U mnie też jak na razie nie ma mrozu,kopce nie porobione jak nigdy
Pierwsze koty za płoty
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko wszystkiego dobrego w Nowym Roku,dużo zdrówka i oby Twoje cudne różyczki rosły jak najpiękniej
U mnie też jak na razie nie ma mrozu,kopce nie porobione jak nigdy
U mnie też jak na razie nie ma mrozu,kopce nie porobione jak nigdy
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, widzę, że nie jestem sama w wysyłaniu postów w Kosmos.
Często mi się to zdarza.
Piękne miałaś wiosenno - letnie klimaty!
Miłego dnia.
Piękne miałaś wiosenno - letnie klimaty!
Miłego dnia.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko , wszystkiego dobrego w Nowym Roku , pięknego , kwitnącego ogrodu i dużo w nim wypoczynku .
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, no niestety u mnie odmianowe jeżówki nie za bardzo, tylko jedna się ostała, ale nie szaleje za nadto. Może dlatego aż tak się zachwycałam tą różową, wielką, cudną
Liczę, że i w tym roku będzie mnie tak bardzo cieszyć.
Ujarzmiać Cassandrę, ujarzmiać ostróżki - hmm, o co tu w tym wszystkim chodzi?
Też bym chciała móc tak napisać
No właśnie też tak sobie pomyślałam o mieczykach, że mogą być na raz jeśli nie uda mi się ich przechować, dlatego pytałam gdzie kupujesz.
Masz piękną tę ogrodową hortensję.
Ujarzmiać Cassandrę, ujarzmiać ostróżki - hmm, o co tu w tym wszystkim chodzi?
No właśnie też tak sobie pomyślałam o mieczykach, że mogą być na raz jeśli nie uda mi się ich przechować, dlatego pytałam gdzie kupujesz.
Masz piękną tę ogrodową hortensję.
- stefcia
- 500p

- Posty: 679
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko wszystkiego dobrego w Nowym Roku,dużo zdrówka i oby Twoje roślinki rosły jak najpiękniej
U mnie szaleje zima -10 brr...
A u Ciebie wiosennie
U mnie szaleje zima -10 brr...
A u Ciebie wiosennie
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Od dwóch dni mamy prawdziwą zimę. Początkowo zapowiadało się byle jak, bo śnieg padał jak zwariowany I nie mógł się wypadać, a temperatura była ciągle dodatnia. Jak się można spodziewać na ulicach i chodnikach zaległa gruba warstwa brei
Było okropnie a śnieg ciągle nie przestawał padać. Po północy temperatura zaczęła spadać (wszystko wiem, bo byłam w pracy i mam widok na miejski termometr), breja zmieniała konsystencję z półpłynnej na stałą. A śnieg dalej padał. Rano termometr wskazywał -10*.
I jak co roku zima zaskoczyła drogowców
Rano ruch ślamazarny, bo na ulicach była ślizgawka. Ludzie spóźniali się do pracy i tak zamiast wyjść o siódmej do domu, wyszłam dopiero dwadzieścia minut później. Na chodnikach ślisko, więc do domu wracałam w żółwim tempie. W ciągu dnia sytuacja na drogach ciągle się pogarszała. Były wypadki, ludzie stali w kilometrowych korkach. EM pracuje 15 kilometrów od miasta i tym razem dotarcie do domu zajęło mu prawie dwie godziny. W ciągu dnia śniegu jeszcze dopadało i zrobiła się z niego całkiem gruba kołderka
Moje różyczki ciągle stały nie przykryte, ale mam nadzieję, że śnieżny puch pomoże przetrwać im chłody i dobrze je ochroni. Na szczęście najpierw napadało śniegu a dopiero później przyszły mrozy.
Rano następnego dnia (czyli dzisiaj ) termometr pokazał -15*
Tego to ja się nie spodziewałam 
Tak wyglądało to rano

I co teraz będzie z moimi różami? O tym jutro, bo za chwilę znowu muszę iść do pracy. Ale może uda mi się chociaż do Was zajrzeć
Miłego leniuchowania
I jak co roku zima zaskoczyła drogowców
Moje różyczki ciągle stały nie przykryte, ale mam nadzieję, że śnieżny puch pomoże przetrwać im chłody i dobrze je ochroni. Na szczęście najpierw napadało śniegu a dopiero później przyszły mrozy.
Rano następnego dnia (czyli dzisiaj ) termometr pokazał -15*
Tak wyglądało to rano

I co teraz będzie z moimi różami? O tym jutro, bo za chwilę znowu muszę iść do pracy. Ale może uda mi się chociaż do Was zajrzeć
Miłego leniuchowania
- Malvy
- 500p

- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty
Witają Iwonko, wpadłam na Twój wątek i pozwolisz, że zostanę na dłużej
Masz piękny ogródek
- stefcia
- 500p

- Posty: 679
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko
Jak masz róże odporne na mróz to nic im nie będzie
Śniegu jest sporo - myślę , że będzie dobrze
Jak masz róże odporne na mróz to nic im nie będzie
Śniegu jest sporo - myślę , że będzie dobrze
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
W tej chwili na miejskim termometrze jest -18*
Za to niebo rozgwieżdżone tak, że nie można oczu oderwać. I niebo najczarniejsze z czarnych. Przez okno jest pięknie
Hu, hu, ha! Hu, hu, ha nasza zima zła.... Śnijcie o naszych zaczarowanych ogrodach, może we śnie Wam się przyśni wiosna
Hu, hu, ha! Hu, hu, ha nasza zima zła.... Śnijcie o naszych zaczarowanych ogrodach, może we śnie Wam się przyśni wiosna
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Po raz kolejny stwierdzam, że mam wyraźne objawy postępującej sklerozy. Odwiedzałam Ciebie kilka razy i do dzisiaj głowę bym dała, że zostawiłam ślad tych odwiedzin. Teraz to zrobię
Witaj Iwonko mieszkająca w tak cudownej części naszego kraju. Bywam czasami w tej krainie jezior i za każdym razem przywożę ze sobą mnóstwo pięknych wspomnień. Teraz będę je miała na codzień 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Aniu, już po strachu
Wiem, że Twoje różyczki już bezpiecznie śpią pod kopczykami
Ja też czekałam do ostatniej chwili. I to dosłownie. Kopczykowałam przy -15*. Ale już po robocie
Lucynko, niestety czasami mi się coś takiego zdarza i wtedy mam ochotę
Ale już chyba wyczaiłam w czym jest rzecz i postaram się takich pomyłek unikać. Pisanie posta, wklejanie zdjęć zajmuje sporo czasu i jak potem zobaczę, że pisałam, pisałam a nic nie napisałam, to krew mnie zalewa
Już się nie mogę wiosny doczekać. Chcę słońca, ciepełka i kolorowych barw. Tak wiem, że biały to też kolor, ale ja pragnę różnych kolorów
Elu, dziękuję
Jeszcze troszkę i wiosna wreszcie do nas zawita
U mnie zawsze jest sporo później, ale i tutaj w końcu dociera.
Bea, na razie ujarzmiam tylko Cassandrę. Ostróżki mam po raz pierwszy, to na razie nie mam co ich ujarzmiać. Teraz to tylko bym chciała, żeby się rozsiały
Jeżówki odmianowe dopiero zobaczę jak sobie u mnie poradzą. Ale te zwykłe rosną bez zarzutu. Biała chyba też mi się sieje. Jak znajdę dodatkową, to chcesz?
Wszystkiego nie sposób przechować. Brakuje na to wszystko czasu i miejsca. A ponieważ nie wyobrażam sobie swojego ogrodu bez mieczyków, to je kupuję co roku
Malvy, witaj
Proszę rozgość się. Cieszę się, że Ci się u mnie podoba
Stefciu, dziękuję za życzenia
Tobie również życzę pomyślności i zdrowia w Nowym Roku.
U mnie też już zaszalała. Dzisiaj w nocy było nawet -18*. -10 z czwartku, to przy tym pikuś. Pan Pikuś, oczywiście
Rano jak wracałam do domu to skrzydełka nosa przymarzały do siebie
Róże na szczęście mają się dobrze. Niby są odporne do -26, ale to wszystko przypadek. W ubiegłym roku takich mrozów nie było, a kilka krzaków mi wypadło
Małgosiu, a wiesz, że ja też mam wrażenie, że już u mnie byłaś? Ale nie mogę Cię znaleźć
W każdym razie bardzo mi miło, że mnie odwiedzasz, nawet jeżeli jest to jak na razie tylko wirtualnie
Jeżeli będziesz kiedyś w okolicy, to serdecznie zapraszam
To na razie tyle, bo eM mnie goni do spania jak dziecko
Ale rzeczywiście muszę chociaż trochę odespać dyżur. Do popisania później 
Lucynko, niestety czasami mi się coś takiego zdarza i wtedy mam ochotę
Już się nie mogę wiosny doczekać. Chcę słońca, ciepełka i kolorowych barw. Tak wiem, że biały to też kolor, ale ja pragnę różnych kolorów
Elu, dziękuję
Bea, na razie ujarzmiam tylko Cassandrę. Ostróżki mam po raz pierwszy, to na razie nie mam co ich ujarzmiać. Teraz to tylko bym chciała, żeby się rozsiały
Jeżówki odmianowe dopiero zobaczę jak sobie u mnie poradzą. Ale te zwykłe rosną bez zarzutu. Biała chyba też mi się sieje. Jak znajdę dodatkową, to chcesz?
Wszystkiego nie sposób przechować. Brakuje na to wszystko czasu i miejsca. A ponieważ nie wyobrażam sobie swojego ogrodu bez mieczyków, to je kupuję co roku
Malvy, witaj
Stefciu, dziękuję za życzenia
U mnie też już zaszalała. Dzisiaj w nocy było nawet -18*. -10 z czwartku, to przy tym pikuś. Pan Pikuś, oczywiście
Małgosiu, a wiesz, że ja też mam wrażenie, że już u mnie byłaś? Ale nie mogę Cię znaleźć
To na razie tyle, bo eM mnie goni do spania jak dziecko
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko o takiej mroźnej i śnieżnej zimie dawno zapomnieliśmy. W naszym rejonie zimniej niż na Suwałkach patrząc na temperatury pokazywane w TVN-ie -27 to chyba nawet u Marysi nie ma tak zimno
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Jasne, Iwonko - jak biała jeżówka jest z roku na rok - to poproszę.
No to się niebawem przekonamy czy mamy róże mrozoodporne.
Tak, chyba też już dojrzałam do tego, że niektóre kwiaty jako jednoroczne uznawać trzeba i np tez Gaurę muszę do siebie ponownie zaprosić.
Od kiedy mam się rozglądać za cebulami mieczyków?
Ja też jesienią wysiewałam ostróżki trwałe, bo już innych pomysłów na nie mi brak by były. A te letnie to dopiero wysieję na wiosnę, z zebranych nasion. Piękne są.
No to się niebawem przekonamy czy mamy róże mrozoodporne.
Tak, chyba też już dojrzałam do tego, że niektóre kwiaty jako jednoroczne uznawać trzeba i np tez Gaurę muszę do siebie ponownie zaprosić.
Od kiedy mam się rozglądać za cebulami mieczyków?
Ja też jesienią wysiewałam ostróżki trwałe, bo już innych pomysłów na nie mi brak by były. A te letnie to dopiero wysieję na wiosnę, z zebranych nasion. Piękne są.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Witam ponownie
Trochę pospałam, chociaż spanie w dzień nie przychodzi mi łatwo. To nie jest przecież zgodne z naturą
Chociaż mój eM mówi, że wystarczy położyć się i po prostu zamknąć oczy. I już
Proste? Proste. I na zawołanie potrafi to udowodnić
Jadziu, -27
To już tęgie mrozy. Z takimi temperaturami nie ma żartów Wolę swoje -18. A w tej chwili nawet tylko-6. W nocy znowu ma spaść, ale już podobno od poniedziałku ma być odrobinę cieplej. Dzisiaj rano poszłam z Kaprysem na spacer i biedakowi w drodze powrotnej tak zmarzły łapy, że ledwo szedł. Utykał tylko na jedną, ale musiała już mu dobrze dopiec, bo usiadł i nie chciał iść dalej. Dopiero jak mu je trochę rozgrzałam to dokuśtykał do domu. Muszę koniecznie kupić wazelinę i smarować mu poduszeczki przed spacerem.
Wbrew pogodzie trochę lata

Bea, to będę teraz pilnie obserwować swoje siewki i jeżeli tylko pojawi się biała, to będzie Twoja
Szkoda, że nie dogadałyśmy się jesienią, bo jedna biała i dorodna stoi w donicy ale po takich mrozach raczej nic z niej nie będzie. Miałam ją do oddania, ale w końcu nie znalazłam chętnego. Na pewno zawiniła również pogoda, bo jednak już od października właściwie nie byłam na działce. Ciągłe opady deszczu nie pozwoliły zakończyć kilku spraw. Na jesieni miały pąki dwie siewki, jedna okazała się być różową, a druga nie zdążyła zakwitnąć. Może będzie biała? Ale będę o Tobie pamiętać
Cebulki mieczyków powinny się pokazać w sprzedaży już pod koniec marca, wtedy ruszymy na łowy

Za chwilę ciąg dalszy
Jadziu, -27
Wbrew pogodzie trochę lata

Bea, to będę teraz pilnie obserwować swoje siewki i jeżeli tylko pojawi się biała, to będzie Twoja
Cebulki mieczyków powinny się pokazać w sprzedaży już pod koniec marca, wtedy ruszymy na łowy

Za chwilę ciąg dalszy
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, takie cieplutkie letnie klimaty mocno poprawiają zimowy nastrój.
Lubię zimę, ale taką puchową bielutką, a u mnie tylko mróz, śniegu natura mocno poskąpiła.
Miłego wieczoru i dobrego jutra.
Lubię zimę, ale taką puchową bielutką, a u mnie tylko mróz, śniegu natura mocno poskąpiła.
Miłego wieczoru i dobrego jutra.

