Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj
. Piękne te Twoje angielki
i nie dziwię się, że tak bardzo je lubisz. Ja też mam kilka ale to młodziki
. Czekam aż wszystko u mnie podrośnie bo poza bylinami na resztę trzeba dłużej czekać
. Princess Margareta ma cudny kolorek, chociaż mnie ostatnio ciągnie do różowych
. James Galway przepiękny
i właśnie za takimi ostatnio zerkam
. Moje zamówienie różane jest właściwie tylko w kolorystyce różu i bieli
. Pozdrawiam ciepło bo jakoś trzeba przetrzymać ten nawrót zimy
.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, ja też ręcznie pobierałam linki do fotek, ale teraz już zapomniałam jak to robiłam, już dawno nie wrzucałam żadnych zdjęć. Ale masz rację, ja też od baaardzo dawna korzystam z Picasy i byłam do tej pory zadowolona.
Piękne są Austinki, zwłaszcza James, to skradł moje serce już jakiś czas temu. Zamówiłabym jakieś róże, ale światło ostrzegawcze włącza mi się po problemach różanych w ostatnich sezonach.
Jakie nasiona udało Ci się zebrać (tzn. jakich roślin)? Jestem ciekawa czy moje szałwie - szkarłatne i trójbarwna, oraz werbena patagońska dadzą radę rozsiać się samoistnie po działce. Bo coś nie chce mi się w tym roku w to bawić.
Zamawiasz lilie może?
Piękne są Austinki, zwłaszcza James, to skradł moje serce już jakiś czas temu. Zamówiłabym jakieś róże, ale światło ostrzegawcze włącza mi się po problemach różanych w ostatnich sezonach.
Jakie nasiona udało Ci się zebrać (tzn. jakich roślin)? Jestem ciekawa czy moje szałwie - szkarłatne i trójbarwna, oraz werbena patagońska dadzą radę rozsiać się samoistnie po działce. Bo coś nie chce mi się w tym roku w to bawić.
Zamawiasz lilie może?
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Pytam dlatego o te kamery, że lubię czasami cos podpatrzeć w ogrodniczych programach tv a podobny kącik pokazywali. A, że często w gazetach widuje ogrody zaprzyjaźnionych forumków to i o to zapytałam;).
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Aneczko, Carolyn Knight faktycznie nie jest popularna. Chyba ciężko ją nawet w kraju dostać. A to bardzo fajna rózyczka o pięknym zapachu. Moja rok po posadzeniu była przesadzana i biedaczka nie mogła ruszyć z kopyta, ale i tak bardzo dobrze sobie radzi. Kwiaty trzyma raczej prosto. Nie ma problemu z pokładaniem się wiotkich pędów. Jest zdrowa, pięknie pachnie. Zobaczymy jak poradziła sobie zimą. U nas przez kilka nocy było poniżej 25 stopni. Było jednak dużo śniegu, więc jestem dobrej myśli.
Tolinko, uwielbiam angielki, wiec nie mogła bym ich pominąć w takich wspominkowych postach.
Aniu, mam Lady Emma, ale wśród fotek mam takie zamieszanie że problem będzie odnaleźć. Spróbuję i gdy tylko ją znajdę wstawię specjalnie dla Ciebie jej fotkę.
Ewa, Weronika - z Tranquillity w pierwszym roku byłam bardzo, ale to bardzo niezadowolona. Zawiodła mnie ta róża w każdym calu. Mało przyrosła, momentalnie złapała czarnych plam i praktycznie całe lato stała goła, no i miała ze 2 - 3 rachityczne kwiatki.
Rok później nie poznawałam tej róży. Odwołuję wszystko złe, co o niej powiedziałam. Ruszyła wiosną z kopyta. Wypuściła wiele pędów i pięknie kwitła. Kwiaty są bardzo trwałe, utrzymują się naprawdę bardzo długo.
Bardzo się cieszę, że mam tą różyczkę i gdybym miała więcej miejsca posadziła bym jej co najmniej 3 sztuki
Ewelinko, kiedyś moje zamówienia różane też były tylko w takiej kolorystyce. Nie lubiła też róż pustych lub półpełnych. Teraz tak mi się gust zmienia, że podoba mi się to, co kiedyś było nie do pomyślenia.
Myślę że za jakiś czas też zaczniesz powoli zerkać w kierunku innych kolorów. Musisz najpierw nacieszyć się bladawcami
Aluś, miejmy nadzieję, że choroby różane będą omijać nasze panny szerokim łukiem. Muszę od początku dobrze o nie zadbać a w szczególności o tą, która chorowała rok temu. Jestem dobrej myśli
Napisz jakie zamówienie różane chodzi Ci po głowie. Może coś odgapię
Lilii na razie nie zamawiam, chociaż nie mówię kategorycznie nie. Mam inne ważne wydatki wiosną i trochę ograniczony budżet na roślinne chciejstwa.
Nemezjo, rozumiem Twoją ciekawość. JA też lubię oglądać programy ogrodnicze. Bardziej jednak wolę przeglądać forum i w ogóle internet i stąd czerpać inspiracje.
Ciąg dalszy moich angielek.




Heritage



To róża Sister Elizabeth. Została kupione jako Young Lycidas i dlatego na zdjęciach tak ją podpisywałam






TO jeszcze nie wszystkie. Gdy poodnajduję zdjęcia będą pozostałe.
Tolinko, uwielbiam angielki, wiec nie mogła bym ich pominąć w takich wspominkowych postach.
Aniu, mam Lady Emma, ale wśród fotek mam takie zamieszanie że problem będzie odnaleźć. Spróbuję i gdy tylko ją znajdę wstawię specjalnie dla Ciebie jej fotkę.
Ewa, Weronika - z Tranquillity w pierwszym roku byłam bardzo, ale to bardzo niezadowolona. Zawiodła mnie ta róża w każdym calu. Mało przyrosła, momentalnie złapała czarnych plam i praktycznie całe lato stała goła, no i miała ze 2 - 3 rachityczne kwiatki.
Rok później nie poznawałam tej róży. Odwołuję wszystko złe, co o niej powiedziałam. Ruszyła wiosną z kopyta. Wypuściła wiele pędów i pięknie kwitła. Kwiaty są bardzo trwałe, utrzymują się naprawdę bardzo długo.
Bardzo się cieszę, że mam tą różyczkę i gdybym miała więcej miejsca posadziła bym jej co najmniej 3 sztuki
Ewelinko, kiedyś moje zamówienia różane też były tylko w takiej kolorystyce. Nie lubiła też róż pustych lub półpełnych. Teraz tak mi się gust zmienia, że podoba mi się to, co kiedyś było nie do pomyślenia.
Myślę że za jakiś czas też zaczniesz powoli zerkać w kierunku innych kolorów. Musisz najpierw nacieszyć się bladawcami
Aluś, miejmy nadzieję, że choroby różane będą omijać nasze panny szerokim łukiem. Muszę od początku dobrze o nie zadbać a w szczególności o tą, która chorowała rok temu. Jestem dobrej myśli
Napisz jakie zamówienie różane chodzi Ci po głowie. Może coś odgapię
Lilii na razie nie zamawiam, chociaż nie mówię kategorycznie nie. Mam inne ważne wydatki wiosną i trochę ograniczony budżet na roślinne chciejstwa.
Nemezjo, rozumiem Twoją ciekawość. JA też lubię oglądać programy ogrodnicze. Bardziej jednak wolę przeglądać forum i w ogóle internet i stąd czerpać inspiracje.
Ciąg dalszy moich angielek.




Heritage



To róża Sister Elizabeth. Została kupione jako Young Lycidas i dlatego na zdjęciach tak ją podpisywałam






TO jeszcze nie wszystkie. Gdy poodnajduję zdjęcia będą pozostałe.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola, ale cudeńka
Jedno zdjęcie St Swithun, a ja już pieję z zachwytu nad jej delikatnością i mam radochę, że mimo niewielkiego zainteresowania tą odmianą na forum zdecydowałam się ją wziąć
Heritage oczywiście podziwiam i przyglądam się uważnie jak tyko ktoś wstawi. W tym roku czeka mnie identyfikacja rzekomo Heritage, a w praktyce kto wie czego..

Heritage oczywiście podziwiam i przyglądam się uważnie jak tyko ktoś wstawi. W tym roku czeka mnie identyfikacja rzekomo Heritage, a w praktyce kto wie czego..
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu ale masz piękny krzaczek Oliwii
Już widzę oczyma wyobraźni jak u mnie będzie rosła.Mam kilka pierwszaczków i tych najbardziej będę wyczekiwała
Lady Emma też do mnie przyjedzie,widziałam ją w kilku ogrodach i w każdym mnie zachwyciła
Twoje angielki czarują
Twoje angielki czarują
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj Wiolu
Nie masz pojęcia jak się cieszę, że zbłądziłaś do mojego lasu
Dzięki temu poznałam twój ogród, bajeczne miejsce, które mnie mocno chwyciło za serce. To niesamowite, że mamy zbliżony gust jeśli chodzi o róże. Też lubię duże krzaczyska, nawet jeżeli kwitną tylko raz. Choć moje, w trudnych warunkach, nigdy nie dorównają twoim okazom.
Spisałam sobie mnóstwo ciekawych roślin do kajecika z chciejstwami
Wawrzynek, judaszowiec i masę innych zarówno krzewów, bylin jak i jednorocznych
Kopalnia pomysłów które mnie zainspirowały.
Twoje róże są wspaniałe, pozostałe rośliny też rosną niezwykle bujnie, czego bardzo zazdroszczę, bo na moich piaskach mogę tylko pomarzyć.
M to skarb, jak robi takie pergole i inne ozdoby ogrodowe. Koniecznie pochwal bo zasługuje jak mało kto
Generalnie brak mi słów, dwa dni spędziłam z zapartym tchem czytając cały wątek. Tak się rozbudziłam ogrodowo, że po pracy pędzę na zakupy po nasiona.
Pozdrawiam
Nie masz pojęcia jak się cieszę, że zbłądziłaś do mojego lasu
Spisałam sobie mnóstwo ciekawych roślin do kajecika z chciejstwami
Twoje róże są wspaniałe, pozostałe rośliny też rosną niezwykle bujnie, czego bardzo zazdroszczę, bo na moich piaskach mogę tylko pomarzyć.
M to skarb, jak robi takie pergole i inne ozdoby ogrodowe. Koniecznie pochwal bo zasługuje jak mało kto
Generalnie brak mi słów, dwa dni spędziłam z zapartym tchem czytając cały wątek. Tak się rozbudziłam ogrodowo, że po pracy pędzę na zakupy po nasiona.
Pozdrawiam
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Sabinko, St.Swithun to zeszłoroczny młodziak i jak to angielkami bywa, szału nie było. Kwitła pojedynczymi kwiatuszkami i były one bardzo piękne.
Liczę ze w tym roku krzew się wzmocni i będzie już na czym oko zawiesić.
Pamiętam Twoją Heritage i bardzo ciekawa jestem co w tym roku pokaże
Aniu, Olivia to zdecydowanie jedna z najlepszych odmian Austina. Wcześnie zakwita i kwiaty trzyma naprawdę bardzo długo. Nie szkodzi im deszcz.Mój krzak już w drugim roku wyglądał przyzwoicie.
Chyba każdy z nas najbardziej wyczekuje tych pierwszaków. Ten dreszczyk emocji, jaki ten kwiat będzie. Niby znamy ze zdjęć, ale zobaczyć na żywo to zupełnie co innego
April, bardzo miło mi Cię u mnie widzieć. Cieszę się że i Ty do mnie zbłądziłaś.
Oby teraz dotrwać do wiosny i będziemy znów wzajemnie kusić swoimi roślinkami.
Nosiłam się z zamiarem pokazywania letnich zdjęć, ale niestety chyba mi się to nie uda.
Wszystkie foty mam na Picassa, a stamtąd nie można już pobierać linków.
Musiała bym wszystkie zdjęcia ściągać na dysk i wgrywać z innego serweru.
Pokażę jeszcze kilka, które mam na dysku i to będzie na razie tyle.
Przyjdzie wiosna, będą nowe zdjęcia, które postaram się na bieżąco pokazywać.

Spirit of Freedom











Liczę ze w tym roku krzew się wzmocni i będzie już na czym oko zawiesić.
Pamiętam Twoją Heritage i bardzo ciekawa jestem co w tym roku pokaże
Aniu, Olivia to zdecydowanie jedna z najlepszych odmian Austina. Wcześnie zakwita i kwiaty trzyma naprawdę bardzo długo. Nie szkodzi im deszcz.Mój krzak już w drugim roku wyglądał przyzwoicie.
Chyba każdy z nas najbardziej wyczekuje tych pierwszaków. Ten dreszczyk emocji, jaki ten kwiat będzie. Niby znamy ze zdjęć, ale zobaczyć na żywo to zupełnie co innego
April, bardzo miło mi Cię u mnie widzieć. Cieszę się że i Ty do mnie zbłądziłaś.
Oby teraz dotrwać do wiosny i będziemy znów wzajemnie kusić swoimi roślinkami.
Nosiłam się z zamiarem pokazywania letnich zdjęć, ale niestety chyba mi się to nie uda.
Wszystkie foty mam na Picassa, a stamtąd nie można już pobierać linków.
Musiała bym wszystkie zdjęcia ściągać na dysk i wgrywać z innego serweru.
Pokażę jeszcze kilka, które mam na dysku i to będzie na razie tyle.
Przyjdzie wiosna, będą nowe zdjęcia, które postaram się na bieżąco pokazywać.

Spirit of Freedom











- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Widzę, że już się obudziłaś po zimowej drzemce
Austinkowe wspominki
, a zdjęcie Carolyn Knight
Jak ja się cieszę, że mam tę ślicznotkę u siebie. Teraz tylko czekam na czerwiec żeby zobaczyć te cudne kwiatuchy w realu
Austinkowe wspominki
Jak ja się cieszę, że mam tę ślicznotkę u siebie. Teraz tylko czekam na czerwiec żeby zobaczyć te cudne kwiatuchy w realu
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiesz Wiolu, może to i lepiej, że nie możesz pokazywać wszystkich fotek, bo moja lista chciejstw jeszcze bardziej urosłaby...
Warwick Castle fajnie wygląda, takie pofalowane płatki, lubię to, dopisuję ją, a co tam.
Muszę chyba popatrzeć na Picasę, może uda się jakoś rozpracować, to dam Ci znać.
Ciekawe jak długo ta zima będzie jeszcze trzymać, ja postawiłam sobie wytyczne cierpliwie czekać do końca lutego, bo potem to już z górki
Warwick Castle fajnie wygląda, takie pofalowane płatki, lubię to, dopisuję ją, a co tam.
Muszę chyba popatrzeć na Picasę, może uda się jakoś rozpracować, to dam Ci znać.
Ciekawe jak długo ta zima będzie jeszcze trzymać, ja postawiłam sobie wytyczne cierpliwie czekać do końca lutego, bo potem to już z górki
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, Warwick cudna... szkoda że nie widać jej w szkółkach, bo już od dawna mi się marzy...
Gdzie kupiłaś swoją ?
Gdzie kupiłaś swoją ?
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu mam pytanie odnośnie Spirit of Freedom- jak u Ciebie buduje krzaczek? Moja ma dopiero jeden sezon, ale wygląda dramatycznie- kilka mikro pędzików, kwiaty na ziemi, jeden bardzo wysoki pęd i to wszystko. Dać jej szansę, czy przenieść z reprezentacyjnego miejsca na tył rabaty?
I drugie to o Susan Willams Ellis- kwiat przepiękny, ale jak z budową krzaczka, powtarzaniem kwitnienia, utrzymywaniem kwiatu i zdrowotnością? Jakie ma u Ciebie stanowisko? Już drugi rok się do niej przymierzam i wciąż się waham.
I drugie to o Susan Willams Ellis- kwiat przepiękny, ale jak z budową krzaczka, powtarzaniem kwitnienia, utrzymywaniem kwiatu i zdrowotnością? Jakie ma u Ciebie stanowisko? Już drugi rok się do niej przymierzam i wciąż się waham.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
The Pilgrim
. Ta róża mnie zaczarowała - nie przepadam za żółtymi, lecz tej bym nikomu nie oddała. Pamiętam, jak jeszcze 2 lata temu widziałam ją w co drugim wątku i się zastanawiałam, czego się nią wszyscy zachwycają
. A teraz sama wpadłam po uszy i jestem w niej zakochana 
Też dołączam się do pytania o Susan, kupiłam ją na końcu lata w doniczce (dostałam bardzo mały krzaczek, chyba dostałam resztki
) i widziałam tylko jednego małego kwiatka. Pamiętam, że mało o niej było informacji w necie, z tego co kojarzę to ona ma chyba podwyższoną mrozoodporność 
Też dołączam się do pytania o Susan, kupiłam ją na końcu lata w doniczce (dostałam bardzo mały krzaczek, chyba dostałam resztki
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Po takiej porcji róż aż chce się żeby już była wiosna.
Z ostatniej porcji zdjęć mam tylko Jude the Obscure, piękna jest, ale u mnie ostatnio nieco zmarniała, bo obsiadły ją żółte mrówki.
To dziadostwo potrafi wykończyć każdą roślinę.
Z ostatniej porcji zdjęć mam tylko Jude the Obscure, piękna jest, ale u mnie ostatnio nieco zmarniała, bo obsiadły ją żółte mrówki.
To dziadostwo potrafi wykończyć każdą roślinę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu piękny masz ogród , a róże marzenie , duże krzaki takie jakie lubię , też teraz oczekuję parę róż , a przechodząc tydzień temu po ogrodzie tak z lekka naliczyłam 10 szt czarnych , zobaczymy już niedługo jak będą wyglądać po tej zimie.



