Begonia bulwiasta cz.2

[neska133]

Moje nadal rosną

[Ninia]

Jak już bulwy są suche, to od razu zasypujecie je trocinami? Czy tekturowe pudełko nakrywacie dodatkowo wieczkiem czy lepiej nie przykrywać?

[babcia 102]

Ja nie zasypuję trocinami ani nie przykrywam ale to zależy od warunków przechowywania.

[Buncol80]

Witam
Postanowiłem się wypowiedzieć w temacie Begonii.
Nie mam wielkiego doświadczenia w hodowli Begonii, ale mam pewne spostrzeżenia, które mogą być dla niektórych przydatne.
Przede wszystkim nie do końca zgadzam się że Begonie należy zimować w formie cebulek. Oczywiście musimy tak robić, gdy
Begonie trzymamy w ogrodzie posadzone w gruncie. Jeśli jednak mamy je w donicach i możemy je zabrać z dworu/balkonu do
ciepłego pomieszczenia to nie musimy obcinać pędów, zasuszać itd.
Będą rosły i kwitły przez cały rok non stop. W swoim naturalnym środowisku te rośliny nie zimują i u nas też nie muszą jeśli
nie będą wystawione na mróz.
Ja swoje w listopadzie chowam na klatkę schodową gdzie dalej rosną i kwitną. W marcu wystawiam w pełni rozwiniete kwitnące rośliny.
Jedyna sztuka to odpowiednie przycinanie starych pędów tak aby kwiaty nie były zbyt wysokie.

Co do zimowania to można cebulki trzymać w trocinach, lub w piasku. Jeśli mamy je w donicach to ja swoje po prostu obcinałem i całość donicy bez wyjmowania cebulek zanosiłem do piwnicy w listopadzie. Na przełomie stycznia i lutego przynosiłem z piwnicy na klatkę schodową gdzie wyrastały nowe rośliny z tych samych donic. Rośliny zakwitały na przełomie kwietnia i maja.
Teraz raczej już ich nie zimuje a przycinam najwieksze pędy pilnując aby roślina cały czas kwitła.

[Baschka]

Begonie sadzę na balkonie wiele lat, ale zawsze na wiosnę kupowałam nowe sadzonki. Po lekturze różnych wątków na forum z ciekawości postanowiłam sprawdzić dzisiaj co mam w skrzynkach. Niestety nadal nie wiem czy mam begonie bulwiasta czy nie? Niby pod łodygą jest jakieś zgrubienie, ale od niego idą gęste korzenie. Dobrze nie widać bo po ostatnich deszczach mokra ziemia mocno oblepia. I jeszcze mam pytanko, czy tą ziemię trzeba wypłukać, czy zaczekać aż wyschnie i sama się wykruszy i dopiero schować cebulki ( jeżeli to są cebulki)
Pozdrawiam, Baśka

[Ninia]

A ja mam pytanie na przyszłość: czy jak sadzicie później wiosną te bulwy begonii to czy później je uszczykujecie, by się rozkrzewiały? Pytam, ponieważ wiosną kupiłam same bulwy, zdrowo później sadzonki mi rosły, dość obficie kwitły, ale urosły znacznie wyższe niż powinny-sugerując się opisem na opakowaniu-wolałabym (o ile mam nadzieję, że uda mi się te bulwy przechować do wiosny-robię to po raz pierwszy), by nie rosły w górę tylko bardziej wszerz. Jeśli uszczykujecie to kiedy?, tzn. jak ile liści już się pojawi?

[Ninia]

Kiedy będziecie wsadzać swoje begonie (bulwy)?, tzn. w jakim miesiącu? i co z tym uszczykiwaniem?

[nienia_]

Ja będę wsadzać w okolicach luty/marzec. A begoni nie uszczykuję tylko kroję cebule

[Ninia]

Dzięki.

[dalisbea]

Ja swoje begonie wsadzę w połowie marca .Nigdy ich nie uszczykiwałam bo to podobno opóźnia kwitnienie. A żeby nie wybiegły trzeba im zapewnić chłodne, ale jasne miejsce zanim powędrują na balkon.

[Ninia]

Czyli jak będą już miały ok. 7-10 cm to mogę je postawić na parapecie, na nieogrzewanym poddaszu (temp. ok. 8-10 stopni, a później w kwietniu będzie może już dochodzić do ok.13 stopni)? Tylko lepiej na południowym czy północnym parapecie? (wiem, że wolą półcień- ale nie mam innego parapetu).

[selli7]

Nie ma konkretnej recepty, to jak będą rosły zależy w dużym stopniu od odmiany.Ja mam takie doświadczenia, że z kupnych bulw przeważnie wyrastały mi wysokie i sztywne, a gdy kupuję w maju kwitnące i te przechowuję, to są niższe i lepiej rozkrzewione.Nie zawsze jednak zimują, albo nie wyrastają wiosną, raczej sadzę tylko te, które mają pączki.Omijam te w sklepowych dużych kartonach, czekam cierpliwie do maja i kupuję kwitnące, ale zawsze coś mam ze starszych, które wsadzam na początku kwietnia, bo nie zależy mi na wczesnym kwitnieniu, a nie lubię zbyt długiego chowu na parapetach.Często sadzę jeszcze małe w donicy z nowo zakupionymi, kwitną później, ale to mi nie przeszkadza.Nie sadziłam nigdy tych pakowanych osobno, najczęściej jakiejś odmiany, ale koleżanka kiedyś mówiła, że wyszło jej zupełnie co innego niż na obrazku, więc nie wiem

[Ninia]

Mi akurat wszystkie bulwy zakupione w ubiegłym roku w marcu sprawdziły się ze zdjęciem na opakowaniu - kupowałam mix "fimbriata" w Biedr. 6 opak.po 2szt w każdym (rzeczywiście był mix:różowe, żółte i pomarańczowe, brakowało tylko białych - ale to mix - więc loteria), "marmorata" w Brico M. 2 opak. po 2szt i w ogrodniczym kupione luzem "picotee blush" 4 szt. Być może miałam szczęście i trafiły mi się zgodne, ale fakt, że wyrosły wysokie i sztywne (mimo to kwiatów było bardzo dużo, a odm. "marmorata" i "picotee blush" kwiaty miały bardzo duże, większe od róż wielkokwiatowych - chyba, że to nawóz zdziałał takie cuda) - dlatego pytałam czy można uszczykiwać by się bardziej rozkrzewiały.

[kaarol]

W marcu i w kwietniu nie ma upałów, begonie w chłodnym pomieszczeniu mogą stać na każdym oknie, nawet południowym. Będą krępe.

[dalisbea]

Mogą stać na każdym oknie ale trzeba pamiętać że na południowym może temperatura sporo się podnieść oraz może dojść do poparzenia liści przy ostrym słońcu- wiec lepiej kontrolować.