Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Człowiek w swojej ciekawości ciągle uczy się nowych rzeczy
dzięki wielkie za linki. Spróbuję metodę z samą wodą ze sztobrów, których mam najwięcej ;-) 
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Piotrek a jaka jest skuteczność metody z wodą w butelce ?
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Przeczytaj komentarze akurat pod wpisem o tej metodzie. Teraz może być zerowa.jabu pisze:Piotrek a jaka jest skuteczność metody z wodą w butelce ?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Łoza jest teraz bardzo silnie odwodniona dlatego przed rozpoczęciem ukorzeniania wymocz ją w letniej wodzie przez min 24 godziny. Do wody na dnie butelki możesz wrzucić kilka kawałeczków gałązek wierzby.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
A gdyby przykryć butelkę i w ten sposób zwiększyć wilgotność naokoło rośliny ?
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Mało uważnie przeczytałeś. Butelka ma być cała. Należy zrobić tylko otworki w górnej części.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Dobrze przeczytałem, dlatego zadałem tylko pytanie
Nie stwierdzałem że tak będzie lepiej.
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Piotrek a czy twoje doświadczenia z perlitem, przenosiłeś na piasek ? Zastanawia mnie czy w piasku nie byłoby podobnych efektów na wysokości 7,5 cm powyżej twojego poziomu zero. Swoją drogą kupiłem dzisiaj perlit i będę próbował z nim eksperymentować.
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
W podłożu do ukorzeniania przede wszystkim chodzi o dobrą przepuszczalność,
przewiewność, dostęp powietrza.
Piasek jest owszem dobry, ale gruboziarnisty, najlepiej 1:1 z torfem.
Do ukorzeniania może być podłoże lekko kwaśne, bo działa stymulująco na tworzenie się korzeni.
przewiewność, dostęp powietrza.
Piasek jest owszem dobry, ale gruboziarnisty, najlepiej 1:1 z torfem.
Do ukorzeniania może być podłoże lekko kwaśne, bo działa stymulująco na tworzenie się korzeni.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Może nie doprecyzowałem, ale chodzi mi o pierwszy etap, kiedy pojawiają się pierwsze korzenie a potem roślina jest przesadzana już do ziemi o odpowiednim składzie. Na tym etapie, zastanawiałem się przy metodzie kapitana, na zamianę perlitu z piaskiem.
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
I ja dokładnie o tym napisałam. O pierwszym etapie, czyli wytworzeniu kallusa i wypuszczeniu korzonków.
Czasami sadzonka nie tworzy kallusa tylko od razu korzenie.
Czasami sadzonka nie tworzy kallusa tylko od razu korzenie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Tylko zgodzisz się ze mną, że piasek i perlit ze względu na swoją strukturę gwarantują wyjęcie sadzonek bez uszkodzenia korzeni. Jeśli sadzić do torfu z piaskiem to może od razu w oddzielną doniczkę każdy sztobr ? jestem coraz głupszy
Kapitan do perlitu wsadzał po kilka sadzonek do butelki z perlitem
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Dla kogoś kto nigdy nie ukorzeniał nic, a tym bardziej winorośli, opcja kapitana jest b.dobra,
bo stosując się do jego wskazówek jest prawie 100% gwarancji ukorzenienia.
Winorośl jest rośliną, która raczej ukorzenia się bez większych problemów.
Muszą być tylko zachowane pewne parametry.
Temperatura, wilgotność, powietrze, a czy to będzie perlit, czy piasek z torfem,czy mech,
czy od razu zagon to nie ma większego znaczenia.
Ukorzeniane w piasku z torfem

bo stosując się do jego wskazówek jest prawie 100% gwarancji ukorzenienia.
Winorośl jest rośliną, która raczej ukorzenia się bez większych problemów.
Muszą być tylko zachowane pewne parametry.
Temperatura, wilgotność, powietrze, a czy to będzie perlit, czy piasek z torfem,czy mech,
czy od razu zagon to nie ma większego znaczenia.
Ukorzeniane w piasku z torfem

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
No i super. Ile weszło Ci sztobrów do tej doniczki i czy stosowałaś ukorzeniacz do zdrewniałych ? Pytam dlatego że mój sposób ukorzeniania winorośli kapitan rozjechał i z ciekawości chciałem spróbować czegoś innego.
Czyli podsumowywując na wiosnę w okolicach lutego -marca tniemy/ wyjmujemy sztobry ( 3 oczka). Góra sztobrów w parafinę, dół w ukorzeniacz do roślin zdrewniałych i całość do doniczki z torfem i piachem. Po jakimś miesiącu mamy sadzonkę ?
Czyli podsumowywując na wiosnę w okolicach lutego -marca tniemy/ wyjmujemy sztobry ( 3 oczka). Góra sztobrów w parafinę, dół w ukorzeniacz do roślin zdrewniałych i całość do doniczki z torfem i piachem. Po jakimś miesiącu mamy sadzonkę ?
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Każdy komu udało się ukorzenić jakimś sposobem, zazwyczaj uważa, że jego sposób jest niezawodny i najlepszy. Dopiero jak się ukorzenia n-ty raz, n-tym sposobem można dostrzec różnice w uzyskanych efektach ukorzeniania, wynikające z: zastosowanego podłoża, przyłożonych temperatur na stopki, temperatury otoczenia, intensywności podlewania, stosowanych ukorzeniaczy, woskowania bądź nie, czasu wstępnego ukorzeniania przed przesadzeniem, ect, ect. Również to co ukorzeniamy (odmiana) ma bardzo istotny wpływ na efekt i czas wystąpienia oczekiwanego efektu. Gdyby tak chcieć napisać wszystko o wpływie wspomnianych czynników na ukorzenianie to pewnie można by jakąś sporej grubości broszurkę napisać. Okazuje się, że nawet to jaki wybierzemy węzeł ( z pełną lub pół przegrodą) na stopę sadzonki ma znaczenie. Co do podłoża to min bardzo ważnym czynnikiem jest dostęp odpowiedniej ilości tlenu do strefy ukorzeniania. Piasek niestety tego nie zapewni i przewaga perlitu w tym zakresie jest ogromna. W początkowym okresie ukorzeniania rozwijająca się sadzonka praktycznie w 100 % czerpie składniki pokarmowe z materiału zapasowego zgromadzonego w łozie i dlatego w pierwszych 2-3 tygodniach najlepszym podłożem jest podłoże sterylne pozbawione grzybów, pleśni i innych patogenów... i tutaj znowu perlit jest bezkonkurencyjny. Kolejny aspekt to wilgotność podłoża. Optymalną i przez długi okres tez najlepiej zapewni perlit. Jak do tego weźmiemy jeszcze pod uwagę, że nic tak dobrze się nie pakuje i rozpakowuje po wstępnym ukorzenianiu jak perlit to ewidentnie widać, że jest najlepszy i nie ja to wymyśliłem. Co do ukorzeniaczy, to dopóki można je było produkować na bazie auksyn to uważam, że miały duży wpływ na poprawę skuteczności ukorzeniania. Teraz Unia zabroniła stosowania auksyny, a po ukorzeniaczach zostały tylko łudząco podobne opakowania z jakimiś "podkorzonkami" itp niby nawoziki wspomagające ukorzenianie. W tym sezonie ukorzeniałem bez tych wspomagaczy bo uznałem że szkoda kasy i czasu na ich zadawanie. Efekt ukorzeniania uzyskałem b.dobry i uważam, że inne czynniki o których wspomniałem są dużo ważniejsze.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;



