Piękna ozdoba na ostatnim zdjęciu
Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, zdrówka dla synka!
Piękna ozdoba na ostatnim zdjęciu
Piękna ozdoba na ostatnim zdjęciu
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Anka, szczerze współczuję wysypu takich przygód
Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to pomyślałam, że....szykujecie się już na Halloween. Oj, a co się stało??? Za szybko biegał? Ja zawsze się wydzieram na basenie bo Zuza nie potrafi chodzić.I potem takie niespodzianki.
U jakiej Ewy kupujesz róże? Napiszesz na pw?
Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to pomyślałam, że....szykujecie się już na Halloween. Oj, a co się stało??? Za szybko biegał? Ja zawsze się wydzieram na basenie bo Zuza nie potrafi chodzić.I potem takie niespodzianki.
U jakiej Ewy kupujesz róże? Napiszesz na pw?
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Oj Aneczko... współczuję problemów.. ale wszystko wróci do normy...
Różyczki masz wypasione.. niech Ci się przyjmą i pięknie zakwitną w przyszłym roku...
Różyczki masz wypasione.. niech Ci się przyjmą i pięknie zakwitną w przyszłym roku...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu miło spędziłaś czas na sadzeniu.
Sadzonki róż pięknie wyglądają. SB wygląda jak moja FL, doskonale sobie poradziła i nawet miała kilkanaście kwiatów.
Ale to był gratis, za pełną odpłatnością oczekiwałabym pewnie lepszej róży.
Czasem dzieciaki mają takie szczęście do kontuzji.
Mój młodszy trzy razy w roku miał coś połamane, albo pozszywane.
Skoro synek uśmiechnięty, to pewnie rodzice przeżywają największy stres.
Dzieciaki półpasiec przechodzą najczęściej dość spokojnie. Zdrowia dla przemiłego kawalera. 
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu,powiedz młodemu że będzie bardziej męski jak malutka blizna zostanie
Plasterki zamiast szwów to uratowały życie chirurgom .Najważniejsze że chłopak uśmiechnięty i w domu,zdrówka mu życzę 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Jeśli mam być szczera, to taki korzeń u róży też by mnie zaniepokoił
Na dwoje babka wróżyła. Albo będzie dobrze, albo...
Chyba spróbowałabym reklamować. Może da się wymienić? Jeśli nie, to posadź ją do doniczki i w tej doniczce zadołuj. Mam nadzieję, że się przyjmie i wszystko będzie w porządku.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Mam nadzieję, że z synek już coraz lepiej. Niech rana szybko się goi i ładnie zarasta.
Mnóstwo róż kupiłaś
Będzie u Ciebie jeszcze piękniej 
A z zapominaniem gdzie posadziłam cebulki mam podobnie choć sadziłam pierwszy raz w życiu. Bardzo dużo cebul kupiłam, zasadziłam a potem jakoś zapomniałam gdzie. A zdawało mi się, że przecież będę pamiętać
Mnóstwo róż kupiłaś
A z zapominaniem gdzie posadziłam cebulki mam podobnie choć sadziłam pierwszy raz w życiu. Bardzo dużo cebul kupiłam, zasadziłam a potem jakoś zapomniałam gdzie. A zdawało mi się, że przecież będę pamiętać
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Basiu róże jesienią należy tylko zakopcować. Po pierwsze by nie pobudzić ich cięciem do wypuszczania nowych pędów. Po drugie, by nie przymarzły te obcięte pędy przy ewentualnych przymrozkach.
I Tobie samych serdeczności, bo też miałaś przecież ciężki tydzień.

Eluniu jak widać lepiej zaznaczać sobie miejsce sadzenia. Ja to robię zazwyczaj patyczkami bambusowymi. Tym razem rozstawiłam doniczki, by wiedzieć jak duży krąg dana kępa zajmuje. Przy kopaniu różanych dołów tuż obok cebul, to niezwykle cenna informacja.
Przygotowania do świąt?!
Naprawdę?
Ja nawet jeszcze o nich nie myślę.

Dorotko róże przyszły i już posadzone. Nic tylko wypatrywać wiosny. Nawet tej wczesnej, bo i cebulowych doczekać się nie mogę.
A trochę nowości dosadziłam.
Napiszę do Ewy w sprawie Stefy.

Mariuszu mój syn zna już powiedzenie chirurga:"Mężczyzna bez blizny, to jak indyk bez korali". Co się stało już się nie odstanie. Oby tylko ostatni taki wytrykus na długi, długi czas.

Soniu mam gorącą nadzieję, że mój syn nie pójdzie w ślady Twojego młodszego.
Półpasiec go nie boli, tylko swędzi czasami.
W sprawie Stefy przyda się trzymanie kciuków. Może do wiosny da radę w miarę porządnie się ukorzenić..?

Gabi dziękuję. Z niecierpliwością wypatruję kolejnego sezonu. Wprost nie mogę doczekać się marca.

Małgoś PEPSI Róże zakupione u naszej forumowej Ewy (Gloriadei) w Rozarium. Zawsze przychodzą piękne, dorodne sadzonki. Jestem bardzo zadowolona. A trochę już tych róż u niej zamówiłam. Jedynie teraz ta Stefa mnie ciut niepokoi.
Synek na basenie nie biegał. W szatni basenowej, gdy byli przygotowani do wyjścia na pływalnię, jeden z chłopców pokazywał nowy chwyt i mój synek, który był już czwarty w kolejce do demonstracji chwytu, wyślizgnął się koledze z rąk i upadł na podłogę. Pozycja była tak dziwaczna, że niestety miał ręce wygięte do tyły i nie zdążył się nimi zaasekurować i padł głową prosto na podłogę.

Moni dziękuję.
Ozdoba z alledrogo.

Aniu Ann_85 jeśli wszystkie moje cebulowe, siedzące w ziemi, zakwitną to liczę, że widok będzie rzeczywiście cudny.

Basiu sadzone jesienią róże tylko i wyłącznie kopcuję. Przycinam, jeśli istnieje taka potrzeba, wiosną.

Elu -ela151 przygotowania do Świąt?!
Ja tam nawet nie myślę. Mam nadal do posadzenia cebule, bo sobie wczoraj dokupiłam kilka paczuszek w LM.
A co tam tworzysz na święta? Jakieś ozdoby? Pochwal się.

No i znów nie zdążyłam więcej. Wieczorem obiecuję odpowiedzieć na resztę wpisów. Teraz muszę lecieć na aerobik.
I Tobie samych serdeczności, bo też miałaś przecież ciężki tydzień.

Eluniu jak widać lepiej zaznaczać sobie miejsce sadzenia. Ja to robię zazwyczaj patyczkami bambusowymi. Tym razem rozstawiłam doniczki, by wiedzieć jak duży krąg dana kępa zajmuje. Przy kopaniu różanych dołów tuż obok cebul, to niezwykle cenna informacja.
Przygotowania do świąt?!

Dorotko róże przyszły i już posadzone. Nic tylko wypatrywać wiosny. Nawet tej wczesnej, bo i cebulowych doczekać się nie mogę.
A trochę nowości dosadziłam. Napiszę do Ewy w sprawie Stefy.

Mariuszu mój syn zna już powiedzenie chirurga:"Mężczyzna bez blizny, to jak indyk bez korali". Co się stało już się nie odstanie. Oby tylko ostatni taki wytrykus na długi, długi czas.

Soniu mam gorącą nadzieję, że mój syn nie pójdzie w ślady Twojego młodszego.
W sprawie Stefy przyda się trzymanie kciuków. Może do wiosny da radę w miarę porządnie się ukorzenić..?

Gabi dziękuję. Z niecierpliwością wypatruję kolejnego sezonu. Wprost nie mogę doczekać się marca.

Małgoś PEPSI Róże zakupione u naszej forumowej Ewy (Gloriadei) w Rozarium. Zawsze przychodzą piękne, dorodne sadzonki. Jestem bardzo zadowolona. A trochę już tych róż u niej zamówiłam. Jedynie teraz ta Stefa mnie ciut niepokoi.
Synek na basenie nie biegał. W szatni basenowej, gdy byli przygotowani do wyjścia na pływalnię, jeden z chłopców pokazywał nowy chwyt i mój synek, który był już czwarty w kolejce do demonstracji chwytu, wyślizgnął się koledze z rąk i upadł na podłogę. Pozycja była tak dziwaczna, że niestety miał ręce wygięte do tyły i nie zdążył się nimi zaasekurować i padł głową prosto na podłogę.

Moni dziękuję.

Aniu Ann_85 jeśli wszystkie moje cebulowe, siedzące w ziemi, zakwitną to liczę, że widok będzie rzeczywiście cudny.

Basiu sadzone jesienią róże tylko i wyłącznie kopcuję. Przycinam, jeśli istnieje taka potrzeba, wiosną.

Elu -ela151 przygotowania do Świąt?!
A co tam tworzysz na święta? Jakieś ozdoby? Pochwal się.

No i znów nie zdążyłam więcej. Wieczorem obiecuję odpowiedzieć na resztę wpisów. Teraz muszę lecieć na aerobik.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu zdrówka dla synka jak najwięcej,mój synio tez kiedyś miał przygodę w szkolnej świetlicy rozciął sobie brew,mała blizna została.
Oby jak najmniej takich zdarzeń
Ja ostatnio kopiąc dołek napotkałam coś twardego.Pomyślałam,że to pewnie korzenie po ostatnio wykopanym Herculesie.
Jednak okazało się,że kiedyś sadziłam coś wyjątkowego w koszyczku,niestety pusto było,ani cebulek,ani nic...
Też zahaczyłam łopatą ostatnio o cebule,niestety wywiało znaczniki i jak ślepy kret teraz się zachowuję
Różyczki też już mam posadzone,ale czekam jeszcze na dwie
Stephanie słabo wygląda,ale pewnie już interweniowałaś
Pozdrawiam
Oby jak najmniej takich zdarzeń
Ja ostatnio kopiąc dołek napotkałam coś twardego.Pomyślałam,że to pewnie korzenie po ostatnio wykopanym Herculesie.
Jednak okazało się,że kiedyś sadziłam coś wyjątkowego w koszyczku,niestety pusto było,ani cebulek,ani nic...
Też zahaczyłam łopatą ostatnio o cebule,niestety wywiało znaczniki i jak ślepy kret teraz się zachowuję
Różyczki też już mam posadzone,ale czekam jeszcze na dwie
Stephanie słabo wygląda,ale pewnie już interweniowałaś
Pozdrawiam
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ania, a przyznaj, kto był z synem na szyciu?? Mój jakieś trzy lata temu rozwalił łuk brwiowy aż do kości
Miał niecałe 4 lata... to był moment i cała twarz w krwi.. Nie wiem kto był bardziej przerażony on czy ja. Do tego stopnia, że nie byłam w stanie wejść z nim na szycie - poszedł mąż. Do dzisiaj syn mi wypomina, że jest dzielniejszy od mamy. Podobno ani nie stęknął tylko zapytał lekarza czy teraz będzie mógł być piratem
Dzisiaj została mu jasna blizna i podobno dziewczynki w klasie mówią, że mu z nią ładnie i pasuje do niego, ty wiesz jaki chodzi dumny
Dzieci potrafią zaskoczyć dorosłego
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Świetny ten Teshio!
Kwitnie teraz?
Czy to archiwalne?;)
U mnie właśnie kilka powojników jeszcze w kwiatach i pąkach, chociaż etykietowo to niby niemożliwe pod koniec października
Takie niespodzianki, to ja lubię... 
U mnie właśnie kilka powojników jeszcze w kwiatach i pąkach, chociaż etykietowo to niby niemożliwe pod koniec października
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu dobrze, że po takim tygodniu mogłaś się wyszaleć w ogrodzie
Będzie co podziwiać w przyszłym sezonie... Ja też już mam taką ogrodową sklerozę, dlatego wszystko co wsadzam do ziemi opatruję znacznikiem. Choć to też nie gwarantuje sukcesu, bo Dolly ostatnio bardzo te znaczniki się podobają
Napisz koniecznie coś więcej o Teshio, bo te zdjęcia bardzo do niego zachęcają 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Śliczne te róże. A w duecie z werbeną to już bajecznie wprost 
Moje dziecko w tym roku też miało szycie nad okiem. Trochę poniżej łuku brwiowego. Wakacje, obóz, mecz piłki nożnej i piłka uderzająca z dużą siłą w oprawki okularów.
Moje dziecko w tym roku też miało szycie nad okiem. Trochę poniżej łuku brwiowego. Wakacje, obóz, mecz piłki nożnej i piłka uderzająca z dużą siłą w oprawki okularów.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Z werbeną rzeczywiście róże wyglądają ślicznie. Niestety moja nigdy nie chciała się wysiewać w dużych ilościach, a jeśli już się wysiała ( tak jak w tym roku - to pomiędzy kostką brukową, więc w sumie to siewki pójdą na zmarnowanie, gdyż spomiędzy kostki nie da się ich już wydobyć.
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, nie zazdroszczę Ci tego tygodnia
Różane panienki śliczne, tylko ta stefa ... poczekałabym z nią do wiosny i zobaczyła, co się stanie. Różyczki, które do mnie przyjechały od Ewci były bardzo okazałe, tylko w 3 przypadkach mam drobne wątpliwości, ale bez paniki
Biorąc pod uwagę ilość posadzonych przez Ciebie cebul, to i tak szacun, że masz jeszcze miejsce na kolejne
Różane panienki śliczne, tylko ta stefa ... poczekałabym z nią do wiosny i zobaczyła, co się stanie. Różyczki, które do mnie przyjechały od Ewci były bardzo okazałe, tylko w 3 przypadkach mam drobne wątpliwości, ale bez paniki
Biorąc pod uwagę ilość posadzonych przez Ciebie cebul, to i tak szacun, że masz jeszcze miejsce na kolejne
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena


