MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

[klik]

orzech36 Niezły patent z tym nożykiem. Całkiem szybko wyciągasz kokony. Spodziewałem się sporych trudności , a tu proszę
Zdarzają Ci się jakieś urazy mechaniczne w kokonach, czy nożyk zawsze prześlizguje się górą bez problemu?

[diodas1]

W formatkach z tworzywa znanej firmy kanały mają długość 14 cm więc od razu narzuca się że te słomki należałoby przed włożeniem ich do ula dzielić na pół. Może wtedy pszczoły zasiedlałyby je w całości. Czy oprócz roztoczy i innych pasożytów zauważyłeś nie spożyty pyłek i ewentualnie martwe larwy lub pleśń?

[klik]

Od razu we wcześniejszym poście orzech36 zauważył , że trzeba ciąć na pół.

[orzech36]

Rurki są ewidentnie za długie o czym pisałem wcześniej. Te 13-14cm chyba byłoby optymalne.
W trakcie rozcinania rurek prowadzę nożyk przy ściance rurki i nie zdarzyło mi się jeszcze uszkodzić żadnego kokonu.
Ogólnie nie mam zbyt wielu pasożytów (na szczęście ). Czasami trafiają się komórki z niespożytym pyłkiem. Na początku trafiłem na dwie rurki z mokrym pyłkiem i martwymi larwami, ale później już nie miałem z tym problemu. Mogła to być wina pogody w trakcie zbierania pyłku bo były to rurki z pakietu, który dołożyłem na sam koniec sezonu.

[comandos21]

Ja robię troszeczkę inaczej, wbijam w końcówkę rurki tą zaślepiona poziomo nóż i na tym twardym końcu trzymając rurkę przechylam nożyk co skutkuje tym, że trzcinka się rozpoławia na pół:)

Dodam jeszcze od siebie, że warto pozostałe trzcinki nawet te krótkie sprawdzić w moim przypadku jest sporo samczyków nie dużo ale nawet nawet Tą stertę trzcinek wyżej opisanym sposobem rozpołowiłem w ok 1 godzinkę a doświadczenie prawie żadne mam z murarkami i ich wydobywaniem ;)

[diodas1]

Każdy orze jak może. U mnie w nadchodzącym sezonie nie będzie nic trzcino-podobnego ale przygotowałem kilka różnych odmian konstrukcji opartych na rurkach papierowych. Rurki spakowałem w foremne ciasno ułożone i wzmocnione sklejką bloczki które w trakcie będę mógł w zależności od sytuacji dokładać do siedliska lub wymieniać w razie szybkiego zamurowania na nowe. Wypełnione delikatnie przeniosę do swojego magazynku gdzie będą mogły w spokoju "dojrzewać". Zachęcony poczynaniami orzecha36 zamówiłem też garść transparentnych grubych słomek do koktailu i dla eksperymentu też je wykorzystam w postaci wymiennej "cegiełki". Wystawię je pszczołom do zagospodarowania jeżeli prognoza pogody będzie przyjazna czyli bezdeszczowa. Wybrałem przezroczyste żeby potem łatwiej kwalifikować rurki które trzeba wypróżnić.

[comandos21]

Hm rurki koktajlowe??

Nie są za wąskie? Mowa o tych co mają średnice 7mm?

Ktoś tego próbował;)? A jak ma się opcja z wyjmowaniem?

7mm trzcinki moje w 80% nie zostały ruszone

[norbi007]

Witajcie
Mam pytania odnośnie zasiedlania rurek:
1. Cz mogą jedną rurkę zasiedlić dwa gatunki np. Murarka i Nożycówka albo Wałczatka?
2. Dlaczego Nożycówka sprzedawana jest w rurkach a nie kokony - nie da się kokonów wydobyć z rurki?
3. Wałczatka dwuguzka ma ja ktoś z was - czy zimuje też w kokonach -tak jak dwie pozostałe?
Z góry dzięki za odpowiedź

[orzech36]

comandos21
Ja używałem takich rurek i spisywały się ok
http://urwij.pl/aceee
na aukcji jest napisane, że mają średnicę ok 8mm, ale nie sprawdzałem więc mogą mieć też 7mm.
Co do wyjmowania kokonów to na poprzedniej stronie dodałem filmik jak to u mnie wygląda.

[comandos21]

Orzech
Dzięki z linka, też się skusze na nie ;)Zdradz jeszcze czym końcówki zalepiłeś, błotkiem czy klejem np. Na gorąco?
Dobra a jak z kolorkiem, jest obojętne pszczółkom czy muszą być ciemne znaczy czy wybierały ciemniejsze bardziej czy na odwrót?

[orzech36]

Co do kolorów to pszczołom chyba jest wszystko jedno, nie zauważyłem,żeby jakiś kolor był bardziej przez nie lubiany. Osobiście nie polecam czarnych bo nie widać co jest w środku... pozostałe kolory są częściowo przeźroczyste co pozwala podejrzeć zawartość (widać to na zdjęciach, które wcześniej dodałem i na filmiku z otwierania rurek trochę też).

Ja rurki dokładałem w pakietach, które robiłem przez wpychanie ich do rozciętych butelek lub kartonów np po soku. Do kilku pierwszych wlewałem ok 1-1,5cm mleczka cementowego ( woda + cement), do tego wpychałem rurki i zostawiałem aż wyschnie. Później sobie to odpuściłem i po prostu upychałem rurki, aż siedziały w miarę sztywno. Pszczoły same sobie zamurowały rurki tam gdzie im to odpowiadało

[markonix]

2. Dlaczego Nożycówka sprzedawana jest w rurkach a nie kokony - nie da się kokonów wydobyć z rurki?

Z tego co ja się orientuję to ma bardzo delikatne kokony które ławo uszkodzić podczas wyjmowania

co da wałczatki to podjąłem dwukrotnie próbę kupna w rurkach i niestety nic nie wyszło z tej operacji....a wiem że zimowana była
w ocieplonym garażu blaszaku -nic się nie wykluło wiec nie wiem czy przeżyły zimę.

[klik]

Pewnie nożycówka może zasiedlić niedokończoną rurkę murarki, ale wałczatka to naprawdę drobiazg, kruszynka. Dla niej średnica 6 mm to jest ogromna dziura, więc mniejsze szanse na taką kanapkę. Mam paręnaście gniazd wałczatki, są dotychczas oporne w rozmnażaniu. Przynajmniej w porównaniu do murarki oporne.
Ogólnie nie spotkałem się w opisach z takimi połączniami , możliwe że pszczoły wyczuwają zajętą rurkę i nie jest dla nich atrakcyjna.

[norbi007]

Klik napisz coś o swoich Wałczatkach.
Jak wyglądają kokony, jak je przechowujesz...?
Z tego co czytałem są dużo dłużej aktywniejsze niż murarki - prawda to?

[klik]

norbi007 przechowuję na zewnątrz tak jak moje murarki. Tylko w trakcie najsilniejszych mrozów przeniosłem wszystko co miałem do nieogrzewanego pomieszczenia. Nie wydłubywałem z rurek. Moje to dzikusy, są ze mną drugi rok. Przyrost zajętych rurek mam mniejszy niż 50%. Czy są dłużej aktywne? Raczej nie , tylko później - lipiec, sierpień. U mnie przynajmniej tak latają.