i niebawem stwierdzisz, że brakuje Ci miejsca.

Zazdroszczę Ci takiej bliskości natury. Chociaż do mnie przychodzą sarny z pól i bażanty.
Ale do lasu mam daleko.
Mam jeszcze dużo różnych nasion. Napisz na PW.
A papryczki mi wschodzą. Ramiro, MArconi, Del Piqillo, Serrano, pomidorowa i NN czeska.
Wiem, że się pospieszyłam, ale może szybciej przyjdzie wiosna?

_____________________
Pozdrawiam, Teresa.