 Szczęśliwie na dole już takiego mleka nie było.
  Szczęśliwie na dole już takiego mleka nie było.  Rozpędziłam się jak mały
 i dzisiaj przez cały dzień odrabiałam zadania domowe.
  i dzisiaj przez cały dzień odrabiałam zadania domowe.  Jutro mam pierwsze spotkanie z ewentualną drugą synową.
 Cieszę się, bo już myślałam, że się takiego wydarzenia nie doczekam.
 Cieszę się, bo już myślałam, że się takiego wydarzenia nie doczekam.  Synuś liczy sobie już 44 wiosenki. W niedzielę wydam więc uroczysty obiad dla przyszłej młodej pary. Muszę kuć żelazo, póki gorące.
 Synuś liczy sobie już 44 wiosenki. W niedzielę wydam więc uroczysty obiad dla przyszłej młodej pary. Muszę kuć żelazo, póki gorące.  
 Alicjo - różne rzeczy nam się przydarzają, czasami diabeł ogonem coś zatka.
 
 Ja swoich zmarszczek też nie widzę, bo do patrzenia okularów nie używam. Jednak gdy mam na nosie okulary do czytania i spojrzę w lustro, to ... lepiej nie mówić, co widzę.
 
 Kiciunia kochana, choć niekiedy jeszcze potrafi się wyzłośliwiać.
 
 Ewelinko - ja też z rozrzewnieniem wspominam śp. sąsiada z działki, który mnie bardzo dużo nauczył w zakresie troski o glebę i rośliny, a mojego M w sprawie hodowli gołębi. Dobry to był człowiek, ale miał jedną wadę i ta go zabiła.
 Nie wylewał za kołnierz.
  Nie wylewał za kołnierz.  
 Iwonko [00..] - ooo!!! Muszę wziąć okulary i dokładnie obejrzeć swoje zmarszczki.
 
 Ale czegoś mi w Twoim opisie brakuje. Które ze zmarszczek wskazują na złe cechy charakteru? Muszę to wiedzieć, żeby w megalomanię nie popaść.
 
 Iwonko1 - Twój sposób pielenia jest identyczny ze sposobem mojej mamy. Ja tak nie umiem. Pielę stojąc na wyprostowanych nogach z mocno zgiętym tułowiem i z głową niemal przy ziemi.
 Sąsiedzi też się dziwią, ale jak widzę, sąsiedzi zawsze się dziwią, więc nie trzeba się przejmować.
  Sąsiedzi też się dziwią, ale jak widzę, sąsiedzi zawsze się dziwią, więc nie trzeba się przejmować.  
 Iwciu - no, widzisz: jest tak, jak napisałam przed chwilą. Sąsiedzi zawsze się dziwią.
 Widocznie tak już mają.
 Widocznie tak już mają.  
 Mamą to ja się opiekuję od czasu do czasu. Wtedy, gdy bardzo tego potrzebuje, bo mieszkamy daleko od siebie. I nie uważam tego za jakieś specjalny wysiłek. Wierzę, że wszyscy mamy takie same odruchy serca.
 
 Marysiu [Maska] - tak mnie zaabsorbowały inne obowiązki, że sprawy ogrodniczo - roślinne utkwiły gdzieś w odległych zakamarkach mojej mózgownicy.
 
 Też mam mrozik. Malutki bo malutki, ale nad ranem pobiela trawniki i zmusza kierowców do skrobania szyb samochodowych.
O! To widzę, że planujesz styczniowe wysiewy.
 Ja jeszcze nie poczyniłam żadnych planów w tym zakresie. Ze sklepów internetowych wyszłam z pustymi koszykami i już tam nie wrócę. Policzyłam pojemniczki z zebranymi przez siebie nasionami i zastanawiam się, gdzie to wszystko u mnie rosło.
 Ja jeszcze nie poczyniłam żadnych planów w tym zakresie. Ze sklepów internetowych wyszłam z pustymi koszykami i już tam nie wrócę. Policzyłam pojemniczki z zebranymi przez siebie nasionami i zastanawiam się, gdzie to wszystko u mnie rosło.  
 Dostałam też ofertę lilii po złotówce, ale oparłam się pokusie. Twarda jezdem!



 
   
 

 gratulacje i trzymam kciuki, żeby wszystko poszło jak po maśle
  gratulacje i trzymam kciuki, żeby wszystko poszło jak po maśle  .
 .

 
 
 
  
 

 
  Teraz tylko z przerażeniem zastanawiam się, kiedy ja to wszystko posadzę.
  Teraz tylko z przerażeniem zastanawiam się, kiedy ja to wszystko posadzę.
 A ja sądzę , że będziesz dobrą teściową
 A ja sądzę , że będziesz dobrą teściową 
 Zwyczajny niedzielny obiadek.
 Zwyczajny niedzielny obiadek.  
  
 
 . to może zostań moją teściową
. to może zostań moją teściową 
 
 
		
