Ogród przy domu

[Zuzia111]

Aniu..jestem zachwycona żywokostem variegata, już pomyślałam muszę go mieć Tylko u mnie tego miejsca mało, a on potrzebuje dużo. Zawsze o ten brak miejsca chodzi a wszystko chciało by się mieć.

[Blueberry]

Piękną masz kolekcję paproci w przyszłości też muszę je posadzić, mam nadzieję że znajdę równie ciekawe

[Wanda7]

Dziękuję Aniu za zdjęcia cudnych paprociowych liści. Studiuję sobie teraz wielce ciekawy paprociowy wątek. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=168
Dzięki temu troszkę wiedzy już posiadłam.

[jola1]

Sporą kolekcję paproci zgromadziłaś.U nas rośnie tylko taka zwykła,leśna.Zbyszek twierdzi że kiedyś tu musiał być las i dla tego tyle tych paproci wyrasta.

[Anna11]

Zuzia111 żywokost rośnie duży, miejsca faktycznie potrzebuje ok. 1m zależy od ziemi w jakiej jest posadzony...ten z foto, podzielony był w sezonie na trzy nowe sadzonki...poszedł do innych ogrodów. Inne odmiany z tego co zaobserwowałam rosną jeszcze szybciej, rozsiewają się też z nasion...trzeba pilnować i usuwać kwiatostan.

Blueberry paprociami jestem zachwycona, na fotce nie za bardzo można uchwycić szczegóły...trzeba zobaczyć na własne oczy, jak wyglądają. Mam chęć kupić inne odmiany, na razie oglądam Hoje, Fiołki odmianowe. Na parapetach były tylko kaktusy i sukulenty, storczyki...ile lat można patrzeć na takie same kwiaty...trzeba w końcu coś zmienić

Wandziu nie byłam w tym wątku, chętnie poczytam, obejrzę...wiadomości o paprociach zawsze się przydadzą. Mam awarię laptopa, mogę tylko pisać...wrzuciła bym foto języcznika...został po ostatnim suchym lecie przesadzony, gdzieś przepadł...pies wygrzebał, nie wiem gdzie się podział...ta odmiana jest bardzo dekoracyjna. Poczekam do wiosny, ta grupa roślin, powinna pokazać się w sklepach.

Jolka paprocie mogły zostać przyniesione z drzewkami iglastym. Wiem że te odmiany spotykane w lesie, rozłażą się rozłogami...wyrastają w różnych miejscach. Mam na razie jedną sadzonkę takiej paproci...boję się trochę że będzie zbyt ekspansywna.
Rośnie w pobliżu drzewa liściastego, wilgoci jest w tym miejscu mało...może wzrost będzie ograniczony, sama sobie nie wierzę nadmiar sadzonek trzeba będzie wykopywać

[Zuzia111]

Aniu...taką leśną paproć mam od lat. Przewidziałam że będzie się rozłazić korzeniami dlatego wsadziłam do donicy zakopanej w ziemi. Tak mi odpowiada.

[Wanda7]

Aniu właśnie języcznik bardzo mi wpadł w oko, kiedy przeglądałam oferty. A to ze względu na jego pięknie błyszczące liście. I chyba nie jest on aż tak wymagający pod względem mrozoodporności.

[Anna11]

Zuziu w doniczki są zapakowane trawy, te ekspansywne. Paproci tak nie mogę zadoniczkować, miała by za sucho...z konewką nie uśmiecha mi się biegać...z tyłu rabaty paprocie niech sobie rosną, nic innego raczej nie będzie rosło...żywopłot z żywotnika wypija wodę ...panuje w tym miejscu susza. Teraz po opadach sytuacja wróciła do normy.

Wandziu znalazłam archiwalne zdjęcie języcznika. Z tego co wiem, mróz paprociom nie szkodzi, tylko susza. Ten języcznik rósł przy jałowcu, w ziemi suchej na wiór...chciałam poprawić mu warunki...przesadziłam, teraz nie wiem gdzie go upchnęłam...tak mi szkoda

[Zuzia111]

Aniu..u mnie podlewanie tylko z węża , problem z konewkami odpada. Gdybym miała z nimi latać też pewnie bym zrezygnowała. . Zaraz jadę na działeczkę, może choć kopczyki różom porobię. . Pozdrawiam.

[Wanda7]

Może ten upchnięty języcznik jeszcze gdzieś wyjdzie z ziemi. To, że go nie zauważyłaś, nie znaczy że już nie istnieje. Obyś tylko nie wzięła go przypadkiem za chwast...

[Anna11]

Zuziu podlewać wężem niestety nie mogę, rośliny w ogrodzie to różnorodny mix...róże nie mogą być polewane wodą z węża...szybko łapią choroby grzybowe. Są też niskie byliny skalne...nie lubią nadmiaru wody, gniją. W czasie największych upałów, latam z konewką...tylko niektóre rośliny są podlewane...najczęściej róże zaczynające kwitnienie, kwasoluby, lilie...które też nie lubią moczenia górnej części kwiatostanu.
Piszesz o różach, też je już zabezpieczyłam...kopczyki są z suchego obornika do którego mam dostęp. Takie otulenie stosuję od kilkunastu lat...z pozytywnym skutkiem. Jak zabezpieczasz róże

Wandziu raczej nie wyjdzie, było w tym czasie strasznie sucho. Za to jest mniej pozytywna wiadomość, kury połamały liście paproci...jedną gałązkę z zarodnikami...położyłam na grzejniku żeby nasiona się wysypały...po nowym roku wysieję do ziemi, może coś skiełkuje.
Może w taki sposób uda się rozmnożyć paprocie. Na razie będzie wysiana jedna odmiana, tak z ciekawości...potem będzie widać, czy warto zajmować miejsce na parapecie. Tylko nie wiem czy nasion nie trzeba przypadkiem przemrozić

[Zuzia111]

Aniu....to prawda, nie wszystkie rośliny lubią być polewane z góry. Ja tym co nie lubią kładę wąż na ziemi i tak co jakiś czas przekładam dalej i dalej. . O tyle dla mnie lepiej że nie dżwigam konewek. Niestety różom porobiłam kopczyki bez tego drogocennego obornika. U mnie go brak. Dziś byłam zrobić obchód na swojej działce...białe ciemierniki już kwitną. . Szkoda że nie mogę podziwiać ich na co dzień.

[Lady-r]

Aniu nadrabiam zaległości po lecie i byłam ciekawa jak twój skalny ogród się zmienia. Jest niesamowicie klimatyczny nie łatwo jest wyczarować coś z drobnicy, a tobie się udało.

[Anna11]

Zuziu do podlewania używam wody deszczowej...zbierana jest do dwu 100 l beczek. Doskonale sprawdza się też do podlewania kaktusów i pelargonii, datur. Nie zawiera chloru, w przeciwieństwie do tej z wodociągu. Podlewanie wężem jest wygodne, tylko jest problem...wąż trzeba codziennie sprzątać...ogród jest nie ogrodzony, za blisko drogi Ciemierników Ci zazdroszczę, moje kwitną dopiero na wiosnę, w tym sezonie nie wiem jak z nimi będzie, kury wydrapały wszystkie liście...został tylko środek

Lady-r prawda niskie byliny też potrafią ozdobić zakątki w ogrodzie. Teraz tylko takie rośliny mogę posadzić, nic większego się nie zmieści.
Z szuflady, kwitnące niskie byliny....
Epimedium-zdobyłam, też inne odmiany...w sumie rośnie osiem różnych odmian...tylko czy przetrwają zimę



EPIMEDIUM-ORANGE KONIGIN





Obiela do przesadzenia...


JAGODOWIEC- Uvularia_grandiflora








Goryczki, Dębik ośmiopłatkowy...

[Madziagos]

Aniu,
ostatnie zdjęcie najchętniej wydrukowałabym i powiesiła sobie na ścianie.
Goryczki i dębiki należą do moich ulubionych roślin.
Jednak rosną w dwóch różnych miejscach - będę musiała pomyśleć, aby zrobić im wspólne stanowisko.