. No właśnie idzie zima ale bez śniegu 
. U mnie też mroziło mocno ale nie spadło kompletnie nic 
. No cóż, pozostaje liczyć na to, że w końcu puchowa pierzynka okryje nasze ogrody 
. W końcu święta za pasem a my chcemy je mieć białe, prawda ?? Ty masz teraz sporo roboty przedświątecznej a ja na szczęście jadę do rodziny 
. W tym roku wyjeżdżamy na całe święta . Odpada mi masa pracy więc nie mam teraz takiego zamieszania jak niektórzy . Pozdrawiam .
a mrozik i u nas był w nocy, ale w dzień lekuchno na plusie było, choć zimno bardzo 
Może moje białe szafirki też sobie gdzieś pójdą? 
Lepiej, żeby zostały. 
że temperatura trochę podrosła. Na balkonie jest już na plusie. Idzie deszcz? 
Coś na ten temat przebąkiwali w telewizorowni. 
Na tę chwilę remis. 
Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać. Szczerze mówiąc to ja już coraz wolniej wszystko robię i chętnie oddałabym całe przygotowania komuś innemu. Tylko że młodsi pracują od rana do nocy i nie chcę ich obarczać dodatkowymi obowiązkami. 
Ciekawa jestem, jak będzie jutro, bo wybieramy się w trasę, a może padać. 
. 
Zatem 150 lat życia i zdrowia dla mamy i sprawności do uprawiania ogródka 
, Alicjo , Marysiu - bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa pod adresem mojej mamy i za życzenia dla niej. Przekazałam telefonicznie po powrocie, bo rano nawet nie zdążyłam otworzyć komputera.
Nie wiem tylko, na jak długo. Na wyjeździe świeciło słońce i w Płocku po powrocie też jaśniało na niebie. 
zbliżało się ku zachodowi. 
Twój grudnik ślicznie kwitnie, mój kwitł w lipcu chyba, a teraz zero kwiatków 
a i bukiecik chryzantem niczego sobie 
Okazy niczego sobie 
na początek jeszcze raz dziękuję za paczkę z nasionkami, będzie mnóstwo siania na wiosnę ładny grudnik, czy on jest pomarańczowy czy czerwony?
Znów o jeden dzień bliżej do wiosny! 
ale deszczu ani wiatru też. Teraz idzie mrozek, niewielki póki co. 
Trudno nawet określić ich kolor. 
więc jest nadzieja, że już nie zginą. 
. Z drugiej strony to może i lepiej bo mam trochę śniegu ale w takiej ilości, że słońce mogłoby mu zaszkodzić . Zdjęcia zachodu bardzo ładne . Tulipany w takim kolorze są bardzo wesołe i fajnie na nie patrzeć teraz gdy brakuje kolorów . Lucynko ja mam jeszcze młodych rodziców i teściów więc póki ja mam małe dzieci to wyjeżdżamy na wigilię. Ja chyba nie ogarnęłabym tego tematu . Tym razem wybieramy się w "moje" strony a , że to kawałek i nie chcemy tak kursować autem to spędzimy całe święta w tamtych okolicach u babci, ciotek , wujków i całej reszty. Pozdrawiam .
i nawet nie zauważyłam, że już tak późno. 
Bo lubię. Gdy dzieci dorosną. Tak też było u mnie. Jeździło się do rodziców, a teraz nasze dzieci też przyjeżdżają do rodziców. 
zawsze mi marniały jeszcze przed pikowaniem, a te cały czas żywe i zdrowe. Czy to nie chichot losu? 
. Jutro odezwę się wcześniej. 
