Ewelina! Dziękuję!
Wiosna przyjdzie, jak przyjdzie!
Kwitnienie ciemierników jest naprawdę cudowne wśród tej szarej zimy!
Wandziu! Uwielbiam ciemierniki, ale moje źle rosną, muszę je gdzieś przesadzić, a obiecuję sobie to co roku, po czym ... zapominam!
Soniu! Mam już trzeci sezon werbenę i wreszcie nauczyłam się ją odróżniać od chwastów. Przepikowałam w zeszłym roku siewki i mam nadzieję, że pojawią się w tym roku w różnych częściach ogrodu. Moje kosy dziennie wcinają 2 jabłka. Ale czasami zostaje pół, a czasami śladu nie ma.
Marta! Dziękuję!
Cieszę się, ze na coś się przydałam! To tak , jak ja się latem nie mogę napatrzeć na Twoje róże!
Budki wiesza się wg kilku zasad, które w necie na pewno znajdziesz. Ja powiesiłam na czuja, ale dość wysoko na drzewie. Ale do jednej to nic nie zagląda więc pewnie jest z nią coś nie tak.
Lady Kasiu! Cieszę się, że mój zimowy ogród Ci się podoba, no może nie jest wyjątkowo piękny, ale jak zaświeci słońce, jakoś tak to wszystko lepiej wygląda
Zazdroszczę Ci jabłek swoich dla ptaków. Moje jabłka są wczesne i nie nadają się do przechowywania.
Co do ptaków, to staram się ich nie szukać, a pewnie czy wcześniej, czy później się napatoczą
Taka za mnie niepoprawna optymistka
Małgosiu! Śnieg stopniał u nas i wyparował. Przy zdecydowanym mrozie zrobiło się sucho, że nawet szyb nie trzeba skrobać! W ogrodzie ślisko, muszę uważać, jak wysypują ptakom ziarno. Niezły delikwent ten Twój bocian! Ale będzie mógł wiosną witać braci i siostry, jak będą wracać z Afryki!
Florek! Dzięki!
Wiesiu! Nie bielę drzewek, nigdy tego nie robiłam
Ale zawsze podobały mi się pobielone sady. Są takie swojskie! A co to tam 6 tygodni! (już w sumie 5). Damy radę!
Cieszę się, że do mnie zaglądacie! Nic się nie dzieje, nic nie rośnie, a jednak mnie odwiedzacie!
Teraz robię filmy daliowe dla Stanisława, ale też zrobiłam sobie jeden! Jest bez nazw, specjalnie to zrobiłam, żeby skupić się na wrażeniu, na wspomnieniu lata....
Dalie Ludmiły 2016 cz.1
I jeszcze kilka zdjęć zimowych:
U mnie dziś była gołoledź -paskudnie. Śnieg jeszcze jest a właściwie skorupa śnieżna, gdzieniegdzie jakieś prześwity więc smalec i jabłka znikają codziennie ale nic dziwnego skoro naraz przylatują 3 sójki i 3-4kosy do tego kilka sikorek, dzięcioł i niezliczona ilość wróbelków. 
Nawet stadko kuropatw już drugi dzień podchodzi do bramy. Bażanty wciąż mogę obserwować tylko z daleka, są mocno płochliwe a często urzędują w sadku ale tym razem pojawiało się więcej niż dwa.
A pod wiśnią, gdzie nadziewam jabłka mam dywanik ptasiego jabłkowego nawozu! 
Mam nadzieje, że cebulowe to będą tolerować 
, a u mnie jeszcze skorupa śniegowa nie pozwala im się przebić 
u mnie tyle śniegu że ledwo ławkę widzę 
Werbena pewnie z nasionami jeszcze, będziesz mieć własną. 
Dzięki twojemu doświadczeniu, już nie głodzę swoich kosów. M się martwi, że za dużo jabłek jadam, choć mi nie wolno. 
. Przepiękne zdjęcia nam zaserwowałaś na dowód, że zimą też może być w ogrodzie ciekawie 
. Ciemierniki bardzo ładnie się prezentują a to oznacza,że wiosna już niedługo 
