Witam i dziękuje za wizytę dziewczyny
Mało siadam na forum, ale zaglądam.
Martuś Gunnara moja ma tylko same liście z matecznej i folie, jak mroziło do -19 był śnieg więc obawy nie mam.

a jak Twoja zabezpieczona ?
Lucynko nie mam pojęcia czy zwykła się tak zmutowała, czy taka będzie,,Okaże się jak zakwitną te moje wysiane, za rok
nasionka rosną i sa kolejne, niebawem relacja
Kasiu tu jest kwiat mojej wysianej, moja miała owoce więc zebrałam nasiona Lantany nie siałam, nasiona tylko wklep w ziemie i zraszaj,,Możesz je namoczyć w roztworze grzybobójczym.
Krysiu ja muszę siać by żyć.

liliowce różnie to zależy jak mocno są podsuszone ale już możesz ponieważ wsadzone do ziemi trochę czekasz aż ruszą
Karolinko zrobię zdjecia jaką teraz mam cudną zimę.
