Dominiko takiego skojarzenia to nie miałam
Tereniu dziękuję
Lucynko dziękuję
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
oby tak było, ale niestety jak byłam młoda i głupia to sama wszystko dźwigałam, aż w końcu zrobiłam sobie kuku i teraz daje o sobie znać co jakiś czas. Od poniedziałku zaczynam rehabilitacje, to może trochę mnie podreperują
Jeszcze nic nie posiałam, bo musiałam z dzieckiem na urodziny koleżanki jechać. Muszę posiać leycesterię, gazanię i heliotrop. A co jeszcze, to najpierw muszę popatrzeć, co tam jeszcze leży z nasion.
Gosiu dlatego liczę, że w nadchodzącym sezonie będzie ogromny krzaczor obsypany żółtymi kuleczkami
Kolejna dalia przyszła do mnie jako Mariska - co więcej przyszła w dwóch egzemplarzach, bo gratisowo drugą dorzucili. Przynajmniej konsekwentnie pakowali to samo do torebek z tą samą nazwą... Oczywiście w przyszłym roku jeszcze ją będe obserwować, bo moze tylko źle się wybarwiła w tym roku. Ale sama dalia jest urocza - dość wysoki krzaczek, kwiatki co prawda dość małe, ale za to jest ich dużo i trzymają się prosto.
Munchen - niziutka dalia o dużych kwiatach. Piękna i niezniszczalna
Mura Kingyo ? być może... Pod taką nazwą przyszła do mnie od Stanisława, ale brakuje jej koloru - zobaczymy w przyszłym roku. Duże kwiaty na dość wysokim krzaku.
Mystere - niska anemonowa dalia o małych kwiatach - ale ten kolor...
Nadine Jessie - dość wysoka, kwiaty spore. Była u mnie pierwszy rok i nie zaszalała zbytnio z kwitnieniem, więc więcej o niej nic nie powiem.
Zakończymy dzisiaj prawdziwą perełką - wysoka, o dużych kwiatach, pięknym układzie płatków i wspaniałym lawendowym kolorze - Oregon Rein
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/306/9a690f8d973b196cmed.jpg)