Ogródek Gosi cz. 16
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, cudne żywioły zagościły u Ciebie
Ten ciemno-różowy orlik z białym obrzeżem jest śliczny. I koniecznie muszę się zachwycić dziewannami. Jeszcze niedawno myślałam, że są tylko te polne, żółte. A tu się okazuje, że dziewanny występują w wielu kolorach. W ubiegłym roku kupiłam dwie, jedna z nich biała, zupełnie nie wyrosła. Ale fioletowa ładnie i długo kwitła. Bardzo sympatyczne kwiatki 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Gosiu. Ach te Twoje kamienne ścieżki i schody
, cudne
. Orliki przepiękne i dobrze, że kupiłam sobie kilka sadzonek. Zobaczymy czy mi przezimują
. Bardzo ładne i kolorowe fotki nam zaserwowałaś
. Pozdrawiam
.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosia, piękne te "moje twoje kamienne schody". Zawsze się nad nimi będę rozpływała
Pisałaś kiedyś, że masz kilka odmian rutewek. Czy sadzisz je w kwaśnej ziemi?? Moja rutewka Delavaya od dwóch lat jakoś nie może sobie poradzić. Wypuszcza corocznie pojedyncze pędy i dorasta max do 40 cm
gdzież jej do opisywanego 1.5 m.. może to wina ziemi??
Pisałaś kiedyś, że masz kilka odmian rutewek. Czy sadzisz je w kwaśnej ziemi?? Moja rutewka Delavaya od dwóch lat jakoś nie może sobie poradzić. Wypuszcza corocznie pojedyncze pędy i dorasta max do 40 cm
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Goś, a te dziewanny to się wysiewają? Zbierałaś może nasionka? Podobają mi się, nawet kupowałam w zeszłym roku nasiona ale mi nie wzeszły
Ciekawe czy zachowują jakieś cechy mateczne czy tak jak naparstnice, żonglują kolorami. Też są dwuletnie, czy to bylina?
Ciekawe czy zachowują jakieś cechy mateczne czy tak jak naparstnice, żonglują kolorami. Też są dwuletnie, czy to bylina?
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Gosiu nadrabiam zaległości chyba z połowy roku
ale ci pięknie trawniczek urósł, ale się zastanawiam czy ty go tniesz równolegle czy jak wyjdzie? Ja swój 2 razy podsiewałam i sie zastanawiam czy ta zima znowu go nie załatwi, bo jak wyjdą mrozy bez śniegu... 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Gosieńko.Znowu miałam przerwę...
W tym roku Wigilię przygotowywałam sama więc potrawy dostosowałam do moich niejadków .Trochę odstąpiłam od domowej tradycji ale to nieważne , dzieci zadowolone, najedzone.Teraz tylko sylwester i z górki
Gosiu Powodzenia w nowym 2017 Roku
W tym roku Wigilię przygotowywałam sama więc potrawy dostosowałam do moich niejadków .Trochę odstąpiłam od domowej tradycji ale to nieważne , dzieci zadowolone, najedzone.Teraz tylko sylwester i z górki
Gosiu Powodzenia w nowym 2017 Roku
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Maryniu, jak widzisz, zawsze się ktoś znajdzie kto zajrzy. Nie codziennie, ale jednak
I to bardzo lubię. Nie zastanawiaj się.
Iwonko, orliki podobno są bardzo niekorzystnym towarzystwem dla innych roślin, bo mają jakies potężne korzenie. Nie sprawdzałam. Jak zwykle idę na żywioł i albo będzie dobrze, albo trzeba będzie poprawiać. Ja też nie wiedziałam że są inne odmiany dziewann. Zobaczyłam je chyba 4 lata temu na jednym z kiermaszy. Jak zwykle spodobała mi się roślina, więc kupiłam, dopiero potem zainteresowałam się bardziej. Jak na razie nie miałam z nimi problemu, a wręcz uważam, że one jak szałwie. Jeśli już rosną w danym miejscu, to będą rosły, mimo wykopania. Swego czasu w swej głupocie chciałam się pozbyć tej białej. Wykopałam najpierw jesienią i dałam tacie, kiedy wyrosła mi latem wykoapałam i dałam sąsiadce, a ona nadal rosła. Więc zostawiłam i jestem bardzo zadowolona. Za to z szałwii mniej jestem z tego powodu zadowolona, bo wyrasta ponad miarę
Ewelinko, dla mnie orliki są nie do zdarcia, i na pewno rozsiały się dokoła.
Sabinko, mam 3 odmiany rutewki, najgorzej daje dobie radę Delavaya pełna. Wydaje mi się, że u mnie rutewki mają za sucho. Widziałam na własne oczy rutewki wielkości 150 cm. Cudowne. Właśnie tam się w nich zakochałam. Niestety nie wszystkie rośliny mogą u nas rosnąć. Strasznie mi się trudno z tym pogodzić.
Ciekawe, czy w ogóle wyjdą po zimie.
Jolu, czasem dziewanny się wysiewają. Przynajmniej ja mam takie właśnie z samosiewu. Takie dostałam. Jak na razie u siebie nie zauważyłam, żeby się siały. A może je piele? Liście mają bardzo podobne do szałwii, a tę tępię.
Białą mam od kilku lat, natomiast te niskie odmiany dopiero od dwóch, więc nie powiem, czy są długowieczne. Zobaczymy
Aniu, jak miło, że zaglądasz po tak długim czasie.
Nie rozumiem za bardzo pytania o trawnik. Chodzi o koszenie? Zazwyczaj mam swoją drogę koszenia. Na pewno nie kosze jak popadnie, bo wtedy nie ścięłabym wszystkiego.
Z tego co wiem, trawnik trzeba ciągle dosiewać, nawet 2 razy w sezonie, żeby był super. Ja przynajmniej tak robie. Za to boję się go wertykulowac na razie, bo chyba po tym ciągłym siewie ma za słabe korzonki.
Wykopałam kawałek latem i stwierdziłam, że po 2 latach ma mizerne korzonki. Dlatego ciągle jeszcze trzeba o niego dbać tak intensywnie.
Zobaczymy jak będzie wyglądał po zimie. Po zeszłej wyglądał tragicznie.
Aniu, jakoś obydwie sąsiadki miały przerwę
Milo, że znowu jesteś.
Ja stwierdziłam, że mimo, że mam niejadka Wigilia będzie tradycyjna. Nie musi wszystkiego jeść. Zauważyłam, że co jakiś czas dochodzi jakaś potrawa, którą zaczyna trawić. W tym roku zjadł zupe grzybową, karpia i śledzia w śmietanie. Sukces.
Za jakiś czas będzie jadł wszystko.
Ja też tak miałam.
Moi kochani, minął kolejny rok z Wami. Życzę Wam w Nowym Roku przede wszystkim zdrowia, żeby mieć siły do dalszej pracy w ogródku, żeby Wam się chciało w nim pracować oraz coraz więcej satysfakcji z tej pracy.
Poza tym życzę więcej spokoju. Nie zapominajmy o szczęściu i miłości.
Moim największym marzeniem jest, żeby atmosfera na forum wróciła taka jaka była kiedyś, pare lat temu, kiedy było nas dużo, dużo więcej i wszyscy mieli więcej czasu na forum.
Przynajmniej takie miałam wrażenie.
Do siego roku!!!
I to bardzo lubię. Nie zastanawiaj się.
Iwonko, orliki podobno są bardzo niekorzystnym towarzystwem dla innych roślin, bo mają jakies potężne korzenie. Nie sprawdzałam. Jak zwykle idę na żywioł i albo będzie dobrze, albo trzeba będzie poprawiać. Ja też nie wiedziałam że są inne odmiany dziewann. Zobaczyłam je chyba 4 lata temu na jednym z kiermaszy. Jak zwykle spodobała mi się roślina, więc kupiłam, dopiero potem zainteresowałam się bardziej. Jak na razie nie miałam z nimi problemu, a wręcz uważam, że one jak szałwie. Jeśli już rosną w danym miejscu, to będą rosły, mimo wykopania. Swego czasu w swej głupocie chciałam się pozbyć tej białej. Wykopałam najpierw jesienią i dałam tacie, kiedy wyrosła mi latem wykoapałam i dałam sąsiadce, a ona nadal rosła. Więc zostawiłam i jestem bardzo zadowolona. Za to z szałwii mniej jestem z tego powodu zadowolona, bo wyrasta ponad miarę
Ewelinko, dla mnie orliki są nie do zdarcia, i na pewno rozsiały się dokoła.
Sabinko, mam 3 odmiany rutewki, najgorzej daje dobie radę Delavaya pełna. Wydaje mi się, że u mnie rutewki mają za sucho. Widziałam na własne oczy rutewki wielkości 150 cm. Cudowne. Właśnie tam się w nich zakochałam. Niestety nie wszystkie rośliny mogą u nas rosnąć. Strasznie mi się trudno z tym pogodzić.
Ciekawe, czy w ogóle wyjdą po zimie.
Jolu, czasem dziewanny się wysiewają. Przynajmniej ja mam takie właśnie z samosiewu. Takie dostałam. Jak na razie u siebie nie zauważyłam, żeby się siały. A może je piele? Liście mają bardzo podobne do szałwii, a tę tępię.
Białą mam od kilku lat, natomiast te niskie odmiany dopiero od dwóch, więc nie powiem, czy są długowieczne. Zobaczymy
Aniu, jak miło, że zaglądasz po tak długim czasie.
Nie rozumiem za bardzo pytania o trawnik. Chodzi o koszenie? Zazwyczaj mam swoją drogę koszenia. Na pewno nie kosze jak popadnie, bo wtedy nie ścięłabym wszystkiego.
Z tego co wiem, trawnik trzeba ciągle dosiewać, nawet 2 razy w sezonie, żeby był super. Ja przynajmniej tak robie. Za to boję się go wertykulowac na razie, bo chyba po tym ciągłym siewie ma za słabe korzonki.
Wykopałam kawałek latem i stwierdziłam, że po 2 latach ma mizerne korzonki. Dlatego ciągle jeszcze trzeba o niego dbać tak intensywnie.
Zobaczymy jak będzie wyglądał po zimie. Po zeszłej wyglądał tragicznie.
Aniu, jakoś obydwie sąsiadki miały przerwę
Ja stwierdziłam, że mimo, że mam niejadka Wigilia będzie tradycyjna. Nie musi wszystkiego jeść. Zauważyłam, że co jakiś czas dochodzi jakaś potrawa, którą zaczyna trawić. W tym roku zjadł zupe grzybową, karpia i śledzia w śmietanie. Sukces.
Za jakiś czas będzie jadł wszystko.
Ja też tak miałam.
Moi kochani, minął kolejny rok z Wami. Życzę Wam w Nowym Roku przede wszystkim zdrowia, żeby mieć siły do dalszej pracy w ogródku, żeby Wam się chciało w nim pracować oraz coraz więcej satysfakcji z tej pracy.
Poza tym życzę więcej spokoju. Nie zapominajmy o szczęściu i miłości.
Moim największym marzeniem jest, żeby atmosfera na forum wróciła taka jaka była kiedyś, pare lat temu, kiedy było nas dużo, dużo więcej i wszyscy mieli więcej czasu na forum.
Przynajmniej takie miałam wrażenie.
Do siego roku!!!
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, śliczne dziewanny.
Zakochałam się w ich kwiatach w tym roku.
Na zimę zostawiłam siewki kolejnych, ciekawa jestem kwiatów, bo te mają się jakoś różnić od tegorocznych.
Niech Twój ogród jeszcze piękniej kwitnie w nowym roku, trawnik niech będzie jeszcze zieleńszy, niechaj zdrowie i czas pozwolą Ci na wszystko, co zechcesz zrobić, a szczęście i radość niech ani na chwilę nie opuszcza Ciebie i Twojej Rodziny.

Zakochałam się w ich kwiatach w tym roku.
Na zimę zostawiłam siewki kolejnych, ciekawa jestem kwiatów, bo te mają się jakoś różnić od tegorocznych.
Niech Twój ogród jeszcze piękniej kwitnie w nowym roku, trawnik niech będzie jeszcze zieleńszy, niechaj zdrowie i czas pozwolą Ci na wszystko, co zechcesz zrobić, a szczęście i radość niech ani na chwilę nie opuszcza Ciebie i Twojej Rodziny.
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj Gosiu! Podoba mi się Twoja róża Jacqueline du Pre, a te kładące się na płocie wyglądają tam uroczo.
Rozmawiałyśmy chyba o dziewannach, ale nie widzę w swoich notatkach - jak nazywa się ta majowa (jakby blady róż) z bordowym oczkiem? Wydaje się ciekawsza niż biała z bordowym oczkiem, lipcowa. Którą polecasz bardziej? Czy jest może różnica w długości kwitnienia?
Kochana, najlepszego w Nowym Roku! Więcej luzu w pracy i zdrowia, całuję!
Rozmawiałyśmy chyba o dziewannach, ale nie widzę w swoich notatkach - jak nazywa się ta majowa (jakby blady róż) z bordowym oczkiem? Wydaje się ciekawsza niż biała z bordowym oczkiem, lipcowa. Którą polecasz bardziej? Czy jest może różnica w długości kwitnienia?
Kochana, najlepszego w Nowym Roku! Więcej luzu w pracy i zdrowia, całuję!
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu chodzi mi o cięcie równoległe, ja zawsze tnę w jedną stronę raz przy razie obok siebie i staram się po liniach prostych chociaż mam po wydziwiane trawniki
Ale mam mało trawy to mogę się bawić
wtedy trawnik ma ładne "paski" świeżo po ścięciu. Szukałam fotek u siebie, ale ja zawsze robię jak ładnie odbija.
wrzucę u siebie trochę zieleniny zanim mi zmarzł, bo teraz już nie jest taki równy. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, znasz nazwę tej azali ze zdjęcia? Ma niesamowity kolor


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu kojące widoki wiosny w ogrodzie.
kremowy rododendron cudny.
Dzięki za nazwę róży,
moja chyba jednak inna.
Ja już odpuściłam wielkie przygotowania świąt i wszyscy doskonale się z tym czujemy.
Trzeba do tego dojrzeć.
Spokojnego roku i zrealizowania zamierzeń, ogrodowych przede wszystkim. 
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, wszystkiego dobrego w Nowym Roku!! Niech wszystkie posadzone w ubiegłym sezonie miło Cię zaskoczą i dadzą jak najwięcej pozytywnych wrażeń

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Ja tu życzenia składam sobie, żeby więcej było nas na forum, a sama omykam
Naprawdę postaram się poprawić. Bardzo lubię kiedy dużo znajomych zagląda, a mnie zdarza się zajrzeć do Was raz na tydzień.
Ciągle jednak coś się u mnie dzieje. Przed chwilą wyszli znajomi, a już musiałam zając się psem, bo zachorował. Całe szczęście sąsiadka miała leki przeciwbólowe na doraźne podanie. Może mu przeszło, bo nareszcie się połozył. Biedak chyba znowu uszkodził sobie kręgosłup. Jutro od rana będę musiała m. wysłać do weta, żeby dał dalsze leki.
Jakoś ten rok nie rozpoczął się najlepiej dla mnie, mam nadzieje, że cały taki nie będzie.
Lucynko, nie mam żadnego doświadczenia jeśli chodzi o powtarzalność cech u dziewann. Obserwuj, na pewno będzie to fajne doświadczenie. Nie mam pojęcia, czy jakieś mi się wysiały. Zobaczymy wiosną, chociaż jak pisałam wcześniej nie wiem, czy ich nie wypieliłam, bo mogłam pomylić z szałwiami.
Bardzo dziękuję za życzenia
Iza, JUacqueline jest faktycznie urocza. Uwielbiam jej pręciki, kojarzą mi się z rzęsami elfa, takie długie i powiewne.
Różnica pomiędzy tymi dziewannami jest duża. Te wczesne są niższe, mają jakieś 30-40 cm, ta biała dorasta do metra.
Czasem te wczesne powtarzają kwitnienie. I mają kilka odcieni. Można coś wybrać dla siebie. Biała została uchwycona w złym momencie. Prawie już przekwitała. Może dlatego zrobiła gorsze wrażenie.
Dzięki
Ja jestem wyluzowana jak wiesz, gorzej z moją pracą
Ale się nie poddaję i przynajmniej staram się, żeby praca nie miała wpływu na moja psychikę.
Aniu, nie zastanawiałam się nigdy nad rodzajem cięcia
Staram się przede wszystkim, żeby mi było wygodnie ciąć, więc tnę najpierw wzdłuż rabat i chodników i tak kieruje się do środka. Przynajmniej nie ma problemu z zawracaniem. Wychodzi na to, że mam fale Dunaju, bo tnę zgodnie z krzywizna rabat.
Dotorko, to jest rododendron Goldbukett. Na zdjęciu kolor jest przekłamany. Niestety mój aparat nie potrafi oddać odpowiednich barw. W rzeczywistości jest bardziej cytrynowy.
Soniu, u nas niestety wszyscy są tradycjonalistami. Najbardziej smakują im domowe potrawy. W dodatku same przygotowania dają taki przedsmak świąt, więc chyba póki mamy siły będziemy przygotowywać sami.
Nauczyłam się wszystkiego od teściowej. W mojej rodzinie nie było takich zwyczajów, bo praktycznie wszystkie święta spędzaliśmy u wujka. Może dlatego tak mi się podoba ten cały ceremoniał?
Chociaż trochę zazdroszczę koleżance, że na całe święta wyjechała z cała rodziną w góry. Wszyscy odpoczęli.
Dziękuję za życzenia
Monia, bardzo dziękuję za życzenia.
Powinnam zrobić przed końcem roku podsumowanie, ale nie zdążyłam, to może teraz to zrobię
To był w sumie udany rok. Mimo, że ja nie miałam na nic siły,udało się dużo zrobić.
Zaczęło się od ścieżki. Czy wiecie, że wydaje mi się, że to było dużo wcześniej?
A jednak ścieżka powstała w marcu. Takie były początki





Byłam przekonana, że w tym roku ledwo zdołam posadzić kilka roślin.
powoli zaczynała kształtować się rabata północna



Z dnia na dzień roślin przybywało



A we wrześniu wyglądało to tak

NIe mam pojęcia co będzie w tym roku, czyżbym znowu sadziła za gęsto?
Moja ekspansja poszła dalej

To jest kolejny kawałek zagarnięty na rabatę. Teraz mało widać, ale liczę, że znowu powstanie fragment, który będzie mnie cieszył.
Cdn.
Naprawdę postaram się poprawić. Bardzo lubię kiedy dużo znajomych zagląda, a mnie zdarza się zajrzeć do Was raz na tydzień.
Ciągle jednak coś się u mnie dzieje. Przed chwilą wyszli znajomi, a już musiałam zając się psem, bo zachorował. Całe szczęście sąsiadka miała leki przeciwbólowe na doraźne podanie. Może mu przeszło, bo nareszcie się połozył. Biedak chyba znowu uszkodził sobie kręgosłup. Jutro od rana będę musiała m. wysłać do weta, żeby dał dalsze leki.
Jakoś ten rok nie rozpoczął się najlepiej dla mnie, mam nadzieje, że cały taki nie będzie.
Lucynko, nie mam żadnego doświadczenia jeśli chodzi o powtarzalność cech u dziewann. Obserwuj, na pewno będzie to fajne doświadczenie. Nie mam pojęcia, czy jakieś mi się wysiały. Zobaczymy wiosną, chociaż jak pisałam wcześniej nie wiem, czy ich nie wypieliłam, bo mogłam pomylić z szałwiami.
Bardzo dziękuję za życzenia
Iza, JUacqueline jest faktycznie urocza. Uwielbiam jej pręciki, kojarzą mi się z rzęsami elfa, takie długie i powiewne.
Różnica pomiędzy tymi dziewannami jest duża. Te wczesne są niższe, mają jakieś 30-40 cm, ta biała dorasta do metra.
Czasem te wczesne powtarzają kwitnienie. I mają kilka odcieni. Można coś wybrać dla siebie. Biała została uchwycona w złym momencie. Prawie już przekwitała. Może dlatego zrobiła gorsze wrażenie.
Dzięki
Ja jestem wyluzowana jak wiesz, gorzej z moją pracą
Ale się nie poddaję i przynajmniej staram się, żeby praca nie miała wpływu na moja psychikę.
Aniu, nie zastanawiałam się nigdy nad rodzajem cięcia
Staram się przede wszystkim, żeby mi było wygodnie ciąć, więc tnę najpierw wzdłuż rabat i chodników i tak kieruje się do środka. Przynajmniej nie ma problemu z zawracaniem. Wychodzi na to, że mam fale Dunaju, bo tnę zgodnie z krzywizna rabat.
Dotorko, to jest rododendron Goldbukett. Na zdjęciu kolor jest przekłamany. Niestety mój aparat nie potrafi oddać odpowiednich barw. W rzeczywistości jest bardziej cytrynowy.
Soniu, u nas niestety wszyscy są tradycjonalistami. Najbardziej smakują im domowe potrawy. W dodatku same przygotowania dają taki przedsmak świąt, więc chyba póki mamy siły będziemy przygotowywać sami.
Nauczyłam się wszystkiego od teściowej. W mojej rodzinie nie było takich zwyczajów, bo praktycznie wszystkie święta spędzaliśmy u wujka. Może dlatego tak mi się podoba ten cały ceremoniał?
Chociaż trochę zazdroszczę koleżance, że na całe święta wyjechała z cała rodziną w góry. Wszyscy odpoczęli.
Dziękuję za życzenia
Monia, bardzo dziękuję za życzenia.
Powinnam zrobić przed końcem roku podsumowanie, ale nie zdążyłam, to może teraz to zrobię
To był w sumie udany rok. Mimo, że ja nie miałam na nic siły,udało się dużo zrobić.
Zaczęło się od ścieżki. Czy wiecie, że wydaje mi się, że to było dużo wcześniej?
A jednak ścieżka powstała w marcu. Takie były początki





Byłam przekonana, że w tym roku ledwo zdołam posadzić kilka roślin.
powoli zaczynała kształtować się rabata północna



Z dnia na dzień roślin przybywało



A we wrześniu wyglądało to tak

NIe mam pojęcia co będzie w tym roku, czyżbym znowu sadziła za gęsto?
Moja ekspansja poszła dalej

To jest kolejny kawałek zagarnięty na rabatę. Teraz mało widać, ale liczę, że znowu powstanie fragment, który będzie mnie cieszył.
Cdn.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, fantastyczne widoczki na wszystkich zdjęciach, bo cudnie prezentuje się ta kamienna ścieżyna!
Podczas takiej bezśnieżnej zimy ona dodatkowo wspaniale zdobi ogród.
Podczas takiej bezśnieżnej zimy ona dodatkowo wspaniale zdobi ogród.

