Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi, zapytania cz.2

[dana581958]

Taaak - ja też mam nadzieję na to coś I pewnie nie tylko my... A tak na poważnie - oby tylko dały radę odbudować korzenie i zdrowo rosły.
Pozdrawiam. Ewa.

[piekara114]

Mój chyba ma się świetnie. Pęd kwiatowy ma już 28 cm Nie wiem tylko czy sam pąk powinien mocno wzrastać/puchnąć? Bo mój tak tylko troszkę zwiększa objętość...

[dana581958]

Nie wiadomo jakie to odmiany. W niektórych pochewka jest sporo większa od pączka,a sam pączek przyrasta tuż przed kwitnieniem i w czasie kwitnienia.

[Ninia]

Skusiłam się na kupno 2szt w osłonkach w Aldim. Ciężko było coś wybrać (wcześniej trochę się napaliłam i z takim zamiarem poszłam do tego marketu), no i nie mogłam wyjść z niczym (zwłaszcza, że to moje pierwsze hippeastrum w życiu). Problem polegał na tym, że chciałam kupić czerwono-białe i 1 szt była, ale widać, że komuś musiał wysmyknąć się z rąk, bo ziemia wraz z korą, która w innych doniczkach była na wierzchu-tu były wymieszane i osłonka lekko przytłuczona (osłonkę mogłam zamienić, ale pąki miały taki brązowy pasek na czubku-podejrzewam, że to po upadku). No i kolejna rzecz, która powstrzymała mnie od zakupu tego właśnie-to, że zauważyłam, że 2 inne sztuki były bez osłonek i ziemia wymieszana i te nie miały dołączonych kolorów kwiatów (osłonki pewnie stłukły się na amen), a przy tym czerwono-białym była karteczka wetknięta byle jak-to nie miałam gwarancji, że będzie takiego koloru jak chcę, czy to przypadkiem nie z innej doniczki. I zakupiłam dwa białe, bo czerwonych nie chciałam. Pójdę w poniedziałek i może przecenią je-to bym zaryzykowała i kupiła tego niby biało-czerwonego, bo chyba lekka przesada dawać 14,99zł za pokiereszowanego-dodam jeszcze, że wszystkie były przelane, w osłonkach stała woda (te co kupiłam, to przez pół dnia pod spód doniczki podkładałam co kilka minut ręczniki papierowe, by odciągnęły nadmiar wody). Mam nadzieję, że się uda je odratować, bo widać, że od środy trochę podrosły.
Cały czas po trochu czytam poprzednią część wątku (także książki o kwiatach domowych), ale jak na razie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: jaka jest różnica między hippeastrum a amarylisem? (oczywiście na tych z Aldiego są na dołączonej karteczce obie nazwy-i bądź tu mądry co masz).

[barbra13]

Sauromatum na końcu tej strony trochę wyjaśnia różnice między hippeastrum i amarylisem
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... s#p5611425

[sauromatum]

Co do amarylisa jeszcze Szczerze mówiąc czytając kiedyś opisy różnic było to dla mnie czarną magią - ładnie brzmiało w teorii ale w praktyce nie widziałem jakiejś dużej różnicy. Teraz nie byłbym w stanie pomylić tych roślin bo różnice są tak wielkie Ale trzeba znać te rośliny Największą różnicą, zauważalną przy zakupie hibernujących cebul jest sam wygląd cebul Cebule zwartnic wyglądem przypominają cebule hiacyntów, są pękate, okrągłe, czasem lekko spłaszczone - ale wszystkie pokryte ciemną łuską. Cebule amarylisa wyglądają jak cebule narcyzów - są bardziej podłużne, pokryte jasną łuską, która ciągnie za sobą 'pajęczyny' jak ją spróbujemy oderwać. W tym momencie mógłbym pomylić cebulę amarylisa z cebulą neriny ale nigdy ze zwartnicą ponieważ są tak dalece różne od siebie - i jak zna się tę różnicę to nie da się ich pomylić. W marketach nie znajdziecie amarylisa z kilku powodów - między innymi jego okres spoczynku i kwitnienia przypada w okresie gdy nie ma żadnych świąt i trudno do kwitnienia go nakłonić. Zwartnica reklamowana jest jako cebula kwitnąca w święta Bożego Narodzenia i pojawia się w marketach mniej więcej od listopada - no i zakwita bardzo łatwo. Przy amarylisie jest więcej zachodu żeby zmusić go do kwitnienia więc jest to również prawdopodobnie nieopłacalne. Mi nie udało się nakłonić moje amarylisy do kwitnienia ale wymyśliłem na nie sposób i zastosuje go w przyszłym roku

[onectica]

U hippeastrum najpierw pojawia się łodyga z pąkiem, a dopiero potem liście. U amarylisów odwrotnie.
Dlatego, jak hippeastrum zaczyna mieć liście, to już wiadomo, że kwiatka z sezonie nie będzie.
Podobno (nie sprawdzałam osobiście obu) łodyga hippeastrum jest w środku pusta, amarylisa pełna, a poza tym kwiaty amarylisa są znacznie mniejsze i drobniejsze, niż zwartnicy.

[Ninia]

To już sama nie wiem co mam-cebula ma brązową suchą łuskę (wskazuje na hippeastrum) i chyba najpierw wychodziły liście a za raz za nimi pąki (liście są wyższe -mają 15cm a łodyga z pąkiem 10cm), niby amarylis. Dziękuję za podpowiedzi. Poczytam jeszcze dokładnie wątek i może zrozumiem.

[sauromatum]

Nie, nie, nie
Szybkie sprostowanie Amarylis kwitnie przed rozwojem liści! Cebula kwitnie późnym latem, przekwita i dopiero wypuszcza liście. Zwartnica kwitnie przed rozwojem liści, razem z wypuszczaniem liści lub mając w pełni rozwinięte liście. To, że nasza cebula zwartnicy wypuszcza liście nie znaczy, że nie zakwitnie. Jeszcze raz - ciemna łuska zawsze oznacza zwartnicę, jasna łuska, przy której odrywaniu ciągną się 'pajęczyny' oznacza amarylisa lub nerinę (możliwe, że inne gatunki tak też mają. Na pewno ma tak Crinum ale cebula Crinum jest inna i raczej nie da się ich pomylić).
Amarylis ma kwiatów znacznie więcej na pędzie, są mniejsze od wielkokwiatowych zwartnic i nie mają tak szerokiej gamy kolorystycznej (właściwie to biel i róż w różnych odcieniach i połączeniach). Ninia, na pewno masz zwartnicę i nie ma tu nawet cienia wątpliwości.
Tak, pęd kwiatowy amarylisa jest pełny w środku, zwartnicy pusty ale akurat to jest cecha niewidoczna na pierwszy rzut oka. Ale pajęczynki ciągnące się za oderwaną jasną łuską są nie do niezauważenia

[Ninia]

No to teraz już wiem. Na pewno mam hipeastrum. Dzięki.

[onectica]

Nie, nie, nie
Szybkie sprostowanie Amarylis kwitnie przed rozwojem liści! Cebula kwitnie późnym latem, przekwita i dopiero wypuszcza liście. Zwartnica kwitnie przed rozwojem liści, razem z wypuszczaniem liści lub mając w pełni rozwinięte liście.

To, o czym mówiłam wyczytałam w publikacjach drukowanych i w kilku miejscach internetu. Przyznaję, że nie posiadam i nie posiadałam amarylisa, więc opieram się na doświadczeniach innych. Tę cechę podaję się jako zasadniczą w różnicowaniu obu tych roślin.
Natomiast zwartnice zawsze wypuszczają najpierw pęd z kwiatem, a dopiero potem liście. Moja mama od wielu lat hoduje hippeastra i zawsze tak było. Jak "cebula poszła w liście" to już kwiatka nie pokazała. U moich też się to sprawdza.

[sauromatum]

Tę cechę podaję się jako zasadniczą w różnicowaniu obu tych roślin.

Mam nadzieję, że ludzie zostaną z tego błędu wyprowadzeni... Ja staram się czytać tylko publikacje naukowe, do tego co jest w necie podchodzę z bardzo dużym dystansem i dzielę na 100, książek "fachowych" w księgarniach staram się unikać ponieważ już tyle kosmicznych błędów widziałem i nie wiem, czy to jest błąd tłumaczenia czy książki pisane są bez sprawdzenia podawanych wiadomości.
Poniżej załączam linki do 4 przykładowych zdjęć Amaryllis belladonna (mam nadzieję, że mogę takie linki dać... nie są to moje zdjęcia a znalezione na necie) - są to cebule w czasie kwitnienia. No ja się liści nie dopatrzyłem I tak wygląda każdy amaryllis.
foto 1
foto 2
foto 3
foto 4
Więc jeśli wyczytacie na necie gdzieś, że amarylis najpierw wypuszcza liście to śmiało możecie do autora napisać, że jest to wprowadzanie ludzi w błąd. Wystarczy znać cykl wegetacyjny amarylisa w naturalnym środowisku żeby wiedzieć, że pierwszy jest kwiat, później liście.

Natomiast zwartnice zawsze wypuszczają najpierw pęd z kwiatem, a dopiero potem liście.

Nie zawsze To, że tak jest zawsze u kogoś nie znaczy, że tak jest zawsze

Na szybkko zrobiłem jakiś zlepek letnich i jesiennych zdjęć:

Hmm pierwsze od lewej, dolne zdjęcie nie jest jednak dobrym przykładem Ta cebula kwitła razem wypuszczeniem liści bardzo późno wyszła z uśpienia Ale wszystkie pozostałe kwitną w pełni wegetacji, gdy mają zupełnie rozwinięte liście. Zdjęcie środkowe górne i dolne ostatnie po prawej to pierwsze kwitnienie, gdy cebula była już w pełni wegetacji. Czyli zakwitły przed rozwojem liści? Nie. Zakwitły długo po rozwinięciu wszystkich liści. Czy zatem zwartnica zawsze kwitnie przed rozwojem liści? Chyba nie
Nasze zwartnice to hybrydy różnych gatunków. A wiemy, że istnieją gatunki, które np. nie zrzucają liści w okresie spoczynku. To znaczy, że zwartnice zarówno nie muszą zrzucać liści czyli kwitną mając liście Zwartnice również powtarzają kwitnienie w ciągu roku - a mają wtedy liście - zatem nie możemy nigdy powiedzieć, że one kwitną zawsze przed rozwojem liści, prawda?

[onectica]

A może po prostu kundle robią co chcą, a zwartnice czystej krwi zachowują się, jak należy?
Nie będę udowadniać, że moja racja jest jedyna, bo może i faktycznie nie jest. Przyroda, to nie matematyka, że wszystko musi być dokładnie według wzoru
Natomiast uprę się, że jak wyróżniłeś słowo w cytacie, to trzeba by zaznaczyć, że wytłuszczenie Twoje, bo ja się tak nie wypowiedziałam.

-- 12 lis 2016, o 10:26 --

To znaczy, że zwartnice zarówno nie muszą zrzucać liści czyli kwitną mając liście Zwartnice również powtarzają kwitnienie w ciągu roku - a mają wtedy liście (..)

Ale i tak w tych sytuacjach są to liście przetrwałe - ważniejszy jest moment, kiedy cebula nie ma nic - co wtedy wyłazi pierwsze Jajko czy kura


No i jeszcze dojdzie do tego, że zostanę zmuszona do zakupienia amarylisa

[sauromatum]

A widzisz - w przypadku połączonych zdjęć - na drugim i szóstym zdjęciu są cebule, które najpierw wypuściły liście, a po kilku miesiącach zakwitły Czyli pierwsze było jajko czy kura? Najpierw były liście - i to nie liście pozostałe z zeszłego roku, tylko nowe, tegoroczne liście
I bardzo dobrze powiedziane - przyroda to nie matematyka I tak jak w przypadku czystych gatunków może i można mówić o pewniejszych zachowaniach, tak w przypadku hybryd (a zdecydowana większość osób ma hybrydy) nie możemy mówić, że coś jest zawsze Jeśli cebula wypuści liście to tylko oznacza, że nie zakwitnie przed rozwojem liści a nie, że nie zakwitnie wcale

A zakup amarylisa gorąco polecam Mało osób ma amarylisa a przydałby się jakiś zbiór doświadczeń osób mających te roślinę w naszych warunkach klimatycznych

[x-r-7]

U mnie parę razy zdarzyło się kwitnienie hippeastrum nawet w pełni wegetacji ( latem 2016- Purple Rain, Sweet Lilian, Limona) . Bez przesuszania, bez odpoczynku.
Amarylis mieszka ze mną kilka lat. Regularnie zasypia na wakacje, pod koniec budzi się. Jeszcze nie kwitł ( wciąż na to liczę). Widziałam kwitnącego amarylisa ( zresztą regularnie, latem) na innym forum. Najpierw pojawiał się pąk, potem liście.