Novalis kolor ma faktycznie inny, mnie się kojarzy z takim wyblakłym, spranym fioletem, ale w zestawieniu z jakimś mocniejszym kolorkiem, to całkiem, całkiem
Namiastka ogrodu
Re: Namiastka ogrodu
Ewo, to fakt, Pashmina ma w sobie to coś, co przyciąg wzrok  
  Żałuję, że nie jest krzaczasta, albo pnąca, jakby tych cudownych kwiatów było 1,5m x 1,5m, no to byłby kosmos 
Novalis kolor ma faktycznie inny, mnie się kojarzy z takim wyblakłym, spranym fioletem, ale w zestawieniu z jakimś mocniejszym kolorkiem, to całkiem, całkiem
			
			
									
						
										
						Novalis kolor ma faktycznie inny, mnie się kojarzy z takim wyblakłym, spranym fioletem, ale w zestawieniu z jakimś mocniejszym kolorkiem, to całkiem, całkiem
- Ola2310
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3071
 - Od: 24 maja 2015, o 13:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wojkowice śląsk
 - Kontakt:
 
Re: Namiastka ogrodu
I u mnie w koszyku zakupowym już siedzi Pashmina....Piękna jest, to fakt. 
 
Mówisz Ewciu że najlepiej ją posadzić gdzieś z przodu rabaty? Muszę pomyśleć jak to wszystko zorganizować aby później nie trzeba było latać z nią z miejsca na miejsce, bo szkoda robić jej dodatkowego stresa....
Już tak mam z New Dawn i Heidelberg.Wiosną muszą się niestety przeprowadzić...
			
			
									
						
										
						Mówisz Ewciu że najlepiej ją posadzić gdzieś z przodu rabaty? Muszę pomyśleć jak to wszystko zorganizować aby później nie trzeba było latać z nią z miejsca na miejsce, bo szkoda robić jej dodatkowego stresa....
Już tak mam z New Dawn i Heidelberg.Wiosną muszą się niestety przeprowadzić...
- inka52
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2170
 - Od: 5 lis 2009, o 11:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
 
Re: Namiastka ogrodu
Ewo  piękne  masz  róże  ,  część  z  nich  posiadam  , ale  Marietheresie  mam  dopiero  od  wiosny  i  też  byłam  zachwycona  jej  budową   krzaczka  jak  i  pięknymi  kwiatami  , oglądając  ją  u  Ciebie  myślę  ,że  moja  już  w  tym  roku  powinna  być    większa   pozdrawiam  Teresa 
			
			
									
						
										
						- pela11
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2312
 - Od: 24 sty 2015, o 00:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: okolice Warszawy
 
Re: Namiastka ogrodu
Ewuniu , napisałaś ,że Lavender Ice to u Ciebie całkiem sporawy krzaczek co mnie ogromnie zaciekawiło bo u mnie są naprawdę niewielkie chociaż kwitną bardzo dobrze . Myślę że nie mają więcej jak 40 cm. a sadziłam je w 2015 roku wiosną , może w tym roku troszkę ruszą . w zasadzie to ta ich wysokość mi nie przeszkadza bo posadziłam je na samym  przodzie rabaty.Pozdrawiam  
			
			
									
						
										
						- aneczka1979
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7715
 - Od: 14 cze 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Namiastka ogrodu
I u mnie Lavender Ice po dwóch sezonach sięga kolan. I na dodatek słabo się krzewi. A szkoda, bo ma piękne i bardzo trwałe kwiaty.  
  Dokupiłam drugi, by razem wyglądały jak normalny krzaczek. 
			
			
									
						
										
						- buum
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2211
 - Od: 16 mar 2015, o 17:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gorzów Wlkp
 - Kontakt:
 
Re: Namiastka ogrodu
Piękna ta różaaneczka1979 pisze:I u mnie Lavender Ice po dwóch sezonach sięga kolan. I na dodatek słabo się krzewi. A szkoda, bo ma piękne i bardzo trwałe kwiaty.Dokupiłam drugi, by razem wyglądały jak normalny krzaczek.
Re: Namiastka ogrodu
Ewelinko, ja też jestem zadowolona, że kupiłam Lavę. Może przekonam się do czerwieni. Z Marysi na pewno będziesz bardzo zadowolona.
Piotrze, chciałam napisać do Ciebie na priv, ale chyba jeszcze nie można. Ja róże kupuje w różnych miejscach. Wysyłkowo ja kupowałam we Floribundzie , Rozarium, u p. Tomanka. Są tez inne sklepy wysyłkowe jak: Rosarium, Rosa plant, p. Hyży i Rosaćwik. Kupuje tez u mnie w centrum ogrodniczym. Do mnie przywożą róże od p. Baranowskich. Bardzo fajne krzaczki w doniczkach po 29 i 39 zł . Szykuję się też na ten rok. W każdym roku przywożą inne róże. Ciekawa jestem co nabędę w tym roku. W markecie też kupowałam ,tanie różę w kapersie i muszę przyznać, ze jestem bardzo mile zaskoczona. Róże nie dość, że zgodne gatunkowo to jeszcze ładnie się przyjęły.
Mariusz, Pashminę koniecznie posadź na brzegu rabaty.
Dominiko, moim zdaniem podona do Pashminy jest Eden Rose, która jest różą pnącą.
Ola, koniecznie na brzegu rabaty. Ja mam dwa krzaczki więc liczę na ładny pokaz. Początkowo rosły w innych miejscach a teraz razem.
  Ja niestety gapa jestem, dużo roślin źle posadziłam. Często nie doczytałam na jaką wysokość rosną. Jesienią kilka róż już przesadziłam a teraz czeka mnie kolejna porcja. Najbardziej obawiam się przesadzania morwy szczepionej na pniu bo potworek z niej urósł i przypuszczam, że system korzeniowy też może być potworkiem  
Tereniu, ja moją Marysię corocznie przycinam na jeżyka i wyrasta tak na 60 cm. Jesienią ją przesadziłam, zobaczymy jak sobie poradzi.
Elu, moja Lavender na samym początku miała chorobę zwaną nekroza. Taką mi przysłano. To nuż druga różą, która miała tą chorobę. Początkowo nie rosła i jak się jej przyjrzałam to okazało się, że pędy brązowieją. Ratowałam ją i się udało. Zahamowałam chorobę i poszła jak szalona, wyrosła na 50 cm. Wiem, że to nie jest może dużo, ale ja ją kojarzyłam, że wysokością będzie podobna do Pashminy.
Aniu, mnie też Lavender urzekła swoją urodą i możliwe, że jej też dokupię siostrzyczkę do towarzystwa.
Piotr, wpisuj na listę zakupową a nie będziesz żałował
			
			
									
						
										
						Piotrze, chciałam napisać do Ciebie na priv, ale chyba jeszcze nie można. Ja róże kupuje w różnych miejscach. Wysyłkowo ja kupowałam we Floribundzie , Rozarium, u p. Tomanka. Są tez inne sklepy wysyłkowe jak: Rosarium, Rosa plant, p. Hyży i Rosaćwik. Kupuje tez u mnie w centrum ogrodniczym. Do mnie przywożą róże od p. Baranowskich. Bardzo fajne krzaczki w doniczkach po 29 i 39 zł . Szykuję się też na ten rok. W każdym roku przywożą inne róże. Ciekawa jestem co nabędę w tym roku. W markecie też kupowałam ,tanie różę w kapersie i muszę przyznać, ze jestem bardzo mile zaskoczona. Róże nie dość, że zgodne gatunkowo to jeszcze ładnie się przyjęły.
Mariusz, Pashminę koniecznie posadź na brzegu rabaty.
Dominiko, moim zdaniem podona do Pashminy jest Eden Rose, która jest różą pnącą.
Ola, koniecznie na brzegu rabaty. Ja mam dwa krzaczki więc liczę na ładny pokaz. Początkowo rosły w innych miejscach a teraz razem.
Tereniu, ja moją Marysię corocznie przycinam na jeżyka i wyrasta tak na 60 cm. Jesienią ją przesadziłam, zobaczymy jak sobie poradzi.
Elu, moja Lavender na samym początku miała chorobę zwaną nekroza. Taką mi przysłano. To nuż druga różą, która miała tą chorobę. Początkowo nie rosła i jak się jej przyjrzałam to okazało się, że pędy brązowieją. Ratowałam ją i się udało. Zahamowałam chorobę i poszła jak szalona, wyrosła na 50 cm. Wiem, że to nie jest może dużo, ale ja ją kojarzyłam, że wysokością będzie podobna do Pashminy.
Aniu, mnie też Lavender urzekła swoją urodą i możliwe, że jej też dokupię siostrzyczkę do towarzystwa.
Piotr, wpisuj na listę zakupową a nie będziesz żałował
Re: Namiastka ogrodu
Różą  Rhapsody in blue
Kolejna fajna różyczka. Mam ją od 2014 r i jestem z niej zadowolona. Widziałam ją u innych osób prowadzoną jako róża pnąca. Moja nie chce tak rosnąć. Moja rośnie typowo jak różą krzaczasta. W tym roku osiągnęła trochę ponad metr wysokości. Corocznie ma raczej nieduże przyrosty. Szerokość około 120 cm. Kwitnie jako jedna z pierwszych róż. Pędy ma sztywne, dobrze trzymają kwiatostany. Różyczki są średniej wielkości, ale w kwiatostanie jest ich bardzo dużo. Kwitnie dość długo i powtarza kwitnienie. Pojedynczy kwiat nie żyje długo, ale jest ich tak dużo, że nie ma to dużego znaczenia. To róża o dość ciemnych kwiatach a nie jest przypalana przez słońce. Dla niej dużo
  
  
  
 Bardzo zdrowa róża, no może troszkę plamek na dolnych liściach.



Róża Samaritan
To taki mały Kameleon. Krzak rośnie w formie prostokątnej, dziwnie jak na różę. Mam ją od 2014r. Jest zdrowa i zaskakuje zmiennością kwiatów. Początkowo, w czerwcu ma raczej pastelowe barwy w tonacji brzoskwiniowo-pomarańczowej. Kwiaty są dość duże. Róża zdrowa, godna polecenia dla osób, które lubią take kolorki i zmienność wybarwień.


Potem kolorek jest bardziej wyrazisty pomarańczowo-czerwony


Róża Stockholm castle
U mnie ta róża jest od 2014r i jestem z niej bardzo zadowolona. początkowo rosła w słońcu i tak wyglądała

Następnie przesadziłam ją do półcienia i kwitnie bardziej na żółto. Na szczęście powtórnie ją przesadziłam do słońca. To zdrowa róża, jeżeli choruje to nieznacznie. Buduje ładny krzak, niezbyt wysoki, około pół metra i nieco szerszy. Pędy są sztywne i dobrze trzymają duże kwiaty, których nie skąpi. Nie straszna jej żadna pogoda. Róża godna polecenia



Róża Sweet cover
Mam ja od lata 2016r. Kupiłam ją u nas w centrum ogrodniczym. Rosła sobie w doniczce i wabiła mnie swoim urokiem. Bardzo słodkie stworzenie. Niziutka róża okrywowa. Mnóstwo pąków kwiatowych. Różyczki są małe, ale bardzo liczne. Kolor kwiatów, róż wpadający w malinę. Powtarza kwitnienie i to dość licznie. U mnie cały czas rosłą zdrowo.



			
			
									
						
										
						Kolejna fajna różyczka. Mam ją od 2014 r i jestem z niej zadowolona. Widziałam ją u innych osób prowadzoną jako róża pnąca. Moja nie chce tak rosnąć. Moja rośnie typowo jak różą krzaczasta. W tym roku osiągnęła trochę ponad metr wysokości. Corocznie ma raczej nieduże przyrosty. Szerokość około 120 cm. Kwitnie jako jedna z pierwszych róż. Pędy ma sztywne, dobrze trzymają kwiatostany. Różyczki są średniej wielkości, ale w kwiatostanie jest ich bardzo dużo. Kwitnie dość długo i powtarza kwitnienie. Pojedynczy kwiat nie żyje długo, ale jest ich tak dużo, że nie ma to dużego znaczenia. To róża o dość ciemnych kwiatach a nie jest przypalana przez słońce. Dla niej dużo



Róża Samaritan
To taki mały Kameleon. Krzak rośnie w formie prostokątnej, dziwnie jak na różę. Mam ją od 2014r. Jest zdrowa i zaskakuje zmiennością kwiatów. Początkowo, w czerwcu ma raczej pastelowe barwy w tonacji brzoskwiniowo-pomarańczowej. Kwiaty są dość duże. Róża zdrowa, godna polecenia dla osób, które lubią take kolorki i zmienność wybarwień.


Potem kolorek jest bardziej wyrazisty pomarańczowo-czerwony


Róża Stockholm castle
U mnie ta róża jest od 2014r i jestem z niej bardzo zadowolona. początkowo rosła w słońcu i tak wyglądała

Następnie przesadziłam ją do półcienia i kwitnie bardziej na żółto. Na szczęście powtórnie ją przesadziłam do słońca. To zdrowa róża, jeżeli choruje to nieznacznie. Buduje ładny krzak, niezbyt wysoki, około pół metra i nieco szerszy. Pędy są sztywne i dobrze trzymają duże kwiaty, których nie skąpi. Nie straszna jej żadna pogoda. Róża godna polecenia



Róża Sweet cover
Mam ja od lata 2016r. Kupiłam ją u nas w centrum ogrodniczym. Rosła sobie w doniczce i wabiła mnie swoim urokiem. Bardzo słodkie stworzenie. Niziutka róża okrywowa. Mnóstwo pąków kwiatowych. Różyczki są małe, ale bardzo liczne. Kolor kwiatów, róż wpadający w malinę. Powtarza kwitnienie i to dość licznie. U mnie cały czas rosłą zdrowo.



Re: Namiastka ogrodu
Róża  Waltztime
Kupiłam ją wiosną 2016r w markecie jako różę w kapersie. Na obrazku miała ładny liliowy kolor. Kiedy zakwitła okazało się, że mam już taką samą kupioną kilka lat wcześniej i długo była jako NN. Kolorek ma jasnej jagody. Ten pierwszy krzak urósł u mnie do około 50 cm wysokości i podobnej szerokości. Rośnie i poszerza się raczej powoli, corocznie troszkę więcej. Wypuszcza sztywne pędy, ale kwiaty raczej opuszczają łebki. Jest dość zdrowa.


Róża White Queen
 
  
  
 
Bardzo ja lubię. Dostałam ją wiosną, chyba w2014 r. Kupiona była w markecie w kapersie za jak mi darczyńca powiedział za śmiesznie małe pieniądze. Przyznam, że popatrzyłam na obrazek, przeczytałam, że to róża wielkokwiatowa, w białym kolorze. Nie byłam zadowolona, to wszystko nie brzmiało zachęcająco.
 No cóż, musiałam ją posadzić. Bardzo miło mnie zachwyciła, jest cudna. Krzak raczej wąski, około 50 cm , wysoki na ponad metr. Krzak nie jest ładny, ale kwiaty ma cudne. Piękne w pąku, rozkwicie i w pełni kwitnienia. Zdobyła moje serce bez większego wysiłku. Polecam wszystkim bo dodatkowo jest dość zdrowa i ładnie pachnie.




Róża Queen of England
Ta królowa przybyła do mnie razem z poprzednią, ale nie zachwyca mnie aż tak bardzo. Dość chorowita i nie wiem, czy tak ma, czy to spowodowały niezbyt dogodne warunki. Długo rosła w doniczce pozostawiona sama sobie. To różą wielkokwiatowa o dość dużych, pachnących kwiatach w kolorze różowym. Niepokoi mnie ta chorowitość


Róża William Shakespeare 2000
W poprzednim ogrodzie miałam WS bez 2000. Piękna była, ale bardzo chorowita. Na tą działkę kupiłam z dopiskiem 2000 bo ponoć jest zdrowsza. Mam ją od wiosny 2016 r. Krzaczek póki co jest wąski, ale dość wysoki - ponad metr. Jak na razie cały sezon była zdrowa, co mnie bardzo cieszy. Kwiaty ma dość duże, w kolorze burgundowym, cudne, pachnące. Układ płatków wewnątrz kwiatu wspaniała. No cóż, dla niej
  
  
  
 


I ostatnia z moich róż to
Róża Vanilla
Kupiłam dwa krzaki, które były chore na nekroze. Udało się je uratować. Źle ją posadziłam bo raczej w cieniu i nie mała możliwości pokazania całego swoje piękna. a jest na co popatrzeć. Pąki są seledynowe a kwiaty w kolorze wanilinowym. To róża wielkokwiatowa. Krzak rośnie raczej na wysokość niż szerokość. U mnie wyrosła na jakieś 80 cm. Przesadziłam ja jesienią do słoneczka i liczę na piękny wiosenny spektakl
 Od przygody z nekrozą rośnie zdrowo a mam je od 2014r. 

			
			
									
						
										
						Kupiłam ją wiosną 2016r w markecie jako różę w kapersie. Na obrazku miała ładny liliowy kolor. Kiedy zakwitła okazało się, że mam już taką samą kupioną kilka lat wcześniej i długo była jako NN. Kolorek ma jasnej jagody. Ten pierwszy krzak urósł u mnie do około 50 cm wysokości i podobnej szerokości. Rośnie i poszerza się raczej powoli, corocznie troszkę więcej. Wypuszcza sztywne pędy, ale kwiaty raczej opuszczają łebki. Jest dość zdrowa.


Róża White Queen
Bardzo ja lubię. Dostałam ją wiosną, chyba w2014 r. Kupiona była w markecie w kapersie za jak mi darczyńca powiedział za śmiesznie małe pieniądze. Przyznam, że popatrzyłam na obrazek, przeczytałam, że to róża wielkokwiatowa, w białym kolorze. Nie byłam zadowolona, to wszystko nie brzmiało zachęcająco.




Róża Queen of England
Ta królowa przybyła do mnie razem z poprzednią, ale nie zachwyca mnie aż tak bardzo. Dość chorowita i nie wiem, czy tak ma, czy to spowodowały niezbyt dogodne warunki. Długo rosła w doniczce pozostawiona sama sobie. To różą wielkokwiatowa o dość dużych, pachnących kwiatach w kolorze różowym. Niepokoi mnie ta chorowitość


Róża William Shakespeare 2000
W poprzednim ogrodzie miałam WS bez 2000. Piękna była, ale bardzo chorowita. Na tą działkę kupiłam z dopiskiem 2000 bo ponoć jest zdrowsza. Mam ją od wiosny 2016 r. Krzaczek póki co jest wąski, ale dość wysoki - ponad metr. Jak na razie cały sezon była zdrowa, co mnie bardzo cieszy. Kwiaty ma dość duże, w kolorze burgundowym, cudne, pachnące. Układ płatków wewnątrz kwiatu wspaniała. No cóż, dla niej


I ostatnia z moich róż to
Róża Vanilla
Kupiłam dwa krzaki, które były chore na nekroze. Udało się je uratować. Źle ją posadziłam bo raczej w cieniu i nie mała możliwości pokazania całego swoje piękna. a jest na co popatrzeć. Pąki są seledynowe a kwiaty w kolorze wanilinowym. To róża wielkokwiatowa. Krzak rośnie raczej na wysokość niż szerokość. U mnie wyrosła na jakieś 80 cm. Przesadziłam ja jesienią do słoneczka i liczę na piękny wiosenny spektakl

- 
				koziorozec
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10594
 - Od: 22 sty 2013, o 21:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: małopolska
 
Re: Namiastka ogrodu
Witaj Ewciu,cudowne masz róże,to też moje ulubione,mam ich sporo,ale zachwyciła mnie Stockholm castle,nie mam jej ,a chyba warta tego żeby była w moim ogrodzie,pozdrawiam 
			
			
									
						
										
						- Zuzia111
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2090
 - Od: 13 paź 2016, o 16:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Namiastka ogrodu
Piękne róże, można patrzeć i patrzeć.  
  White Queen też mam i jestem z niej bardzo zadowolona. Dla mnie jest piękna.  
			
			
									
						
										
						Re: Namiastka ogrodu
witaj Martuś w moich działkowych progach. 
  Róże zawładnęły moim sercem i to już jest choroba, na którą nie ma lekarstwa. Podobnie jest u mnie z jeżówkami. Twój ogród jest taki jak lubię, kolorowy busz, ale taki pod kontrolą. 
  Mam nadzieję, że u mnie też tak będzie.  
 Stocholm zaproś i to koniecznie bo warta jest grzechu


Zuziu, faktycznie na róże można patrzeć i patrzeć
 

Jeżówki też warte są grzechu chciejstwa
  
  
 




			
			
									
						
										
						

Zuziu, faktycznie na róże można patrzeć i patrzeć

Jeżówki też warte są grzechu chciejstwa




- Ola2310
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3071
 - Od: 24 maja 2015, o 13:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wojkowice śląsk
 - Kontakt:
 
Re: Namiastka ogrodu
Ewuś gdzie Ty kupujesz jeżówki?Piękne je masz...
			
			
									
						
										
						- Zuzia111
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2090
 - Od: 13 paź 2016, o 16:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Namiastka ogrodu
Piękne jeżówki, także miałam okazję złapać tą chorobę.  
 . Szkoda tylko że niektóre wymarzają, chyba.  
  U mnie po zimie zazwyczaj jakiejś brakuje.   
			
			
									
						
										
						- patkaza
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2619
 - Od: 22 cze 2010, o 23:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Namiastka ogrodu
Zuziu, faktycznie na róże można patrzeć i patrzeć
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
			
						"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga

 
		
