Bardzo się zastanawiam nad Edenką,mam nawet zostawione dla niej miejsce, bardzo podobają mi się jej kwiaty, tylko ta mrozoodporność, będę śledzić u Ciebie jak po zimie będzie startować
 Malwy masz fantastyczne
  Malwy masz fantastyczne  Pozdrawiam
 Pozdrawiam 

 Malwy masz fantastyczne
  Malwy masz fantastyczne  Pozdrawiam
 Pozdrawiam 

 Piszesz że gdzie kończy się trawnik to i Twoja działka, to ten dom kawałeczek dalej to nie Twój?
  Piszesz że gdzie kończy się trawnik to i Twoja działka, to ten dom kawałeczek dalej to nie Twój?



 
 


 
  
  
 
 
  Parzydło u mnie rośnie w takim przycienionym miejscu, nie ma tam wilgoci zbyt wiele, ale jest dosyć żyzna ziemia, taka gęsta, trzymająca wilgoć. W ogóle go nie podlewam. Posadzone jest pomiędzy murem oporowym przy garażu a schodami do domu i takie "mocne" słońce ma latem po godz 16.
 Parzydło u mnie rośnie w takim przycienionym miejscu, nie ma tam wilgoci zbyt wiele, ale jest dosyć żyzna ziemia, taka gęsta, trzymająca wilgoć. W ogóle go nie podlewam. Posadzone jest pomiędzy murem oporowym przy garażu a schodami do domu i takie "mocne" słońce ma latem po godz 16.



 Piszesz 4 m, a mnie się wydawało że bliżej
  Piszesz 4 m, a mnie się wydawało że bliżej  Ta okrywająca róża to jak się nazywa? ładnie wygląda na tle popielatych kamyków
 Ta okrywająca róża to jak się nazywa? ładnie wygląda na tle popielatych kamyków 


 Basiu doczekasz się
  Basiu doczekasz się 




 
  
  
 





Basiu jakie śliczne ujęcie.
 
  2 zł za jedną sadzonkę a one przeciez nie krzewią się tak jak te tradycyjne.
  2 zł za jedną sadzonkę a one przeciez nie krzewią się tak jak te tradycyjne. 

 z kremowych aksamitek się wyleczyłam. Kupiłam nasionka, krzaczki miały być do 30 cm, posiałam, pikowałam, rozsadzałam i przesadzałam. No i wyrosły takie drapaki po 50 cm, z 5 kwiatkami na krzaczku, a jeszcze po deszczy z kremu zostawały nici, tzn mumie...
 z kremowych aksamitek się wyleczyłam. Kupiłam nasionka, krzaczki miały być do 30 cm, posiałam, pikowałam, rozsadzałam i przesadzałam. No i wyrosły takie drapaki po 50 cm, z 5 kwiatkami na krzaczku, a jeszcze po deszczy z kremu zostawały nici, tzn mumie...    I tak zakończyły karierę w moim ogródku...
  I tak zakończyły karierę w moim ogródku...   
  
 