Kolekcje Floriana cz.1

[slila1]

Zawsze myślałam, że savatieri jest późnym astrem, bo mój rozpoczyna kwitnienie jako ostatni. Powodem może być jego stanowisko, słońce dociera tam dopiero po południu.
Do listy zakupów dopisuję astra tatarskiego. Kolejne piękności, nad którymi muszę się zastanowić, to 'Treffpunkt' i 'Crimson Brocade'.

[ewelkacha88]

Witaj . Wcześniej jakoś ominęłam to ile masz astrów. 120 to bardzo spora kolekcja . No musisz kochać te rośliny i masz na pewno na nie miejsce bo muszą zajmują sporo ogrodu . Kolorystyka genialna . Pozdrawiam .

[Madziagos]

Florianie,
masz może jakieś zdjęcia ogrodu jako całości?

[ewelkacha88]

Oooo i ja reflektuje na takie zdjęcia .

[Elizabetka]

Bardzo lubię jesienne astry i wydawało mi się, że mam dużo bo i fioletowy i różowy pusty i pełny i jasny róż a tu u Ciebie Florianie dopiero mi się otworzyły.
Ależ piękne są te białe czy ten róż z białym 'Prince"...coś pięknego.

[Florian Silesia]

Janko, masz na myśli astra przedstawionego pod odpowiedzią dla Ciebie? Tak jak napisałem - 'Treffpunkt' się nie rozłazi. To jego zaleta, bo rozłażące się astry bywają kłopotem i trzeba je mieć nieustannie pod kontrolą. Oto jeden z takich astrów, który już wywalony, bo rozrósł się za bardzo. Zostawiłem maleńki kawałeczek:


Grażynko, moje cebulowe były sadzone w październiku i grzecznie siedzą w ziemi. Glina nie ociepla się zbyt szybko więc tulipany i inne nie poczuły skoków temperatury.
Kawałek słonecznego miejsca i można zapraszać astry do ogrodu, bo one z reguły lubią naszą gliniastą glebę i śląskie ciepłe powietrze
Kolejny nowobelgijski; uwielbiam takie pastelowe ale wyraziste jesienne kolory!:


Jadziu, może za płytko posadzone? Inny powód - ziemia czasem wypycha cebulki do góry. U mnie to się nie dzieje, bo wszystkie są wykopywane i sadzone na odpowiedniej głębokości w osłonkach.

Lidziu, aster savatieri u mnie nie jest zbyt późny ale może to dlatego, że mam dużo astrów późniejszych A rzeczony aster kwitnie w październiku, jeśli dobrze pamiętam.
Aster tatarski, to taka ciekawostka, bo rzadko zdąży w pełni zakwitnąć. U mnie sczerniał na wpół otwarty. Ale za oryginalność na pewno warty uwagi 'Treffpunkt' to co innego - rzuca się w oczy intensywnością kwitnienia!
Podobny do 'Crimson Brocade' jest ten aster:


Ewelinko tak, kocham astry i jesienny ogród! Nie mam za dużo miejsca ale mam ostry szpadel, którym ograniczam rozrastanie się astrów Kiedyś wymknęło mi się to spod kontroli i miałem niezły busz (czytaj: wbajzel)
Zgadzam się, co do kolorystyki; jak na tę porę roku genialna!


Madziu, do zrobienia zdjęcia całości ogrodu potrzebowałbym drona Rzadko ale czasem robię zdjęcia ogólne. Może takie Ci się spodoba (sprzed miesiąca)? :


Elżbietko, bardzo dziękuję w imieniu swoim i astrów Jeszcze kilka lat temu i ja byłem astrowym dyletantem, posiadającym "kilka kolorów" astrów. Teraz nie tylko kolor ale kształt kwiatu, pokrój rośliny, wielkość, pora kwitnienia, ulistnienie i inne cechy uświadamiają mi bogactwo tej grupy roślin

[ewelkacha88]

Poważnie to jest zdjęcie sprzed miesiąca ?? Piękne zdjęcie ogólne . Drona mówisz ?? To jakiej wielkości masz ogród bo nawet nie wiem ?? Astry cudne jak zawsze . Dobrej nocy .

[JAKUCH]

Swoje cebulowe też mam w koszyczkach, lecz przebiśniegi są sadzone luzem .Moja gleba przepuszczalna i musiałabym też trochę jej nawieźć, bo chyba deszcze wypłukały mi ją do sąsiada .Mój ogródek jest jako pierwszy, a potem jest z górki.Milka i Tina sliczne

[Przemekt23]

Na ogólnym zdjeciu widzę ciemno niebieskiego z białym środkiem. Czy ja dobrze widzę. Co to może być za odmiana?

[Florian Silesia]

Ewelinko, mój ogród nie jest zbyt duży (13,5 ara) ale nie miałbym dobrego miejsca, by go sfocić w całości, tym bardziej że oplata dom. Zresztą aranżacyjnie jest słaby, bo nie przykładam do tego wagi.
Ostatnia porcja astrów, bo nie chcę się powtarzać więc dla Ciebie taka sztuka została z grupy ageratoides:


Jadziu, ja osobiście nie lubię wciskać cebulek gdzie popadnie, a potem zapominać, gdzie posadziłem, więc trzymam się jakiegoś porządku, co też sprzyja roślinom, bo mają świeżą ziemię i są w dobrej kondycji przez długie lata. Słabe, krótkowieczne czy przenawożone holenderskie już powypadały i nie dokupuję.
Tak, 'Milka' i 'Tina' to śliczne astry. Teraz już takich ładnych zdjęć nie mam ale dla porządku jeszcze jeden się ostał; biały wpada lekko w róż:


Przemku, wydaje mi się, że to ten aster, niestety bez nazwy:


Pozostał jeszcze jeden do pokazania i żegnajcie astry do przyszłego roku

[Przemekt23]

Tak to może być on w 95 %. Wyróżnia się spośród innych na rabacie

[lanceta]

Florianie, 13,5 ara ....... to ogromny areał ja mam przy domu tylko ok 4-ch arów,dlatego tak bardzo szkoda mi pożegnać działkę , którą mam od prawie 30 lat .

[Madziagos]

Florianie,
oczywiście, że zdjęcie mi się podoba, liczę na więcej.
Oglądanie piękna poszczególnych roślin w zbliżeniu też sprawia mi frajdę.
Jednak dla mnie ogród jest całością i tak na niego patrzę przede wszystkim.
Dlatego preferuję ogrodowe widoki z szerszej perspektywy.

[hala67]

Florianie przyglądam się Twojemu ciemnemu astrowi nowobelgijskiemu NN i dochodzę do wniosku, że jest łudząco podobny do mojego o nazwie 'Tiefblau Gefult'. Może to on?

[Florian Silesia]

Przemku, spróbuję rozmnożyć tego astra
Astry kończą swój pokaz więc czas na chryzantemy; one jeszcze bardziej odporne:


Lodziu, mój areał czy duży czy mały to sprawa względna. Wielu moich znajomych ma dużo większe ogrody. Ale dla mnie to w sam raz, bo nie wiem, czy dałbym radę więcej obrobić. Przy bylinach jest naprawdę dużo roboty


Madziu, czasem pojawi się szerszy plan. Jak jednak nazwa wątku wskazuje - koncentruję się na kolekcjach więc kompozycja ogrodu schodzi na dalszy plan i nigdy mój ogród nie dorówna innym, tak ładnym jak np. Twój
Ta chryzantema jest bardzo późna i nazywam ją umownie "złocista", bo mieni się różnymi odcieniami złota i brązu:


Halinko, może faktycznie jest to 'Tiefblau Gefult'! Będę mógł porównać na żywo u Lidzi
Kolejna chryzantema też bez nazwy ale za to najbardziej plenna i niezawodna: