Na starym po nowemu

[JAKUCH]

Ojjj biedne ostróżki, a u mnie nie chcą rosnąć a Twoje znikają w mig Widocznie sa takie dobre .Ciekawe jak będą rosnąć te ,które dostałam od Reni

[Beaby]

Tak, Jadziu - widocznie takie dobre te ostróżki - i jakie piękne!
No też mam zaklepane je u Reni, na wiosnę. W donicy chyba je dam do ziemi - zobaczymy czy to coś pomoże i uchroni.

[JAKUCH]

Swoje też z doniczkami zadołowałam, bo nie miałam koncepcji gdzie je posadzić

[Ann_85]

Ja to mam zawsze problem z tym zimowaniem, przechowywaniem i przenoszeniem do pomieszczeń... Garaż jest za ciepły, poddasze nie ma okna, a z kolei jakbym miała gdzie zadołować, to i miałabym gdzie posadzić Tak więc biję się z myślami co do upraw donicowych, bo chętnie z braku miejsca bym zaczęła obsadzać różne donice. Tylko potem to zimowanie właśnie...

[Beaby]

Jadziu - w sumie to jest dobry pomysł z tym chwilowym dołowaniem.
Oczywiście dołowanie roślin

Aniu - do donic z bezproblemowym zimowaniem bez dodatkowego okrywania bardzo polecam tawułki, hosty, barwinki, jasnoty, bluszcz zimozielony, winobluszcz.
U mnie sprawdza się to od lat.

[ewa321]

A ja sobie tak leniwie i z wielką przyjemnością spaceruję
po Twoim wątku, i gdzieś tak od 50-tej strony nadrabiam zaległości
Te białe, puchowe kuleczki też mnie zaczarowały
Obrazki włoskie - niby jesienne, ale ze względu na cudną kolorystykę bardziej letnie.
I oczywiście, podobnie jak Ty - też się chyba zakochałam w czerwonych chryzantemkach
Odpoczywasz już po sezonie, czy jeszcze coś trzeba dłubać w ogrodzie

[Beaby]

Ewuniu - no jeszcze grzebię
Mam kilka , no dobra, kilkaaaaadziesiąąąąt jeszcze cebul do posadzenia.
I trawy muszę związać bo się dowiedziałam, że warto.
A powiem Ci, ze nie wiem jakby zimował w donicy zawilec japoński - też byś miała takie śliczne puchate kuleczki
Chryzantemki czekają na kołderkę z jedliny.
A potem - byle do wiosny!

[Maska]

Oj Bea jeszcze masz sporo do zrobienia Najważniejsze te cebule, ja już przynajmniej z tym się uporałam. Zawilca możesz wkopać razem z doniczkę... no chyba że jest wielka to może ogacić ją czymś. Nie będzie ozdobą, ale coś za coś
Piszesz że bluszcz w donicach dobrze zimuje? to zależy jaki i czasem lubi wymarznąć nawet w gruncie jak są bardzo mroźne zimy...no ale takich już chyba nie będzie Miłego wieczoru i pięknej niedzieli

[Beaby]

Marysiu - no dećko zaryzykowałam z tymi cebulami - ale skąd mogłam przewidzieć, że nie dostanę 4 godzin urlopu na ich posadzenie Myślałam, że dam radę w miniony czwartek, ale gdzie tam..
Najważniejsze te iryski bo tulipany może sobie poradzą tak późno posadzone.
Zawilca w doniczce zaproponowałam Ewie, może warto spróbować. Moje wszystkie w gruncie od samego początku.

Ja mam ten najzwyklejszy bluszcz zimozielony. Na tej ścianie drewutni, w tym roku, miał towarzystwo powojnika



No i to prawda, że jak tu mieszkam to zimy bardzo mroźnej nie było i niech tak zostanie

[Maska]

Bea ja mieszkam 11 lat i miałam mroźną, bardzo śnieżną. Nie pamiętam w którą ale mi wymarzł taki najzwyklejszy w gruncie ale oczywiście potem odbił Nie tęsknię ani za wielkimi mrozami, ani śniegami... ooo i lodem, bo to też miałam marznący deszcz, oblodzone przewody i brak prądu w wielu wsiach a u mnie 2 tygodnie Iryski wsadziłabym do doniczek, a jak będzie cieplej można wsadzić razem z doniczkami do gruntu!

[Beaby]

Marysiu, przemknęła mi taka myśl aby iryski do donic posadzić i zaczekać na lepszy dla nich czas.
Na pewno zrobię więc tak z częścią cebulek.
Zobaczymy jaka zima przed nami

[Pashmina]

Gdzie nie wejdę wszędzie tulipany sadzą. Ja jednak bym sie obawiała, czy się zdążą ukorzenić. Trzymam za Twoje nowe zakupy kciuki i tęsknie za wiosną

[Beaby]

Ewuś, no bo wyprzedaż była
Jak tu nie wziąć np. 5 tulipanków za niecałe 1,50????
Już dawno czytałam, ze nawet je i w grudniu można sadzić, przyjmą się.
Ale to jest tak jak pogoda zapowiadana przez górali - albo będzie lało albo nie.. A tu: albo się przyjmą, albo i nie
Oj, ja też tęsknię za wiosną.
Chociaż zimą i tak będę miała wiele pracy myślowej co dalej z niektórymi zakątkami mojego ogrodu - tzn by było ładnie także w okresie zimowym.
Jak ogród zgubił liście na zimę to mi się bardzo nie podoba, trzeba mi zakryć płoty i dziadostwa za nimi.
Na razie na prowadzenie idą cisy, graby, może jakaś mała mahonia, itp.
Pozdrawiam.

[Iwonka1]

Gdzie trafiłyście na taka wyprzedaż ? Za 1.5 to grzech nie brać Daj znać na PW, to w następnym roku może coś dorwę. W tym roku już za późno, na działkę już nie jeżdżę. Ale w nastepnym mogę zaszaleć.
Ostatnio przygladałam sie swoim zawilcom i moje takich puchatych kuleczek nie miały Chyba za wcześnie były przymrozki i środeczki zmarzły. Wiszą smętnie takie zasuszone. W ubiegłym roku dziewczyny sadziły tulipany jeszcze w grudniu i nie słychać było potem, żeby się nie przyjęły.

[JAKUCH]

Beatko mam dla siebie popatyczkowaną różową daturę.Mam nadzieje ,że jej nie przeleję i przeżyje do wiosny Mam tam aż 7 patyczków i wszystkie juz się puszczają