/ poprzedni mecz
"...Robert Lewandowski został bohaterem Monachium. Mecz z VfL Wolfsburg rozpoczął na ławce rezerwowych. Na boisko wszedł po przerwie i zdobył pięć bramek!
"Chciałem tylko kopnąć piłkę. Nie myślałem o tym, co będzie później. To było szaleństwo" ? mówił Robert Lewandowski dziennikarzom po meczu Bayernu z Wolfsburgiem (5:1). To było prawdziwe tornado! Polak najgroźniejszemu rywalowi do tytułu mistrza Niemiec strzelił pięć goli w osiem minut i pięćdziesiąt dziewięć sekund! A przecież nawet nie zaczął tego spotkania w wyjściowym składzie!
Kapitan Bayernu: Robert Lewandowski oszalał


Lewandowski przebił tym samym wszystkie swoje wcześniejsze wielkie wyczyny. W meczu reprezentacji Polski z Gruzją popisał się hat trickiem w cztery minuty. W sezonie 2012/2013 potrzebował 58 minut, by w półfinale Ligi Mistrzów wbić cztery gole Realowi Madryt. Ale to nie były wydarzenia na taką skalę. Ten wyczyn jest kosmiczny i nieprzypadkowo słynna "La Gazzetta dello sport" zaraz po meczu nazwała go "marsjaninem".
Deszcz pochwał
? Robert będzie mógł wystąpić. Przed meczem normalnie z nami trenował ? zapewniał w poniedziałek trener Bayernu Pep Guardiola. Jednak polski napastnik, który tydzień temu w starciu LM z Olympiakosem Pireus (3:0) doznał kontuzji stawu skokowego, spotkanie z Wolfsburgiem rozpoczął na ławce. Polak wszedł w przerwie i show rozpoczął w 51., a zakończył w 60. minucie. Co strzelał gola, to ładniejszego. Kiedy Polak efektownymi nożycami zdobył swoją ostatnią bramkę, Guardiola aż złapał się za głowę z wrażenia. ? Nigdy w swojej karierze nie przeżyłem czegoś takiego ? powiedział po spotkaniu Hiszpan, który przecież wygrywał z Barceloną w jednym sezonie wszystkie możliwe trofea.
http://www.przegladsportowy.pl/pilka-no ... 1,458.html