 170 cm, trudno to uchwycić. Trzy patyki brzozowe owinięte wstążką plus bazie i jaja. A na szczycie prawdziwa, poświęcona palemka. Na żywo wyglądała super, byłam z niej bardzo dumna


i były jeszcze takie tulipanki


A ty robisz ozdoby świąteczne w domu? Pochwal się.
Jagi, ja próbuję nie myśleć o zimie. Najchętniej już bym ustroiła dom wiosennymi ozdobami. Ale to tak głupio trochę. Muszę jeszcze wytrzymać. Ale z początkiem marca zacznie się szaleństwo
Jagi, róże u mnie rosną, ledwo ale rosną, bo są bardzo starannie wybierane. Najczęściej są to odmiany znoszące półcień lub nawet takie co ten półcień wolą, bo na słonku się przypalają. Żebyś ty widziała te doły jakie ja kopię pod róże. Mój M się już przyzwyczaił ale początki były ciężkie. Musiałam mu tłumaczyć że to nie na jeden sezon a na kilka, musi przygotować podłoże. I te 8 taczek wywiezione piasku a przywiezione ziemi, wcale nie jest za dużo. A nawet może się okazać że za mało
Ja wiem, że ty za rasowymi kotami nie przepadasz, tym bardziej dziękuję w imieniu moich rudych futerek
W nagrodę kolejna kocia fotka...

Mariusz, wielkie dzięki. Edenki ja też bardzo lubię, mimo że kapryśnica i że wkurzają mnie te ciężki kwiaty na cienkich pędach, które często się łamią i potem lądują w wazonie. Mam tam posadzone trzy krzaki obok siebie i czasem widok jest obłędny.

Eden Rose w towarzystwie Leonardo da Vinci
Pela/Elżbieto witaj. Rozgość się. Miejsc wypoczynkowych jeszcze nie mam wiele ale pracuję nad tym. Ogród założyć nie było łatwo, ale mam tym większą satysfakcję z tego co rośnie, choć mnóstwo pracy jeszcze przede mną.
Bordowe drzewa to śliwa wiśniowa Pissardi.

Renato, niemal każdy popełnia błędy. Potem poprawiamy. Często chcemy mieć szybko efekt i dlatego sadzenie za gęsto jest naszą zmorą. Ja tylko dlatego się tego ustrzegłam że mam duży teren i nie stać mnie było na dużo roślin. Ale za to popełniłam mnóstwo innych błędów. Chciałaby mieć tak uporządkowany ogród jak u ciebie. Ale muszę na to jeszcze popracować.
Bambusy mam pierwszy rok. Jestem równie ciekawa jak ty, co będzie z tego eksperymentu.
Fajnie się siedzi przy bambusach jak szeleszczą na wietrze

Ewka, tak mi mów
Ale ja widziałam twoją kolekcję różaną i jestem pod ogromnym wrażeniem. Jak ty to ogarniasz to nie wiem. Piękne, dorodne okazy. A różnorodność może przyprawić o zawrót głowy
Różami z tobą nie mogę konkurować więc może tulipanki ci się spodobają.

Margo/Gosiaczku, w marcu mój M często wyjeżdża więc może znajdziemy jakiś wspólny termin. Nie będę się nudzić. Choć z drugiej strony, kucharz by nam się przydał
A propos ściółkowania, to też mam mieszane uczucia. Nie wiem czy ściółkować i czym ściółkować. Z jednej strony ewentualne siewki, z drugiej strony chwasty. Jak nie mam gęsto na rabatach to z chwastami nie mogę sobie poradzić. Ale wyściółkować taki teren to też można zbankrutować. Wiec mam różnie
Ale ogólnie rzecz biorąc, u mnie jeszcze niewiele roślin się rozsiewa, bo ciągle coś przesadzam

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Kochana Jolu patrząc na zdjęcia Eden Rose aż trudno nie przymrużyć oka na Twe zacytowane powyżej słowa. Toć to u mnie ani lasu ani piachu a takich widoków nie mam.April pisze:
...róże u mnie rosną, ledwo ale rosną,
Muszę Ci się przyznać, że ostatnio po obejrzeniu Twoich zajców, szybko pobiegałam na alle i już do mnie jadą takie śliczne białe porcelanki.
Świątecznymi dekoracjami a i owszem zamierzam się podzielić, jak tylko będą się sukcesywnie pokazywać na moich "salonach".
No i nie sposób słowem pominąć Twoich rudzielców... uwielbiam je!
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Szukałam na FO wiadomości o Blue For You. Pomyślałam sobie, jak fiolet to na 100% April, a czytam, że posadziłaś ją dopiero na jesieni. No co tak późno?

Nie pozostaje nic innego jak czekać na tegoroczne zdjęcia.
Nie pozostaje nic innego jak czekać na tegoroczne zdjęcia.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aprilku Twoje dzisiejsze zdjęcia wszelkich ogrodowych piękności, to miód na moją duszę... Taka burość mnie dzisiaj otoczyła, że takich widoków mi trzeba było...
Edenka cudowna!
Jak wysoka jest u Ciebie?
Edenka cudowna!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Bambusy mam od dwóch-trzech lat.
Przetrwały ubiegłoroczną bezśnieżną zimę, dwa suche lata.
Po zeszłej zimie trochę im liście sparszywiały, ale uszkodzenia szybko się zregenerowały.
Zakładam więc, że Twoim nic nie będzie.
Dobrze jest jednak ściółkować na zimę - w razie czego roślina odbije od kłącza.
Przetrwały ubiegłoroczną bezśnieżną zimę, dwa suche lata.
Po zeszłej zimie trochę im liście sparszywiały, ale uszkodzenia szybko się zregenerowały.
Zakładam więc, że Twoim nic nie będzie.
Dobrze jest jednak ściółkować na zimę - w razie czego roślina odbije od kłącza.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aneczko, z Edenkami to nie jest krygowanie się. Moje w drugim roku były takie piękne ale weź pod uwagę, że tam są posadzone trzy krzewy. Poza tym wiesz że zdjęcia nie zawsze oddają rzeczywistość. Choć przyznam, że Edenki były cudne
Może miałam dobre sadzonki. Za to tuż obok Bouquet Parfait uważane za pancerne, niemal mi zmarniały. Jedną pewnie wykopię, druga walczy. Tak więc czynników jest wiele, odpowiadających za urodę krzewu. Może twoja sadzonka potrzebowała więcej czasu, a w tym roku zakochasz się w niej bez pamięci
Ile masz tam sadzonek?
Kotów nie oddam, za żadne skarby czy róże
Porcelanki już do ciebie dojechały? Muszę koniecznie znaleźć czas i zajrzeć do ciebie
Ewo, Blue For You posadziłam jesienią....kolejny krzew
Bo pierwszy mnie zachwycił
I choć rosła w doniczce, kwitła i czarowała zmiennością koloru i całkiem fajnym kwitnieniem jak na jednoroczniaka i to w donicy. Z tym że u mnie stała na tarasie zacienionym, z lekko rozproszonym słońcem, przenikającym przez konary sosen.
Już szukam dla ciebie fotek...Nie mam ich dużo bo taras jeszcze nie do pokazania...ale coś tam wynajdę
To pierwszy kwiat więc jeszcze niezbyt doskonały
Tu trochę mało ją widać. Doniczka w środku, pędy wyprostowane, jakieś 70 cm, ale kwiat już przekwitł.


Tu krzaczek w pierwszym roku
Na słońcu kwiaty potrafią się wybarwić do niemal białego. Mi się ta róża bardzo spodobała ale zdecydowanie nie jest typowa i trzeba ten rodzaj polubić. Nie ma w sobie elegancji, raczej swobodę i nonszalancję, która bardzo pasuje do mojego lasu. Trochę przypomina maki.
Basiu, ja też potrzebuję koloru bo depresja depcze po piętach. Tylko czasu mało na przyjemność zwiedzania ogrodów
Edenka u mnie nie przekraczała 150 cm. Pędy próbowałam kulkować ale ciężko to idzie. Mogłam jedynie lekko podgiąć. Może jak będzie starsza. Ale ja ją raczej przycinałam na ok 50 cm od ziemi. Chcę rabatówkę nie pnącą.

Magdo, a jaką odmianę bambusów masz? I na jakim stanowisku posadzone?
Ja chciałam Fargesię Murielae ale chłopcy się uparli że za niska i mam jakieś drzewiaste, nie pamiętam teraz odmiany. Niestety agresywne więc są mocno zabezpieczone żeby nie przerastały. Są w wielkiej donicy przy tarasie, wyłożonej 5 cm styropianem.
To ich pierwsza zima. Ziemia wyłożona stroiszem a pędy zabezpieczone agrowłókniną. Zobaczymy co z tego będzie.
Kolejna róża która u mnie się świetnie sprawdziła to Leonardo da Vinci. To są cztery krzaki posadzone po zewnętrznym łuku, przed Edenkami







Kotów nie oddam, za żadne skarby czy róże
Porcelanki już do ciebie dojechały? Muszę koniecznie znaleźć czas i zajrzeć do ciebie
Ewo, Blue For You posadziłam jesienią....kolejny krzew
Już szukam dla ciebie fotek...Nie mam ich dużo bo taras jeszcze nie do pokazania...ale coś tam wynajdę
To pierwszy kwiat więc jeszcze niezbyt doskonały
Tu trochę mało ją widać. Doniczka w środku, pędy wyprostowane, jakieś 70 cm, ale kwiat już przekwitł.

Tu krzaczek w pierwszym rokuNa słońcu kwiaty potrafią się wybarwić do niemal białego. Mi się ta róża bardzo spodobała ale zdecydowanie nie jest typowa i trzeba ten rodzaj polubić. Nie ma w sobie elegancji, raczej swobodę i nonszalancję, która bardzo pasuje do mojego lasu. Trochę przypomina maki.
Basiu, ja też potrzebuję koloru bo depresja depcze po piętach. Tylko czasu mało na przyjemność zwiedzania ogrodów
Edenka u mnie nie przekraczała 150 cm. Pędy próbowałam kulkować ale ciężko to idzie. Mogłam jedynie lekko podgiąć. Może jak będzie starsza. Ale ja ją raczej przycinałam na ok 50 cm od ziemi. Chcę rabatówkę nie pnącą.

Magdo, a jaką odmianę bambusów masz? I na jakim stanowisku posadzone?
Ja chciałam Fargesię Murielae ale chłopcy się uparli że za niska i mam jakieś drzewiaste, nie pamiętam teraz odmiany. Niestety agresywne więc są mocno zabezpieczone żeby nie przerastały. Są w wielkiej donicy przy tarasie, wyłożonej 5 cm styropianem.
To ich pierwsza zima. Ziemia wyłożona stroiszem a pędy zabezpieczone agrowłókniną. Zobaczymy co z tego będzie.
Kolejna róża która u mnie się świetnie sprawdziła to Leonardo da Vinci. To są cztery krzaki posadzone po zewnętrznym łuku, przed Edenkami







-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
April, ale niespodzianka !
Dziękuję !
Jaka dokumentacja. Utwierdziłam się w konieczności posiadania tego cuda. Ja rozwichrzone pustaczki baaardzo lubię.
Swobodna i nonszalancka, no po prostu super! Niech mnie lekceważy, byleby rosła.
Też wsadzę ją najpierw w donicę i poobserwuję jak reaguje na różne oświetlenie. Potem zdecyduję, w którym wybarwieniu najbardziej mi się podoba.

Jaka dokumentacja. Utwierdziłam się w konieczności posiadania tego cuda. Ja rozwichrzone pustaczki baaardzo lubię.
Swobodna i nonszalancka, no po prostu super! Niech mnie lekceważy, byleby rosła.
Też wsadzę ją najpierw w donicę i poobserwuję jak reaguje na różne oświetlenie. Potem zdecyduję, w którym wybarwieniu najbardziej mi się podoba.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Ewo, obawiałam się że cię zniechęcę do tej lawendowej piękności. Ale widzę że ty dobrze wiesz czego chcesz. To fajnie, bo jednak większość preferuje napakowane i duże, eleganckie kwiaty. A taka Blue for you czy bardzo podobna Rhapsody in Blue są niedoceniane. A masz Rhapsody in Blue? Ona bardzo podobna, tylko fiolet ciemniejszy, bardziej wyrazisty, no i wyższa rośnie. Też woli półcień. Masz takie stanowisko? Pokaż swój ogród. Jestem pewna że kiedyś miałaś swój wątek, gdzie zniknął 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aprilku ogród masz cudowny, te róże bajkowe, ...ale kociaki... wspaniałe, marzy mi się taki 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aprilko pomysł z brzozowymi patyczkami super, chyba będę musiała pomyśleć o takim stroiku na święta. Chyba się nie pogniewasz?
Czytałam o Twoich kociakach, u mnie jest tak samo, tolerują się, ale częściej są w bezpiecznej odległości od siebie. Przyjaźń zaczyna się jak pojawia się wspólny "wróg"
, czyli kot mojej córki. Zdarzają się jednak takie chwile jak na Twoim zdjęciu, kiedy śpią blisko siebie. Cuuudne kociaczki, wygłaskaj je ode mnie.
Czytałam o Twoich kociakach, u mnie jest tak samo, tolerują się, ale częściej są w bezpiecznej odległości od siebie. Przyjaźń zaczyna się jak pojawia się wspólny "wróg"


