Aloes drzewiasty (Aloe arborescens).

[ivonar]

Zajrzałam do moich sukulentów na strych. Aloes bardzo rozłożył liście Jak go wnosiłam, to nie był taki, najstarsze liście stały pod kątem 45 stopni do powierzchni ziemi. Teraz te najbardziej zewnętrzne leżą na powierzchni doniczki, środek jest pionowo. Wszystkie liście są twarde, choć nie tak, jak latem. Dwa ostatnie podlania - 15. XI i 18.XII. Nie mogę wstawić zdjęcia, ale łatwo to sobie wyobrazić. Czy to z powodu słabego światła Okno małe, choć nie typowo strychowe, południowe. Pogoda wiadomo - szaro i buro.

[norbert76]

Jaką tam masz temperaturę?

[ivonar]

Zależy jaka pogoda na dworze, ale między 6 a 10, może 12 stopni. To jest to samo miejsce w którym stoją eszewerie. Coś sknociłam

[norbert76]

U mnie nie ma więcej, niż 10 stopni. Przy takiej temperaturze ostrożnie z podlewaniem - jeśli spada poniżej 10 stopni nie podlewaj. Zmniejszenie jędrności liści to normalna rzecz przy rzadszym podlewaniu. Jeśli nie zmienia się ich kolor i nie robią się miękkie, powinno być w porządku.

[ivonar]

Kolor mają ok, z jędronością ciut gorzej niż latem. Ale to sądzę, że jest normalne. Zaniepokoił mnie tylko ten pokrój aloesu. taki rozklapany. Czy wiosną zacznie wracać do poprzedniego stanu? Już się zastanawiam, czy takiego rozłożonego zmieszczę na parapecie w salonie - tam i tak tłok jak w autobusie w godzinach szczytu Dziękuję.

[pin54]

Czy aloes, który zgubił dolne liście, posadzony głębiej niż rósł wypuści korzenie z 'międzywęźli' czy zgnije?

Mam aloesa, który ma dość duże liście, 40-50 cm, ale oczywiście kiedyś był malym aloeskiem ;) Te dolne, malutkie liście z czasem zamierały, w tej chwili widzę kolejną parę, która powoli robi się coraz cieńsza. Taka łodyga wystająca z ziemi po pierwsze nie jest zbyt estetyczna, po drugie czym będzie większy tym większe prawdopodobieństwo, że się wywróci/złamie ponieważ środek ciężkości jest wyżej. Pytanie, czy mogę po prostu przy kolejnym przesadzaniu, posadzić go głębiej, nasypać ziemi do wysokości kolejnej, zdrowej pary dużych liści?

[norbert76]

Nie, nie sadzi się głębiej gdyż może gnić. To są w naturze drzewa i gubiąc dolne liście tworzą właśnie goły pień. Można co prawda co jakiś czas ścinać wierzchołek i próbować ukorzeniać, ale ja nigdy tak nie robiłem. Mi tam goły pień nie przeszkadza.

[daro---]

Kiedyś mój aloes spadł z parapetu i się polamał , wszystkie wierzchołki bez problemu się ukorzeniły w ziemi a roślina mateczna się rozkrzewiła . Osobiście też wolę jak rośnie w górę , widać wtedy efekty uprawy .

[Agneska]

Po jakim czasie mniej więcej aloes gubi dolne liście? Mam drzewiaste dwuletnie i są na dole bardzo gęste, wypuszczają też sporo odrostów.

[kasia_rom]

Moje drzewiaste, trochę wyłysiałe od dołu , stojąc całe lato na powietrzu wypuściły mnóstwo odrostów na tych gołych pieńkach i są teraz bardzo gęste

[PiotrAPD]

A to mój
Jedyny sukulent jaki mam a nie jest kaktusem bo jednak zdecydowanie wolę te drugie

Kupiony jako mała roślinka


Aloe broomii

A tak wygląda dwa lata później


Aloe broomii

[Agneska]

Mój większy też na wiosnę do rozsadzenia. A mniejszy potrzebuje większej doniczki. One tak szybko rosną. Chyba dobrze im na tym stanowisku - słonecznie, ciepło i sucho. Żadna inna moja roślina nie radzi sobie tak dobrze na tym parapecie (południowo-zachodni).

[Kassienka]

Mój Aloes kupiłam w ubiegłym roku (ok. 5 miesięcy temu) w supermarkecie ponieważ był przeceniony. Może ktoś wie jaki dokładnie to jest Aloes? Dziś wygląda fantastycznie.

Tak wyglądał po zakupie:




Dzisiaj jest już większy, posiada także 4 odnogi które dalej karmi "matka".











Dawno temu oderwałam jedną odnogę i męczyłam się z ukorzenieniem jej. Dziś ciekawa wyciągam ją z ziemi..... i w końcu puściła korzeń. Mam nadzieje że szybko urośnie.

[babcia52]

To jest Aloe niski - Aloe humilis - wygląda bardzo ładnie :)Kupiłaś go z pędem kwiatowym ,czy zakwitł?

[Kassienka]

To jest Aloe niski - Aloe humilis

Bardzo dziękuję za odpowiedź Lubię wiedzieć dokładnie co posiadam.

Kupiłaś go z pędem kwiatowym ,czy zakwitł?

Tak, zakupiłam go z dwoma pędami kwiatowymi (takie są dostępne także teraz w kauflan*ie tylko z o wiele wyższymi pędami). Niestety z nieznanych mi przyczyn nie zakwitł, pędy zaczęły się stopniowo wysuszać, szczerze mówiąc usunęłam je dzisiaj przed robieniem zdjęć. Może nieodpowiednio go pielęgnowałam, jednak przesadziłam go do ziemi dla sukulentów jeszcze tego samego dnia. Szczerze jestem zdziwiona ponieważ po ok. 2-3 miesiącach zaczęła wyrastać pierwsza odnoga (która zaczęła się obecnie ukorzeniać), po wysuszeniu się pędów, raz po 2 przesadzeniu do obecnej doniczki, przelałam go i eszewerie. Eszeweria na szczęście nie ucierpiała za bardzo, po aloesie zaś w ogóle nie było widać skutków ubocznych, tak jakby stwierdził "no dobra tym razem ci odpuszczę".