Moje roślinki... apus - cz. 2

[Maska]

Basiu wczoraj wracaliśmy do domu olkuską i niedaleko od drogi sarna na polu odgrzewała zielone i wcinała nie bacząc na nic! nie musisz przycinać już masz przycięte
Słońce jeszcze nie doszło Miłej niedzieli

[apus]

W sumie fakt Marysiu.... To ja tylko drobne poprawki będę musiała zrobić...

[ewka36jj]

Basiu - 15 kg w 10 lat! , Kochana, u mnie w ostatnie 3 lata tyle przybyło Jak się pozbyć tego zbędnego balastu bez ćwiczeń fizycznych, bo z natury to ja leniwa jestem i schylam się tylko przy pracach ogrodowych. Może trzeba będzie przenieść się do cieplejszych krajów, gdzie wiosna i lato trwa dłużej, długo dłużej? Ale tam nie mają takich pięknych róż jak my mamy u siebie
Co to za rózyczka Cino de Mayo, nie widziałam jej nigdzie, a ładna jest!

[nena08]

Dobrze, że otworzyłaś nowy wątek, bo czekałam z rewizytą. Nie lubię się wpisywać na siedemdziesiątej stronie, bo za chwilę wątek znika, ale jak widać, u Ciebie taka reguła nie obowiązuje
Ostatnio ( nie pamiętam u kogo) brałam w obronę Biedermeier. Jest chimeryczna, ale kwiaty są cudowne. Łapie czarną plamistość, ale co drugi rok. Krzaczek jest malutki, bo to miniaturka, ale te ogromne kwiaty. Tworzą się mumie, a kiedy to mieliśmy nadmiar deszczu Bilans wychodzi na zero, zawsze można wyrzucić.
Wielokrotnie zastanawiałam się nad Cino de Mayo, pasowałaby do moich czerwonych ślicznotek, niestety, nie bardzo mam dla niej miejsce.

[iwona0042]

Basiu wczoraj wracaliśmy do domu olkuską i niedaleko od drogi sarna na polu odgrzewała zielone i wcinała nie bacząc na nic! nie musisz przycinać już masz przycięte
Słońce jeszcze nie doszło Miłej niedzieli

Basiu no to samo pomyślałam, masz przycięte i już, mała kosmetyka i będzie super

[apus]

Ewo, w sumie to 15 kilo przybyło w 3 lata średnio 5 w rok... No cóż przydałoby mi się ogarnąć chociaż te 10, bo trochę mi to przeszkadza. Ale jedzonko taaaaaaaaakie dobre, a wczoraj upiekłam ciasto jogurtowe z borówkami.
Cinco de Mayo widziałam w Floribundzie. Naprawdę fajna róża, po pierwszym sezonie mogę powiedzieć, że warto.


Aniu, jakoś tak mi zeszło ciut dłużej z wątkiem...
Biedermeier wpienił mnie jak zobaczyłam co to z nim się dzieje, ale przetłumaczyłam sama sobie (i dzięki Wam też już to wiem), że na efekt trzeba czekać, w 3 sezonie już widać co z sobą prezentuję. I tak też zrobię. Będę cierpliwa tzn. postaram się być... Dokarmię, opryskam, podstawię drabinki, dam parasol jakby padało... a jak jej nie będzie to pasowało to się obrażę

Iwonko, oglądałam wczoraj jak to wygląda i wychodzi, że sarny sobie śnieg rozgarnęły, ale nie ma co rozpaczać, trzmieliny to terminatorki, ogarną się i może faktycznie mniej roboty będzie


Augusta L.

[aneczka1979]

Basiu trzmieliny to faktycznie terminatorki. Dadzą sobie radę a przynajmniej sarny najedzone. No bo sama już nie wiem jakich pozytywów się w tej sytuacji doszukiwać.

[apus]

Aniu, to jest pozytyw... pojadły i zadowolone Nie ma co się przejmować!

[JAKUCH]

Basiu dobrze ,ze do róż się nie dobrały to byłoby gorzej .Jednak trzmielina odrośnie .,Byłam sprawdzić w ogródku bo zauważyłam przez okno kosa szukającego czegoś w śniegu .No a tam pustka ,wiec wysypałam resztę słonecznika Jutro muszę iść dokupić słonecznika i konopi niech wyjdzie im na zdrowie tylko czy odwdzięczą się potem latem

[aneczka1979]

muszę iść dokupić słonecznika i konopi niech wyjdzie im na zdrowie tylko czy odwdzięczą się potem latem

U mnie na pewno by się nie odwdzięczyły, bo moja sąsiadka z uporem maniaka cały wiosenno-letnio-jesienny sezon pasie wszelakie ptactwo chlebem.

[Maska]

Basiu czy róża Augusta jest taka niska? jak długo u Ciebie rośnie?

[Iwonka1]

Rzeczywiście 10 lat Hmm.......To wyjdzie jakieś 8 stron na rok Za to za chwilę będziesz już miała trzecią stronę nowego wątku, czyli tym razem tempo masz iście zawrotne. Jak się rozpędzisz, to nie będziesz mogła się zatrzymać
Zwierzęta teraz nie mają łatwo, na szczęście dla nich ostatnie zimy nie trwają zbyt długo. Wolałabym dokarmiać sarny, niż patrzeć jak w moim ogrodzie dokarmiają się dziki. Szkody po ich wizycie są ogromne

Marysiu, moja Augusta ma jakieś 160cm, cudna różyczka

[April]

Basiu, przyśpieszymy tempo w wątku? Dołożę się moją rewizytą
Próbuję znaleźć twój poprzedni wątek żeby poznać ogród i właścicielkę. Przydałby się odnośnik w stopce.
pozdrawiam

ps. gapa, dałaś odnośnik na pierwszej stronie

[apus]

Jadziu, sarny objadły też liście róż, które zostały na krzakach. Pedy nie tknięte, bo jednak kolce je bronią. Mam nadzieję że nic im nie będzie.
U mnie póki co tłumy ptaków na stołówkę wpadają - kosy, sikorki, gile, sójki. I takie małe młócki, co latają tłumnie i jedzą wszystko w dużych ilościach.


Aniu, może sąsiadka nie uświadomiona, że ptaków sezonie nie dokarmia się? Chyba że to kury...


Marysiu, kupiłam ją wiosną 2016, dlatego taka niewysoka, ale za to kwitła jak szalona!


Iwonko, po prostu poszłam jak burza z tamtym wątkiem...
Dziki wpadły z wizytą zima 2015, na szczęście tylko w okolicach orzecha włoskiego kopały i na nieużytkach, ale wiem, że potrafią narobić sporo bałaganu...


Aprilku, dziękuję za odwiedziny... teraz mamy czas na wątki, ale wiosną i latem... jak jest czas, to jednak spędza się go w ogródku



Mme Isaac Pereire




Felicia



Fantin Latour



Polka

[JAKUCH]

Cudny kwiat ma Polka kiedyś ją ukorzeniałam dla koleżanki, też Twojej imienniczki .Różyczka u niej szaleje Twoja z pewnością też, bo ma w sobie potencjał, kolce również okazałe