Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.4
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
ranyyyyyy moze ja juz nie zyję!
cmokasy Hanuś.....znowu wsadziłaś ciete róze do ziemi?
Bishopciu protestuje!
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Ależ zaległości miałam
Ale uśmiałam się setnie i smoczą jamę widziałam i śliniaka z jadzią ale najbardziej podobał mi sie kominek, który Ave zbudowała dla Hani hihihih
Miło było na róże popatrzeć (moja jedna Fairy ma masę liści a druga śpi)
Ale uśmiałam się setnie i smoczą jamę widziałam i śliniaka z jadzią ale najbardziej podobał mi sie kominek, który Ave zbudowała dla Hani hihihih
Miło było na róże popatrzeć (moja jedna Fairy ma masę liści a druga śpi)
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Aguś, a skąd Ty to wiesz?
Dziś sadziłam do ziemi pędy angielek, z wazonu.
Widziałaś to ???
Zaworkowane stoją teraz na regale z książkami. :P
I mam nadzieję, że się puszczą od dołu.
W dołku, gromadzi się zimno, stąd ta niska temperatura.
Zastoisko mrozowe.
Agusia na górze, wiatr ją przewiewa i zimne powietrze przesuwa do mnie, na dołek.
Halinko, paranoja.
Normalnie paranoja dla roślin.
Ale jak pooglądałam kwitnące w Łodzi u Krysi ciemieniniki i kaliny, róze i bratki,
to az mnie w dołku ścisnęło z zazdrosci!
Aszko, przeżyliśmy najazd szwecki, przeżyjemy i "front zdradziecki"
Dziś sadziłam do ziemi pędy angielek, z wazonu.
Widziałaś to ???
Zaworkowane stoją teraz na regale z książkami. :P
I mam nadzieję, że się puszczą od dołu.
W dołku, gromadzi się zimno, stąd ta niska temperatura.
Zastoisko mrozowe.
Agusia na górze, wiatr ją przewiewa i zimne powietrze przesuwa do mnie, na dołek.
Halinko, paranoja.
Normalnie paranoja dla roślin.
Ale jak pooglądałam kwitnące w Łodzi u Krysi ciemieniniki i kaliny, róze i bratki,
to az mnie w dołku ścisnęło z zazdrosci!
Aszko, przeżyliśmy najazd szwecki, przeżyjemy i "front zdradziecki"
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Wróciłam z wieczornego spacerku.
Gile do pasa, nos jak u wiekowej pijaczki, łapy zgrabiałe ale humor- przedni!
Noc ciemna i głucha, spowita mgłą i zimnym kirem, z niebem zaciągniętym chmurami.
Ten delikatny, biały puch na łące, okazał się być oszronioną runią traw.
Skrzypiące, szeleszczące kroki, psy ziejące mglistymi obłokami,
z migającaymi fluoroscencyjnie obrożami i przemieszczające się w czerni,
niczym duchy....
Nieopodal, oświetlonym chodnikiem idą 3 babiny w chustach, objuczone siatami.
-" Jezusie Nazareński, diabły, diabły koło kościoła! Patrzajcie, jak im ślepia ogniem świco !"
-" Ty, cichaj, to nie diabły, to pewnie ufo.."
-" Jakie ufo, głupie, to się rusza. Pewnie ziewrz jaki "
Gdy w końcu wychynęłam w krąg światła, ta najinteligentniejsza, pyta:
-" No, pani to pewnie ma psy, te co tam latajo?
Bo koleżanka się bała, że to diabły uciekli.
A one to co mają ? Obroże migające ?"
-"Tak, mają obroże na baterie
"
Szczęściem Pani nie zapytała, gdzie mają dynamo.
Gile do pasa, nos jak u wiekowej pijaczki, łapy zgrabiałe ale humor- przedni!
Noc ciemna i głucha, spowita mgłą i zimnym kirem, z niebem zaciągniętym chmurami.
Ten delikatny, biały puch na łące, okazał się być oszronioną runią traw.
Skrzypiące, szeleszczące kroki, psy ziejące mglistymi obłokami,
z migającaymi fluoroscencyjnie obrożami i przemieszczające się w czerni,
niczym duchy....
Nieopodal, oświetlonym chodnikiem idą 3 babiny w chustach, objuczone siatami.
-" Jezusie Nazareński, diabły, diabły koło kościoła! Patrzajcie, jak im ślepia ogniem świco !"
-" Ty, cichaj, to nie diabły, to pewnie ufo.."
-" Jakie ufo, głupie, to się rusza. Pewnie ziewrz jaki "
Gdy w końcu wychynęłam w krąg światła, ta najinteligentniejsza, pyta:
-" No, pani to pewnie ma psy, te co tam latajo?
Bo koleżanka się bała, że to diabły uciekli.
A one to co mają ? Obroże migające ?"
-"Tak, mają obroże na baterie
Szczęściem Pani nie zapytała, gdzie mają dynamo.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Powstrzymałaś się od utwierdzenia ich w przekonaniu, że to diabły???
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Już ja bym wiedziała co jej powiedzieć a propo dynama. 
Mielą przy gonieniu ogonami i migaczki się nabijają prądem.

Mielą przy gonieniu ogonami i migaczki się nabijają prądem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Panie zafundowały mi radosny wieczór.
Fajnie czasem poruszać się wśród ciemnoty,
eeee, przepraszam, w ciemności.

**************
Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną Amigę na śmierć i poszedł do nieba. Staje przed świętym Piotrem, a św. Piotr się go pyta:
- Chciałbyś, amigowcu, pójść do nieba czy do piekła?
- Chciałbym się rozejrzeć - odpowiada amigowiec.
- Patrz, tak wygląda niebo - mówi św. Pieter - pokazując dookoła.
- Niby chłodno tu - inteligentnie zauważa amigowiec.
- Teraz chodź, pokażę ci piekło - mówi św. Pieter
Zjeżdżają do piekła, patrzą, a tam gołe panienki siedzą na monitorach - na ekranach widać rajowane d*.*y też - dookoła leżą Amigi, a nawet najnowszy model "Amiga CD Power Belzebub" z procesorem Matolarola 40000000000, która ma 100 TMipsów.
Wracają na górę - czyli do nieba - i św. Pieter się pyta:
- No to jak - niebo czy piekło?
- Nie obraź się, św. Pieter - ale ja wolę do piekła - mówi amigowiec.
Dobra, pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa diabły za bary i do beczki ze smołą. Przestraszony amigowiec - krzyczy, co się stało z tamtym piekłem, które widział poprzednio. Na to jeden z diabłów odpowiada:
- To było DEMO baranie, DEMO...
www.tylkoprogramy.pl
Fajnie czasem poruszać się wśród ciemnoty,
eeee, przepraszam, w ciemności.
**************
Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną Amigę na śmierć i poszedł do nieba. Staje przed świętym Piotrem, a św. Piotr się go pyta:
- Chciałbyś, amigowcu, pójść do nieba czy do piekła?
- Chciałbym się rozejrzeć - odpowiada amigowiec.
- Patrz, tak wygląda niebo - mówi św. Pieter - pokazując dookoła.
- Niby chłodno tu - inteligentnie zauważa amigowiec.
- Teraz chodź, pokażę ci piekło - mówi św. Pieter
Zjeżdżają do piekła, patrzą, a tam gołe panienki siedzą na monitorach - na ekranach widać rajowane d*.*y też - dookoła leżą Amigi, a nawet najnowszy model "Amiga CD Power Belzebub" z procesorem Matolarola 40000000000, która ma 100 TMipsów.
Wracają na górę - czyli do nieba - i św. Pieter się pyta:
- No to jak - niebo czy piekło?
- Nie obraź się, św. Pieter - ale ja wolę do piekła - mówi amigowiec.
Dobra, pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa diabły za bary i do beczki ze smołą. Przestraszony amigowiec - krzyczy, co się stało z tamtym piekłem, które widział poprzednio. Na to jeden z diabłów odpowiada:
- To było DEMO baranie, DEMO...
www.tylkoprogramy.pl
A znajomy z działek posypuje wszystko jak leci popiołem...róze, krzewy, byliny...
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Agusiu, odpowiedziałam u Ciebie.
Ewiku, a tu, pokazałam szkody mrozowe róż, powstałe z polecanego przez marek-rose, cięcia jesiennego.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4&start=16
Ave, złe porady mogą zrobić więcej krzywdy stosującym je ,
niż duma autora z pisania porad.
Ewiku, a tu, pokazałam szkody mrozowe róż, powstałe z polecanego przez marek-rose, cięcia jesiennego.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4&start=16
Ave, złe porady mogą zrobić więcej krzywdy stosującym je ,
niż duma autora z pisania porad.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
W podziekowaniu - autentyczne fragmenty raportów milicyjnych:
"Przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowlę"
"W trakcie interwencji zostałem uderzony miękkim gównem."
"Podejrzany zrobił dużą i małą potrzebę wewnątrz spodni celem uniknięcia odpowiedzialności."
"Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi."
"W okolicy zwłok nie znaleziono żadnych przedmiotów, które mogły posłużyć do nagłej śmierci. "
"Powiadomiony przez sklepową o włamaniu udałem się od razu na miejsce. Przed sklepem na rozsypanym popiele stwierdziłem ślady. Nie można było rozpoznać czy są to ślady człowieka czy kota. Musiały to jednak być ślady kota, gdyż po wejściu do sklepu zauważyłem wewnątrz siedzącego kota, który się różnie bawił, a na moje wejście nie zareagował. W sklepie pełno było wydzielin od kota. Nic z towaru nie brakowało tylko były na podłodze rozsypane papierosy. Na pewno papierosy te kot wziął sobie do bawienia. Dlatego stwierdziłem, że włamanie nie miało miejsca, a tylko kot w sklepie rozrabiał i sklepowa niepotrzebnie złożyła doniesienie. "
"Po przybyciu na miejsce zastałem cudzoziemców: Palestyńczyk, Irak i ob. Niemiec."
" Zatrzymani szli i głośno śpiewali "Padają deszcze, biją grady, a za nami idą skur….draby.
A za w/wym. szliśmy my t.j. ja i plut. K."
"Obywatel wyzywał pokrzywdzonego wulgarnie słowami "coś ty zrobił"
;)
"Przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowlę"
"W trakcie interwencji zostałem uderzony miękkim gównem."
"Podejrzany zrobił dużą i małą potrzebę wewnątrz spodni celem uniknięcia odpowiedzialności."
"Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi."
"W okolicy zwłok nie znaleziono żadnych przedmiotów, które mogły posłużyć do nagłej śmierci. "
"Powiadomiony przez sklepową o włamaniu udałem się od razu na miejsce. Przed sklepem na rozsypanym popiele stwierdziłem ślady. Nie można było rozpoznać czy są to ślady człowieka czy kota. Musiały to jednak być ślady kota, gdyż po wejściu do sklepu zauważyłem wewnątrz siedzącego kota, który się różnie bawił, a na moje wejście nie zareagował. W sklepie pełno było wydzielin od kota. Nic z towaru nie brakowało tylko były na podłodze rozsypane papierosy. Na pewno papierosy te kot wziął sobie do bawienia. Dlatego stwierdziłem, że włamanie nie miało miejsca, a tylko kot w sklepie rozrabiał i sklepowa niepotrzebnie złożyła doniesienie. "
"Po przybyciu na miejsce zastałem cudzoziemców: Palestyńczyk, Irak i ob. Niemiec."
" Zatrzymani szli i głośno śpiewali "Padają deszcze, biją grady, a za nami idą skur….draby.
A za w/wym. szliśmy my t.j. ja i plut. K."
"Obywatel wyzywał pokrzywdzonego wulgarnie słowami "coś ty zrobił"
;)
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Cuuuuuuuuuuuudne, Izuniu !

I na dobranocki, moralitet zwierzęcy
Nad rzeka siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy.
Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił.
Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższa chwilę.
Zresztą - wiesz co?
W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod woda w dół rzeki,
wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili.
Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy.
Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje.
Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie trochę...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę...
- Podpłyń naprzeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k****, WYPUŚĆ POWIETRZE !!!
Autor: kristof; www.kawaly.tja.pl

I na dobranocki, moralitet zwierzęcy
Nad rzeka siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy.
Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił.
Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższa chwilę.
Zresztą - wiesz co?
W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod woda w dół rzeki,
wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili.
Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy.
Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje.
Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie trochę...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę...
- Podpłyń naprzeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k****, WYPUŚĆ POWIETRZE !!!
Autor: kristof; www.kawaly.tja.pl


