Moje zielone zakręcenie cz.II

[Maska]

Julciu ważne też żeby z zachowań naszych mam (rodziców) wyciągnąć odpowiednie wnioski! Mamy charaktery po nich więc i takie małe odchylenia są w nas A im jesteśmy starsi tym bardziej te cechy się pogłębiają Julciu nie wiem czy do weekendu pogoda się utrzyma, ale na pewno będzie chłodniej. Ja wszystkie liście zagrabiam na grządki i tworzą naturalną kołderkę Miłego dnia w pracy

[mar33]

Julciu nawet pokrzywie jak zrobisz fotkę to pięknie wygląda każdy zakątek ma swój urok, nawet ten co nam się wydaje nieatrakcyjny to czasami robi ogromne wrażenie tylko trzeba umieć zrobić zdjęcie
Piękna jesień

[coco12]

Rzeczywiście , zgadzam się z Mar33 zdjęcia świetne a to co na zdjęciach jeszcze lepsze.

[julcia1]

Mario no właśnie zrobić dobre zdjęcie no nie umiem ,czasem widzę coś ciekawego koniecznie chciałabym się podzielić widokiem i nie idzie po zrobieniu zdjęcia wychodzi płasko i byle jak.Niestety zdjęcia robione telefonem może kiedyś dorobię się konkretnego aparatu i zdjęcia będą lepsze.

[julcia1]

Iwonko witaj

[Maska]

a ja?

[julcia1]

Marysiu zawsze pierwsza
A taka jak mama nawet chciałabym być, ale baz jaj chorób bo nie bardzo może chodzić i praktycznie jest niewidoma a na dodatek kiepsko słyszy. W kwietniu będzie mieć 90 lat.

[plocczanka]

Julio, okazuje się, że nasze mamy są w tym samym wieku.
Moja w kwietniu wg metryki skończy 89 lat, a zgodnie z prawdziwą datą urodzenia, ma już dziewięćdziesiątkę na karku.
Nawet nie wiedziałam, że w metryce ma przekłamanie.

Udanego tygodnia życzę.

[julcia1]

Lucynko to ,ze mama ma błędy w metryce nie jest wcale takie rzadkie, znam więcej takich przypadków

[plocczanka]

Julio, ja też jestem w mylnym błędzie, ale wiem to od lat. Też mnie odmłodzono, ale niewiele, bo zaledwie o dwa miesiące...

[julcia1]

Lucynko moja siostra rodziła się w domu i też ma w metryce datę zgłoszenia do urzędu a nie datę urodzin na szczęście tylko 5 dni różnicy

[plocczanka]

Heloł, Julio, gdzie Ty się podziewasz, Dziewczynko?!

[julcia1]

Lucynko kochana śpię razem z ogrodem snem zimowym , a tak naprawdę na działkę nie chodzę nowych zdjęć nie mam zresztą gonię własny ogon.W poniedziałek byłam co prawda na działce, ale bardziej skontrolować czy nie było nieproszonych gości oraz zabrać ciut zielonego do wazonu dla zapachu.
Pograbiłam przed działką jesienne mokre liście i zmarzłam
Ale jaka szczęśliwa wróciłam , brak mi bardzo już działki i ruchu na świeżym powietrzu bo z domku wychodzę ciemno ,wracam też ciemno
Na szczęście dnia zaczyna przybywać, teraz święta a po Nowym Roku zaczniemy już planować co siać , przesadzać ...
A potem w połowie lutego wysiejemy pomidorki i już będzie wiosna

[plocczanka]

Julio, bardzo szybko do wiosny dobrnęłaś.
Szkoda, że tak prędko można tylko słowem, a w naturze trzeba jeszcze długo na tę panią poczekać.
Ale masz rację, będzie lżej, gdy zaczniemy siać.
Dziękuję za wspaniałą niespodziankę. Bardzo się wzruszyłam.

[julcia1]

Lucynko jak tu nie marzyć o wiośnie gdy za oknem ciepło i słonecznie
Mam wolne między świętami wiec mogłam pospacerować na działkę.
No sama zobacz wiosna







Do tego kiełkujące krokusy żonkile i iryski





Na szczęście wiatr żadnych szkód nie poczynił a właśnie dlatego odbyłam ten przyjemny spacer.
Powiedz sama czy nie wiosna, aż musiałam się wstrzymywać i nie odgarniać przykrycia a przecież jeszcze zima .
Za chwilkę będzie już tak