Pozdrawiam Teresa




 http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=9
 http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=9 
 A powiedz czym jest to bokhasi? Coś czytam w internecie,  że to z japońskiego znaczy kompost.
 A powiedz czym jest to bokhasi? Coś czytam w internecie,  że to z japońskiego znaczy kompost.
 .
.-- 26 lut 2017, o 19:51 --Aguss85 pisze:Ja też lubię ściółki i gdzie mogę, tam coś podsypuję (zrębki, słomę, korę, sianko z trawy), ale u mnie gruba warstwa odpada, okolice Wrocławia to tereny mocna podmokłe i choroby grzybowe u nas szaleją, więc wszystko z umiarem. Najlepiej uprawiało mi się papryczki na zrębkach i dynie na słomie.
Mój warzywnik w tym roku prezentował się tak:





Piękny pomysł !
Co planujesz w środku w kółeczku?
Też chciałam zmienić w uprawę po okręgu , lub spiralnie, ale nie wiem jak poradzić sobie ze zmianowaniem, w zeszłym roku był mój pierwszy sezon i ogródek był tradycyjnie prostokątny i grządki długi w rzędach. Może ktoś cos podpowie jak poradzic sobie ze zmianowaniem jeśli chcę zmienić kształt na spiralny, dookoła, a wcześniej były normalne grządki?

W przyszłym sezonie zagony będą miały taki kształt, a warzywa będą prawie te same... czyli prawie wszytko co się da wyhodować
Jakie kwiaty będziesz sadzić między warzywami, bo też mam taki pomysł ale słabo się na nich znam, w tamtym roku miałam nagietki i aksamitki, czy jest coś co może kwitnąć wcześniej niż one a też pasowałaby między warzywa? oczywiście zamierzam tam wpleść też zioła.Aguss85 pisze:missiunia z tych, które wymienilas kalarepa zajmuje bardzo dużo miejsca i odradzam do małego warzywnika, a z całą resztą warzyw tego bobu tam zmieścisz najwyżej na kilka porcji. Ja bym te dwa wywaliła, a resztę jakoś upchniesz. Tak w ilościach do zupy, nie żeby przechowywać. Sałata na pewno zdąży przed fasolką, zwłaszcza jak jedno i drugie posiejesz wcześniej w domu i wysadzisz podrośnięte.
Obejrzałam wasze warzywniki, Seba i Dorota to mają super przestrzeń na warzywa, aż pozazdroscilam. Chciałabym też już wszystko przekopać, ale grzadki z jarmuzem i brukselką są ciągle zajęte
Pisałam na początku zeszłego sezonu co chciałabym pomieścić w warzywniku, z wszystkich poplonów nie zdążyły tylko kapustne (brokuły i kalafiory). W przyszłym sezonie zmieniam kształt grządek i między warzywami posadzę też kwiaty, podobają mi się takie ozdobne warzywniki (dokleję potem zdjęcia). Z niektórych warzyw rezygnuję (większość kapustnych mi się nie udała ), buraki pietruszki i seler posieję pierwszy raz, a cukinii najwyżej połowę bo było duuuuuzo za dużo.


 
  Pewnie podzieliłabym sobie to koło na części jak pomarańczę
 Pewnie podzieliłabym sobie to koło na części jak pomarańczę   i pilnowała, żeby w miarę wszystko rosło na nowych miejscach.
 i pilnowała, żeby w miarę wszystko rosło na nowych miejscach.  Mój warzywnik wygląda teraz tak, jeszcze nieogrodzony, żeby było wygodnie sadzić:
  Mój warzywnik wygląda teraz tak, jeszcze nieogrodzony, żeby było wygodnie sadzić: 


Ja też się naczytałam o "przekierowaniu" mszyc, i posiałam nasturcje w cukiniach. No i miałam mszyce i na nasturcji i na cukinii :PWarzywkowo pisze:Z nią jest tak, że przyciąga mszyce, znaczy się jak nie miałaś to mieć będziesz, a nie jak większość sądzi (w tym i ja do pewnego czasu), że mszyca w ogrodzie jest to ją przekierować na nasturcje. Pewien ogrodnik ze stażem 50 lat mi to uzmysłowił
 
  
   
  życzę
  życzę

 
  i nie ośmieliłabym się komuś doradzać ani ze zmianowaniem, ani z dobrym sąsiedztwem. Sama ciągle chętnie korzystam z rad kogoś, kto ma większą wiedzę.
 i nie ośmieliłabym się komuś doradzać ani ze zmianowaniem, ani z dobrym sąsiedztwem. Sama ciągle chętnie korzystam z rad kogoś, kto ma większą wiedzę.  
  Ale nie wiem, czy to coś da. A jakby nasturcja miała coś pomóc, to czemu nie spróbować?
 Ale nie wiem, czy to coś da. A jakby nasturcja miała coś pomóc, to czemu nie spróbować?  





