Doniczkowe Jadzi 1
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Jadziu uśmiechnij się proszę
Mi ostatnio też jakoś humorek nie dopisuje. Jednak poprawił się bardzo gdy oglądałam te Twoje cuda. Musisz je bardzo kochać, bo są piękne. Ja również uwielbiam trawki. 
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- effa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2750
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Jadziu dokładnie - głowa do góry i szeroki uśmiech poproszę
Dzisiaj mam nadzieję już lepiej samopoczucie. Wiem, że czasem są takie dni, ale trzeba starać się jak najmniej myśleć o smutnych czy niedobrych rzeczach.
Aga tutaj masz pokazane jak ukorzenić ananasa. Ja tak próbowałam i powiodło się
Moim zdaniem najskuteczniejsza metoda, inne przynajmniej u mnie skończyły się niepowiedzeniem 
Aga tutaj masz pokazane jak ukorzenić ananasa. Ja tak próbowałam i powiodło się
Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny
Oczywiście dziś już lepiej
Trochę się obawiam bo we wtorek 9 grudnia w Łodzi mam mieć zabieg na zerwane więzadła w kostce i trochę mam stracha
*Ewuś masz racje należy oderwać kilka listków i wtedy pięknie się ukorzenia . Ewuś dziękuję
* Anoli dziś już lepiej
oj kocham je kocham i czasami do nich mówię " moje piękności kochane"
*bayaga oczywiście ,masz jak w banku
staniesz się szczęśliwą posiadaczką trawki
*deissy moje agawy mają na końcach igły i to jakie
Kotek o którego pytasz jest w typie syjama
*BarWo ja paprotki tez lubię tylko one mnie nie lubią
*kati-1976 dziękuję za miłe słowa i odwiedziny
* basga kochanie zrób tak jak napisała Ewa i na pewno będzie ok .Ja też próbowałam parę razy i w końcu się udało
Razem z Guciem piję wasze zdrówko

Oczywiście dziś już lepiej
Trochę się obawiam bo we wtorek 9 grudnia w Łodzi mam mieć zabieg na zerwane więzadła w kostce i trochę mam stracha
*Ewuś masz racje należy oderwać kilka listków i wtedy pięknie się ukorzenia . Ewuś dziękuję
* Anoli dziś już lepiej
*bayaga oczywiście ,masz jak w banku
*deissy moje agawy mają na końcach igły i to jakie
*BarWo ja paprotki tez lubię tylko one mnie nie lubią
*kati-1976 dziękuję za miłe słowa i odwiedziny
* basga kochanie zrób tak jak napisała Ewa i na pewno będzie ok .Ja też próbowałam parę razy i w końcu się udało
Razem z Guciem piję wasze zdrówko

Jadzieńko niesamowie jak szybko Ci urosła...
Ja mam opuncję ale jakąś inną nieowocującą i tez trzymałam ją na zewnątrz i tez sporo wyrosła
Ciekawa jestem czy i moja nowa tak dużo urośnie
Ja mam opuncję ale jakąś inną nieowocującą i tez trzymałam ją na zewnątrz i tez sporo wyrosła
Ciekawa jestem czy i moja nowa tak dużo urośnie
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Opuncja pięknie Ci urosła ,Jadziu
Ja też wypiję za Twoje zdrowie, przy najbliższej okazji (tylko nie z pieseczkiem, bo nie mam piesia):)
Trzymam kciuki za udaną operację. na pewno wszystko będzie dobrze. Głęboko w to wierzę
Ja też wypiję za Twoje zdrowie, przy najbliższej okazji (tylko nie z pieseczkiem, bo nie mam piesia):)
Trzymam kciuki za udaną operację. na pewno wszystko będzie dobrze. Głęboko w to wierzę
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Jadzia1 pisze:
Z tym cwaniakiem mam problem .Latem bardzo ładnie rósł , a teraz końce zaczynają brązowieć i liście opadają , widać nawet jak na potrzeby zdjęcia po obcinałam te końcówki . Powiem na swoje usprawiedliwienie ,że cwaniaczek jest zraszany co dziennie .No ale chyba coś źle robię .
Może mistrz Czarodziej coś pomoże .Nie chciałabym go stracić .
To Ficus maclellandii Alii (Longifolia). Jadzieńko.
Tak, jak i inne fikuśne, nie przepada za przestawianiem.
Bo wtedy zrzuca liście.
Ale ta odmiana jest żywotna, mało wrażliwa.
U mnie rośnie w keramzycie , często zapominam o podlaniu, a jakoś mu to wcale nie przeszkadza.
Jedna zasada, którą on lubi - im chłoniej, tym mniej wilgoci w glebie.
Nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia i światła na liściach.
( najlepiej czuł się na ścienie między oknami lub 5 m od okna)
Jak za sucho i za słonecznie- to schną/ czernieją mu liście od czubków, jak kawie.
A lubi miec czyściutkie liście, więc czasem i prysznic letnią wodą, dobrze mu robi.
To roslina podszytu, więc w naturze ma światło przecedzone przez korony większych drzew.
A dorasta do...kilkunastu metrów






