Dwa dni mojej nieobecności i tylu miłych Gości!
Witajcie, kochane dziewczynki!
Witam Was ja i moja kota.
Soniu - kolorowo, powiadasz... W wątku owszem, ale za oknem... brrr! ... paskudnie.
Nigdy wcześniej nie wstawiałam chryzantem do wazonu, uważając, że to kwiaty cmentarne.

Zmieniłam zdanie.
Wychowanie moich dzieci skończyło się daaawno i nawet nie próbuję ingerować w ich życie, oczywiście poza tymi sytuacjami, gdy sami o coś poproszą.
Dziękuję za ciepłe słowa.
Dominiko - witam Cię serdecznie!
Piękne masz imię!!!
Zapraszam częściej, a za miłe słowa bardzo dziękuję.
Marysiu [Maska] - Ty wiesz najlepiej, dlaczego nie było mnie na FO. Zajmowały mnie b.ważne sprawy i nie potrafiłam się od nich odseparować.
Mamie powiem oczywiście, choć ona ciągle narzeka, że na nic nie ma siły, a ostatnio sama sobie przepierkę zrobiła, mimo że ja to miałam zrobić. Tak więc więcej marudzenia niż faktów.
Dzięki i wzajemnie najlepszego.
Irenko - nie tylko Tobie czasu brakuje, choć może każdej z nas z innego powodu. Ja też jakoś wyrobić się nie mogę i czekam na czas poświąteczny dla odrobienia wszelkich zaległości.
Mam nadzieję, że śledziki smakowały.
W zasadzie to już jestem gotowa na święta. Jeszcze tylko pierniczki upiekę, ogarnę mieszkanie na nieco wyższy połysk i goście mogą przybywać.
Iwonko [00..] - to jest tak, że zimą pragnie się szybkiego ubywania dni, w sezonie ogrodowym wolnego,

a w sumie człowiekowi coraz to ubywa życia.
Dziękuję i wzajemnie samego dobra życzę.
Krysiu - moi synowie też narzekają na upływające kolejne lata, a jeszcze w sumie młodzi są. Masz słuszność.

Takie czasy.
Dzisiaj nieba nie widzę, tylko mleko za oknem Taka mgła cały dzień. Wczoraj podobnie.
Pozdrawiam wzajemnie.
Danusiu - witaj.
Oj, pędzi ten czas tak, że i w sto koni nie dogoni. Aby do wiosny. Potem dni coraz dłuższe, dzięki czemu i nastroje lepsze.
Ja nie mogę powiedzieć, że cebule koron cuchną. Może mam kiepski węch....
Niedziela miła była. Dziękuję.
Malwinko - witaj, kochana
Dziękuję
Iwciu - wspaniale określiłaś tempo mijającego czasu.
Jak go zatrzymać? Jedynie przy pomocy aparatu fotograficznego.
Dzięki zdjęciom mamy namiastkę wiosny.
