Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

[dotii]

http://www.rp.pl/Nieruchomosci/31208985 ... oleca#ap-1

[Hosta]

Zobaczymy, co przyniesie ta "dobra zmiana".
Kowalski się ucieszy, ale jakie zmiany w przyrodzie?

[Reposit-11]

Z artykułu ciągle jeszcze wynika że urzędy będą miały zbyt dużą władzę, ale to krok w dobrym kierunku.
Jeśli przejdzie to w przyszłym roku czeka mnie kopanie dużej ilości dołków pod drzewa

[ekopom]

Już się zastanawiam, czy posadzić kilkadziesiąt arów drzewami, jak świerki i potem kiedy będę chciał to będę wycinał nie prosząc kogoś zdanie że są za duże. Uważam drzewa jak zboże, żeby można wyciąć, gdy zmienię zdanie. A do tej pory u mnie co nieco jest ugoru, bo gdybym posadził drzewa, to by ziemia straciła na wartości, gdyż trudniej by było zakwalifikować las na działki budowlane.

[Hosta]

jak sprowadzicie urząd do pozycji ciecia, to nad przyroda nie będzie już ochrony żadnej.

Ekopom - nie rozumiem podejścia. Wspominałem o tej różnicy mentalnej. Chcesz mieć świerki - to kierowanie się do urzędu stanowi istotną przeszkodę w ich posiadaniu? Ja jak chcę świerki to je po prostu sadzę.

A to co zrobili z karami to śmiechu warte. kary miały być niższe - bo 5x opłata to za dużo? To co zrobili? Zamiast obniżyć OPŁATĘ to zrównali niemal kary z opłatą. Jaki to efekt? Olać zezwolenia, najwyżej wniosę opłatę. Imho, kary winny być 10x czy 20x opłata. A to opłata za określone drzewa winna być NIŻSZA.
No i należy poszerzyć katalog, odstępstw od konieczności uzyskania zezwolenia.

A już dzisiaj - zakładasz plantację - to nie musisz wnioskować do nikogo - zwolnienie z tego dla plantacji jest ustawowe.

[DecoY]

Bez obrazy ale piszesz jak typowy urzedas. Eksperci to powinni tamto powinni, na mojej dzalce ja jestem ekspertem od drzew, a Wy morzecie pilnowac stanu np: lasow panstwowych ktorych troche jest.
Projekt jest dobry, ale dajej zaklada sie ze gmina mi moze zabronic to czy tamto, bo takich drzew jest malo. Nie interesuje mnie to calkowicie, albo dzialka jest moja albo nie. Jeszcze te pominki przyrody to bym jakos zrozumial, dendrofilia jakas sie panoszy, a i jest ich niewiele, wiec nie ma o co kruszyc kopii. Jezeli to wejdzie w zycie, to na wiosne sadze jodly i sosny.
Pytam jako eksperta od drewna cakiem powaznie: jakie odmiany na gleby piaszczyste, suche wystawa poludniowa, ale miejscami lekko ocienione, bys poleci ?

[Hosta]

Nie, tylko wiem jakie znaczenie w przyrodzie mają drzewa, szczególnie duże i stare. Ostatnio też miałem do czynienia z "ekologiem". Wyszło, że On drzewa kocha, skarży się na właścicieli czy na urząd że dał zgodę na usunięcie drzew bo wartościowe, brak powodu.... a sam teraz wystąpił o zgodę na usunięcie drzew z jego posesji - bo on drzewa lubi, ale te sypią mu liście do rynien......

Moja własność - hmmmm, jako naród musimy się zdecydować czego właściwie chcemy - że cham na zagrodzie równy wojewodzie czy jednak wprowadzamy pewne regulacja dla dobra wszystkich.

Taką swobodę mieliśmy przy melioracjach (od 94 r.) - dziś wiele skarg, problemów i Państwo znów wraca do zarządu nad tym tematem.

Gleby suche, piaszczyste - gatunki rodzime, czyli sosna zwyczajna. Warto jednak dać tez na początek brzozę brodawkowatą.

Sosna jeśli rośnie swobodnie to jedno z najpiękniejszych drzew polskich

[ekopom]

Tą sosnę na początku ktoś się nad nią znęcał i dlatego tak się rozgałęziła, za to teraz jest piękna. Także mam przed domem brzozę, którą chciałem zlikwidować, bo gdy będzie za duża, to mogą być kłopoty ze zezwoleniem, a teraz dopóki mi nie przeszkadza i niechaj rośnie sobie. Nie lubię, gdy mi ktoś nakazuje co i jak mam robić i do tego przedstawia głupoty, szczególnie najgłupsze są efekty cieplarniane i emisja CO2, i inne wymysły urzędnicze.

[Reposit-11]

Ekopom: plantację sobie możesz zasadzić, tylko uważaj żeby Ci cichcem nie przekwalifikował jej jakiś lepiej wiedzący na Ls bez Twojej wiedzy i zgody
Niestety jeszcze dużo będzie do zrobienia, nawet gdy wejdzie w życie ta ustawa (o ile jej nie wykastrują w sejmie).
Ja będę sadzić po obwodzie, na początek. Mam ponad 1000m granicy do obsadzenia i jakieś 100m dodatkowego zadrzewienia wewnętrznego.
Piszę w metrach bo to głównie granica działki.
Tylko się wkurzę jak za kilka lat będą chcieli powrócić do poprzednich pomysłów i przyjdzie to wszystko ciąć przed wejściem w życie nowej ustawy

[dziad_Jag]

No to nowa ustawa w tej dziedzinie już u prezydenta. Będziecie mogli ciąć drzewa do 50 cm obwodu w pierśnicy bez pytania kogokolwiek o pozwolenie. A dla drzew "śmieciowych" ( wierzba, topola, akacja, kasztan, klon ) nawet do 100 cm. Mnie to akurat nie dotyczy bo moje wspaniałe drzewa mają po parę centymetrów średnicy. Natomiast skończy się rżnięcie samosiewek. Co o tym myślicie?

[Agneska]

Wg mnie super. W końcu może zaczną pojawiać się znów drzewa w ogrodach bo właściciele działek nie będą bać się ich sadzić.

[miki331]

Tutaj trochę więcej -
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/w ... isy/vlqwze

[dotii]

http://gazetaolsztynska.pl/406840,Swoje ... z4TS1lcWrn

[Hosta]

Ustawa - zawiera błędy, które pewnie będą niedługo poprawiać.

np. wskazuje się w art. 83f (sytuacji których ustawa nie dotyczy) w pkt. 3a "drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele nie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej"

Niestety, ustawa nie przewiduje własnej definicji "nieruchomości".
W kodeksie cywilnym zaś występuje pojęcie "nieruchomości" i "nieruchomości rolnej".
Oczywiście nie ma rozgraniczenia całości wyraźną linią, bo wiele nieruchomości w ewidencji jest wydzielona jako B (gdzie stoi dom) i R (rola, czyli pozostała część działki) - albo z powodu ochrony gruntów rolnych albo z powodu podatków. Ponadto część gospodarstw jest "siedliskowa", bez wyodrębnienia nieruchomości jako B. Oznacza to, że spór między urzędnikiem a właścicielem może rozkwitnąć poważnymi nieprzyjemnościami, aż do czasów rozstrzygnięcia i wypracowania stanowiska co jest czym.

W tej euforii zalecam ostrożność - sprawdzić czym co jest naprawdę, a nie czym nam się wydaje, bo od lat jest użytkowane w odmienny sposób. A sądy rozpatrują albo formalnie albo merytorycznie. I obydwa podejścia są poprawne!!!.

Ogólnie idzie w dobrym kierunku. Byle usunęli wszystkie niejasności. Ogrody działkowe czasem są własnością podmiotu prawnego a nie osoby fizycznej, choć grunt jest użytkowany przez osoby fizyczne....

[Aquaforta]

Według mojej wiedzy w ogrodach działkowych jest zakaz sadzenia innych drzew niż owocowe, przynajmniej w moim byłym ROD regulamin tego zabraniał.
Co do innych nieruchomości, to bez szaleństw, niejeden sadząc świerka czy inne drzewko blisko domu płakał za lat dziesiąt, bo miał piwnicę w pokoju "pod świerkiem".
Często wyobraźnia sadzących nie sięga dalej niż kilka lat i później kłopot. Mimo zmiany ustawy nadal nie będę sadzić u siebie drzew do których wycięcia muszę mieć zgodę. Za parę lat ustawę znowu zmienią (a jest to bardzo możliwe) i problem wyhoduje się sam, bo przekroczył te parę centymetrów z ustawy.
Jeśli miałabym działkę -tak kilka ha- to co innego Ech, własny las czy park sadzony osobiście...
Ale na moich 10 a absolutnie nie. Dom, sad, warzywnik, rekreacja i starczy