Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
ciastki - kawą się zachłysnęłam
zaraz pewnie trafię do śmietnika ale Twój opis jest unikatowy a każdy z nas pewnie widzi siebie 
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Klon to bardzo ciekawa podpowiedz- kto ma problem z podagrycznikiem sprowadza czerwone bezmuszlowe i po kłopocie
A później, gdy nadmiernie się rozmnożą sprowadzi kilka kaczuszek i one opędzlują ślimory. Na końcu łańcucha pokarmowego będzie człowiek
Chytry plan ułożony...
A później, gdy nadmiernie się rozmnożą sprowadzi kilka kaczuszek i one opędzlują ślimory. Na końcu łańcucha pokarmowego będzie człowiek
Pozdrawiam
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Pierwszy rok na działce, dużo zapału do roboty, dużo pomysłów. Działka nieodwiedzana pół roku, plewienia co nie miara, ale no właśnie przecież nie wszystko, kwiaty trzeba zostawić, tylko co jest potrzebne a co nie . Przy ławce w idealnym miejscu rosło coś zdrowego , bujnego z ładnym wybarwieniem. Pierwsza myśl kwiat, może bylina (no bo takie coś też na działkach bywa) - ciekawe jaki kolor będzie kwiatów.
No i tak zostało dmuchali, podlewali i czekali. Jednego razu zaszła sąsiadka, zasiadła na ławeczce, parę kazań poprawiła i nagle zamaszystym ruchem naszej bylinie łeb urwała - myślałem że babę pogonię niech rządzi się u siebie za płotem. Wytłumaczyła że to chwast i jak się rozsieje to będzie spory problem. Dokładnie nie pamiętam, ale mogła to być lebioda.
No i tak zostało dmuchali, podlewali i czekali. Jednego razu zaszła sąsiadka, zasiadła na ławeczce, parę kazań poprawiła i nagle zamaszystym ruchem naszej bylinie łeb urwała - myślałem że babę pogonię niech rządzi się u siebie za płotem. Wytłumaczyła że to chwast i jak się rozsieje to będzie spory problem. Dokładnie nie pamiętam, ale mogła to być lebioda.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
- Baschka
- 50p

- Posty: 58
- Od: 18 lis 2016, o 23:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Taaak!
Sąsiedzi są w tych sprawach niezawodni.
Na mojej działce przez ponad 10 lat niewiele się działo, a ja znajomością tego co rośnie poza moimi doniczkami nie grzeszę
Dzięki dobrym radom działkowych sąsiadów wyrwałam spore poletko dąbrówki rozłogowej i miodunkę pstrą, jak się okazało jedne z nielicznych "ozdobnych" na mojej nowo nabytej działce. I poszły by jeszcze dwie kępki bergenii, ale mnie tknęło jak o konwaliach sąsiad powiedział, że tego też nie warto bo to jak chwast.
No... ale sąsiad dobry człowiek tylko raczej z tych praktycznych, czyli tuje, owocowe i warzywka. Kwiatki, bylinki to raczej w kategorii fanaberii postrzega. Ciekawe co pomyśli o trawach które planuję u siebie
Sąsiedzi są w tych sprawach niezawodni.
Na mojej działce przez ponad 10 lat niewiele się działo, a ja znajomością tego co rośnie poza moimi doniczkami nie grzeszę
No... ale sąsiad dobry człowiek tylko raczej z tych praktycznych, czyli tuje, owocowe i warzywka. Kwiatki, bylinki to raczej w kategorii fanaberii postrzega. Ciekawe co pomyśli o trawach które planuję u siebie
Pozdrawiam, Baśka
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2644
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Co do dąbrówki to sąsiad miał rację - rozłazi się toto okrutnie (choć ładne nie przeczę) miodunki trochę szkoda bo ona chyba nie jest jakoś szczególnie ekspansywna - a może to zależy od gatunku? bergenia u mnie rośnie powoli. ale nad konwaliami trzeba trzymać straż 
Moim błędem był krwawnik kichawiec - urokliwy ale..... mam go już na połowie rabatki za jeden sezon się rozlazł
Moim błędem był krwawnik kichawiec - urokliwy ale..... mam go już na połowie rabatki za jeden sezon się rozlazł
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2782
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
krwawnik podobno dobrze jest dodać do kompostu, tak że nadmiar się przyda 
Pozdrawiam Lucyna
- Osmunda
- 500p

- Posty: 543
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
No cóż nikt neofity nie zrozumie tak jak drugi podobny.
Ale zawsze ,gdy zrywam boki ze swoich albo na przykład ciastek(ki) błędów, zazdroszczę niezmiernie wszystkim tym ,którzy wyssali z mlekiem matki czy babci wiedzę rolniczo-botaniczno-podstawową.
Ileż to roboty kosztuje nauczyć się samemu.
Wśród moich licznych błędów takim chyba nie do naprawienia był pomysł aby zrobić żywopłot z topinambura czyli inaczej słonecznika bulwiastego.Z żywopłotu nici a bulwy topinambura gryzonie przenoszą w miejsca najmniej oczekiwane.I tak już parę lat.
Ale zawsze ,gdy zrywam boki ze swoich albo na przykład ciastek(ki) błędów, zazdroszczę niezmiernie wszystkim tym ,którzy wyssali z mlekiem matki czy babci wiedzę rolniczo-botaniczno-podstawową.
Ileż to roboty kosztuje nauczyć się samemu.
Wśród moich licznych błędów takim chyba nie do naprawienia był pomysł aby zrobić żywopłot z topinambura czyli inaczej słonecznika bulwiastego.Z żywopłotu nici a bulwy topinambura gryzonie przenoszą w miejsca najmniej oczekiwane.I tak już parę lat.
-
klon
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 573
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Osmunda,dzięki za ostrzeżenie .Też mieliśmy taki pomysł obsadzenie jednej strony płotu siatkowego topinamburem-miało być ładnie ,a przy okazji i papu.
Plan trzeba zmienić.Jeden plus mniej pracy przy kopaniu na wiosnę.
Plan trzeba zmienić.Jeden plus mniej pracy przy kopaniu na wiosnę.
- Osmunda
- 500p

- Posty: 543
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Myśli człowiek , że ten topinambur to duża ładnie kwitnąca roślina i ekspansywna więc dobra na żywopłot taki właśnie przy siatce i zjeść potem jest co a tu ten mój nieszczęsny topinambur pierwszy raz pięknie zakwitł dopiero po trzech latach.Widać potrzebne mu określone warunki , które nie co roku się zdarzają.Poza tym szybko łapał mączniaka i tam gdzie chciałam aby się panoszył nie rozrósł się wcale.No pomysł do niczego.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Dzięki, wybiliście mi topinambur z głowy, posieję po prostu słoneczniki.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Słoneczniki -będą naturalne karmniki dla ptaków 
Pozdrawiam
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2782
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Tak na czasie
Co roku sobie obiecuję, że kupię mniej nasionek niż w zeszłym roku, bo potem nie mam gdzie ich wysiać nie mówiąc już o miejscu na trzymanie rozsady. No i oczywiście w co roku kupuję ich jeszcze więcej
Tak na przykład rok temu kupiłam jarmuż, wysiałam, potem zmieniłam koncepcję, przekopałam wschodzący jarmuż i wsadziłam tam pomidory
Z bazylią było podobnie, tam gdzie ją wysiałam potem rosła fasolka
Oczywiście w tym roku pewnie popełnię te same błędy
Tak na przykład rok temu kupiłam jarmuż, wysiałam, potem zmieniłam koncepcję, przekopałam wschodzący jarmuż i wsadziłam tam pomidory
Oczywiście w tym roku pewnie popełnię te same błędy
Pozdrawiam Lucyna
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Nie tylko Ty
, robiłam eksperymenty smakowo-hodowlane i spora część nasion nie wróci już do ziemi, część nie chciała rosnąć a pozostała część mi wcale nie smakowała, natomiast jarmużu to muszę kupić w zapasie (wysieję pod koniec lata szczodrą ręką aby nowe kury miały radochę ze świeżej zieleninki zimą), no i nie będę mogła się pohamować bo widziałam jakie piękne wieszaki z warzywami w auchanie stały
(nowe koktajkówki będą bankowo, maskotka jest sprawdzona także 100% już kupiona
), no i duużo maciejki 
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Z tymi nasionami to jakaś masakra. Widzę ekspozytor w markecie i rozum mi odbiera, a to dopiero początek ich obecności w sklepach w tym roku
Z błędów, tak na czasie.
Zostawiliśmy na działce lampkę solarną, ale taką trochę "lepszą", za 30zł. No i ktoś się nie bał i zaje... Zajumał znaczy. Nie żebym mu źle życzyła, ale niech mu ta lampka kołkiem w du... w duszy stanie.
Tak, że no-pamiętajcie, trzeba chować wszystko.
Najbardziej boli, że prawdopodobnie nasza lampka została uprowadzona przez któregoś z sąsiadów, bo ktoś z zewnątrz od razu zostałby zauważony przez "patrol parapetowy" bo musiałby przez płot skakać od strony dosyć luczesczanej drogi.
Chować, oznaczać, nikomu nie ufać
Z błędów, tak na czasie.
Zostawiliśmy na działce lampkę solarną, ale taką trochę "lepszą", za 30zł. No i ktoś się nie bał i zaje... Zajumał znaczy. Nie żebym mu źle życzyła, ale niech mu ta lampka kołkiem w du... w duszy stanie.
Tak, że no-pamiętajcie, trzeba chować wszystko.
Najbardziej boli, że prawdopodobnie nasza lampka została uprowadzona przez któregoś z sąsiadów, bo ktoś z zewnątrz od razu zostałby zauważony przez "patrol parapetowy" bo musiałby przez płot skakać od strony dosyć luczesczanej drogi.
Chować, oznaczać, nikomu nie ufać


